Wikipedysta:Sliwerski/brudnopis: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Usunięta treść Dodana treść
Sliwerski (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Sliwerski (dyskusja | edycje)
Nie podano opisu zmian
Linia 128: Linia 128:
== Rozpowszechnienie ==
== Rozpowszechnienie ==
Test Rorschacha jest używany prawie wyłącznie przez psychologów. W ankiecie przeprowadzonej w roku 2000, korzystało z niego 20% psychologów poprawczych, podczas gdy pozostałe 80% stosowało MMPI<ref>{{cytuj książkę | autor = Raynor, Peter; McIvor, Gill| tytuł = Developments in Social Work Offenders (Research Highlights in Social Work) | wydawc = Jessica Kingsley Publishers | miejsce = London | rok = 2008 | isbn = 1-84310-538-1}}</ref>. Psychologowie sądowi używali Rorschacha w 36% procentach przypadków<ref>Hughes; Gacono, Carl B.; Owen, Patrick F. (2007). "Current status of Rorschach assessment: implications for the school psychologist". Psychology in the Schools 44 (3): 281. doi:10.1002/pits.20223</ref>. W sprawach o przyznanie opieki nad dzieckiem, na Rorschachu swoją opinię oparło 23% psychologów <ref>{{cytuj książkę | autor = Butcher, James Neal | tytuł = Oxford Handbook of Personality Assessment (Oxford Library of Psychology) | wydawc = Oxford University Press | miejsce = | rok = 2009 | isbn = 0-19-536687-5}}</ref>. Inny sondaż wykazał, że 124 spośród 161 (77%) psychologów klinicznych świadczących usługi diagnostyczne korzystało z Rorschacha <ref>Camara et al.; Nathan, Julie S.; Puente, Anthony E. (2000). "Psychological Test Usage: Implications in Professional Psychology". Professional Psychology:Research and Practice 31 (2): 131–154. doi:10.1037/0735-7028.31.2.141</ref> a 80% programów nauczania z psychologii uczy jego wykorzystania<ref>{{cytuj książkę | autor = Weiner, Irving B.; Greene, R.L. | tytuł = Handbook of Personality Assessment | wydawc = John Wiley & Sons | miejsce = | rok = 2007 | isbn = 0471228818}}</ref>. W innym badaniu wykazano, że stosuje go 43% psychologów klinicznych oraz 24% psychologów szkolnych<ref>Hughes; Gacono, Carl B.; Owen, Patrick F. (2007). "Current status of Rorschach assessment: implications for the school psychologist". Psychology in the Schools 44 (3): 281. doi:10.1002/pits.20223</ref>.
Test Rorschacha jest używany prawie wyłącznie przez psychologów. W ankiecie przeprowadzonej w roku 2000, korzystało z niego 20% psychologów poprawczych, podczas gdy pozostałe 80% stosowało MMPI<ref>{{cytuj książkę | autor = Raynor, Peter; McIvor, Gill| tytuł = Developments in Social Work Offenders (Research Highlights in Social Work) | wydawc = Jessica Kingsley Publishers | miejsce = London | rok = 2008 | isbn = 1-84310-538-1}}</ref>. Psychologowie sądowi używali Rorschacha w 36% procentach przypadków<ref>Hughes; Gacono, Carl B.; Owen, Patrick F. (2007). "Current status of Rorschach assessment: implications for the school psychologist". Psychology in the Schools 44 (3): 281. doi:10.1002/pits.20223</ref>. W sprawach o przyznanie opieki nad dzieckiem, na Rorschachu swoją opinię oparło 23% psychologów <ref>{{cytuj książkę | autor = Butcher, James Neal | tytuł = Oxford Handbook of Personality Assessment (Oxford Library of Psychology) | wydawc = Oxford University Press | miejsce = | rok = 2009 | isbn = 0-19-536687-5}}</ref>. Inny sondaż wykazał, że 124 spośród 161 (77%) psychologów klinicznych świadczących usługi diagnostyczne korzystało z Rorschacha <ref>Camara et al.; Nathan, Julie S.; Puente, Anthony E. (2000). "Psychological Test Usage: Implications in Professional Psychology". Professional Psychology:Research and Practice 31 (2): 131–154. doi:10.1037/0735-7028.31.2.141</ref> a 80% programów nauczania z psychologii uczy jego wykorzystania<ref>{{cytuj książkę | autor = Weiner, Irving B.; Greene, R.L. | tytuł = Handbook of Personality Assessment | wydawc = John Wiley & Sons | miejsce = | rok = 2007 | isbn = 0471228818}}</ref>. W innym badaniu wykazano, że stosuje go 43% psychologów klinicznych oraz 24% psychologów szkolnych<ref>Hughes; Gacono, Carl B.; Owen, Patrick F. (2007). "Current status of Rorschach assessment: implications for the school psychologist". Psychology in the Schools 44 (3): 281. doi:10.1002/pits.20223</ref>.

== Kontrowersje ==
Niektórzy sceptycy uważają test plam atramentowych Rorschacha za pseudonaukowy, <ref>Scott O. Lilienfeld, James M- Wood and Howard N. Garb: [http://www.psychologicalscience.org/newsresearch/publications/journals/sa1_2.pdf What's wrong with this picture?] Scientific American, May 2001</ref> <ref>{{cytuj książkę | autor = Pieter J.D., Drenth | tytuł = Growing Anti-intellectualism in Europe: A Menace to Science | wydawc = ALLEA (All European Academies). | miejsce = | rok = 2003 |url=http://www.allea.org/Pages/ALL/4/881.pdf#page=61 |data dostępu=2012-02-14 |język=en}}</ref> jak sugeruje wiele badań, wnioski wyciągane przez użytkowników testu od roku 1950 były podobne do tzw. „zimnego odczytu” <ref>James M. Wood, M. Teresa Nezworski, Scott O. Lilienfeld, Howard N. Garb: [http://www.csicop.org/si/show/rorschach_inkblot_test_fortune_tellers_and_cold_reading/ The Rorschach Inkblot Test, Fortune Tellers, and Cold Reading] Skeptical Inquirer magazine, Jul 2003</ref>. W wydaniu Mental Measurement Yearbook (Rocznika metod pomiaru psychiki) z 1959, zacytowano wypowiedź Lee Cronbacha (byłego prezesa Psychometric Society and American Psychological Association (Stowarzyszenia Psychometrycznego i Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego): "Test wielokrotnie zawiódł jako metoda predykcyjna. W literaturze przedmiotu nie ma żadnych danych, które skłaniałyby do polegania na interpretacjach z testu Rorschacha"<ref>Alexander, Meredith (5 Październik, 2001). "Lee Cronbach, dead at 85". Stanford Report (Stanford University School of Education)</ref>. Dodatkowo, Raymond J. McCall napisał (s. 154): "Chociaż test Rorschacha był od tego czasu (poprzedniej recenzji) stosowany tysiące razy przez setki wykwalifikowanych specjalistów i choć zakładano wiele związków z dynamiką osobowości i zachowaniem, zdecydowana większość z tych założeń nigdy nie została potwierdzona empirycznie[sic!]. Co więcej, brak jest tych dowodów pomimo pojawienia się ponad 2000 publikacji na temat testu."<ref>Robyn M, Dawes (1991). [http://www.ipt-forensics.com/journal/volume3/j3_4_5.htm Giving up Cherished Ideas: The Rorschach Ink Blot Test]. Institute for Psychological Therapies Journal 3 (4)</ref>. Wstrzymanie jego użycia wyznaczono więc na 1999 r. <ref>Garb HN (1999). "Call for a moratorium on the use of the Rorschach Inkblot Test in clinical and forensic settings". Assessment 6 (4): 313–8. doi:10.1177/107319119900600402</ref>.

Sprawozdanie Wooda i in. z 2003 r. zawierało bardziej wyważone poglądy na temat testu: "Ponad 50 lat badań potwierdziło ostateczny werdykt Lee J. Cronbacha (1970): że niektóre wyniki Rorschacha, mimo iż zawiodły oczekiwania jego zwolenników, posiadają "trafność większą niż przypadek "(s. 636). [...] "Jego wartość w diagnozowaniu zaburzeń myślenia w schizofrenii jest zadowalająca. Jest również stosowany regularnie w badaniach nad zależnością a czasem, nawet jako miara wrogości i lęku. Ponadto, istotne dowody uzasadniają stosowanie Rorschacha, jako klinicznego pomiaru inteligencji i zaburzeń myślenia" [77].


== Bibliografia ==
== Bibliografia ==

Wersja z 14:28, 14 lut 2012

Przykładowa plansza

Test Rorschacha, test plam atramentowych, Rotest projekcyjny, stworzony w 1921 roku przez szwajcarskiego psychoanalityka, Hermanna Rorschacha. Na podstawie testu wnioskuje się o nieświadomych treściach psychicznych, cechach osobowości i zaburzeniach psychicznych (jest on używany w diagnozie klinicznej).

Test składa się z 10 tablic z plamami atramentowymi (5 szaroczarnych, 2 szaroczerwone i 3 kolorowe). Tablice prezentuje się osobie badanej, która opowiada, co na nich widzi. W odpowiedziach bierze się pod uwagę:

  • interpretowany obszar (całość, części);
  • determinantę odpowiedzi (kształt, barwa, pozorny ruch);
  • poziom formy (zgodność obrazu z bodźcem);
  • treść (ludzie, zwierzęta etc.).

Mierzony jest także czas reakcji na poszczególne tablice. Wypowiedzi są klasyfikowane według klucza, na podstawie którego tworzony jest tzw. psychogram.

Dziesięć plam atramentowych

Materiał testowy Plam atramentowych Rorschacha został upubliczniony na angielskiej stronie Wikipedii w 2009 rokuBłąd w przypisach: Nieprawidłowe nazwy parametrów elementu <ref>.. Poniżej znajduje się dziesięć plam atramentowych z testu Rorschacha wydrukowanych w: Rorschach, Rorschach Test – Psychodiagnostic Plates (Test Rorschacha – arkusze psychodiagnostyczne)[1] razem z przedstawianymi przez różnych autorów, najczęstszymi odpowiedziami, które odnoszą się do całych obrazków bądź najbardziej widocznych szczegółów.

Karta Najczęstsze odpowiedzi Uwagi
Beck: nietoperz, motyl, ćma

Piotrowski: nietoperz(53%), motyl(29%)

Dana: motyl (39%)

Widząc kartę I, badani często pytają w jaki sposób powinni postępować, a pytania dotyczące tego co wolno im robić z kartą (np. obracać) nie mają większego znaczenia. Dostarcza ona wskazówek na temat tego jak badany rozwiązuje nowe i stresujące zadania. Nie jest to jednakże trudna karta, ze względu na łatwo dostępne odpowiedzi.
Beck: dwoje ludzi

Piotrowski: czteronożne zwierzę (34%, ciemna plama)

Dana: zwierzę: pies, słoń, niedźwiedź (50%, szary)

Czerwone szczegóły karty II są zwykle spostrzegane jako krew i są jej najbardziej charakterystycznymi cechami. Reakcje na nie mogą dostarczyć wskazówek na temat tego jak badany radzi sobie z uczuciami gniewu lub urazu fizycznego. Karta ta może prowokować różne skojarzenia seksualne.
Beck: dwoje ludzi (szary)

Piotrowski: postaci ludzkie (72%, ciemna plama)

Dana (France): człowiek (76%, szary)

Karta III jest zazwyczaj postrzegana jako zawierająca dwoje ludzi zaangażowanych w jakąś interakcję. Dostarcza informacji o tym, jak badany odnosi się do innych ludzi (w szczególności opóźnienie odpowiedzi może wskazywać na trudności w interakcjach społecznych).
Beck: ukryte zwierzę, skóra, dywan

Piotrowski: zwierzęca skóra, skórzany dywan (41%)

Dana (France): zwierzęca skóra (46%)

Karta IV odznacza się ciemnym kolorem i cieniowaniem (stwarzając trudności dla osób depresyjnych) i zazwyczaj jest postrzegana jako duża i czasem groźna postać, która góruje swoją postawą nad obserwatorem ("patrząc w górę"), ma na celu wywołać poczucie autorytetu. Widziany na karcie człowiek lub zwierzę jest prawie zawsze klasyfikowane jako samiec, a nie samica. Cechy wyrażone przez badanego mogą wskazywać na postawy wobec ludzi i autorytetów. Z tego powodu karta IV jest często nazywana "Kartą Ojca"[2].
Beck: nietoperz, motyl, ćma

Piotrowski: motyl (48%), nietoperz(40%) Dana (France): motyl (48%), nietoperz (46%)

Karta V jest kartą o niskim poziomie trudności, która zwykle nie jest odbierana jako zagrażająca. Umożliwia “złapanie oddechu” po poprzednich kartach, które stanowiły większe wyzwanie. Zawiera elementy, które mogą sprawiać trudności, ale i tak jest to najprostsza plama do opracowania.
Beck: ukryte zwierzę, skóra, dywan

Piotrowski: zwierzęca skóra, skórzany dywan (41%)

Dana (France): zwierzęca skóra (46%)

Cechą dominującą karty VI jest tekstura, która często uruchamia skojarzenie związane z bliskością interpersonalną - jest to swoista "sex-karta". Odpowiedzi nasycone seksualnymi treściami pojawiają się przy niej o wiele częściej, pomimo faktu, iż inne karty mają większą różnorodność treści powszechnie postrzeganych jako seksualne.
Beck: ludzkie głowy lub twarze (góra)

Piotrowski: głowy kobiet lub dzieci (27%, góra)

Dana (France): ludzka głowa (46%, góra)

Karta VII może być kojarzona z kobiecością (często widziane na niej postacie ludzkie są opisywane jako kobiety lub dzieci). Funkcjonuje ona jako "karta matki". Trudności w odpowiadaniu mogą być związane z obawami dotyczącymi postaci kobiecych w życiu badanego. Centralny szczegół jest często (choć nie powszechnie) identyfikowany jako wagina, co również czyni tę kartę szczególnie powiązaną z kobiecą seksualnością.
Beck: zwierzę: nie kot lub pies (różowy)

Piotrowski: czteronożne zwierzę (94%, różowy)

Dana (France): czteronożne zwierzę (93%, różowy)

Ludzie często wyrażają ulgę przy karcie VIII, która pozwala im odetchnąć i efektywnie odpowiadać. Podobnie do karty V, daje szansę na “złapanie oddechu", jednakże karta wprowadza nowe trudności opracowania, gdyż jest skomplikowana i jest pierwszą wielokolorową kartą w zestawie. Zatem ludzie, dla których przetwarzanie złożonych sytuacji lub bodźców emocjonalnych jest przykre lub trudne, mogą w związku z tą kartą czuć się nieswojo
Beck: człowiek (pomarańczowy)

Piotrowski: brak

Dana (France): brak

Charakterystyką karty IX jest niewyraźna forma i rozproszone, wyciszone, chromatyczne kolory, tworzące ogólną niejasność. Jest tutaj tylko jedna popularna odpowiedź. Trudność z przetwarzaniem tej karty może świadczyć o problemach z radzeniem sobie z nieustrukturyzowanymi danymi.
Beck: krab, homar, pająk (niebieski)

Piotrowski: krab, pająk (37%, niebieski), królicza głowa (31%, jasnozielony), gąsienice, robaki, węże (28%, ciemna zieleń)

Dana (France): brak

Karta X jest strukturalnie podobna do karty VIII, ale towarzysząca jej niepewność i złożoność przypomina kartę IX: Ta karta, może nie podobać się osobom, którym trudno jest radzić sobie z wieloma konkurencyjnymi bodźcami jednocześnie. Jako ostatnia karta, może być ona okazją dla badanego do "wyłączenia" myślenia o sytuacji diagnostycznej oraz chęci dowiedzenia się czegoś więcej o sobie, dzięki czemu badany może płynąć w opowieści.

Rozpowszechnienie

Test Rorschacha jest używany prawie wyłącznie przez psychologów. W ankiecie przeprowadzonej w roku 2000, korzystało z niego 20% psychologów poprawczych, podczas gdy pozostałe 80% stosowało MMPI[3]. Psychologowie sądowi używali Rorschacha w 36% procentach przypadków[4]. W sprawach o przyznanie opieki nad dzieckiem, na Rorschachu swoją opinię oparło 23% psychologów [5]. Inny sondaż wykazał, że 124 spośród 161 (77%) psychologów klinicznych świadczących usługi diagnostyczne korzystało z Rorschacha [6] a 80% programów nauczania z psychologii uczy jego wykorzystania[7]. W innym badaniu wykazano, że stosuje go 43% psychologów klinicznych oraz 24% psychologów szkolnych[8].

Kontrowersje

Niektórzy sceptycy uważają test plam atramentowych Rorschacha za pseudonaukowy, [9] [10] jak sugeruje wiele badań, wnioski wyciągane przez użytkowników testu od roku 1950 były podobne do tzw. „zimnego odczytu” [11]. W wydaniu Mental Measurement Yearbook (Rocznika metod pomiaru psychiki) z 1959, zacytowano wypowiedź Lee Cronbacha (byłego prezesa Psychometric Society and American Psychological Association (Stowarzyszenia Psychometrycznego i Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego): "Test wielokrotnie zawiódł jako metoda predykcyjna. W literaturze przedmiotu nie ma żadnych danych, które skłaniałyby do polegania na interpretacjach z testu Rorschacha"[12]. Dodatkowo, Raymond J. McCall napisał (s. 154): "Chociaż test Rorschacha był od tego czasu (poprzedniej recenzji) stosowany tysiące razy przez setki wykwalifikowanych specjalistów i choć zakładano wiele związków z dynamiką osobowości i zachowaniem, zdecydowana większość z tych założeń nigdy nie została potwierdzona empirycznie[sic!]. Co więcej, brak jest tych dowodów pomimo pojawienia się ponad 2000 publikacji na temat testu."[13]. Wstrzymanie jego użycia wyznaczono więc na 1999 r. [14].

Sprawozdanie Wooda i in. z 2003 r. zawierało bardziej wyważone poglądy na temat testu: "Ponad 50 lat badań potwierdziło ostateczny werdykt Lee J. Cronbacha (1970): że niektóre wyniki Rorschacha, mimo iż zawiodły oczekiwania jego zwolenników, posiadają "trafność większą niż przypadek "(s. 636). [...] "Jego wartość w diagnozowaniu zaburzeń myślenia w schizofrenii jest zadowalająca. Jest również stosowany regularnie w badaniach nad zależnością a czasem, nawet jako miara wrogości i lęku. Ponadto, istotne dowody uzasadniają stosowanie Rorschacha, jako klinicznego pomiaru inteligencji i zaburzeń myślenia" [77].

Bibliografia

Szablon:Bibliografia start

  • Leksykon psychiatrii pod red. prof. dr. hab. med. S. Pużyńskiego, Warszawa 1993, ISBN 83-200-1712-2.

Szablon:Bibliografia stop

  1. Rorschach Hermann: Rorschach Test – Psychodiagnostic Plates. 1927. ISBN 3-456-82605-2.
  2. Hayden, Brian C. (1981). "Rorschach Cards IV and VII Revisited". Journal of Personality Assessment 45 (3): 226–229. doi:10.1207/s15327752jpa4503_1
  3. Raynor, Peter; McIvor, Gill: Developments in Social Work Offenders (Research Highlights in Social Work). London: 2008. ISBN 1-84310-538-1.
  4. Hughes; Gacono, Carl B.; Owen, Patrick F. (2007). "Current status of Rorschach assessment: implications for the school psychologist". Psychology in the Schools 44 (3): 281. doi:10.1002/pits.20223
  5. Butcher, James Neal: Oxford Handbook of Personality Assessment (Oxford Library of Psychology). 2009. ISBN 0-19-536687-5.
  6. Camara et al.; Nathan, Julie S.; Puente, Anthony E. (2000). "Psychological Test Usage: Implications in Professional Psychology". Professional Psychology:Research and Practice 31 (2): 131–154. doi:10.1037/0735-7028.31.2.141
  7. Weiner, Irving B.; Greene, R.L.: Handbook of Personality Assessment. 2007. ISBN 0-471-22881-8.
  8. Hughes; Gacono, Carl B.; Owen, Patrick F. (2007). "Current status of Rorschach assessment: implications for the school psychologist". Psychology in the Schools 44 (3): 281. doi:10.1002/pits.20223
  9. Scott O. Lilienfeld, James M- Wood and Howard N. Garb: What's wrong with this picture? Scientific American, May 2001
  10. Pieter J.D., Drenth: Growing Anti-intellectualism in Europe: A Menace to Science. 2003. [dostęp 2012-02-14]. (ang.).
  11. James M. Wood, M. Teresa Nezworski, Scott O. Lilienfeld, Howard N. Garb: The Rorschach Inkblot Test, Fortune Tellers, and Cold Reading Skeptical Inquirer magazine, Jul 2003
  12. Alexander, Meredith (5 Październik, 2001). "Lee Cronbach, dead at 85". Stanford Report (Stanford University School of Education)
  13. Robyn M, Dawes (1991). Giving up Cherished Ideas: The Rorschach Ink Blot Test. Institute for Psychological Therapies Journal 3 (4)
  14. Garb HN (1999). "Call for a moratorium on the use of the Rorschach Inkblot Test in clinical and forensic settings". Assessment 6 (4): 313–8. doi:10.1177/107319119900600402

Krytyka Freuda

Krytyka Freuda

Zygmunt Freud dokonał ogromnej rewolucji w psychologii klinicznej i nie tylko. Nie można jednak zapominać o tym, iż popełni wiele błędów, które przez psychoanalityków były skrzętnie ukrywane. W 1912 roku Ernest Jones powołał ściśle tajny „Komitet” Freuda, którego zadaniem było chronić psychoanalizę przed wszelką krytyką. To Erenest Jones jako pierwszy napisał biografię Freuda, która często mijała się z rzeczywistością. Co więcej część danych o Freudzie, które pokazywały jego prawdziwe oblicze były skrzętnie ukrywane w londyńskim mieszkaniu Freuda na Maresfield Gardens. Obrazować może to historia listów Freuda do Fliessa. W ich pierwszym wydaniu z 1950 roku, przygotowanym przez Annę Freud, Marie Bonaparte i Kurta Eisslera zabrakło 160 listów. Pominięcie tych listów uzasadnili tym, iż były mało interesujące z naukowego punktu widzenia.

W 1985 roku mimo sprzeciwów Anny Freud i stowarzyszenia psychoanalitycznego zostały opublikowane wszystkie listy Freuda do Fliessa. Pokazują one wyraźnie, że opuszczone listy nie przeszły nałożonej na nie cenzury. Wynika z nich między innymi, że Freud pisał listy w czasie, gdy nowy pacjent był w stanie hipnozy, lub spał podczas sesji terapeutycznych [1]. Dowiadujemy się również, że przyjmował wielu pacjentów tylko dla pieniędzy. Po czterech latach analizy pisał o swojej pacjentce w następujący sposób:nie ma żadnej możliwości, aby odniosła korzyść z terapii, ale nadal jej obowiązkiem jest poświęcać się dla dobra nauki[2]. Z listów tych pierwszy raz wyszła na jaw fatalna terapia, jaką Freud i Wilhelm Fliess zastosowali wobec Emmy Eckstein. Freud zdiagnozował ją, jako „krwawiącą” z miłości do niego, podczas gdy krwotoki z nosa spowodowane były zostawioną podczas operacji półmetrową gazą w nosie. Gaza ta została usunięta dopiero po 14 dniach przez chirurga Ignaza Rosane, co uratowało kobietę przed śmiercią.

Teoria uwiedzenia

Narodziny psychoanalizy datuje się na 1987 rok, kiedy to Freud porzuca swoją teorię uwiedzenia. Uznał wtedy, iż nie potrafił odróżnić prawdy od fałszu, a pacjentki opowiadały nie o rzeczywistym uwiedzeniu, ale o swoich wczesnodziecięcych fantazjach. Jeffrey M. Masson prześledził historię stworzenia i porzucenia tej teorii przez Freuda. Odkrył, że Freud będąc na stażu w szpitalu Salpêtrière we Francji uczęszczał na zajęcia w kostnicy prowadzone przez Paula Brouardela. Na zajęciach tych zajmowano się przede wszystkim autopsjami dzieci, gwałconych i katowanych przez dorosłych. Freud był również w posiadaniu książek o rzeczywistych skutkach gwałtów na dzieci napisanych przez Ambroise Tardieu, Paula Bernarda i Paula Brouardela [3]. Freud we francuskiej kostnicy widział rzeczy, które w tamtych czasach były okryte tematem tabu. Gdy w późniejszym okresie przyjmował swoich pacjentów odkrył, że wśród wszystkich 18 histeryków, których leczył znalazł rzeczywiste wspomnienie molestowania seksualnego. Odkrycie to zaowocowało wykładem przedstawionym na posiedzeniu Stowarzyszenia Psychiatrycznego i Neurologicznego w Wiedniu pod tytułem „Etiologia histerii”. Odczyt Freuda został totalnie zignorowany a jego kariera lekarska w Wiedniu zawisła na włosku. Lekarze słuchający jego wykładu ze śmiechem wykrzykiwali, że uwierzył w bajki, które opowiada każda histeryczka. Jeffrey M. Masson uznaje, że Freud wycofał się ze swojej teorii ze strachu. Uznanie, że to nie były prawdziwe historie pozwalało mu wejść z powrotem w środowisko lekarskie i wyjść z izolacji naukowej.

Jak sam Freud stwierdził w „Etiologii histerii”, teoria uwiedzenia została potwierdzona w mniej więcej osiemnastu przypadkach, wyleczonych dzięki skutecznej terapii. Z listów do Fliessa wynika jednak, że nie udało mu się wyleczyć żadnego z trzynastu przypadków, a zawiedzeni pacjenci zaczęli odchodzić. Co więcej o pozostałych pięciu przypadkach Freud nawet nie wspomniał. Oznaczać to może, iż w „Etiologii histerii” podał zawyżoną liczbę swoich pacjentów. Jak stwierdza Frederick Crews „żądza sławy Freuda niejednokrotnie skłaniała go do uogólniania nieodpowiednich, a nawet fikcyjnych obserwacji”[4]. Freud stwierdził, że „prawie wszystkie moje pacjentki mówiły mi, że były uwiedzione przez ojca”. Krytycy Freuda pokazują jednak, że kobiety te nie mogły go okłamać. Jak sam Freud napisał:

Zanim poddane zostaną analizie, pacjentki nie mają pojęcia o tych wspomnieniach (…) Jedynie silny przymus zawarty w terapii może nakłonić je do ich odtworzenia (…) Najważniejszą sprawą jest to, że ja odgaduję ich tajemnicę i bezpośrednio im ją ujawniam

Allen Esterson wnioskuje, że pacjentki nie mogły okłamać Freuda, skoro to on podawał im tę interpretację. To nie jedyny raz, kiedy Freud dostosowuje swoje „materiały kliniczne” do własnych teorii. W 1986 roku twierdził, że rodzeństwo, służący, guwernantki i nauczyciele molestowali seksualnie jego pacjentów. W późniejszym okresie Freud zmienił większość z nich w „ojców” tak, aby pasowali do koncepcji kompleksu Edypa. Tak stało się m.in. w przypadku pacjentki o imieniu Katharina.

Pacjenci Freuda

Odcięcie się od teorii uwiedzenia zaowocowało tragedią jaka przydarzyła się jego pacjentce Dorze. Dziewczyna molestowana przez przyjaciela rodziny, uwikłana w romans swojego taty, nie otrzymała oczekiwanej pomocy od Freuda. Stwierdził on, że Dora nieświadomie kocha molestującego ją mężczyznę. Co więcej miłość ta wynika z przeniesienia uczucia jakie żywiła do swojego ojca. „Od Dory, która ma tylko czternaście lat, do której zbliżył się seksualnie (przy tym przebiegle) mężczyzna wystarczająco stary, by być jej ojcem (i z dwójką swoich dzieci), ożeniony z kobietą, która ma romans z jej ojcem, Freud oczekuje natychmiastowej uległości, pełnej zachwytu i bez wahania, względem jego (Pana K.) nagłych i niechcianych zalotów seksualnych. Zachowanie Dory jest więc dla Freuda dowodem na to, że Dora cierpi na histerię, że zaprzecza (albo tłumi) uczuciom, które powinna mieć[5]. Dziewczyna, która została „sprzedana” przez ojca obcemu mężczyźnie została uznana przez niego za histeryczkę, podczas gdy jej oburzenie i złość na ojca miały podstawy w realnym świecie. Reakcję Dory na interpretację Freuda nazwano „przeciwprzeniesieniem”.

Dora to nie jedyna pacjentka Freuda, która została przez niego skrzywdzona. Wspomniana Emma Eckstein o mało nie straciła życia z powodu przepisanej przez Freuda operacji nosa. Siergiej Pankiejew (tzw. „człowiek od wilków”) wielki sukces terapeutyczny okazał się wielką mistyfikacją. Otrzymywał rentę od Stowarzyszenia Psychoanalitycznego w zamian za to, że nie będzie nikomu mówił, że psychoanaliza mu nie pomogła. Słynna Anna O. o której Freud i Breuer pisali, że została wyleczona z histerii w rzeczywistości cierpiała na zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych. Fiodor Dostojewski według Freuda cierpiał na histerię spowodowaną widokiem stosunku płciowego rodziców. W rzeczywistości cierpiał on na padaczkę.

Poprzednicy Freuda

Biografowie Freuda traktowali go jako nowatora i wybitnego odkrywcę. Sam Freud niezwykle niechętnie uznawał pierwszeństwo swoich poprzedników, aby podtrzymać wizerunek siebie jako konkwistadora odkrywającego nieznane obszary[6]. Wiemy jednak, że jego koncepcje wywodzą się od Fryderyka Nietzsche (oddziaływanie nieświadomości na psychikę, wpływ przeszłości na obecny stan psychiczny, wyparcie, sublimację popędu płciowego, przesunięcie, kondensację, determinizm życia psychicznego, instynkt seksualny i samozachowawczy, popęd śmierci, koncepcję id, ego i superego, kompleks Edypa, interpretację marzeń sennych, czy też opór przed wglądem)[7][8] Francisa Galtona (metoda wolnych skojarzeń), czy Pierre’a Janeta (wpływ traumatycznych wydarzeń na zaburzenia równowagi psychicznej).

Krytyka krytyki

Krytycy Freuda często wyśmiewani są przez psychoanalityków twierdzeniem, że podawane argumenty przeciwko Freudowi są znakomitym przedmiotem do freudowskich interpretacji. Według nich krytyka ta wywodzi się z pierwotnej idealizacji Freuda, która przeradza się we wrogie odrzucenie. Każdy krytykujący jest więc idealnym potwierdzeniem istnienia kompleksu Edypa.

  1. J.J.Masson The Complete Letters of Sigmund Freud to Wilhelm Fliess 1887-1904. Np. list z 15 marca 1898 (s.303)
  2. W.McGuire. The Freud-Jung Letters (s.473)
  3. P.Brouardel. ‘’Les attentats aux moeurs; P.Bernard. ‘’Des attentats a la pudeur sur les petites fillles; A.Tardieu. ‘’Etude medico-legale sur les attentats aux moeurs’’
  4. F.Crews. Wojna o pamięć.Spór o dziedzictwo Freuda (s. 15)
  5. J.M.Masson. Przeciw terapii (s. 86)
  6. H.Eysenck.Zmierzch i upadek imperium Freuda
  7. A.Śliwerski.Freud nie wymyślił Nietzschego. W: Studia Psychologica. Nr.6/2006
  8. R.Lehrer. Nietzsche's Presence in Freud's Life and Thought

Zygmunt Freud

Krytyka Freuda

Zygmunt Freud to bardzo kontrowersyjna postać w dziejach psychologii. Jego teorie miały ogromny wpływ na psychologię kliniczną, rozwojową a nawet kulturę i sztukę. Nie zmienia to jednak faktu, że tak jak każdy inny naukowiec może być poddawany krytyce. Przez długie lata „Komitet Freuda”, którego przewodniczącym został Ernest Jones, czuwał nad tym, aby nikt nie szkalował imienia Freuda. Wszystkie materiały, które mogłyby postawić go w złym świetle trzymane były w ukryciu aż do 1985 roku. Z materiałów tych wyłania się Freud, który różni się znacznie od opisów biograficznych, a nawet autobiograficznych[1].

Okazuje się, że Freud oszukiwał stwierdzając, że jego pacjenci zostali całkowicie uleczeni za pomocą psychoanalizy. Siergiej Pankiejew otrzymywał dożywotnią rentę aby nikomu nie opowiadał o swoim stanie. Anna O. – pierwsza pacjentka opisywana przez Freuda i Breuera całkowicie wyleczona metodą katarktyczną, nie cierpiała na histerię ale miała zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych wywołane bakteriami gruźlicy. Emma Eckstein prawie nie umarła po przeprowadzonej przez Freuda i Fliessa operacji nosa, podczas której ten ostatni zostawił w jej nosie ponad półmetrową gazę. Osiemnaście przypadków histerii opisywanych w „Etiologii histerii”, wyleczonych całkowicie poprzez przywrócenie pamięci o molestowaniu w dzieciństwie, okazały się mistyfikacją. Jak sam Freud pisze w liście do Fliessa tych przypadków było tylko trzynaście i żadna z leczonych osób nie uzyskiwała poprawy. Nie dość tego Freud często zniekształcał opisy swoich przypadków w taki sposób, aby pasowały one do jego teorii. Początkowo jego pacjenci uwodzeni byli przez guwernantki, nauczycieli czy rodzeństwo, podczas gdy w późniejszym okresie Freud stwierdza, że pacjenci opowiadali o uwiedzeniu przez ojca. Cały zabieg tylko po to, aby dopasować wypowiedzi do powstałego kompleksu Edypa.

Zygmunt Freud w pracach rewizjonistycznych jawi się również jako osoba, dla której większe znaczenie mają pieniądze niż stan pacjentów. W jednym z listów do Junga opisuje pacjentkę, która leczy się u niego od czterech lat:nie ma żadnej możliwości, aby odniosła korzyść z terapii, ale nadal jej obowiązkiem jest poświęcać się dla dobra nauki[2]. Nawet sam w Moje życie i psychoanaliza stwierdza, że zajął się hipnozą i tzw. metodą Breuera „pomaganie mową” tylko dlatego, że "przepisywanie wizyt w zakładzie hydropatycznym po jednorazowej konsultacji, było nie wystarczającym źródłem dochodów"[3].

Freud był również przedstawiany jako konkwistador odkrywający nowe obszary ludzkiej psychiki. Cały czas podkreślał, że jego teorie są nowatorskie i przez nikogo wcześniej nie były opisywane, a nawet jeśli były, to:

„swą oryginalność zawdzięcza "kiepskiemu czytani". To "kiepskie czytanie" - Unbelesenheit – pod pewnymi względami uwydatniało tylko jego nowatorstwo"[4]

R.Lehrer udokumentował to, iż Freud przeczytał przynajmniej pięć pierwszych książek Nietzschego[5].Oznacza to, iż czytał o: oddziaływaniu nieświadomości na psychikę, wpływie przeszłości na obecny stan psychiczny, wyparciu, sublimacji popędu płciowego, przesunięciu, kondensacji, determinizmie życia psychicznego, instynkcie seksualnym i samozachowawczym, popędzie śmierci, koncepcji id, ego i superego, kompleksie Edypa, interpretacji marzeń sennych, czy też oporze przed wglądem. Nietzsche to nie jedyna osoba, na której teoriach wspierał się Freud. Był jeszcze Arthur Schopenhauer, Pierre Janet, Jean Martin Charcot czy też Francis Galton.

Krytycy Freuda często wyśmiewani są przez psychoanalityków twierdzeniem, że podawane argumenty przeciwko Freudowi są znakomitym przedmiotem do freudowskich interpretacji. Według nich krytyka ta wywodzi się z pierwotnej idealizacji Freuda, która przeradza się we wrogie odrzucenie. Każdy krytykujący jest więc idealnym potwierdzeniem istnienia kompleksu Edypa.

Anna O.

Pacjentka Breuera i Freuda

Ale największą sławę zdobyła jako Anna O. - pacjentka Josefa Breuera. Anna O. miała duży udział własny w procesie terapii - stwierdzenie, że możliwość wypowiedzi przynosi jej poważną ulgę w cierpieniu, stało się punktem wyjścia teorii katartycznej, kładąc w ten sposób podwaliny pod ogólną teorię psychoanalizy. Freud określił ją mianem "prawdziwej twórczyni metody psychoanalitycznej".

Do Breuera trafiła po raz pierwszy w listopadzie 1880 roku[6], chociaż jej problemy zaczęły się już w połowie lipca 1880. Początkowo miała problemy z mową, ale z czasem jej stan się pogarszał. Josef Breuer rozpoznał u niej dwa stany świadomości. Jeden, w którym bez żadnych problemów rozpoznawała otoczenie. Była w tym stanie "humorzasta" i melancholiczna, ale nie przejawiała żadnych zaburzeń. W drugim stanie przeżywała halucynacje, miała bóle głowy, kompleksowe zaburzenie widzenia, paraliż mięśni karku oraz braki czucia w rękach i nogach. Jej problemy z mową zaczęły się rozszerzać. Początkowo powtarzała słowa, robiła długie pauzy w zdaniach. Później przestała mówić poprawnie gramatycznie, aż w końcu zaniemówiła na dwa tygodnie[7].

Josef Breuer i Zygmunt Freud opisali sposób leczenia tej pacjentki. Anna O. przychodziła do Breuera na codzienne wieczorne analizy. Zdarzało się czasem, że Breuer przychodził do niej do domu rano, aby wprowadzić ją w stan hipnozy i uzyskać w ten sposób materiał do pracy na wieczorną sesję. Problemy z mową Breuer przypisał wydarzeniom związanym z jej ojcem. Po tym, gdy zmusił ją do opowiedzenia o tym, odzyskała zdolność do poprawnej i płynnej mowy. Jednak w kwietniu 1881 roku, z powodu gruźlicy zmarł jej ojciec, którym cały czas się opiekowała. Ta śmierć wprowadziła ją w stan stuporu. Wyglądała jak figura woskowa i nie rozpoznawała osób ją odwiedzających. Straciła nie tylko zdolność mowy, ale również rozumienia języka niemieckiego. Gdy Breuer prosił ją, żeby opowiadała co się z nią dzieje w czasie stuporu, powoli zaczęła mówić i dzięki temu jej stan poprawiał się. Anna O. opowiadała mu o halucynacjach przepełnionych martwymi rękami i szkieletami. Rano jednak znowu stawała się apatyczna i nieobecna. Jej stan pogarszał się coraz bardziej. Samookaleczenia zaczęły zagrażać jej życiu, przez co 7 czerwca 1881 roku, została wbrew własnej woli odwieziona do Inzersdorf Sanatorium niedaleko Wiednia. Z Sanatorium wróciła dopiero w listopadzie. Do jej poprzednich symptomów doszła niemożność przyjmowania napojów. Mimo ogromnego pragnienia, nie mogła przełknąć nawet kropli jakiegokolwiek płynu przez sześć tygodni. Pragnienie zaspokajała więc jedząc owoce (przede wszystkim arbuzy). Po pewnym czasie opowiedziała Breuerowi jak widziała psa, który pił ze szklanki. Bardzo ją to obrzydziło. Po przypomnieniu sobie tego zdarzenia wypiła od razu pół butelki wody[8]. Josef Breuer skończył terapię Berthy Pappenheim w 1882 roku. Jak uznał wraz z Freudem, histeria pacjentki została wyleczona[9].

Wątpliwości

Mimo tego stwierdzenia wydanego w 1895 roku, Anna O. po skończonej terapii wcale nie była zdrowa. Pięć tygodni po zakończeniu terapii, 12 lipca 1882 roku, Anna O. trafiła do Bellevue Sanatroium w szwajcarskim mieście Kreuzlingen. Przebywała tam do 29 października 1882 roku[10]. Z jej karty choroby wynika, że wiele symptomów pozostało: zaburzenia histeryczne, zaburzenia mowy czy zmiany świadomości. Mimo opuszczenia Bellevue Sanatorium jej symptomy nie zniknęły. Przez następne pięć lat Anna O. wysyłana była do Inzensdorf Sanatorium trzy razy (od 30 lipca 1883 do 17 stycznia 1884; od 4 marca 1885 do 2 lipca 1885; 30 marca 1887 do 18 lipca 1887). Co więcej, Binswanger informował Breuera o stanie Berthy 13 stycznia 1884 roku[11] co oznacza, że Breuer skłamał pisząc o jej całkowitym wyleczeniu. Freud, współautor książki Studien über Hysterie również wiedział o złym stanie Anny O. po skończonej terapii u Breuera. Jego narzeczona Martha Bernays znała matkę Berthy Pappenheim i od niej pozyskiwała wiedzę o jej stanie.[12].

To, że Anna O. nie została wyleczona przez Breuera nie było owiane tajemnicą. Wielu psychoanalityków dywagowało dlaczego terapia Berthy Pappenheim nie powiodła się. Wielu z nich[13] uznało, że nie cierpiała ona na histerię, ale na schizofrenię lub zaburzenie z pogranicza. Inni uznali, że Breuer ją wyleczył, a po skończonej terapii w szpitalach psychiatrycznych była leczona na uzależnienie od morfiny, a nie histerię. Tej ostatniej wersji nie potwierdzają jej karty choroby, w których o uzależnieniu nie ma nawet wzmianki[14]. Z kartotek z Bellevue Sanatroium wynika, że Anna O. cierpiała na gruźlicze zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych (łac. tubercular meningitis)[15]. Jego objawy są bardzo podobne do tych, które miała pacjentka Breura. Mimo tej diagnozy, późniejsze hospitalizacje w Inzersdorf Sanatorium określały chorobę Berthy jako histerię.

Malcolm Macmillan zarzuca Breuerowi błędy metodologiczne w jego terapii i późniejszym jej opisie. Według niego Josef Breuer sugerował Annie O. wszystkie wyjaśnienia, co nawet znajduje swoje potwierdzenie w Studien über Hysterie:

Tak jak myślałem, została urażona i zdecydowała się o tym nie mówić. Kiedy zacząłem to podejrzewać, zacząłem naciskać, żeby mi o tym opowiedziała[16]

Co więcej, Macmillan[17] porównał oryginalne zapiski Breuera z sesji terapeutycznych z Anną O[18], z tym co zostało opisane w Studien über Hysterie[19]. Okazało się, że w żadnej wypowiedzi pacjentki nie ma emocjonalnych reakcji na opowiadane przez nie historie. Macmillan pokazuje w swojej książce, że emocjonalne reakcje do opisywanych historii były dodawane przez Freuda i Breuera dopiero w 1895 roku. Tyczy się to zarówno opisów śmierci ojca, historii ze spaniem w skarpetkach jak i reakcji na picie psa ze szklanki. Z jego oryginalnych zapisków wynika, że ulgę Annie O. przynosiło omawianie problemów, a nie wyzwolenie wypartych emocji. Według Macmillana Josef Breuer sugerował Annie O. przyczyny jej choroby podczas porannej sesji hipnozy, a ona podczas wieczornych sesji analitycznych opowiadała mu to, co on chciał usłyszeć.

Sama Bertha Pappenheim była dość krytycznie nastawiona do psychoanalizy, sprzeciwiała się poddawaniu terapii psychoanalitycznej młodych ludzi, którymi się opiekowała.

Aaron T. Beck

Aaron Temkin Beck urodzony 18 lipca 1921 roku. Amerykański psychiatra i emerytowany profesor Uniwersytetu w Pensylwanii. Twórca terapii poznawczej. Był synem rosyjskich emigrantów: Harry'ego i Elizabeth Temkin. Harry Beck był drukarzem, a Elizabeth czynną działaczką społeczności żydowskiej w Providence w stanie Rhode Island. Aaron Beck był najmłodszym z pięciorga dzieci. Najstarszy Bernard zmarł w pierwszym roku życia, zaś Beatrice w czasie epidemii grypy w 1911 roku. Po ich śmierci Elizabeth popadła w depresję.

Dzieciństwo

Aaron Beck urodził się w Nowej Anglii. W wieku 7 lat spadł ze zjeżdżalni na placu zabaw i złamał sobie rękę. Zakażenie, które wdało się w ranę doprowadziło do zapalenia kości i posocznicy. Mimo ciężkiego stanu Aaron wyzdrowiał. Choroba spowodowała duże opóźnienia w nauce, przez co chłopiec musiał powtarzać pierwszą klasę. Jak sam stwierdza:

Po pierwszej klasie zostałem na drugi rok. Zawsze sądziłem, że to dlatego, że jestem tępy. Wiele lat później, gdy spytałem o to moją matkę, wyjaśniła, że przyczyną była ciężka choroba. Tymczasem pozostałem w tyle za rówieśnikami, którzy przeszli do następnej klasy. Zostałem naznaczony jako ktoś gorszy, a moja niższość była wrodzona i nieodwołalna[20]

Aaron aby udowodnić wszystkim, że wcale nie jest gorszy od innych zaczął wyprzedzać program i w trakcie trzeciej klasy udało mu się przenieść do swoich równolatków. Dla Becka był to dowód na to, że nie poddając się i podejmując wyzwania, można przezwyciężyć wszelkie trudności. Po szkole podstawowej uczył się w Hope High School gdzie m.in. redagował szkolną gazetkę. Następnie, tak jak jego starsi bracia, dostał się na Uniwersytet Browna. Tam skupił się przede wszystkim na filologii angielskiej i politologii. Uczęszczał również na zajęcia ze sztuki, muzyki czy księgowości. W 1942 roku Aaron Beck ukończył studia na Uniwersytecie Browna z wyróżnieniem dołączając tym samym do stowarzyszenia Phi Beta Kappa. W czasie stażu w Hillel Foundation na Uniwersytecie Browna, Beck poznał swoją przyszłą żonę Phyllis Whitman. Ślub odbył się 4 czerwca 1950 roku w synagodze Temple Emanu-El w Providence.

Studia i początki praktyki

Aaron T. Beck studiował medycynę na Yale University. Początkowe zainteresowanie psychiatrią opadło gdy Beck stwierdził, że "koncepcje Kraepelinanihilistyczne i nie mogą satysfakcjonować lekarza, natomiast podejście psychodynamiczne jest zbyt ezoteryczne i "miękkie", podnadto nie dysponuje przekonującymi dowodami na oparcie teorii". Gdy w trakcie studiów musiał zbadać pacjenta i opisać go zgodnie z podejściem psychodynamicznym, Beck nie podjął się tego zadania ze względu na to, iż "musiałby zbyt wiele wymyślać"[21]. Po ukończeniu studiów w 1946 roku wiciąż niezdecydowany co do dalszego kierunku swojej kariery lekarskiej podjął staż w Rhode Island Hospital. Jako swoją specjalizację wybrał ostatecznie neurologię. W 1949 roku podjął rezydenturę z neurologii w Cushing Veterans Administration Hospital we Framingham. Pod koniec tego roku ordynator szpitala, ze względu na braki w oddziale psychiatrycznym, kazał wszystkim stażystom przenieść się na ten oddział. Cały oddział psychiatryczny był pod opieką Bostońskiego Instytutu Psychoanalitycznego. Tam też Aaron Beck postanowił, że zacznie zgłębiać tajniki psychoanalizy. "Ujęła go wtedy łatwość, z jaką psychoanalitycy znajdowali odpowiedzi na wszystkie pytania"[22].

W 1950 roku Aaron Beck podjął pracę na oddziale psychiatrycznym w Austin Riggs Center w Stockbridge w stanie Massachusetts. Na całym oddziale dominowało podejście psychoanalityczne. Tam Aaron Beck pod kierunkiem Erika Eriksona uczył się psychoanalizy.

"Teraz, kiedy już się tak nie buntowałem, z zainteresowaniem dostrzegłem pewną prawidłowość: kiedy opisywano przypadki w kategoriach psychoanalitycznych, całość wydawała się logiczna; wystarczyło zaakceptować ogólny model, a reszta idealnie do niego pasowała"[23].

Zainteresowany psychoanalizą zapisał się na kurs psychoanalizy kończący się certyfikatem.

Od 1952 do 1954 roku Aaron Beck zgłosił się na ochotnika do pracy w Valley Forge Army Hospital pod Filadelfią. Był tam kolejno: kierownikiem poradni zdrowia psychicznego, zastępcą ordynatora neuropsychiatrii i ordynatorem oddziału psychiatrycznego. Tam spotkał się z wieloma żołnierzami walczącymi w Korei. Większość z nich cierpiała na Zaburzenie stresu pourazowego.

Od psychoanalizy do teorii poznawczej

"W 1953 roku Beck uzyskał specjalizację w dziedzinie psychiatrii, a rok później objął stanowisko wykładowcy na wydziale medycznym University of Pennsylvania. W 1958 roku otrzymał dyplom ukończenia kursu w Filadelfijskim Instytucie Psychoanalitycznym. W roku 1959 został profesorem uczelni w Penn (…) W pracy na uczelni zajął się projektowaniem badań, które by potwierdzały założenia psychoanalizy"[24]. Jego prace nad snami pacjentów depresyjnych miały potwierdzić psychoanalityczną koncepcję stwierdzającą, że depresja jest wynikiem odwróconej wrogości. Wstępne wyniki badań wydawały się potwierdzać tę teorie, gdyż w snach, pacjenci byli ofiarami losu - co mogło sugerować samoponiżanie. Beck jednak przeprowadził badanie polegające na segregacji kart. Przewidywania zgodne z teorią Freudowską były takie, że osoby z depresją odczuwające potrzebę aby cierpieć, powinny negatywnie reagować na sukces w teście. Wbrew temu, osoby którym powiodło się w pierwszym teście zwiększyły swoje poczucie wartości i lepiej wykonywały dalsze zadania. Co więcej, zmiany te były wyraźniejsze u osób z depresją niż u osób zdrowych. Aaron Beck wyciągnął z tego badania wniosek, że osoby z depresją nie dążą do niepowodzenia, ale zniekształcają rzeczywistość, przyjmując negatywny obraz siebie. Beck tak opisuje swoje spostrzeżenia:

"Być może dana osoba widzi siebie we śnie jako ofiarę losu, bo tak siebie spostrzega na co dzień. (…) O wiele prostsza wydała mi się myśl, że sny zawierają po prostu czyjś sposób widzenia samego siebie. Skoro to tylko kwestia tego, w jaki sposób ktoś siebie spostrzega, odwoływanie się do motywacji snów jest zbędne. Sny mogą po prostu odzwierciedlać czyjś sposób myślenia. Jeśli od snów odejmie się element motywacji i zaspokajania pragnień, cały motywacyjny model psychoanalizy traci rację bytu"[25].

Teorie psychoanalityczne nie zostały potwierdzone w jego badaniach. Co więcej Beckowi przeszkadzał autorytarny styl prowadzenia psychoterapii.

Aaron Beck zaczął interesować się zagadnieniami poziomów poznania i "myślami automatycznymi" pacjentów. Wielu pacjentów nie uświadamiało sobie, że posiada takie myśli, dopóki Beck ich o to nie zapytał wprost. Myśli te były przede wszystkim komentarzem do bieżących wydarzeń.

Terapia poznawcza Aarona T. Becka wywodziła się z obserwacji zachowań i przeżyć pacjentów. Beck w konstruowaniu swojej teorii opierał się na koncepcji schematów poznawczych George Kellye'go i na pracach Karen Horney. Pozostawał również pod wpływem nauczyciela i analityka Leona Saula. Zerwanie z psychoanalizą nie było gwałtowne. Początkowo Aaron Beck uważał siebie za przedstawiciela neopsychoanalizy stawiając siebie obok Karen Horney czy Harrego Stacka Sullivana. Dopiero w okresie od 1960 do 1963 wyraźnie zrywa z psychoanalizą. W tym okresie Aaron Beck zaczął publikować pierwsze artykuły na temat nowej teorii terapii.

Tworzenie terapii poznawczej

Dzięki grantowi naukowemu, Aaron Beck mógł otworzyć Pracownię Badań nad Depresją w Philadelphia General Hospital. W szpitalu tym otworzył również Poradnię Przeciwdepresyjną. W 1961 roku opublikował Skalę Depresji Becka (BDI ang.Beck Depression Inventory). Od 1963 roku Albert Ellis, po przeczytaniu artykułu Becka o depresji, podejmuje z nim współpracę. Becka, Ellisa i Donalda Meichenbauma uważa się za ojców terapii poznawczo-behawioralnej.

Aaron Beck rozwijał swoją koncepcję terapii poznawczej i prowadził wykłady w Penn. W 1967 roku otrzymał tytuł profesora (ang. associate professor) a w 1971 roku tytuł profesora psychiatrii (ang. full professor).

Wybrane publikacje

  • Beck, A.T. (1961). A systematic investigation of depression. Comprehensive Psychiatry, 2(3), 163-170.
  • Beck, A.T. (1967). Depression: Clinical, Experimental, and Theoretical Aspects. New York: Harper and Row.
  • Beck, A.T., Laude, R., Bohnert, M. (1974). Ideation components of anxiety neurosis. Archives of General Psychiatry, 31, 319-325.
  • Beck, A.T., Weissman, A., Lester, D., Trexler, L. (1974). The measurment of pessimism: The hopelessness scale. Journal of Consulting and Clinical Psychology, 42(6), 861-865.
  • Beck, A.T., Kovacs, M., Weissman, A. (1975). Hopelessness and suicidal behavior: An overview. Journal of the American Medical Association, 234, 1146-1149.
  • Beck, A.T. (1976). Cognitive Therapy and the Emotional Disorders. New York: New American Lbirary.
  • Beck, A.T., Rush, A.J., Kovacs, M., Hollon, S.D. (1977). Comparative efficacy of cognitive therapy and pharmacotherapy in the treatment of depressed out-patients. Cognitive Therapy and Research, 1(1), 7-37.
  • Beck, A.T., Kovacs, M., Weissman, A. (1979). Assessment of suicidal intention: The scale for suicidal ideation. Journal of Consulting and Clinical Psychology, 47(2), 343-352.
  • Beck, A.T., Rush, A.J., Shaw, B.F., Emery, G. (1979). Cognitive Therapy of Depression. New York: The Guilford Press.
  • Beck, A.T., Emery, G., Greenberg, R.L. (1985). Anxiety Disorders and Phobias: A Cognitive Perspective. New York: Basic Books.
  • Beck, A.T. (1987). Cognitive models of depression. The Journal of Cognitive Psychoterapy: An International Quarterly, 1(1), 5-37.
  • Beck, A.T., Freeman, A., i in. (1990). Cognitive Therapy of Personality Disorders. New York: The Guilford Press.

Publikacje w języku polskim

  • Beck, A.T. (2002). Miłość nie wystarczy. Jak rozwiązywać nieporozumienia i konflikty małżeńskie. Poznań: Media Rodzina.
  • Beck, A.T., Alford, B.A. (2005). Terapia poznawcza jako teoria integrująca psychoterapię. Kraków: Wydanictwo UJ.
  • Beck, A.T., Freeman, A., i in. (2005). Terapia poznawcza zaburzeń osobowości. Kraków: Wydawnictwo UJ.

Albert Ellis

Albert Ellis urodził się 17 września 1913 roku w Pittsburgu. Twórca terapii racjonalno-emotywnej uważany przez wszystkich za "dziadka" terapii poznawczej. Pochodzi z żydowskiej rodziny, ma młodszego brata i siostrę. W czasie dzieciństwa rodziców prawnie nigdy nie było w domu. Ojciec biznesmen, spędzał większość czasu w podróżach. Matka z emocjonalnymi problemami była wiecznie nieobecna. Na małego Alberta spadł więc obowiązek opieki nad młodszym rodzeństwem. W dzieciństwie chłopiec bardzo chorował. Od piątego do siódmego roku życia, był hospitalizowany osiem razy. Jego rodzice rzadko odwiedzali go w szpitalu.

Edukacja

Albert Ellis ukończył City University of New York. Jego specjalizacją były nauki o biznesie. Pierwsze kroki w swojej karierze stawiał jako pisarz. Po pewnym czasie odkrył jednak, że nie jest do tego stworzony. Zaczął pisać książki o ludzkiej seksualności. Ten temat naprowadził go na ścieżki psychologii klinicznej. W 1942 roku rozpoczął studia z psychologii klinicznej na Columbia University. W 1943 roku otrzymał tytuł magistra (M.A. ang. Master of Arts) i otworzył prywatną praktykę. Głównym nurtem psychologii, według którego pracował była psychoanaliza. W 1947 roku zrobił doktorat (PhD ang. Doctor of Philosophy). W tym samym roku podjął szkolenie w zakresie psychoanalizy u Richarda Hulbecka, który w owym czasie był czołowym analitykiem w Instytucie Karen Horney. W trakcie praktyki terapeutycznej zaczął oceniać skuteczność swoich oddziaływań. Szybko doszedł do wniosku, że psychoanaliza nie ma żadnego potwierdzenia w praktyce, czemu dał wyraz w artykule "Telepatia i Psychoanaliza: krytka dotychczasowych odkryć"[26].

Praktyka seksuologiczna

Oprócz prywatnej praktyki, Albert Ellis pracował jako psycholog stanu New Jersey, a od 1950 roku został kierownikiem wszystkich psychologów stanowych. W 1952 roku zrezygnował z tego stanowiska, ze względu na rosnącą popularność jaką dawały mu wydane książki na temat seksualności. Albert Ellis został okrzyknięty adwokatem wolności seksualnej, co wpłynęło na odrzucenie jego kandydatury jako wykładowcy zarówno na City University of New York jak i Columbia University. W 1951 roku Ellis został redaktorem International Journal of Sexology na łamach którego publikował swoje artykuły dotyczące liberalizacji życia seksualnego. Jego praca w gabinecie seksuologicznym opierała się przede wszystkim o techniki psychoanalityczne. Biorąc pod uwagę wątpliwości jakie miał wobec teoretycznych podstaw psychoanalizy, oraz słabe wyniki w praktyce, Albert Ellis zaczął poszukiwać innych skutecznych metod pracy. Odkrył, że wszyscy ludzie nazywani powszechnie neurotykami charakteryzują się irracjonalnym i sztywnym myśleniem. Co więcej uznał, że są oni świadomi istnienia tych myśli. Za filzofami stoickimi uznał, że negatywne emocje takie jak strach lub zazdrość, wywodzą się z błędnej oceny świata zewnętrznego. Oznacza to, iż neurotyczne emocje wynikają nie z samej rzeczywistości, ale z interpretacji tej rzeczywistości.

Stworzenie terapii racjonalno-emotywnej

Od 1953 roku oficjalnie zerwał z psychoanalizą i zaczął nazywać siebie terapeutą racjonalnym. Od tej pory Ellis zaczął propagować swój nowy, aktywny i bardziej dyrektywny styl terapii. Od 1955 roku swoją terapię zaczął nazywać terapią racjonalno-emotywną, w której terapeuta uczy klienta, w jaki sposób nieracjonalne przekonania dotyczące świata wpływają na emocjonalny ból. W 1957 roku Albert Ellis zaczął uczyć innych swoich technik terapeutycznych, a po dwóch latach wydał pierwszą książkę, w której po raz pierwszy zaprezentował swoje podejście do leczenia nerwic.W 1960 roku w Chicago wygłosił referat na konferencji APA (ang. American Psychological Association) prezentując swoje odkrycia. Odzew na nowe podejście terapeutyczne był znikomy. Nie zważając na opinie innych, Albert Ellis w 1959 roku założył własny Instytut Terapii Racjonalno-Emotywnej w Nowym Yorku.

W 1963 roku Ellis przeczytał artykuł Aarona Becka dotyczący myślenia w depresji. Widząc podobieństwo podejścia do chorób psychicznych skontaktował się z nim wysyłając mu część własnych prac. Od tej pory, mimo iż teorie obu naukowców różnią się, ściśle ze sobą współpracują. Albert Ellis wraz z Aaronem T. Beckiem i Donaldem Meichenbaumem uznani zostali za twórców terapii poznawczo-behawioralnej.

Późniejsze życie

Albert Ellis oddawał większą część swoich zarobków na konto Instytutu Terapii Racjonalno-Emotywnej w zamian za mieszkanie i obietnicę dożywotniej opieki medycznej. W 2004 roku przeszedł poważną operację wycięcia jelita grubego. Rada nadzorcza Instytutu stwierdziła, że wydatki na leczenie Alberta Ellisa są zbyt duże i obcięła fundusze na jego opiekę domową. Był to początek konfliktu między Albertem Ellisem a kierownictwem stworzonego przez niego Instytutu. W 2005 roku Albert Ellis został usunięty z rady nadzorczej Instytutu. Zapoczątkowało to serię spraw sądowych między nimi. W 2006 roku Ellis zabronił Instytutowi posługiwania się jego imieniem, uznając, że Instytut żeruje na jego dorobku życiowym.

Albert Ellis miał trzy żony. Ostatnią z nich - Debbie Joffe - poślubił w 2003 roku, gdy miał 90 lat. Mimo, że w swoim życiu przeszedł przez wiele związków z kobietami, zawsze podkreślał, że Debbie była najwspanialszą z nich.

Schyłek jego życia naznaczony był, przez poważne choroby. W 2004 roku wycięto mu jelito grube. Przez ostatnie lata mógł poruszać się jedynie na wózku inwalidzkim, a w 2006 roku dostał poważnego zapalenia płuc, przez które wielokrotnie musiał być hospitalizowany. Mimo wątłego zdrowia Albert Ellis zmarł z przyczyn naturalnych 24 lipca 2007 roku.

Wybrane publikacje

  • The Folklore of Sex, Oxford, England: Charles Boni, 1951.
  • The Homosexual in America: A Subjective Approach (introduction). NY: Greenberg, 1951.
  • The American Sexual Tragedy. NY: Twayne, 1954.
  • Sex Life of the American woman and the Kinsey Report. Oxford, England: Greenberg, 1954.
  • The Psychology of Sex Offenders. Springfield, IL: Thomas, 1956.
  • How To Live With A Neurotic. Oxford, England: Crown Publishers, 1957.
  • Sex Without Guilt. NY: Hillman, 1958.
  • The Art and Science of Love. NY: Lyle Stuart, 1960.
  • A Guide to Successful Marriage, with Robert A. Harper. North Hollywood, CA: Wilshire Book, 1961.
  • Creative Marriage, with Robert A. Harper. NY: Lyle Stuart, 1961.
  • The Encyclopedia of Sexual Behavior, edited with Albert Abarbanel. NY: Hawthorn, 1961.
  • The American Sexual Tragedy, 2nd Ed. rev. NY: Lyle Stuart, 1962.
  • Reason and Emotion In Psychotherapy. NY: Lyle Stuart, 1962.
  • Sex and the Single Man. NY: Lyle Stuart, 1963.
  • If This Be Sexual Heresy. NY: Lyle Stuart, 1963.
  • Nymphomania: A Study of the Oversexed Woman, with Edward Sagarin. NY: Gilbert Press, 1964.
  • Homosexuality: Its causes and Cures. NY: Lyle Stuart, 1965.
  • Is Objectivism a Religion. NY: Lyle Stuart, 1968.
  • Murder and Assassination, with John M. Gullo. NY: Lyle Stuart, 1971.
  • A Guide to Rational Living. Englewood Cliffs, N.J., Prentice-Hall, 1961.
  • A New Guide to Rational Living. Wilshire Book Company, 1975. ISBN 978-0-87980-042-0.
  • Anger: How to Live With and Without It. Secaucus, NJ: Citadel Press, 1977. ISBN 978-0-8065-0937-2.
  • Handbook of Rational-Emotive Therapy, with Russell Greiger & contributors. NY: Springer Publishing, 1977.
  • Overcoming Procrastination: Or How to Think and Act Rationally in Spite of Life's Inevitable Hassles, with William J. Knaus. Institute for Rational Living, 1977. ISBN 978-0-917476-04-4.
  • How to Live With a Neurotic. Wilshire Book Company, 1979. ISBN 978-0-87980-404-6.
  • Overcoming Resistance: Rational-Emotive Therapy With Difficult Clients. NY: Springer Publishing, 1985. ISBN 978-0-8261-4910-7.
  • When AA Doesn't Work For You: Rational Steps to Quitting Alcohol, with Emmett Velten. Barricade Books, 1992. ISBN 978-0-942637-53-3.
  • The Art and Science of Rational Eating, with Mike Abrams and Lidia Abrams. Barricade Books, 1992. ISBN 978-0-942637-60-1.
  • How to Cope with a Fatal Illness, with Mike Abrams. Barricade Books, 1994. ISBN 978-1-56980-005-8.
  • Reason and Emotion In Psychotherapy, Revised and Updated. Secaucus, NJ: Carol Publishing Group, 1994. ISBN 978-1-55972-248-3.
  • How to Keep People from Pushing Your Buttons, with Arthur Lange. Citadel Press, 1995. ISBN 978-0-8065-1670-7.
  • Alcohol: How to Give It Up and Be Glad You Did, with Philip Tate Ph.D. See Sharp Press, 1996. ISBN 978-1-884365-10-2.
  • How to Control Your Anger Before It Controls You, with Raymond Chip Tafrate. Citadel Press, 1998. ISBN 978-0-8065-2010-0.
  • Optimal Aging: Get Over Getting Older, with Emmett Velten. Chicago, Open Court Press, 1998. ISBN 978-0-8126-9383-6.
  • The Secret of Overcoming Verbal Abuse: Getting Off the Emotional Roller Coaster and Regaining Control of Your Life, with Marcia Grad Powers. Wilshire Book Company, 2000. ISBN 978-0-87980-445-9.
  • Counseling and Psychotherapy With Religious Persons: A Rational Emotive Behavior Therapy Approach, with Stevan Lars Nielsen and W. Brad Johnson. Mahwah, NJ: Lawrence Erlbaum Associates, 2001. ISBN 978-0-8058-2878-8.
  • Overcoming Destructive Beliefs, Feelings, and Behaviors: New Directions for Rational Emotive Behavior Therapy. Prometheus Books, 2001. ISBN 978-1-57392-879-3.
  • Feeling Better, Getting Better, Staying Better: Profound Self-Help Therapy For Your Emotions. Impact Publishers, 2001. ISBN 978-1-886230-35-4.
  • Case Studies In Rational Emotive Behavior Therapy With Children and Adolescents, with Jerry Wilde. Upper Saddle River, NJ: Merrill/Prentice Hall, 2002. ISBN 978-0-13-087281-4.
  • Overcoming Resistance: A Rational Emotive Behavior Therapy Integrated Approach, 2nd ed. NY: Springer Publishing, 2002. ISBN 978-0-8261-4912-1.
  • Sex Without Guilt in the 21st Century. Barricade Books, 2003. ISBN 978-1-56980-258-8.
  • Rational Emotive Behavior Therapy: It Works For Me -- It Can Work For You. Prometheus Books, 2004. ISBN 978-1-59102-184-1.
  • The Road to Tolerance: The Philosophy of Rational Emotive Behavior Therapy. Prometheus Books, 2004. ISBN 978-1-59102-237-4.
  • The Myth of Self-Esteem. Prometheus Books, 2005. ISBN 978-1-59102-354-8.
  • Theories of Personality, with Mike Abrams, and Lidia Abrams. New York: Sage Press, 2007 (in press).

Prace w języku polskim

  • Ellis, A. (2000). Terapia krótkoterminowa. Lepiej, głębiej, trwalej. Gdańsk: GWP.

Terapia racjonalno-emotywna

Terapia racjonalno-emotywna (REBT - z ang. Rational Emotive Behaviour Therapy) została stworzona przez Alberta Ellisa w 1955 roku. Zaliczana jest do grona terapii poznawczo-behawioralnych. Ten styl terapii skupia się na odkrywaniu nieracjonalnych przekonań, które mogą prowadzić do negatywnych emocji. W toku pracy z pacjentem dysfunkcjonalne przekonania zastępowane są przez te bardziej produktywne i racjonalne.

Generalne założenia

Terapia racjonalno-emotywna jest zgodna z filozofią stoików. Oparta jest na założeniu, że nasze emocjonalne reakcje w dużej mierze spowodowane są naszymi świadomymi i nieświadomymi ocenami, interpretacjami i filozofiami. Najczęstszą ich postacią są stwierdzenia typu "muszę" lub "powinienem". Różnią się one znacząco od elastycznych potrzeb, preferencji czy chęci. Czujemy smutek i depresję jeśli silnie wierzymy w to, że nasza porażka albo porzucenie przez kogoś jest czymś strasznym. Albert Ellis stworzył listę 12 nieracjonalnych przekonań i ich racjonalnych odpowiedników:

Nieracjonalne przekonania
Racjonalne odpowiedniki
Muszę być kochany i szanowany przez wszystkie ważne dla mnie osoby. Muszę za wszelką cenę unikać braku akceptacji.
Miłość i akceptacja są bardzo wartościowe. Poszukuję ich wtedy kiedy mogę, ale nie są one niezbędne do życia. Można żyć bez nich, tylko takie życie jest trudniejsze.
Aby być wartościową osobą, muszę być kompetentny i muszę osiągać sukcesy we wszystkim co robię. Nie wolno mi popełniać błędów.
Zawsze staram się osiągać najwięcej ile mogę, ale każdy z nas popełnia błędy. Lepiej jest akceptować siebie jako osobę, bez względu na to ile udało mi się osiągnąć, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto robi to ode mnie lepiej.
Wszyscy powinni być uczciwi. Jeśli są źli, niegodziwi i samolubni powinni być potępieni i surowo ukarani.
Takie jest życie, że czasem ktoś źle postąpi. Ale ludzie nie są pefekcyjni i popełniają błędy, a moje rozdrażnienie tego nie zmieni.
Wszystko musi być zgodne z moimi założeniami i przewidywaniami, jeśli tak nie jest, to życie jest nie do zniesienia.
Nie ma takiego prawa, które mówi, że wszystko musi być takie jak ja chcę. Możemy być wtedy zawiedzeni, ale jest to do zniesienia w szczególności wtedy kiedy nie katastrofizujemy tej sytuacji.
Moje nieszczęście jest spowodowane czymś co jest poza moją kontrolą, dlatego też nic nie mogę zrobić, aby poczuć się lepiej
Wiele wydarzeń dzieje się poza moją kontrolą, ale to moje myśli (a nie to co się wydarzyło) są przyczyną tego jak się czuję. A ja mogę uczyć się kontrolować własne myśli.
Muszę skupiać się nad rzeczami, które są niebezpieczne, nieprzyjemne czy też przerażające, w innym wypadku one mogą się zdarzyć.
Zamartwianie się rzeczami, które mogą się przydarzyć nie sprawi, że one się nie wydarzą. Takie myśli sprawiają, że jestem zaniepokojony i przeszkadzają mi skupić się nad czymś innym.
Będę szczęśliwszy jeśli będę unikać odpowiedzialności, rzeczy trudnych i nieprzyjemnych.
Unikanie problemów jest łatwiejsze, ale tylko na samym początku. Odkładanie rzeczy na bok sprawia, że później są one jeszcze gorsze. A na dodatek zajmują mi więcej czasu, żeby się o nie dodatkowo martwić.
Każdy musi polegać na kimś kto jest od nas silniejszy.
Poleganie na kimś innym może sprawić, że zaczniemy być zależni od innych. Możemy szukać pomocy u innych, pod warunkiem, że ciągle ufamy sobie i własnemu osądowi.
Wydarzenia z przeszłości są przyczyną moich problemów. Cały czas wpływają na moje uczucia i zachowania.
Przeszłość nie może wpływać na to co czuję teraz. To moje obecne przekonania są przyczyną moich reakcji. Oczywiście mogłem się tych przekonań nauczyć w przeszłości, ale mogę je teraz analizować i zmieniać.
Powinno mi być przykro, kiedy inni ludzie mają problemy i powinienem być smutny kiedy inni są smutni.
Nie rozwiążę problemów innych ludzi, ani nie poprawię ich złego samopoczucia poprzez smucenie się razem z nimi.
Nie powinno się odczuwać bólu ani dyskomfortu. Ból trzeba znosić albo unikać go za wszelką cenę
Dlaczego miałbym nie odczuwać bólu albo jakiegoś dyskomfortu? Nie lubię ich, ale można je przeżyć. Moje życie byłoby bardzo ograniczone, gdybym miał unikać wszystkiego co może sprawić mi ból.
Każdy problem ma jakieś idealne rozwiązanie i trzeba koniecznie je znaleźć
Problemy można zazwyczaj rozwiązać na kilka sposobów. Dobrze jest pomyśleć nad najlepszym z nich, ale problemy rozwiązuje się poprzez wybranie najlepszej z dostępnych drugóg. Nie muszę wszystkiego rozwiązywać w idealny sposób.

Przekonania, które niszczą nas samych zniekształcają rzeczywistość, są błędną interpretacją tego co się zdarzyło. Często zawierają nielogiczne sposoby oceny siebie i świata zewnętrznego. Tymi nielogicznymi sposobami są:

  • Katastrofizowanie używanie takich słów jak straszne, okropne, tragedia czy katastrofa w opisywaniu tego co się zdarzyło, lub może się zdarzyć. Np. "To byłoby straszne gdybym…"; "To najgorsza rzecz jaka mogła mi się przytrafić"; "Jeśli to się stanie, to będzie koniec świata".
  • Poddawanie się spostrzeganie wydarzenia lub doświadczeń jako nie do zniesienia. Np. "Nie zniosę tego dłużej", "Umrę jak zostanę odrzucona" itd.
  • Wymagania ale takie które zawierają stwierdzenia "muszę" lub "powinienem". Np. "Nie powinienem tego robić"; "Nie mogę zawieźć"; "Muszę być kochana";
  • Ocenianie zarówno siebie jak i ludzi. "Jestem głupi/beznadziejny/bezużyteczny/bezwartościowy"

Model ABC

Albert Ellis stworzył ten model, aby pomóc pacjentom w identyfikacji i analizie ich irracjonalnych przekonań.

A odnosi się do zdarzenia (ang. Activating event). Zdarzeniami są nie tylko codzienne wydarzenia, ale również myśli i wspomnienia.

B to nasze przekonania (ang. Belief). Są one oceną zdarzenia "A". Przekonania te mogą być zarówno świadome (wiemy o ich istnieniu), na granicy świadomości (są, ale nie zwracamy na nie uwagi) czy też poza świadomością (nie zdajemy sobie z nich sprawy). Albert Ellis podzielił je na dwa rodzaje:

  • racjonalne przekonania - czyli te, które pomagają nam w osiąganiu celów;
  • nieracjonalne przekonania - czyli tzw. przekonania samooskarżające.

Oczywiście każdy z nas posiada przekonania zarówno racjonalne, jak i nieracjonalne. Różnimy się jednak zwiększonym natężeniem jednych, albo drugich.

C to konsekwencje (ang. Consequence) przejawiające się zarówno w emocjach, jak i w zachowaniu. Racjonalne przekonania "B" prowadzą do zdrowych reakcji emocjonalnych i behawioralnych takich jak smutek, żal czy troska. Chociaż emocje te nie są pożądane, to zdecydowanie są zdrowe i naturalne. Nieracjonalne przekonania "B" prowadzą zaś do niezdrowych reakcji, takich jak depresja, poczucie winy, wściekłość czy strach. Jeśli dana osoba straci kogoś bliskiego, to zdrowym przekonaniem jest, np. "Tak bardzo bym chciał, żeby jeszcze żył. Odszedł ktoś naprawdę wspaniały. Będzie mi go bardzo brakowało". Niezdrowym przekonaniem będzie np. "On nie mógł odejść. To jest najstraszniejsza rzecz jaka mnie w życiu spotkała. Nie mogę żyć bez niego. Jak on mógł mi to zrobić".

Terapeuci emotywno-racjonalni uczą swoich pacjentów, że to nie zdarzenie A wywołuje ich stan C. On jest spowodowany tym co myślą (B) na temat zdarzenia A. Jeśli pacjent zrozumie związek pomiędzy przekonaniami a uczuciami, przechodzi się do dalszego etapu terapii.

D odnosi się do rozważenia (ang. disputing) irracjonalności danego przekonania. Terapeuta nie mówi pacjentowi, że jego przekonania są nieracjonalne, ale poddaje je pod wątpliwość poprzez zadawanie pytań, czy też poddawanie ich próbie, w celu sprawdzenia czy są realistyczne i logiczne.

E to ostatni etap terapii. Oznacza pozyskiwanie efektywnej (ang. effecitve) filozofii życiowej, z której wyrastać będą realistyczne i elastyczne przekonania.

Pojęcie zdrowia psychicznego

Terapia ta znajduje zastosowanie w leczeniu zaburzeń nerwicowych i psychoz osób dorosłych. Człowiek zaburzony według Ellisa (1973,1985), przejawia zachowania autodestrukcyjne, tj. uniemożliwiające samorealizację, przeżywanie samospełnienia, szczęścia i przyjemności w życiu. Albert Ellis określił również jaki powinien być człowiek zdrowy. Według niego taki człowiek powinien mieć elastyczne i racjonalne przekonania. Zdrowie psychiczne dodatkowo zdefiniowane zostało na 13 wymiarach:

  • umiejętność dbania o własne dobro,
  • dobre przystosowanie społeczne,
  • autonomiczność,
  • tolerancja,
  • akceptacja dwuznaczności i niepewności,
  • giętkość myślenia,
  • myślenie naukowe,
  • zaangażowanie,
  • podejmowanie ryzyka,
  • samoakceptacja,
  • hedonistyczne nastawienie do życia,
  • brak perfekcjonizmu i utopijnych poglądów,
  • przyjmowanie odpowiedzialności za siebie.

Podejście terapeutyczne

Głównym założeniem terapii racjonalno-emotywnej jest pomaganie klientom zastąpić absolutne osobiste teorie na te, które są bardziej elastyczne. Dokonuje się tego poprzez dialog sokratejski oraz poprzez uczenie pacjentów, że każdy może popełniać błędy. Uczy się również zwiększania tolerancji na frustrację wynikającą z przeszkód w osiąganiu celów. Ważnym elementem zmiany jest relacja terapeutyczna oparta na empatycznym zrozumieniu problemów pacjenta.

Za każdym problemem leży jakieś nieracjonalne przekonanie. Pomaga się klientowi w identyfikowaniu tych przekonań (tzw. problemy z problemem; np. poczucie winy związane z byciem w depresji), które leżą u podłoża problemów. Terapeuta stara się aby klient sam doszedł do tego, dlaczego jego przekonanie nie ma potwierdzenia w rzeczywistości i dlaczego przekonanie racjonalne jest bardziej możliwe. Dialog sokratejski między terapeutą a klientem jest potem uwewnętrzniany w taki sposób, aby pacjent przy występowaniu nieracjonalnych przekonań sam siebie pytał, czy rzeczywiście jest tak jak myśli.

Terapeuta racjonalno-emotywny pełni dyrektywną rolę w terapii. Aktywnie dyskutuje z klientem na temat jego nieracjonalnych przekonań; zadaje prace domowe; "popycha" klienta do walczenia ze swoim głosem wewnętrznym i przygotowuje klienta na akceptację dyskomfortu, który może wystąpić podczas zmiany.

Różnice z innymi stylami terapeutycznymi

Terapia racjonalno-emotywna przestała zwracać uwagę na doświadczenia wczesnego dzieciństwa. Wprawdzie w okresie tym uczymy się naszych nieracjonalnych przekonań, ale nie potrzebujemy analizować go, aby tych przekonań się wyzbyć. Terapeuta, jeśli nie ma to istotnego znaczenia dla klienta, nie skupia się na jego rodzicach ani stylu wychowywania. Bez znaczenia jest bowiem to, kiedy i w jaki sposób klient nauczył się swoich nieracjonalnych przekonań. Przekonania te istnieją i przeszkadzają klientowi "tu i teraz".

Przywiązywanie ogromnej wagi do głębokiej zmiany filozofii życiowej i myślenia naukowego. Terapeuci racjonalno-emotywni wierzą w to, że wszelkie problemy psychiczne wynikają z głęboko zakorzenionych przekonań. Nie skupiają się więc na likwidowaniu objawów, ale na głębokiej zmianie filozofii, która jest ich przyczyną. Na wzór badań naukowych, klienci uczeni są w jaki sposób weryfikować własne przekonania.

Głównym warunkiem wystąpienia zmiany jest tutaj, wgląd spostrzegany jako wiedza lub rozumienie przyczyn własnych problemów. Terapeuci pokazują swoim klientom, że jedyną drogą, aby poczuć się lepiej jest obserwowanie, podważanie i zmaganie się z własnym systemem przekonań.

Terapia racjonalno-emotywna wraz z innymi terapiami poznawczo-behawioralnymi jako pierwsze wprowadziły prace domowe dla klientów. Dzięki nim klienci mogą sprawdzać, czy nowe umiejętności nabyte w trakcie terapii sprawdzają się w życiu codziennym. Co więcej, dają też możliwość sprawdzenia, które nieracjonalne przekonania zakorzenione są w indywidualnej filozofii klienta (np. "Zapisz sobie co myślisz przed: rozmową o pracę, gdy kłócisz się z partnerem itp."). Do prac domowych często wykorzystywane są techniki behawioralne[27].

Terapeuci racjonalno-emotywni dają swoim klientom bezwarunkową akceptację z tego względu, iż sami uważają, że żaden człowiek nie powinien być potępiany za to co zrobił. Ponieważ terapeuci bezwarunkowo akceptują swoich klientów jako ludzi i aktywnie uczą ich jak akceptować siebie samego, klienci są wstanie bez oporów przeżywać wszystkie emocje i przestają nieustannie oceniać siebie i swoje zachowanie ("Czy jak to zrobię, to on się nie obrazi? Jeśli powiem jaki jestem naprawdę nie będzie chciał mnie znać" itd.).

Pochodzenie słowa psychologia

Termin psychologia pochodzi z języka greckiego i dosłownie oznacza "naukę o duszy". Nazwa ta jednak nie była znana ani używana przez starożytnych greków (stosowano wtedy gr. zwrot περι ψγχης). Nazwa "psychologia" została sztucznie utworzona dopiero w XVI wieku. Wilhelm Volkmann stwierdził, że po raz pierwszy zastosował ją Melanchton, jednak w 1987 roku André Lalande po przestudiowaniu dzieł Melanchtona stwierdza, że nazwa "psychologia" nie została tan użyta ani razu. Przyczyną tej pomyłki popełnionej przez Volkmanna było dziewiętnastowieczne wydanie dzieł Melanchtona, w którym Cardus G. Bretschneider w słowie wstępnym napisał: "Ta księga Melanchtona, pierwszego pośród znanych Niemców, traktuje o psychologii ". Tak więc słowo psychologia nie zostało użyte przez Melanchtona, ale przez dziewiętnastowiecznego redaktora jego dzieł.

Słowo "psychologia" po raz pierwszy w druku pojawiło się dopiero w 1590 roku jako tytuł łacińskiej rozprawy Gocleniusa "ΨΥΧΟΛΟΓΙΑ: hoc est, de hominis perfectione, animo, et in primis ortu huius, commentationes ac disputationes quorundam Theologorum & Philosophorum nostræ ætatis, quos versa pagina ostendit" co można przetłumaczyć jako: "Psychologia, czyli o doskonałości człowieka, o duszy, a przede wszystkim o jej pochodzeniu rozważania i rozprawy tych współczesnych teologów i filozofów, których nazwiska znajdują się na odwrotnej stronie"[28]. Goclenius nie przywiązywał do tej nazwy zbyt wielkiej wagi, gdyż w jego późniejszych dziełach, słowo to nie występuje.

Pierwszeństwo Gocleniusa w zastosowaniu nazwy "psychologia" nie jest jednak pewne. Według Wiliama Hamiltona pierwszy był Johanes Thomas Freigins, który rzekomo użył tej nazwy w 1575 roku w "Catalogus Locorum Communium". Jeszcze wcześniej mógł jej użyć poeta ze Splitu Marko Marulić. Z jego biografii wydanej przez Franciscusa Natalisa wynika, że Marulić napisał łacińską rozprawę pt.: "Psichiologia de ratione animć humanć liber I". Rozprawa ta mogła powstać między 1510 a 1519 rokiem. Do czasu odnalezienia dzieł zarówno Freiginsa jak i Marulića pierwszeństwo w zastosowaniu słowa "psychologia" w druku ma cały czas Goclenius. Co więcej warto również zauważyć, że nazwa "psychologia" nie od razu się przyjęła. Przez cały XVII wiek stosowano nazwę "pneumatologia" (od gr. pneuma - tchnienie, duch). Do rozpowszechnienia nazwy "psychologia" przyczynił się dopiero w XVIII wieku niemiecki filozof Christian Wolff poprzez wydanie Psychologia empirica i Psychologia rationalis.

Terapia poznawczo-behawioralna

Podejście terapeutyczne stworzone przez Aarona T. Becka, Alberta Ellisa i Donalda Meichenbauma. Jej podstawy zostały sformułowane na przełomie lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych XX wieku. Przyczyniły się do tego następujące czynniki:

Jej atrakcyjność wynika przede wszystkim z intuicyjnej prostoty, odwoływania się do empirycznych metod weryfikacji skutków leczenia oraz z użyteczności klinicznej.

Definicja

Terapią poznawczo-behawioralną nazywamy każdą interwencję, która pociąga za sobą zmianę poznawczą mająca na celu wywołanie zmiany behawioralnej i emocjonalnej. Terapeuta przeprowadzający tę interwencję powinien otwarcie uznawać mediacyjną lub moderującą rolę czynników poznawczych w procesie ludzkiej adaptacji. Za model wzorcowy terapii poznawczo-behawioralnej uznaje się model terapii depresji stworzony przez Aarona T. Becka. Poszczególne style terapeutyczne mogą się w mniejszym lub większym stopniu różnić od tego pierwowzoru, ale muszą uwzględniać trzy podstawowe założenia[29]:

  • aktywność poznawcza wpływa na zachowanie
  • treści i procesy poznawcze można monitorować i zmienać
  • zmianę behawioralną (i emocjonalną) można wywołać poprzez zmianę poznawczą

Jerzy Brzezinski

Jerzy Brzezinski (ur. 13 kwietnia 1947 w Pelplinie), prof. zw. dr hab. psychologii. Profesor Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie.

Specjalizuje się w metodologii badań psychologicznych, metodach statystycznych w psychologii i pedagogice, w psychometrii, psychologicznych kontekstach badań psychologicznych, diagnozie psychologicznej i etyce badań naukowych.

Kariera

Studiował psychologię na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu. Pracę magisterską "Empiryczne kryteria kontroli emocjonalnej" napisaną pod kierunkiem prof. Andrzeja Lewickiego obronił w 1972. Trzy lata później obronił rozprawę doktorską pt: "Empiryczna kontrola twierdzeń naukowych (na przykładzie psychologii" w Instytucie Filozofii UAM. W 1978 roku w Instytucie Psychologii UAM uzyskał habilitację (praca "Metodologiczne i psychologiczne wyznaczniki procesu badawczego w psychologii"). Od 1989 roku jest mianowanym profesorem nauk humanistycznych. W poznańskim Instytucie Psychologii od 1978 roku jest kierownikiem Zakładu Podstaw Badań Psychologicznych. Dwukrotnie pełnił funkcję Dziekana Wydziału Nauk Społecznych UAM (1981-1985 i 1990-1996). Od roku 1987 do 1990 pełnił funkcję Dyrektora Instytutu Psychologii UAM, a od 1999 do dziś ponownie pełni tę funkcję. Od 1997 roku jest również profesorem zwyczajnym Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie.

Wybrane funkcje w organizacjach naukowych

Członek Korespondent PAN (od 1998 roku); przewodniczący Zespołu Nauk Humanistycznych i członek Komitetu Badań Naukowych (od 1997); członek Sekcji Nauk Humanistycznych i Społecznych Centralnej Komisji ds. Tytułu Naukowego i Stopni Naukowych (od 1991, a od 1997 przewodniczący sekcji); członek Komitetu Nauk Psychologicznych (od 1981); członek Polskiego Towarzystwa Psychologicznego (od 1972).

Wchodzi w skład zespołów redakcyjnych kilkunastu czasopism psychologicznych, m.in.

  • Przegląd Psychologiczny
  • Poznańskie Studia z Filozofii­ Nauki
  • Polish Psychological Bulletin
  • Czasopismo Psychologiczne
  • Przegląd Psychologiczny
  • Charaktery
  • Nauka

Najważniejsze publikacje

  • Brzeziński, J. (1978). Elementy metodologii badań psychologicznych. Warszawa: PWN (1980, wyd. 2; 1984, wyd. 3);
  • Brzeziński, J. i Stachowski, R. (1981). Zastosowanie analizy wariancji w eksperymentalnych badaniach psychologicznych. Warszawa: PWN (1984, wyd. 2);
  • Brzeziński, J., Coniglione, F. i Marek, T. (red.). (1992). Science: Beetween algorithm and creativity. Series in Behavioural Sciences, t.1. Delf: Eburon.
  • Brzeziński, J. (red.). (1994). Probablilty in theory-building. Experimental and nonexperimental approaches to scientific reasearch in psychology. Poznań Studies in the Philosophy of the Sciences and the Humanities, 39. Amsterdam-Atlanta, GA: Rodopi.
  • Brzeziński, J. i Witkowski, L. (red). (1994). Edukacja wobec zmiany społecznej. Toruń: Edytor.
  • Biela, A., Brzeziński, J. i Marek, T. (red.). (1995). Społeczne, eksperymentalne i metodologiczne konteksty procesów poznawczych człowieka. Poznań: Wyd. Fundacji Humaniora.
  • Brzeziński, J., Gaul, M., Hornowska, E., Machowski, A., Zakrzewska, M. (1996). Skala Inteligencji D. Wechslera dla Dorosłych. Wersja zrewidowana. WAIS-R(PL). Podręcznik. Warszawa: Pracownia Testów Psychologicznych Polskiego Towarzystwa Psychologicznego;
  • Brzeziński, J. (1996). Metodologia badań psychologicznych. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN (1997, wyd. 2; 1999, wyd. 3; 2002, dodruk);
  • Brzeziński, J. i Nowak, L. (red.). (1997). The idea of the university. Poznań Studies in the Philosophy of the Sciences and the Humanities, 50. Amsterdam-Atlanta, GA: Rodopi.
  • Brzeziński, J. Krause, B. i Maruszewski, T. (red.). (1997). Idealization VIII. Modelling in psychology. Poznań Studies in the Philosophy of the Sciences and the Humanities, 56. Amsterdam-Atlanta, GA: Rodopi.
  • Brzeziński, J. (2000). Badania eksperymentalne w psychologii i pedagogice. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe Scholar.
  • Brzeziński, J. i Kowalik, S. (red.). (2000). O różnych sposobach uprawiania psychologii. Poznań: Wydawnictwo Zysk i S-ka;
  • Brzeziński, J. (red.). (2000). Dział IV: Metodologia badań naukowych i diagnostycznych. W: J. Strelau (red.), Psychologia. Podręcznik akademicki, t. 1: Podstawy psychologii (s. 333-537). Gdańsk: Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne;
  • Brzeziński, J. i Kwieciński, Z. (red.). (2000). Psychologiczno-edukacyjne aspekty przesilenia systemowego. Toruń: Wydawnictwo UMK;
  • Brzeziński, J. i Toeplitz-Winiewska, M. (red.). (2000). Etyczne dylematy psychologii. Poznań: Wydawnictwo Fundacji Humaniora;
  • Brzezińska, A., Brzeziński, J. i Eliasz, A. (red.). (2000). Standardy kształcenia psychologów. Programy kształcenia w bloku podstawowym. Poznań: Wydawnictwo Naukowe UAM;
  • Brzezińska, A. i Brzeziński, J. (red.). (2000). Ewaluacja procesu kształcenia w szkole wyższej. Poznań: Wydawnictwo Fundacji Humaniora
  • Brzeziński, J. i Toeplitz-Winiewska, M. (red.). (2004). Praktyka psychologiczna w świetle standardów etycznych. Warszawa: Wydawnictwo SWPS „Academica”.
  • Brzeziński, J. (red.). (2004). Metodologia badań psychologicznych. Wybór tekstów. Warszawa: Wydawnictwo Naukowe PWN.
  • Brzezińska, A., Brzeziński, J. i Eliasz, A. (red.). (2004). Ewaluacja a jakość kształcenia w szkole wyższej. Warszawa: Wydawnictwo SWPS „Academica”.
  • Brzezińska, A., Brzeziński, J. i Eliasz, A. (red.). (2004). Ewaluacja a jakość kształcenia w szkole wyższej. Warszawa: Wydawnictwo SWPS „Academica”.
  1. Z.Freud. ‘’Moje życie i psychoanaliza’’
  2. W.McGuire. The Freud-Jung Letters (s.473)
  3. Z.Freud. Moje życie i psychoanaliza
  4. P.Gay.Freud (s. 362)
  5. R.Lehrer.Nietzsche’s Presence in Freud’s Life and Thought
  6. Hirschmüller, A. (1978). Physiologie und Psychoanalyse in Leben und Werk Josef Breuers.Berlin: Huber (s.353)
  7. Breuer,J., Freud,Z. (1895) Studies on Hysteria. The Standard Edition of the Complete Psychological Works of Sigmund Freud 2. (s. 24-25)
  8. Breuer,J., Freud,Z. (1895) Studies on Hysteria. The Standard Edition of the Complete Psychological Works of Sigmund Freud 2. (s. 34-35)
  9. Breuer,J., Freud,Z. (1895) Studies on Hysteria. The Standard Edition of the Complete Psychological Works of Sigmund Freud 2. (s. 40-41)
  10. Hirschmüller, A. (1978). Physiologie und Psychoanalyse in Leben und Werk Josef Breuers.Berlin: Huber (s.152-156; 362-364)
  11. Jones, E. (1953-1957) The Life and Work of Sigmund Freud tom 2, s. 225. New York:Basic Books.
  12. Jones, E. (1953-1957) The Life and Work of Sigmund Freud tom 2, s. 225. New York:Basic Books.
  13. np. Goshen, Reichard, Bram, Schur, Masterson czy Noshpitz
  14. Hirschmüller, A. (1978). Physiologie und Psychoanalyse in Leben und Werk Josef Breuers.Berlin: Huber (s.367-369)
  15. Thornton, E.M. (1986). The Freudian Fallacy: Freud and Cocaine. London: Paladin
  16. W oryginale: "As I knew, she had felt very much offended over something and had determined not to speak about it. When I guessed this and obliged her to tak about it, the inhibition (…) disappeared". Breuer,J., Freud,Z. (1895) Studies on Hysteria. The Standard Edition of the Complete Psychological Works of Sigmund Freud 2. (s. 25)
  17. Macmillan,M. (1997) Freud Evaluated. MIT Press edition
  18. Przedruk znajduje się w: Hirschmüller, A. (1978). Physiologie und Psychoanalyse in Leben und Werk Josef Breuers.Berlin: Huber
  19. Breuer,J., Freud,Z. (1895) Studies on Hysteria. The Standard Edition of the Complete Psychological Works of Sigmund Freud 2.
  20. Weishaar, M.E. (2007). Twórcy psychoterapii: Aaron T. Beck Gdańsk: GWP (s. 26).
  21. Weishaar, M.E. (2007). Twórcy psychoterapii: Aaron T. Beck Gdańsk: GWP (s. 32).
  22. Weishaar, M.E. (2007). Twórcy psychoterapii: Aaron T. Beck Gdańsk: GWP (s. 34).
  23. Salkovskis, P. (1990). Transcript of an interview with A.T.Beck. San Francisco: Association for Advancement of Behaviour Therapy.
  24. Weishaar, M.E. (2007). Twórcy psychoterapii: Aaron T. Beck Gdańsk: GWP (s. 37).
  25. Salkovskis, P. (1990). Transcript of an interview with A.T.Beck. San Francisco: Association for Advancement of Behaviour Therapy.
  26. Ellis, A. (1947). Telepathy and psychoanalysis: A critique of recent findings
  27. Bennett-Levy, J, i in. (red.)Oksfordzki Podręcznik Eksperymentów Behawioralnych w Terapii Poznawczej Gdynia: Alliance Press (2005).
  28. Stachowski, R. (2000). Historia współczesnej myśli psychologicznej. Od Wundta do czasów najnowszych. Warszawa: Scholar.
  29. Dobson, K., Dozois, D. (2001). Historical and philosophical bases of cognitive-behavioral therapies. W: K.Dobson (ed.), Handbook of Cognitive-Behavioral Therapies (s. 3-39). New York: Guilford.