Pogrom mławski

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Pogrom mławski
Państwo

Polska

Miejsce

Mława

Data

26–27 czerwca 1991

Typ ataku

zamieszki

Sprawca

mieszkańcy miasta

Położenie na mapie Mławy
Mapa konturowa Mławy, u góry po lewej znajduje się punkt z opisem „miejsce zdarzenia”
Położenie na mapie Polski
Mapa konturowa Polski, blisko centrum na prawo u góry znajduje się punkt z opisem „miejsce zdarzenia”
Położenie na mapie województwa mazowieckiego
Mapa konturowa województwa mazowieckiego, u góry po lewej znajduje się punkt z opisem „miejsce zdarzenia”
Położenie na mapie powiatu mławskiego
Mapa konturowa powiatu mławskiego, blisko centrum u góry znajduje się punkt z opisem „miejsce zdarzenia”
Ziemia53°07′38″N 20°21′27″E/53,127222 20,357500

Pogrom mławski (26 i 27 czerwca 1991 roku w Mławie) – zbiorowy wybuch agresji części mławian skierowanej przeciwko mieniu najbogatszych przedstawicieli miejscowej ludności romskiej.

Przebieg zdarzeń[edytuj | edytuj kod]

Impulsem do wybuchu kilkudniowych zamieszek był wypadek samochodowy, który nastąpił 23 czerwca około godziny 23.00 na przejściu dla pieszych przy ulicy Piłsudskiego (róg Zuzanny Morawskiej). Wypadek spowodował siedemnastoletni Roman Paćkowski[1], należący do mniejszości romskiej. Wbrew obiegowym opiniom sprawca posiadał prawo jazdy[2]. Sprawca zbiegł z miejsca wypadku nie udzielając pomocy ofiarom i ukrył się[2]. W wypadku zostało poszkodowanych dwoje Polaków: przebywający na przepustce dwudziestojednoletni żołnierz, który w wyniku obrażeń kilka dni po wypadku zmarł i towarzysząca mu siedemnastoletnia dziewczyna, u której zdarzenie spowodowało uraz psychiczny. Społeczność romska w Mławie przez dwa dni ukrywała sprawcę wypadku, odmawiając wskazania miejsca jego pobytu organom ścigania. Do wydania sprawcy przyczynił się ówczesny zastępca komendanta policji, nadkom. Stanisław Czerwiński. W wyniku pertraktacji z wójtem społeczności romskiej 25 czerwca sprawca wypadku został przywieziony na komendę policji, a w dniu następnym 26 czerwca przyprowadzono samochód, którym spowodowano wypadek[2]. Ze względu na rosnące napięcie społeczne policja rozplakatowała informację o pojmaniu i osadzeniu w areszcie poza obrębem miasta sprawcy wypadku, jednak to nie zdołało uspokoić nastrojów[2]. 26 czerwca (dwa dni po wypadku) tłum Polaków przez dwa kolejne dni, w różnych odstępach czasu i z różnym nasileniem, dokonywał czynnych napaści na domostwa, własność i mienie Romów zlokalizowane w różnych częściach miasta, uchodzących od lat za „cygańskie”. Większość ludności romskiej w trakcie wydarzeń opuściła miasto, niewielki odsetek ukrywał się u Polaków. Nie doszło do fizycznej napaści na żadnego przedstawiciela mniejszości romskiej, a cała agresja tłumu skierowała się na niszczenie mienia. W wyniku zamieszek dokonano dużych zniszczeń w majątkach należących do Romów. W sumie zniszczono całkowicie siedemnaście domów, a częściowo (napastnicy nie zdołali się do nich wedrzeć) cztery, zdemolowano też dziewięć mieszkań[2]. Do Mławy sprowadzono dodatkowe oddziały policji, wprowadzono godzinę policyjną. Premier Jan Krzysztof Bielecki powołał komisję specjalną, która oszacowała straty ludności romskiej poniesione w wyniku zamieszek na 4,8 mld złotych (wartość sprzed denominacji)[3]. Wydarzenia zostały nazwane przez media „pogromem mławskim”. Za udział w zajściach zarzuty postawiono 21 osobom[4], 17 osób zostało skazanych na kary pozbawienia wolności od pół roku do 2,5 roku oraz grzywny i nawiązki, 10 osobom sąd zawiesił wykonanie kary i dał dozór kuratora[3].

Geneza[edytuj | edytuj kod]

Wydarzenia w Mławie zostały jednoznacznie ocenione jako konflikt etniczny, wybuch nacjonalizmu. Jedynym szerzej znanym opracowaniem na ich temat jest raport Cyganie i Polacy w Mławie, konflikt etniczny czy społeczny?, opracowany na zlecenie Centrum Badania Opinii Społecznej przez Annę Gizę-Poleszczuk i Jana Poleszczuka opublikowany w grudniu 1992 roku. Jego autorzy doszukują się przyczyn, które uruchomiły wybuch nacjonalizmu będący tylko wyrazem głębszych konfliktów o charakterze społecznym i politycznym, przeciwstawiając się jednocześnie prostej interpretacji wydarzeń w kategoriach wybuchu nacjonalizmu[5]. Jako źródło konfliktu zostały wskazane[6]:

  • próby przełamania tradycyjnego stereotypu Cygana, rozumianego jako czynnik określający status Romów i wzajemne relacje między Polakami i Romami – według tego stereotypu Cygan nie jest już biedny, brudny, wesoły, nie prosi, nie zaznacza swojej podległości i niższości, lecz jeździ autem dobrej marki, mieszka w „belwederze” (określenie budowanych przez zamożnych Romów rezydencji), obnosi się z bogactwem, staje się elitą, otwarcie sugeruje, że ma władze lokalne i policję w kieszeni i niczego się nie boi, a to wszystko przy dalszym utrzymaniu stereotypu oszusta, złodzieja, cwaniaka uchylającego się od obowiązków społecznych, służby wojskowej, obowiązku szkolnego, legalnej pracy.
  • frustracja ekonomiczna związana z kryzysem gospodarczym – zajścia antycygańskie mają miejsce w okresie gwałtownego spadku statusu materialnego mławian i gwałtownego wzrostu bezrobocia. Bezrobocie w Mławie sięga 35%, podczas gdy w skali kraju 10%. Na jedną ofertę pracy w Mławie przypadają 122 osoby, w skali kraju 66 (dane GUS z sierpnia 1992). Bezrobocie wśród młodzieży do 25 roku życia sięga 40%;
  • erozja autorytetu władzy – Mława wcześniej jest areną konfliktu z okolicznymi rolnikami, połączonym z blokadą dróg i miejscowej mleczarni, co jest dla mławian świadectwem bezradności władz lokalnych i centralnych, które nie potrafią zaprowadzić porządku publicznego. W świadomości społecznej trwa pamięć o wcześniejszym (sprzed roku) wypadku samochodowym spowodowanym również przez Roma, którego sprawca uniknął odpowiedzialności.

Wypadek z dnia 23 czerwca stał się wśród mławian tematem domysłów, spekulacji i komentarzy. Mimo pojmania i osadzenia w areszcie sprawcy wypadku oraz akcji informacyjnej o tym fakcie przeprowadzonej przez policję, nie udało się uspokoić nastrojów. Romowie nie pojawiali się w miejscach publicznych świadomi napięcia i zagrożenia[2]. Początek zamieszkom dało kilkunastu młodych mężczyzn zebranych w jednym z lokali niskiej kategorii[2]. W czasie dwudniowych zamieszek nie zostały zaatakowane baraki biedoty romskiej, gniew został wyładowany na bogatych rezydencjach, a w drugim dniu zamieszek także na mieszkaniach należących do miejscowych Romów. Ten fakt jest przytaczany jako argument przeciwko nacjonalistycznemu charakterowi ataku, gdyż tłum obierał cele selektywnie, podczas gdy atak z pobudek czysto nacjonalistycznych dotknąłby wszystkich przedstawicieli Romów, bez względu na status majątkowy[2].

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. Pogrom Cyganów w Mławie „Gazeta Wyborcza” z dnia 28 czerwca 1991 s. 1
  2. a b c d e f g h Anna Giza-Poleszczuk i Jan Poleszczuk, Raport „Cyganie i Polacy w Mławie konflikt etniczny czy społeczny? opracowanie na zlecenie CBOS, Warszawa, grudzień 1992 s. 24–29, rozdział V „Dynamika konfliktu”.
  3. a b Wyrok za zamach na obywateli Romów, „Gazeta Wyborcza”, nr 251, z dnia 24 października 1992, s. 3, wydanie warszawskie.
  4. Pogrom w Mławie – co ustaliła prokuratura, „Gazeta Wyborcza”, nr 296, z dnia 20 grudnia 1991, strona 5.
  5. Anna Giza-Poleszczuk i Jan Poleszczuk, Raport Cyganie i Polacy w Mławie konflikt etniczny czy społeczny? opracowanie na zlecenie CBOS, Warszawa, grudzień 1992, strona 2 do 5, rozdział I „Uwagi wstępne”.
  6. Anna Giza-Poleszczuk i Jan Poleszczuk, Raport Cyganie i Polacy w Mławie konflikt etniczny czy społeczny? opracowanie na zlecenie CBOS, Warszawa, grudzień 1992, s. 16–23, rozdział III i IV „Cyganie w PRL-u stosunki z polską większością w Mławie” i „Lata osiemdziesiąte i dziewięćdziesiąte”.