Wikipedia:Przyznawanie uprawnień administratora/Przyjęte/Joymaster

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Joymaster[edytuj | edytuj kod]

Głosowanie nad tą kandydaturą jest zakończone.
W interpretacji trzech biurokratów głosowanie trwa 7 x 24 h. Głos sprzeciwu oddany był po terminie.

--tsca 20:51, 14 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Decyzja do 13 grudnia

Berasategui: Witam wszystkich. Pozwalam sobie rekomendować jako kandydata na administratora Joymastera. Spełnia on wymogi regulaminowe, o czym może świadczyć choćby fakt, że już wcześniej ubiegał się o nominację [1]. Od czasu odrzucenia kandydatury Joymastera upłynął okres ujęty w regulaminie (nawet trzymiesięczny, który wówczas obowiązywał).

Jako autor Joymaster znany jest głównie z cyklu haseł poświęconych grupie Depeche Mode oraz haseł poświęconych swojej specjalności zawodowej - wojsku. Podejmuje się nieraz zadań niezmiernie pracochłonnych, takich jak tworzenie list kardynałów czy posłów na Sejm. Regularnie dokonuje przeglądu propozycji artykułów do utworzenia, usuwając z wykazów napisane już hasła. Podejmuje również z pozytywnym skutkiem starania o poszerzenie zasobów Wikipedii o materiały graficzne, dotyczące głównie wojskowości.

Joy zajmuje się także sprawami społeczności. Aktywnie udziela się w witaniu i pomocy nowym wikipedystom. Uczestniczy w pracach nad regulaminem przyznawania uprawnień administratora. Jest organizatorem pomorskich spotkań wikipedystów.

Uwzględniając powyższe spostrzeżenia odnośnie Kandydata (nie zapominając o innych, które każdy stykajacy się z Joyem miał okazję sam zauważyć), poddaję pod rozwagę Koleżanek i Kolegów nadanie uprawnień administratora Wikipedii Joymasterowi. Jednocześnie proszę Kandydata (dla informacji: wie on o tym zgłoszeniu i zgadza się kandydować) ze względów formalnych o jak najszybsze potwierdzenie niniejszego zgłoszenia. Berasategui 13:17, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Potwierdzam zgłoszenie mojej osoby na kandydata na administratora Wikipedii.
Dodawać informacji o sobie już w sumie nie mogę. Berasategui opisał mnie lepiej niż sam bym to zrobił. Jednocześnie informuję, że nadal zamierzam zajmować się wspomnianą w pierwszej mojej próbie "działką" i "uprawiać swój ogórdek". Zamierzam też nadal brać aktywny udział w patrolowaniu OZ oraz przedsięwzięciach wymienionych powyżej.
Wychodzę z prostego założenia: jak coś się robi należy to robić tak, aby nigdy się swego działa nie można było powstydzić. Do swojej działalności na Wikipedii również tak podchodzę, z ta jednak różnicą, że "praca" tutaj jest wykonywana w czasie wolnym oraz mam tyle wiadomości i materiałów, że czasem "ciagnę kilka srok za ogon", stąd powolny, ale jednak systematyczny, okres rozrostu moich haseł.
Więcej o mnie, moich zainteresowaniach na stronie.
Jeśli są jakieś pytania do mojej osoby proszę o wyrozumiałość: jutro wyjeżdzam do Warszawy, wracam w piątek aby znów w niedzielę do środy wyjechać. Postaram się jednak jak najlepiej i najdokładniej odpowiedzieć na każde pytanie.
Z uwagi na fakt wypisania się przeze mnie z listy uprzejmie proszę o podanie przez jedną z zapisanych osób informacji o mojej kandydaturze.
Pragnę całym swym sercem podziękować każdej osobie biorącej udział w głosowaniu. Dla mnie to jest tylko ważne.... Z serdecznym żołniersko-lotniczym pozdrowieniem Joy dyskusja 19:07, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Wiem, że licznik nie działa (to do wiadomości na GG): dla wyjaśnienia mam około 11k różnych edycji oraz prawie 1.3k edycji jako sprzątacz, jako IPek ten i drugi razem: niespełna 1k. Tyle a propos wiadomości na GG i jakichś niedomówień a propos za małej liczby edycji. Licznik działa ==>

Sprzeciw:[edytuj | edytuj kod]

  1. mzopw 23:26, 13 gru 2005 (CET)23:25, 13 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  • "Wojujący światopogląd" co grozi kłopotami w przypadku dostępu do przycisków. Tak było kiedyś (usunięty decyzją SDU art. o zbrodniach k. kat., tak jest teraz przy art. o krytyce papieża JPII. Nadal bezkrytycyzm w stosunku do źródeł. Kiedyś racjonalista, teraz 12 teologów (zdziwienie, ze nikt tego za bardzo nie traktuje poważnie).
  • Dziwne zachowania
    • Donosy czy też plotki, anonimowe oskarżenia
    • Nadmierna egzaltacja. Oznajmianie ni stąd ni z owąd że to już koniec, świat się wali, wikipedia umarła itp.
  • komentarze w oz typu "(Joy nie robi zamieszania, jednak inni wolą myśleć inaczej: zresztą sama kategoria mówi za siebie!) i upieranie się że katedra to nie kościół.
    • Inne przytaczane w dyskusji przy poprzednim kandydowaniu
  • Nieprzestrzeganie zasad edycyjnych w artykułach np. Wielokrotne linkowanie w jednym artykule do tego samego hasła (w jednym z artykułów ponad 30 linków)
Ad first: odpowiedź na dyskusji była, więc wytaczanie tutaj i już po ciężkiej artylerii jest śmieszne.
Ad second: mój pogląd onośnie Wikipedii na liście nadal sie nie zmienił - przestałem się odzywać, lecz nadal widzę co się dzieje.
Ad third: donosy, plotki: kto jak kto, ale sa osoby, które wolałyby nie widzieć jaka była prawda, tak sądzę.
Ag fourth: Joy nniiggddyy nie mieszał (zaś często miał inne zdanie): kościół to dla niego kościół, katedra to katedra, itd. on jak mało kto rozróżnia kościół od cerkwi itp.
Tyle bo: słowo ciałem się stało zaś czasu było aż nadto...
Pozdrawiam serdecznie Z serdecznym żołniersko-lotniczym pozdrowieniem Joy dyskusja

Przykład dokumentujący zarzut mzopwa. Oprócz tego kilka podobnych edycji i opisów bezpośrednio po i przed. Patrz mój komentarz w dyskusji. Uważam, że sysop/admin, który może przecież kasować i blokować, powinien wiedzieć gdzie się kończy jego wiedza i czuć się pewnie tam, gdzie mu ona na to pozwala. Shaqspeare 23:52, 13 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Powiem krótko - skończcię tę farsę, bo świadczy ona przeciwko Wikipedii, za około 100 dni pojawię się tu znów - ale nie odzywajcie się po tylko w trakcie, OK? Joy

Ta wypowiedź powyżej dyskwalifikuje ciebie w moich oczach. Wygląda na to, że poczułeś "władzunię" i wydaje ci się, że możesz ustawiać innych. Otóż: nie możesz! Julo (dyskusja) 01:43, 14 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Niemal wszystkie dzisiejsze edycje potwierdzają moje delikatne obawy wyrażone w dyskusji. Plus perełka: [3] Szwedzki 01:56, 14 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Akceptacja:[edytuj | edytuj kod]

  1. tak jak poprzednio Skotos 19:29, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  2. ¢ubuz'84 Σ
  3. Dariusz Siedlecki 20:52, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  4. PALLADINUS talk 20:54, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  5. --Jonasz 20:58, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  6. Radomil dyskusja 21:05, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  7. Reytan 21:07, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  8. Przykuta 21:08, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  9. Wiktoryn <odpowiedź> 21:16, 6 gru 2005 (CET) (Jeszcze tylko odpowiedz na moje pytanie w WikiProjekcie Militaria...)[odpowiedz]
  10. Smat 21:16, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  11. w pełni popieram !! Szumyk 21:50, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  12. Alx D 21:54, 6 gru 2005 (CET) nie zmieniłem zdania, choć zmieniłem sposób głsowania[odpowiedz]
  13. Lzur odpisz 22:04, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  14. A.J. 23:23, 6 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  15. aegis maelstrom δ 04:06, 7 gru 2005 (CET) :)[odpowiedz]
  16. Merlin 08:23, 7 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  17. Nemo5576DYSKUSJA 08:43, 7 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  18. Stako dyskusja 08:57, 7 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  19. -- kocio 09:12, 7 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  20. Eteru (dyskusja) 09:45, 7 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  21. ajsmen91 Coś do mnie? 16:03, 7 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  22. PSiczek, Pietras1988 DYSKUSJA 16:59, 7 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  23. --WarX <talk> 17:12, 7 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  24. PioM Dyskusja 20:44, 7 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  25. Mieciu K 18:39, 8 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  26. nameless 20:01, 9 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  27. Andrzej19 @
  28. --Kubaland 23:47, 9 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  29. Poraj 12:11, 10 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  30. Kuba G 22:32, 10 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  31. Yarl read.me 16:20, 11 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  32. Gdarin dyskusja 20:19, 11 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  33. (Ilmatar 15:57, 12 gru 2005 (CET))[odpowiedz]
  34. Makawity 07:16, 13 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  35. Ency replika? 19:43, 13 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  36. Wiem, że po czasie ale jestem za ;) Borkowicz NAPISZ DO MNIE 00:34, 14 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Pytania do kandydata:[edytuj | edytuj kod]

Dyskusja:[edytuj | edytuj kod]

  • Wstrzymam się od głosu (sprzeciw byłby nadużyciem) - z jednej strony Twoja pracowitość i obeznanie w Wikipedii są godne wielkiego szacunku i nie muszę tu specjalnie kadzić - wystarczy spojrzeć na listę akceptujących. Powstrzymam się jednak ze względu na dwie sprawy - zdarzają Ci się historie takie, jak ta w głosowaniu pod kandydaturą Pietrasa [4] - mam nadzieję, że to już ostatnie wybuchy joytemperamentu:) i druga sprawa - nadal - mimo poprawy, Twoje edycje wokół haseł związanych z KK i religią budzą wątpliwości [5] - nie mam szczególnych obaw, że sobie z tym nie poradzisz, ale to są sprawy, na które musisz zwrócić szczególną uwagę. Powodzenia! (bo nie wątpię, że przejdziesz to PUA bezszelestnie). Szwedzki 01:31, 10 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
Owszem, nie jestem wolny od sprzeczności - temu nigdy nie zaprzeczałem. Cieszy mnie jednak fakt, że są na tym świecie osoby, które od tych sprzeczności są jednak wolne. Jako przykład mojej sprzeczności podajesz dopisanie przeze mnie, że żałoba po Janie Pawle II była głównie jednak w Jego Ojczyźnie. Nie wiem, co mi w ten sposób chcesz zarzucić: żałoba w Polsce była największa - podobnie jak w Rzymie, z tą jednak różnicą, że tam żałobę zorganizowali pielgrzymi z całego świata. A wracając do mojego stosunku do Kk (poprawna pisownia) - jestem ateistą. I jako ateista mogę mieć odmienne zdanie na temat Kk, dziwi mnie jednak brak reakcji na stwierdzenie 12 teologów, na działanie RM itp. tych, którzy mienią się katolikami. Co więcej skoro tylko ja otwarcie deklaruję się jako ateista, to jak osoby uważające się za katolików mogą być obiektywni w tym temacie?
Ciekawym ilu ateistów znasz? I czy wiesz, że ludzi ocenia się nie po słowach, a czynach.
Ciekawostką w tym temacie może być to, że każda religia ma jakieś kontrargumenty - ateizm nie jest krytykowany. Co więcej osoby, będące ateistami potrafią zrozumieć, że ktoś w jakąś religię wierzy, potrafią uszanować innych, tego brakuje wielu wierzącym. Ateizm nigdy nie był powodem żadnej wojny... Ateizm pozwala myśleć, każda wiara nakazuje wiedzieć - dogmat.
Dodam jeszcze, że potrafię przyznawać się do błędów, a tej zdolności wielu osobom brakuje...
A co do zarzutu, w sprawie joytemperamentu (hmm, mój temperament, ja: Joymaster - więc nazwa prawidłowa). Każdy z nas ma swoje życie, swoje problemy. Dziwi mnie jednak to, że zauważa się tylko wybiórcze fakty. Jako przykład podam, że wycofałem się z listy, ponieważ tam nietaktowne zachowanie paru osób było tolerowane przez ogół, ja tak jednak nie potrafię. Zablokowałem też kilku osobom nr w moim WPkontakcie, gdyż rozmowy były prowadzone na zaniżonym poziomie. Także odpowiem podobnie: czy szwedtemperament pozwala Ci zauważać u mnie słomki w oku a zaślepia belki w oczach innych?
Joy
Wg mnie w encyklopedii nie powinien się pojawić tekst "...jego śmierć dwa dni później poruszyła wielu ludzi na świecie, głównie jednak w *Jego Ojczyźnie* - Polsce." To jest encyklopedia. Nie możemy porywać się emocjom oraz stosować podniosłego stylu wypowiedzi. Zastosowanie dużych liter było edycją nie na miejscu, mimo że uważam się i za katolika, i za patriotę. Wiktoryn <odpowiedź> 14:01, 10 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
Zasadę pisowni można mi zarzucić, z tym się zgodę, ale jak na opisaną moją postawę wolałem być bardziej asekuracyjny w sposobie wypowiedzi. Joy

* Głosowanie zaczęło się 13:17, 6 gru 2005, wedle obecnego regulaminu "Kandydaturę uważa się za zaakceptowaną, gdy po 7 dniach od daty zgłoszenia nie będzie wobec niej głosu sprzeciwu zawierającego udokumentowane zarzuty lub 3 głosów wyrażających brak zaufania do kandydata, w tym co najmniej dwóch od osób mających status administratora." Joymaster został w wyniku głosowania sysopem (brak jakiegokolwiek sprzeciwu w wyznaczonym czasie), a jak ktoś miał do tej kandydatury jakieś zastrzeżenia to czemu odzywa się dopiero teraz, kiedy jest już po głosowaniu??? Gdarin dyskusja 23:57, 13 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Widzisz, to nie jest jasna sprawa. Nie wiadomo, czy siedem dni liczonych po 24 h (wtedy powinno być 7 dób raczej), czy 7 dni kalendarzowych, pełnych, które upłynęły od zgłoszenia. Shaqspeare 23:58, 13 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  • Sprawa jest jasna. Liczy się normalnie tak jak w życiu i prawie, czyli czyli 7 pełnych dób poczynając od dnia następnego po zdarzeniu początkowym. Tak liczy się każde głosowanie w Wikipedii, tak liczy się czas kandydowania na administratora. Podobny przypadek już był. Przy okazji wyjaśniam biurokratom (gdyby mieli wątpliwości), że mój głos jest udokumentowanym sprzeciwem zawierającym poważne zarzuty. Częśc z nich potwierdziła się ponownie już po oddanym głosie. mzopw 01:29, 14 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
Ja do jasności spraw się nie wtrącam: powiem tak kościół to kościól, bazylika to bazylika, konkatedra, to konkatedra, kolegiata, to kolegiata - wynieniać nadal, czy osobm wkładającym cerkiew do kościoła samym się głupio zrobi? Z serdecznym żołniersko-lotniczym pozdrowieniem Joy dyskusja

Joy, to ty chyba o czymś nie masz pojęcia: cerkiew to przecież najnormalniejszy chrześcijański kościół, tylko że nie katolicki, a prawosławny. Julo (dyskusja) 00:20, 14 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Dyskusja c.d.

W interpretacji trzech biurokratów głosowanie trwa 7 x 24 h. Głos sprzeciwu oddany był po terminie.
--tsca 20:50, 14 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

W nie tak dawnych straszno-śmiesznych czasach ludzie dzielili się na chłopów, robotników i inteligentów. Inteligenci według niektórych, właściwie na serio, definicji to byli ci, którzy potrafili dzielić włos na czworo, widzieli problem w każdej najprostszej i czywistej sprawie. Widać, ze w Wikipedii zebrała sie sama śmietanka tak rozumianej inteligencji.

Do rzeczy. Dla każego człowieka mającego jakikolwiek związek z tzw. rzeczywistością oczywistym jest jak się liczy terminy. Po pierwsze można sposób biegu terminu ustalić w dowolny sposób w dokumencie, regulaminie, umowie czy czymkolwiek. Nie jest to jednak konieczne gdyż powszechnie przyjęte jest i nawet umocowane prawnie liczenie terminów. Zawsze i wszędzie gdy nie ma szczegółowej regulacji jak liczyć, stosuje się zasadę: "Jeżeli początkiem terminu oznaczonego w dniach jest pewne zdarzenie, nie uwzględnia się przy obliczaniu terminu dnia, w którym to zdarzenie nastąpiło". Tak jest w życiu, nawet gdy ktoś sobie z tego nie zdaje sprawy, tak jest również w Wikipedii. Nasz regulamin mówi "po 7 dniach od daty zgłoszenia" czyli liczy się w dniach. Dokładnie tak samo jak np. "reklamacje można składać w ciągu 14 dni od daty zakupu".

Bardzo poważnie. Sposób liczenia nie może pdlegać interpretacji. Może przesadziłem, że każdy wie. Ale mało jest ludzi, którzy się z tym nie zetknęli i bardzo dużo takich, którzy mają to we krwi. Wszelkie intrepretacje idące temu pod prąd powodują tylko zamieszanie. Są stawianiem sprawy na głowie i powodem do nieporozumień.

Najważniejsze. Na PUA stosowana była dotąd właśnie zasada przeze mnie opisana. Przyjrzałem się teraz i widzę, ze nieraz spieszono się z nadawaniem statusu w tzw. przypadkach "niewątpliwych" czyli takich, w których biurokracie wydawało się , że już nic się nie stanie. No i nic się nie działo. Do czasu. Niestety jest to nauczka żeby ściśle stosować się do reguł. Głos oddany jako sprzeciw do kandydatury Joymastera jest ważny i należy go uwzględnić. Nie można zmieniać zasad pod każdego kandydata. Nie można zmieniać ich samowonie nigdy. A zasadą jest, że głos oddaje się do północy. Zasadą która nie tylko obowiązuje ale która spowodowała już w stosunku do niektórych kandydatów konsekwencje w postaci odrzucenia ich kandydatury (Wikipedia:Przyznawanie uprawnień/Nieprzyjęte#Wikipedysta:Togo). Tsca ewidentenie się pomylił. Nie jest długo biurokratą więc nie pamięta. Ale niestety musi przyjąć zastane zsady z dobrodziejstwem inwentarza. Jeżli głos oddany 15 czerwca 2005 r. o 23.58 był ważny, to i ten jest ważny. Inna decyzja jest niedopuszczalna. Regulamin się nie zmienił. Pomijając wszystko co pisałem wyżej byłaby to oczywista niesprawiedliwość wobec Togo i właściwie kpina z Wikipedii. mzopw 21:55, 15 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Faktycznie art. 111 K.c. mówi jak liczyć terminy gdy "czynność prawna oznacza termin nie określając sposobu jego obliczania" (zgodnie z art. 110). Więc jeżeli ma być w pełni legalnie to trzeba określić, czy dotychczas określiliśmy jak liczymy termin czy nie. Kazus Togo może być tu być pomocny. Zero 23:56, 15 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  • "Na dziś dzień głosowanie trwa tydzień i ani mniej ani więcej. Kiedyś zwrócono mi uwagę, bo usunąłem kandydata przed północą. Jak się zdecydujcie w końcu, czy idziemy w formalizm czy nie to dajcie mi znać. TOR 20:33, 13 paź 2005 (CEST)". To jest wypowiedź biurokraty w odpowiedzi na propozycję wcześniejszego zakończenia niedawnego głosowania w sprawie kandydatury Pietrasa ze względu na to, że już po kilku dniach było oczywiste, że nie przejdzie. Zgłosił się o 6.47. Ciekawe czy Tor był wśród tych trzech biurokratów intreprtatorów. Tu potwierdza jednoznacznie co to znaczy na PUA 7 dni od dziś (najczęstszy tekst dotyczący terminu głosowania). mzopw 02:38, 16 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
Interpretacja Mzopwa jest słuszna i dotąd ją stosowaliśmy, taki też był mój oczywisty zamysł podczas tworzenia tego regulaminu. A uściślanie "wstecz", co to znaczy 7 dni, jakiego dokonał Tsca, nie jest fair. Żałuję, że zauważyłam tę sytuację dopiero teraz. Selena talk 07:06, 16 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
Problem w tym, że zamysł nie był "oczywisty". Mi na przykład do głowy nie przyszło, żeby liczyć "7 dni" jako "więcej niż "7 x 24h". Co więcej:
  • mamy na Wikipedii tradycję liczenia "dni" jako "24 h" - np. w grafikach na medal, organizowanych od dawna, podaje się wręcz minutę zakończenia głosowania (w systemie 3 x 168h). Kilka innych przykładów też się znajdzie.
  • rejestry nadawania uprawnień świadczą o tym, ze jest to praktyką również w PUA - nie zawsze czekano do północy (a kiedy czekano, to wyglądało to po prostu na to, że głosowanie jest zakończone, ale nikt nie miał czasu się tym zająć).
W tej sytuacji można z dobrą wolą zakładać, że rozumienie "7 dni" jako "7 x 24h" zapadło w świadomości części Wikipedystów i jest dla nich naturalne. Ponieważ po wypowiedzi mzopwa okazało się, że zdania są rozbieżne - wystąpiła potrzeba interpretacji i podjęcia decyzji.
Manipulacją jest twierdzenie, że to wymysł tsca, z powodu niedoświadczenia. Uprawnienia w systemie "168 h" nadał jeden biurokrata, ja je potwierdziłem dopiero po konsultacji z jeszcze jednym biurokratą.
Nie jest to ta sama sytuacja, co z Togo, bowiem głosowanie w sprawie Joymastera zostało zakończone nadaniem uprawnień i usunięciem kandydatury z listy - i przypominam, że zostało zakończone uczciwie i zgodnie z dotychczasową praktyką (z powodu braku uściślenia znaczenia terminów w praktyce funkcjonowały dwie równoległe ważne interpretacje).
Obecne uściślenie nie jest interpretacją "wstecz" - nie ma wpływu na żadne z zakończonych głosowań i nie unieważnia wyników żadnych głosowań na podstawie tego, które rozumienie terminu "7 dni" zostało w danym przypadku w praktyce wykorzystane. Uściślenie ma wpływ na tylko na przyszłe głosowania.
tsca 12:21, 16 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  • No niestety pozom obsługi biurokratycznej nam się nie podniósł mimo świeżych sił.
  1. To, że biurokraci nadawali uprawnienia przed upływem terminu świadczy tylko o ich lekkomyślności i lekceważeniu swojej roli. Z historii wynika, że robili tak wtedy gdy wydawało im się, że kandydat na mur beton przechodzi. Co potafią wyrabiać biurokraci można prześledzić na podstawie poczyniń Tawa chociażby w sprawie Warxa. Spójrz na tych kandydatów, którzy nie przeszli. Tu trzymali się jasnej reguły, że nie liczy się dnia zgłoszenia i termin biegnie do północy.
  2. Nie tylko się trzymali ale przypominali ją innym. Proszę prześledzić dyskusję dot Pietrasa: ja bym zakonczyl jako bezsprzeczne. 18 przeciw, 0 za, w dodatku chyba kandydat wie juz, ze nie wygra, bo nawet nie odpowiada na pytania. Herr Kriss 19:46, 13 paź 2005 (CEST). Albo zakończyć głosowanie jako bezsprzeczne. Ency replika? 18:19, 13 paź 2005 (CEST) Na dziś dzień głosowanie trwa tydzień i ani mniej ani więcej. Kiedyś zwrócono mi uwagę, bo usunąłem kandydata przed północą. Jak się zdecydujcie w końcu, czy idziemy w formalizm czy nie to dajcie mi znać. TOR 20:33, 13 paź 2005 (CEST) Popieram, masz rację, a mnie trochę pozajączkowało się z innymi zasadami :-)) . Ency replika? 12:31, 14 paź 2005 (CEST). Czy mogą tu być jakieś wątpliwości co wyjaśnia Tor kolegom. Czy ktokolwiek się z nim spierał gdy tak jasno postawił sprawę ? Czy Ency się z nim zgodził ?[odpowiedz]
  3. Spójrz na dyskusję PUA Togo. Decydujący głos został oddany ponad 23 godziny po upływie Twojego terminu. Rozpoczęła się dyskusja na stronie i na liście, w której zwolennicy kandydatury Togo wynajdowali naróżniejsze argumenty. Ale nikt, nikt nie podniósł tego, że termin do zgłaszania sprzeciwów minął. Dla wszystkich również administratorów było jasne głos jest ważny. To, że Ty się urwałeś z choinki, to Twój problem. III Rzeczpospolita jest sukcesorem PRL chociaż nieraz nie jest to wygodne. Tak i ty nie możesz nagle, bo zostałeś biurokratą, zmieniać przestrzeganych dotychczas i tłumaczonych wikipedystom zasad.
  4. Tak się składa, ze nasz regulamin głosowania zwraca uwagę tylko na głosy sprzeciwu. Tylko one mają faktyczne znaczenie. Nigdy, sprzeciw oddany po upływie 168 h nie był z tego powodu kwestionowany. Nie rozumiem czmu się upierasz i stawiasz tu w ogóle problem. Tor się po prostu znów pospieszył (22:46, 13 gru 2005 TOR ustawiono Wikipedysta:Joymaster (+sysop)) mimo przytoczonego już dwa razy dowodu, że wiedział jak należy liczyć termin, tłumaczył to innym i nie chciał liczyć inaczej. Ponownie powtarzam głosowanie trwa tydzień i ani mniej ani więcej. Kiedyś zwrócono mi uwagę, bo usunąłem kandydata przed północą. Tor. Szybkie palce po prostu. Błąd zwykły w sztuce i tyle. Mówi się przepraszam, zakręciło mnie i życie trwa dalej. Żaden wstyd. Ale brnąć, upierać się, odwracać kota ogonem ? O co tu chodzi ? Pozdrawiam. mzopw 00:51, 17 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
Ja ośmielę się zaproponować mały aneks do regulaminu. Jeżeli na 2 godziny przed końcem głosowania kandydat nie ma żadnego głosu sprzeciwu można kandydatowi nadać uprawnienia.
Zalety: biurokrata, który akurat ma swoje sprawy, nie musi czekać do końca głosowania. Kandydat, jeśli przejdzie pozytywnie PUA nie musi czekać długo na przyznanie uprawnień (ja sam czekałem 22 godziny).
Wady: o ile to wada, głosowanie trwa krócej (ale często może to być zaletą).
W związku z tym proponowałbym, aby za początek głosowania nad kandydaturą uznać początek dnia następnego (0:00 czasu polskiego).
Argumentacja: Uprawnienia będą przyznawane bezpośrednio po zakończeniu głosowania (czyli krótko po 22 albo po 24). Osoby z dalekiej zagranicy, którzy zgłoszą się np. o 4 nad ranem czasu polskiego nie będą musiały czekać pół dnia, aż na Wikipedii pojawi się któryś z biurokratów. Poza tym głosowanie nad PUA będzie podobne do wszystkich głosowań na Wikipedii. Czyli najpierw będzie można się zapoznać z kandydaturą, rozpocząć dyskusję i zadać ważne pytania.
Wiktoryn <odpowiedź> 12:15, 16 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  1. a dlaczego dwie godziny przed zakończeniem głosowania, a nie pięć albo półtorej? Boh dwojcu liubit' teraz?
  2. że jak??? konieczność poczekania przez 22 godziny na możliwość pełniejszego zaangażowania się w tworzenie summy ludzkiej wiedzy i w najambitniejszy projekt społeczno-informacyjny od czasu chyba Biblioteki Aleksandryjskiej - to jest problem? no to by była chyba symptomatyka ADHD doprowadzona do ostateczności :) Bmucha >> 12:30, 16 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
Czwarta rano, deszcz, zimno, a ambasadę otwierają dopiero o 10.00 - bardzo niemiła perspektywa... ;-) Wipur 21:32, 16 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

A co skłoniło ewentualnych głosujących przeciw do głosowania na mniej niż 2h przed zakończeniem w ich mniemaniu terminu głosowania ? Czyżby taka wiki-dywersja, żeby nie trzeba było dyskutować nad kandydaturą? --WarX <talk> 15:06, 16 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Bardzo niestosowne są takie pytania i domysły. Ocierają się o atak personalny. Nigdy nie wiadomo, co człowiek ma w życiu do roboty. Nie każdy ma ten komfort co licealiści i studenci, by przesiadywać w Wikipedii w wybranych przez siebie porach. Selena talk 22:01, 16 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  • Mzopw wykonuje edycje codziennie.
  • Dlaczego stosuje głosowanie przeciw tuż przed końcem terminu?
  • Dlaczego nie głosuje dzień-dwa wcześniej?
  • Czy chodzi o to, że chce w ten sposób uniknąć dyskusji i kontrowersji? Wydaje się, że po poprzednim tego rodzaju ruchu nie uniknął.
  • Można uniknąć powstawania tego typu podejrzeń przez przedłużanie głosowania, gdy sprawa jest niejasna. Jednak obecny regulamin tego nie przewiduje. Alx D 08:45, 17 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  • Zastanów się po co takie rzeczy piszesz i czy ma to jakikolwiek związek z problemem. Niezależnie od tego w jaki sposób ustalany jest termin i do kiedy on trwa każdy ma pełne prawo dokonać czynności na munutę przed jego upływem. Po to własnie się ustala termin. Nie zdajesz sobie sprawy z bzdurności swych dywagacji ? Co Cię obchodzi kiedy ja głosuję i dlaczego ? Ważne czy w terminie odpowiednim. Serdecznie pozdrawiam. mzopw 10:04, 17 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
    Piszę takie rzeczy, żeby zwrócić wszystkim uwagę na to, jaki jest problem z pewnym punktem regulaminu i w jaki sposób moglibyśmy na przyszłość uniknąć takich z jednej strony naturalnych, z drugiej strony parszywych podejrzeń. Wątek zaś został wywołany przez głosy powyżej. Alx D 10:41, 17 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

Dyskusja ta toczy się już zdecydowanie zbyt długo, czas ją zakończyć.

Primo: Tak, przytoczone kilkukornie przez mzopwa zdanie wypowiedziałem swego czasu. Było to jednak tuż po kandydaturze Togo i wszyscy mieli trochę paranoiczne podejście do terminów. Obecnie kurz po tamtej nominacji dawno opadł. Obecnie również obserwuję postepującą (nomen omen) biurokratyzację Wikipedii, pęd ku uściślaniu wszystkiego, nawet takich rzeczy jak "co to znaczy 7 dni". Chcąc temu przeciwdziałać i przyzwyczajać użytkowników do odrobiny luzu wszędzie, gdzie nie są konieczne jakieś super dokładne ustalenia, starałem się podchodzić do tego terminu na tyle liberalnie, na ile pozwalała na to sytuacja. Dlaczego nie są koniecznie super dokładne ustalenia? Bo "This should be no big deal" do diabła.

Secundo: Założyłem, jak zwyklę, dobrą wolę Wikipedystów (punkt pierwszy Wikietykiety). To znaczy między innymi i to, że jeśli ktos ma jakieś zastrzeżenia, to zwerbalizuje je na tyle wcześnie, by był czas na przedyskutowanie ich i ewentualne rozwiązanie problemów. Powtarzam pytanie Alxa: Dlaczego, na wszystkich bogów, nie zagłosowałeś wcześniej? Ten fakt każe mi to przypuszczać, że twój sprzeciw jest nie tyle sprzeciwem wobec Joya, a sprzeciwem wobec terminu nadania mu uprawnień. A takie wątpliwości powinny być zgłaszane poprzez zwykłą dyskusję na stronie dyskusji PUA, w Barze lub gdziekolwiek indziej, a nie "udupianie" kandydata "przy okazji".

Tertio: Decyzja o przyznaniu Joyowi uprawnień została podjęta. Wszyscy biurokraci są zgodni zarówno co do samej decyzji jak i terminu jej podjęcia. Jeśli ktokolwiek uważa decyzję bądź termin za błędy, zapraszam na Wikipedia:RFC. Żeby nie było wątpliwości: chodzi o RFC w odniesieniu do mnie, nie do Joya.

Z poważaniem,
Łukasz "TOR" Garczewski

  1. Nie powiedziałeś tego po kandydaturze Togo tylko 4 miesiące później czyli 2 misiące temu. Nie wiem dlaczego kręcisz lub żartujesz sobie. Przestrzeganie terminów to nie żadne paranoiczne podejście. To po prostu standart w każdej współpracującej większej grupie. Człowieku. Nie bajaj o luzie tam gdzie go nie powinno być. Mamy prawo oczekiwać pewnej jasności i pewności a nie zdawać się na humor i wahania nastroju Tora. Do czego prowadzi nie przestrzeganie elemntarnych zasad, nie żadnych szcegółowych i ścisłych regulacji, miałeś już okazję się przekonać. Po prostu postępuj rozsądnie i tak jak to obiecywałeś. Nie szukaj winnych swojej nonszalancji.
  2. Twierdzisz, ze założyłeś dobrą wolę wikipedystów i uznałeś, że jak ktoś ma jakieś zastrzeżenia to zgłosi je wcześniej. Widzisz, ja dokładnie tak samo. Założyłem dobrą wolę wikipedystów, w szczególności biurokratów. Wiedząc kiedy się kończy głosowanie odłożyłem z powodu natłoku zajęć przyjrzenie się kandydaturze na wtorek wieczór. Nie oddaję pochopnie głosów. Przeglądam historię parcy kandydata, zastanawiam się, rozważam. Ty miałeś dobrą wolę i ja miałem dobrą wolę. A jest problem. Dlaczego. Dlatego, że dobra wola nie wystarcza. Jest takie powiedzenie: "dobrymi intencjami piekło jest wybrukowane". Ja mając dobrą wolę kierowałem się również legalizmem. Twoja dobra wola ma usprawiedliwić twoje pochopne działania. Działania niezgodne z zasadami. Dlaczego Twoja dobra wola nie respektująca jednoznacznych i zananych Ci ustaleń ma być lepsza od mojej dobrej woli okraszonej trzymaniem się zasad i reguł ? Czy nie lepiej po prostu w pewnych elementarnych sprawach zachować minimum strananości. Kolego, dlaczego Ty mnie obrażasz sugerując mi jakieś dziwne i nieuczciwe według Ciebie inetencje. Bo Tobie się podobało zakończyć przed terminem głosowanie to dajesz sobie prawo oceniania moich motywów ? Opamiętaj się Torze. Ja się nie bedę tłumaczył dlaczego , jak i kiedy głosuję. To nie mi uwałacza. To Ty powinienieś się wstydzić swojego rozumowania.
  3. Decyzja o przyznaniu statusu administratora jest nieważna gdyż nie uwzględnia prawidłowo oddanego głosu sprzeciwu. Przypomnę Ci jeszcze jedno do czego prowadzi Twoje zachowane. Spokojnie można nazwać je bezmyślnym. Jeżeli nie został uwzględniony głos teraz, nie powinien być uwzględniony przy Togo i Togo powinien być administratorem. Jeżli głos przy Togo jest ważny, ważny jest również ten. I nie ględź o luzie, liberalnym podchodzeniu do zasad itp. Do czego to prowadzi widzisz. Zachowuj chociażby minimum staranności i roządku w swoich wypowiedziach i decyzjach. Pozdrawiam serdecznie mzopw 18:48, 17 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  • Hm. Wydaje mi się, że przyczyną tak późnego sprzeciwu były edycje Joya dokonane pod koniec dnia, tuż przed upływem terminu. Myślę, że salomonowym wyjściem będzie po prostu możliwość weryfikacji w dowolnie wybranym terminie; jeśli Joy będzie dobrym adminem, nie będzie ona konieczna, jeśli jednak będzie nadużywał uprawnień - można zostawić tę furtkę. Pozdrawiam. Szwedzki 20:17, 17 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
  • A ja prędzej uwierzę w zielone ludki i św. Mikołaja, niż w dobrą wolę kolegi mzopwa (co doskonale pokazuje kręcąc tą aferę)--WarX <talk> 21:00, 17 gru 2005 (CET)[odpowiedz]
Powodzenia w dorosłym życiu młodzieńcze. mzopw 21:30, 18 gru 2005 (CET)[odpowiedz]

No gratulacje! Użytkownik z ponad 20 tys. porządnych edycji, jeden z nielicznych rozsądnych tutaj i dbających o właściwy wizerunek tego projektu nie ma dobrej woli. Zabawne... Zaczyna się tu robić przyciasno, duszno i mdli mnie. Selena talk 22:18, 18 gru 2005 (CET)[odpowiedz]