Wikipedysta:Bogdan Kosar/brudnopis: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Usunięta treść Dodana treść
Batalion "Nachtigall"
Żródła elektroniczne
Linia 280: Linia 280:


* http://www.irekw.internetdsl.pl/nachtigall_1.html
* http://www.irekw.internetdsl.pl/nachtigall_1.html
* http://www.kavkazcenter.com/ukr/content/2009/07/28/10531.shtml

Wersja z 23:10, 2 lut 2014

Glinne (województwo podkarpackie)

Glinne. Krajobraz wsi.

Historia

Na końcu XIX wieku we wsi osiedlila się rodzina Piotra Kocyłowskiego, ojca przyszłego biskupa Jozafata Kocyłowskiego.

W tym czasie miejscowość Glinne była równie ciekawa z punktu widzenia różnorodności kulturowej. Nie posiadała świątyni, wierni greckokatolicy, jako katolicy uczęszczali do kościoła i cerkwi miejskiej w Lesku. Miasto to było w tym czasie istną mieszanką kultur, gdzie na równych prawach współżyli ze sobą Polacyrzymokatolicy, UkraińcyGrekokatolicy, Żydzi i wiele innych wyznań.

Petro Kocyłowski

Kocylowski Petro
Ilustracja
Cerkiew greckokatolicka św. Jerzego w Lalinie.
Data i miejsce urodzenia

okolo 1845
Pakoszówca Austro-Węgry

Data i miejsce śmierci

ok. 1920
Glinne Polska

Poseł Sejmu Krajowego Galicji III kadencji (1870-1876)
Kocylowski Petro
Data i miejsce urodzenia

okolo 1845
Pakoszówca Austro-Węgry

Data i miejsce śmierci

okolo 1920
Glinne Polska

Miejsce spoczynku

Glinne  Polska

Zawód, zajęcie

Polityk, Poseł Sejmu Krajowego Galicji III kadencji (1870-1876)

Rodzice

Andrzej Kocyłowski i Katarzyna z domu Kosar

Małżeństwo

Katarzyna Mazur

Dzieci

Josyf (1876-1947), January (1879 – 1931), Anna, Maria (1873-?)

Petro Kocyłowski (ukr.Коцило́вський Петро́; ur. okolo 1845 w Pakoszówce, zm. okolo 1920 w Glinne). Wybrany na posła IV kurii w okręgu nr 24 Sanok-Rymanów-Bukowsko.

Był administratorem dóbr Tyszkowskich, następnie nabył od nich majątek w Pakoszówce, który później przekazany został Akademii Umiejętności w Krakowie.


krótka biografia

Kapliczka u “Gomiaczki” w Pakoszówce zbudowana przez Piotra Kocylowskiego.

Petro Kocyłowski był synem Andrzeja Kocyłowskiego i Katarzyny z domu Kosar. Urodził się w Pakoszówce, miejscowości położonej 12 kilometrów od Sanoka. Była to wieś, jak wiele innych w owym czasie, zamieszkana w połowie przez ludność polską, a w połowie przez ukraińską. Budowę kościoła rzymskokatolickiego rozpoczęto tam dopiero przed II wojną światową, przed tym okresem wieś nie posiadała własnej świątyni, ludność polska wyznania rzymskokatolickiego uczęszczała do kościoła pod wezwaniem św. Katarzyny w Strachocinie – wsi oddalonej o około 5 kilometrów. Ludność ukraińska była wyłącznie wyznania greckokatolickiego i uczęszczała do cerkwi pod wezwaniem świętego Jerzego w Lalinie, znajdowała się w dekanacie sanockim.

Niezwykły był sposób, w jaki w owym czasie współżyli ze sobą ludzie różnych wyznań, bez większych konfliktów często wspólnie uczestnicząc w uroczystościach zarówno cerkiewnych jak i kościelnych, wspólnie chodząc na pielgrzymki do miejsc kultu ważnych zarówno dla jednych jak i dla drugich .

Rodzina Kocyłowskich miała dwóch synów i dwie córki. Josyf - przyszły biskup diecezji przemyskiej (1876-1947). Brat Josyfa – January (1879 – 1931) – również wybrał stan duchowny, w 1917 roku wyjechał jako misjonarz do Brazylii. Siostra Anna - żona Piotra Podlyashetskiego, ksiądza greckokatolickiego w Drohobyczu. I siostra Maria (ur. 1873 ) - żona Kazimierza Hermaka (1862, Przemyśl - 1934, Gradivka), ksiądza greckokatolickiego we wsi Hoszany (obecnie wieś Gradivka, powiat Gorodok).

Po rodzinie Kocyłowskich w Pakoszówce pozostała pamiątka – kapliczka, wybudowana przez Piotra Kocyłowskiego.

Na końcu XIX wieku rodzina Piotra Kocyłowskiego osiedlila się we wsi Glinne. W 1912 roku został wybrany na przewodniczącego czytalnie "Prosvita" we wsi Glinne.


Hoszany

Historia

W drugiej połowie XV wieku należała do polskiego szlachcica Toma Lopachenskiego. W 1462 wspomniano wały ochronne pobliżu tej miejscowości.

Podczas wojny polsko-tureckiej 1672-76 w rejonie Hoszan straże przednie Hetmana Sobieskiego, natrafiwszy na oddział tatarski, rozbijając go, dostarczyły Hetmanowi bardzo pożądanego “języka” z wiadomością, iż główny kosz tatarski Nuradyn-Sołtana (hetmana tatarskiego) znajduje się pod Komarnem.

W dniu bitwy pod Komarnem żołnierzy przeszedłi około 100 kilometrów i wyzwolili z jasyru 20 tysięcy osób. W południowej części wsi znajduje się grobowiec, gdzie zostali pochowany polski żołnierzy, którzy zginęli w bitwie z Turkami pod przywództwem hetmana Jana Sobetsky w 1672-1976.

Regionalne Zamek-muzeum

Plik:Приватний замок-музей І.Яценка..JPG
Prywatny Zamek-muzeum Ivana Yatsenko

Mieszkaniec Ivan Yatsenko zbudowal muzeum, zaprojektowane jako średniowieczna twierdza. Wśród 3 tysięcy pozycji - Austriacki hełm, broń (od kozackej do broni palnej w czasie II wojny światowej), stare przedmioty gospodarstwa domowego i instrumentów muzycznych.









Iryna Vilde

Szablon:Pisarz infobox

Wybitna Ukraińska pisarka, umieszczona przez UNESCO wśród gwiazd XX wieku.

Żródła elektroniczne

Ukraińska radziecka pisarka, która została umieszczona na listę UNESCO znanych osób z XX wieku i drugiego tysiąclecia.

Linki zewnętrzne

Bogdan Kosar

Szablon:Inicjał
Kosar Bogdan
Bogdan
{{{alt grafiki}}}
{{{opis grafiki}}}
Data i miejsce urodzenia

1900
Ukraina

Data i miejsce śmierci

--------
Zawód, zajęcie

Wikipedysta

Miejsce zamieszkania

 Ukraina

Alma Mater
  • Lwowski Państwowy Instytut
  • Lwowski Państwowy Uniwersytet
Odznaczenia
{{{odznaczenia}}}

Szablon:Inicjał


Jak Tworzyła się legenda o Nachtigall

Zgodnie z kanonem radzieckiej propagandy antysemityzm był jednym z bazowych elementów ideologii i praktyki Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów. W ten sposób, próbowali nie tylko sformować w szowinistyczny sposób OUN, ale i maksymalnie zbliżyć go do przedstawienia jako o nazistach, uzasadnić bezsensowne sformułowanie «ukraińsko-niemieccy burżuazyjni nacjonaliści». Odpowiednio, członkowie OUN nazywali, ledwie nie podstawowymi winowajcami «ostatecznej decyzji żydowskiego kwestii». Radzieccy propagandyści umyślnie nie zauważali tych założeń ideologii OUN, gdzie mowa jest o równości praw wszystkich narodowych mniejszości; Odwracalii swoją uwagą od tych Żydów, którzy w szeregach Ukraińskiej Powstańczej Armii walczyli o niezależną Ukrainę. Niestety, tak postępują liczni nowocześni publicyści i historycy, którzy i dotychczas rozpatrują ukraińską historię przez okulary «agitatora». Jedną z najbardziej rozpowszechnionych oskarżeń przeciwko ukraińskim nacjonalistom służy stwierdzenie o nich i antyżydowskich zniszczeniach we Lwowie na początku lipca 1941 roku. Spróbujemy zmierzyc się z tymi faktami, używając dokumentalnych źródeł.

Zniszczenie żydowskiej ludności w okupowanych terytoriach było realizacją nazistowskich ideologicznych podstaw: Specjalne oddziały «einstazgruppen» wyławiali i zabijali Żydów; Powstawały obozy śmierci, stale «ulepszano» środki masowego mordu. Do momentu wstąpienia na ziemie w 1941 roku, niemieckie «einstazgruppen» już miały doświadczenie w realizacji takich przedsięwzięć. I kiedy 1 lipca weszli do Lwowa, to, realizując swoje okropne zadania, działali pewnie: Aresztowali parę tysięcy Żydów i przedstawicieli polskiej inteligencji. Większość z nich prawie natychmiast rozstrzelano, innych zamknięto w dopiero co stworzonym gettcie, którego mieszkańców zniszczono trochę później. Największymi ofiarami «einstazgrupp» zostały dziesiątki tysięcy Żydów.

Jedną z metod realizacji zadań «einstazgruppen» było prowokowanie miejscowej ludności do zniszczeń. Tak działali w Polsce, Nadbałtyckich krajach byłego ZSSR , i na Zachodniej Ukrainie. We Lwowie jako powód do takiej prowokacji używano masowych mordów ukraińskich politycznych więźniów, dokonanych przez NKWD przed odwrotem radzieckiej władzy z miasta. Zabitych ogłoszono ofiarami «żydo-bolszewizmu», a ludnośc wzywano aby zemściła się na Żydach, którzy zostali we Lwowie. W wyniku tego w mieście zaczęło się sprowokowane przez nazistów zniszczenie, w którym brały udział miejscowe ukrainskje i polskie lumpieny.

Długi czas pokutowały różne spekulacje o udziale OUN i żołnierzy «Nachtigalla» w jego organizacji i przewodzeniu. Ujawnione ostatnio w państwowym archiwum Służby Bezpieczeństwa Ukrainy materiały nie tylko odzwierciedlają sytuację latem 1941 roku, ale i pięknie pokazują, jak jest pisana legenda o udziale ukraińskiego batalionu «Nachtigall» w żydowskich zniszczeniach.

Wśród tych materiałów znaleziono dokument «Z książki faktów», która jest w istocie kroniką działalności OUN w ciągu marca—września 1941 roku. «Przedstawiciele przybywających we Lwowie w szeregu odziałów gestapo, — czytamy tu na początku lipca 1941 roku, — zwrócili się różnymi drogimi do ukraińskich kręgów, żeby Ukraińcy uczynili trzydniowe pogromy Żydów. «W miejsce organizowanych demonstracyjnych pogrzebów politycznych więźionych, zamęczonych przez bolszewików, — mówili oni, — lepiej wyprodukować wielką akcję odpłaty na Żydach». Niemieckie ani policyjne, ani wojskowe władze nie będą w tym przeszkadzać. Kierownicy OUN, poznawszy te fakty, zakomunikowali członkom, że to niemiecka prowokacja, która ma za zadanie skompromitować Ukraińców i ma na celu stworzenie precedensu ingerencji i «stworzenia porządku i najwyższa waga, żeby odciągnąć uwagę i energię ukraińskiego społeczeństwa od politycznych problemów walki o państwową samodzielność i wprowadzic na śliską drogę anarchii przestępstwa i rabowania». Ciekawie, że ten dokument jako konfiskat znajdował się w agenturalnej sprawie na członkach oddziału OUN pod nazwą «Barłóg». To znaczy, że on po prostu trafił do rąk NKWD w trakcie procesu likwidacji któregokolwiek z kierowników podziemia i, najgłówniejsze, że był kierownictwu tej struktury znany brak udziału OUN i «Nachtigalla» w pogromach.

W końcu, o tym nie było wiadomo tylko w NKWD. Wniosek o przebiegu masowych mordów Żydów i Polaków we Lwowie w pierwsze dniach niemieckiej okupacji zaczął się natychmiast po zakończeniu drugiej światowej wojny. Radzieckie organy stworzyły Nadzwyczajną państwową komisję, badającą fakt przestępstwa i nawet nazwała jej uczestników. W ukraińskich archiwach, Centralnym państwowym archiwum najwyższym organom władzy Ukrainy i Centralnym państwowym archiwum społecznych zjednoczeń, tak i w Państwowym archiwum Lwowskiego obwodu są wielkie masy dokumentów z pracy tej komisji. Wśród jego materiałów — raporty, protokoły i zapisy świadectw naocznych świadków zdarzeń. Ale w żadnym dokumencie nie ma jakiegokolwiek wspomnienia o udziale żołnierzy «Nachtigalla» w antyżydowskich akcjach albo likwidacji polskich profesorów.

Wynikiem pracy tej komisji zostało specjalne wydanie «O przestępstwach Niemców na terytorium Lwowskiego obwodu. Wiadomość Nadzwyczajnej Państwowej Komisji do ustanowienia i śledzenia przestępstw niemiecko-faszystowskich zaborców», opublikowana w Kijowie w 1945 roku. We wspomnianej broszurze organizatorami i wykonawcami przestępstwa zostali nazwani: Generał -gubernator Polski Frank, generał major policji Lasz, gubernator Galicji Wiechtier, naczelnik policji Kacman, hauptszturmfirer Giebauer, haupszturmfirer SS Warcok, obierszturmfirer SS Wilgauz, lejtnant SS Szejnbach, ober-lejtnant SS Siłler, szturmfirer SS Rajs, szturmfirer Pionie, obier-szturmfirer SS Rokita, Urman, Szulc, ober-lejtnant SS Wieknie, szarmfirier SS Kołіnko, szarfirer SS Giejnie, untier-szturmbanfurer Gajnisz, hauptszturmbanfirer SS Gżymik, szef Sonderkomanndo № 1005 Szerlak, hauptszturmbanfirer Rauch, szarfirer SD Jelitko, szarfirer SD Prajs, kierownik «brygady śmierci» Ejfiel, szarfirier SD Rajs i Majjer, ober-wachtmiejstiery SD Klik i Wolf, kapitan Blut, major Sіdorien, major Roch, ober-starsi oficerowie Miller i Pier, komisarze do spraw Żydów Engiel, Zjejs, Ukwart, Leonarda, szarfirr SS Erich, Chana, Blum, Wieriet, Bittierman i wielu innych.

Rezultaty działalności tej komisji były potwierdzone Międzynarodowym Trybunałem w Norynberdze na posiedzeniach 15 lutego i 30 sierpnia 1946 roku. W szczególności główny oskarżyciel z radzieckiej strony generalny prokurator Roman Rudienko, występując na procesie, oświadczył: «Oddziały gestapowców jeszcze przed zagarnięciem Lwowa miały zestawiania-listy najwybitniejszych przedstawicieli inteligencji, przeznaczonych do zniszczenia. Natychmiast po zagarnięciu miasta Lwowa zaczęły się masowe aresztowania i rozstrzeliwanie». W tym że wystąpieniu są i słowa: «Mord radzieckich obywateli realizowano, nie przypadkowymi bandyckimi grupami niemieckich oficerów i żołnierzy, a zgodnie z zatwierdzonymi planami niemieckimi wojskowymi połączeniami, policją i SS».

Fakty, ustalone przez komisję, bytowały jako niezaprzeczalne w historiografii, w tym radzieckiej, do konferencji prasowej wschodnio niemieckiego profesora Alberta Nordiena 24 października 1959 roku. Profesor ujawnił sensacyjne «odkrycia»: Masowe mordy we Lwowie organizowali i urzeczywistnili … Ukraińcy, żołnierze specjalnego batalionu «Nachtіgall». Jednakże, jak okazało się później, podstawą jego oskarżeń byli nie tyle Ukraińcy, ile jego kolega, profesor Teodor Obierlendier, który w 1941 roku był niemieckim łącznikowym oficerem w ukraińskiem batalionie.

Zaczęła się aktywna praca i analiza materiałów , które pozwoliliby uzasadnić tezę udziału «Nachtigalla» i Obierlendiera w nazistowskich przestępstwach we Lwowie. Tą sprawą zajął się Komitet niemieckiej jedności, założony w Niemieckiej Demokratycznej Republice (NRD). Wszystkie dowody zebrano niezwykle szybko — w ciągu listopada 1959 roku. Jednakże zebrało się tych dowodów tylko dziewiętnascie. Przy przeglądzie oskarżycielskich materiałów nasuwa się jeden szczegół — świadków szukano na całym świecie, tylko nie we Lwowie, gdzie «Nachtigall» z Obierlendierem powinni byli dokonywać swoich «przestępstw». Ze wszystkich znalezionych świadków tylko trzej do wojny byli rdzennymi mieszkańcami Lwowa, inni okazali się przebywac w mieście przypadkowo, tymczasowo, przejazdem i t.d. Może, bali się, że świadkowiei-lwowianie będą w stanie przypomnieć sobie nie tylko zabitych w lipcu Żydów i Polaków, ale i dziesiątki tysięcy zamęczonnych przez NKWD Ukraińców, pozostawionych w więzieniach Zachodniej Ukrainy po odwrocie Czerwonej Armii.

Tak to operacja kompromitacji Obierlendiera zaczęła się 2 październik 1959 roku, kiedy II wydział KGB USSR otrzymał wskazówkę z Moskwy od naczelnika Drugiego Wydziału KGB ZSSR Szczerbaka aby przeanalizowac materiały o udziale Teodora Obierlendiera i batalionu «Nachtigall» w organizacji masowego zniszczenia żydowskiej ludności we Lwowie w lipcu 1941 roku. Jak wskazano w dokumencie, wskazówka była uwarunkowana tym, że Obierlendiera, ówczesnego ministra rządu w RFN, oskarżali o przestępstwa «nasi niemieccy przyjaciele» (oczywiście, mowa jest tu o «sztazi»).

Właściwie od tamtej pory zaczyna się intensywne poszukiwanie «świadków», który przebywali we Lwowskim, Tarnopolskim i Chmielnickim obwodzie, powinni byli pamiętać o «przestępstwa» «Nachtigala». Pierwsza otrzymana od KGB informacja była zwłaszcza przyjemnej dla tej struktury. W zaświadczeniu z Chmielnickiego obwodu od 16 października 1959 roku czytamy: «Zainstalowane, w pierwszej połowie lipca 1941 roku z Zachodniej Ukrainy przez Satanow po szosie do Chmielnicki poruszał się na rowerach i samochodach uzbrojony oddział ukraińskich nacjonalistów w niemieckich uniformach. Oddział w Satanowie nie zatrzymywał się. Rozstrzelania im radzieckiego partyjnego aktywu i ich rodzin zainstalowane nie było».

Wkrótce przyszła informacja z Tarnopolskiego KGB, gdzie mówiło się o tym, że stworzona jeszcze w 1945 roku Nadzwyczajna państwowa komisja ujawniła szereg faktów o zezwierzęcenia Niemców na terytorium obwodu. W szczególności szczegółowo opowiada się o obozie dla jeńców wojennych i dokonanych w nim przestępstwach: «Żadnych innych oficjalnych dokumentów, które potwierdzałyby zezwierzęcenia niemieckich okupantów w Tarnopolskim obozie radzieckich jeńców wojennych nie wykryto, — czytamy w dokumencie, — w aktach Nadzwyczajnej państwowej komisji, badającej przestępstwa Niemców na terytorium Tarnopola i Tarnopolskiego obwodu, batalion «Nachtigall» a w szczególności, Obierlendier nie występują».

Oczywiście, następne odpowiedzi nie mogły zaspokoić kierownictwa KGB, które prosi o powtórne przeprowadzenie poszukiwan potrzebnej informacji. Jednakże w tym razem wskazuje się, jak powinno wyglądac to poszukiwanie. Tak co jest cytat z jeszcze jednego tajnego dokumentu — instrukcji z Moskwy od naczelnika Drugiego wydziału KGB ZSSR Szczerbaka: «Znalezionych świadków przestępstw «Nachtigalla» należy przygotować do przesłuchania z pracownikami prokuratury ZSSR. Przy przygotowaniu do przesłuchań świadków trzeba używać opublikowanych artykułów o przestępstwie «Nachtigalla». Otóż, w charakterze dowodu przestępstwa należy używać propagandowych materiałów, napisanych według zamówień oskarżycieli, ktorzy czytali o represjach 1937 roku.

Nie wszyscy «świadkowie» okazali się świadomymi radzieckimi obywatelami i czasami nawet decydowali się domagac za swoje «usługi» odpowiednich preferencji z strony KGB. Tak, w jednym z zaświadczeń KGB z 19 października 1959 roku powiedziane jest, że profesor Sokolnickij, który gotowy jest aby zostac świadkiem na konferencji prasowej w Berlinie, «prosi o pozwolenie zwiedzania pewnych szkolnych instytucji i przedsiębiorstw elektrotechnicznego przemysłu w Berlinie, ale potem chce odwiedzić syna i córkę w Polsce». Ale główne zadanie zostało zrobione — «naocznych świadków» przestępstw «Nachtigalla» znaleźono i dano «poprawne» świadectwo.

Dlatego wkrótce, już w maju 1960 roku, szef KGB USSR tow. Nikitczenko pewnie zdawał sprawozdanie: «Zgodnie z waszymi wskazówkami i zarządzaniem KGB przy RM USSR we Lwowskim obwodzie w okresie od 1959 do kwietnia 1960 przeprowadzono analizę dokumentacji i materiałów dowodowych o przestępstwach w mieście Lwowie i terytorium obwodu, z udziałem Obierlendiera i batalionu «Nachtigall». Celem kompromitacji Obierlendiera i ukraińskich nacjonalistów, zebrane UKGB materiały szeroko eksponowano w miejscowej i centralnej, kronice filmowej, jak i na konferencjach prasowych w Moskwie. Zostali pokazani i odpowiednio przygotowani świadkowie, którzy występowali w danej sprawie na konferencji prasowej w Moskwie i sądzie w Berlinie».

Zebrane w ten sposóbmateriały zostały szybko przekazane do Naczelnego sądu Niemieckiej Demokratycznej Republiki, który 29 kwietnia 1960 roku zaocznie uznał Obierlendiera winnym i skazał na dożywotnie więzienie. Następnym etapem powinien być proces w RFN. Zbiorem dowodów w Zachodnich Niemczech zajęło się Stowarzyszenie ofiar nazizmu 6 kwietnia 1960 roku a zebrane przez te stowarzyszenie materiały zostały przekazane do centrali stowarzyszenia w mieście Ludwigsburgu. W tych materiałach mówi się o tym, że batalion «Nachtigall» niszczył Żydów i Polaków we Lwowie, Zołoczewie, Satanowie, Juzwinie, Michałpolu, a w nocy z 3 na 4 lipca ukraińscy legioniści niby rozstrzelali setki polskich intelektualistów.

Zachodnioniemiecki sąd przeprowadził szczegółowe śledztwo - i ani w raz nie znalazł wystarczających dowodów do potwierdzenia przestępstw, które przypisywano żołnierzom z batalionu «Nachtigall». Śledczy orzekli, że «większość członków «Nachtigalla», chociaż wiedziała o okropnych mordach, bo wśród zamęczonych byli i członkowie rodzin pewnych żołnierzy, zwykle, trzymali się wzorcowej dyscypliny». W sądzie pracowała specjalna śledcza komisja, która wysłuchała 232 świadków i uznała, że zarzuty przeciwko formowacji «Nachtigall» i oficera Obierlendiera są całkowicie pozbawione założeń, chociaż niemieccy śledczy nie wykluczali, że «członkowie ukraińskiego batalionu «Nachtigall», nazwisk których nie poznano, według swojego uznania mogli uczestniczyć w mordach i zniszczeniach, wbrew wyraźnym zakazom dowódców batalionu».

26 września 1960 roku Sąd w Bon zamknął sprawę, uznawszy za niewystarczające przedstawione dowody. W związku z powyższym, oskarżonych zwolnili od kary, wyznaczonej Naczelnym sądem NRD. Po zjednoczeniu Niemiec w 1990 roku, Teodor Obierlendier zaskarżył decyzję Konstytucyjnego sądu NRD w Ziemskim sądzie Berlina, i 24 września 1993 roku uznał decyzja WS NRD za nie obowiązującą. Organy sądowe Niemiec dwa razy uznały za nieważne oskarżenia przeciwko żołnierzom batalionu «Nachtigall».

I oto spróbujemy dać odpowiedź w główne pytanie — o motywy tej obszernej kompanii. Po pierwsze, nad dążeniem by skazać wojskowych przestępców odbywała się polityczna gra, inspirowana przez KGB przeciwko zachodnioniemieckiemu rządowi na czele z kanclerzem Konradem Adenauerem. Adenauer w 1953 roku wyznaczył Teodora Obierlendiera na stanowisko ministra do spraw ofiar wojny, deportowanych i repatriowanych Niemców. Pod jego opieką znajdowały się miliony niemców-uchodźców i przesiedlanych z byłych ziem Rzeszy, które po wojnie przyznano Polsce, Czechosłowacji i ZSSR. Wśród tych ludzi panowały wyraziste antykomunistyczne nastroje. Z czasem Obierlendier, używając ich, zdecydował się stworzyć potężną polityczną partię o jaskrawym antylewicowym odchyleniu, czym ściągnął na siebie uwagę «sztazi», jak również i KGB. Częściowo zadanie kompromitacji rządu Adenauera i bezpośrednio Obierlendiera czekistą jednak udało się zrealizować. Pomimo usprawiedliwienia w sądzie, Obierlendier był zmuszony do dymisji ze stanowiska ministra, ze względu na głośny polityczny skandal.

Innym zadaniem kampanii przeciw «Nachtigallowi» było odwrócenie uwagi światowej społeczności od przestępczych działań KGB. Przecież zaledwie więcej niż przez tydzień od wspomnianej konferencji prasowej terrorysta KGB Bogdana Staszynskij w Monachium zabił kierownika OUN Stefana Banderę. Podejrzenie o dokonaniu tego przestępstwa spadła na radzieckie specsłużby. Żeby uchronić się od tych oskarżeń, czekisci zarzucili informację o tym, kto Banderę zabił … Obierlendier, który tym samym próbował skryć swoje przestępstwa z 1941 roku. Jednakże ta informacyjna kompania wytrzymała pełny krach, kiedy po upływie paru lat do zachodnio-niemieckich organów ochrony prawnej zwrócił się sam Bogdan Staszynskij, który uznał swoją winę i szczegółowo opowiedział o szczegółach mordu, urzeczywistnianego według rozkazu KGB.

Otóż, oskarżenia przeciw «Nachtigallowi» jest wspaniałym wzorem przepisywania historii, zniekształcenia historycznych faktów i ich wykorzystania - w politycznej grze. Posądzając według szkwału publikacji i wiadomości ŚRODKÓW MASOWEJ INFORMACJI na ten temat, który ukazał się w końcu roku i na początku tego roku, zaczęta 49 lat temu gra dla kogoś została nie skończona dotychczas. Mamy nadzieję, że wykryte i używane w tej publikacji dokumenty postawią na niej odcisk..

Stworzenie «Nachtigalla» było rezultatem realizacji polityki OUN(b), która sprowadzała się do przygotowania własnych wojskowych kadr. Umową formowania ukraińskiego legionu w niemieckiej armii była umowa z Abwerą, podpisana w lutym 1941 roku. Mobilizacją do legionu zajmowali się kierownicy OUN, którzy formowali go z członków swojej młodzieżowej organizacji, która działała wówczas w okupowanej przez Niemców Polsce. Mobilizowane ounowców podzielono na dwie części, które w ukraińskich dokumentach figurują jako strefy ukraińskich nacjonalistów (grupy «Północ» i «Południe»), a w dokumentach Abwery nadano kodowe nazwy «Specjalny oddział «Nachtigal» i «Organizacja Roland».

«Nachtigall» uczył się w przygotowawczych obozach Abwery na terenie Generalnego Gubernatorstwa. Wstępne przygotowanie przechodził w wojskowym obozie w Nojgammierie razem z pierwszym batalionem spec. Pułku Abwery «Brandenburg 800». Batalion «Roland» kształtował się w Wiedniu, a szkolenie odbywało się w szkolnym obozie «Zaubersdorf».

UN(b) dowódcą kurenia «Nachtigall» wyznaczył sotnika Romana Szuchewicza. Na początku roku 1941. «Nachtigall» liczył 330 żołnierzy i był skompletowyany. Żołnierze batalionu nosili typowe niemieckie polowe uniformy. Narodowa symbolika ukazała się tylko po wejściu do Lwowa.

Z początkiem niemiecko-radzieckiej wojny kureń został przesunięty na wschód. Koło północy 29 czerwca 1941 roku, otrzymawszy od ounows'kiego rozpoznania potwierdzenie wiadomości o masowych egzekucjach przez radzieckie specsłużby zamkniętych w lwowskich więzieniach jak również o odwrocie Czerwonej Armii i wojsk NKWD z miasta, dowódca batalionu niezależnie podjął decyzję o zajęciu Lwowa w nocy z 29 na 30 czerwca 1941 roku, nie oczekując na nadejście podstawowych sił niemieckiej armii.

Do Lwowa kureń «Nachtigal» wszedł rano 30 czerwca o godzinie 4:30. Żołnierze ukraińskiego batalionu zajęli strategicznie ważne obiekty miasta i więzienie. Obok Katedry Swiętego Jura zostali pobłogosławieni przez metropolitę Grekokatolickiej Cerkwi, Andrzeja Szeptyckiego. Żołnierze ukraińskiego batalionu przekazali do sztabu informację o ujawnieniu zamęczonych więźniów w więzieniu przy ulicy Łonckiego. Wśród zabitych znaleziono brata R.Szuchiewicza Jurija. W ciągu 30 czerwca 1941 roku. żołnierze «Nachtigalla» zajmowali się poszukiwaniami w więzieniach zamęczonych krewnych i, uczestniczyli w przygotowaniu proklamowania Aktu rekonstrukcji Ukraińskiego państwa. Przy wsparciu żołnierzy ukraińskiego kurenia, niosącego ochronę lwowskiemu radiu, tekst Aktu był dwa razy odczytany w eterze.

Zaniepokojone aktywną polityczną działalnością, która przeczyła oficjalnej polityce nazistów, niemieckie dowództwo 1 lipca 1941 roku, wydało rozkaz legionistom aby zwolnili wszystkie strategiczne punkty Lwowa i przekazali ich pod ochronę nowo przybyłych odziałów niemieckiej policji. Dążąc do dekoncentracji ukraińskiej częśći, i chcąc pozbawić wojskowego wsparcia dopiero co stworzonego ukraińskiego rządu, Niemcy urlopowali na okres tygodnia żołnierzy «Nachtigalu», po czym wkrótce Wermacht rozkazał legionowi opuscić miasto. 7 lipca 1941 roku, Pierwsza setka «Nachtigala» udała się przez Zołoczew w kierunku Tarnopola, a pomiędzy 8 a 9 lipca miasto opusciły pozostałe dwie setki żołnierzy.

Po przybyciu w Tarnopola, 13 lipca 1941 roku, «Nachtigal» przeprawił się przez rzekę Zbrucz i przesunął się na wschód jako przodujące zabezpieczenia 1-j Górskiej dywizji — przez miasta Satanow, Jarmolincy i Dierażnoje w kierunku na Proskurow.

14 lipca 1941 roku, «Nachtigal» uczestniczył w szturmie radzieckich fortów na starej polsko-radzieckiej granicy i na równi z Wermachtem wszedł do Proskurowa, gdzie przeszedł pod dowództwo Alpejskiej ochronnej dywizji. 16 lipca 1941 roku, «Nachtigal» przez Wowkowince, Żmierinki i Braiłow ruszył do Winnicy. 17 lipca 1941 roku, uczestniczył w zaciekłych walkach za Braiłowem a potem — za Winnicą. Po dyslokacji do miasta Juzwin (Niekrasowo) żołnierze dowiedzieli się, że 17 lipca 1941 roku, Hitler swoim dekretem przyłączył Galicję do Generalnego Gubernatorstwa, a także o aresztowaniach wśród liderów OUN(b) i nieuznania przez Niemcówi odbudowanej we Lwowie niezależności. R.Szuchiewicz jako ukraiński dowódca batalionu wysłał naczelnemu dowództwu Wermachtu protest: «Na skutku aresztowania naszego Rządu i Kierownika Legionu nie możemy w najbliższym czasie znajdować się pod dowództwem niemieckiej armii». Odpowiedzią Niemców był rozkaz w którym od 13 sierpnia 1941 roku nakazywał przemieszczenie oddziału do Żmierinkie. Kureń został rozbrojony i pod ochroną niemieckiej żandarmerii wywieźiony do Krakowa. 22 sierpnia żołnierze zostali wysłani do miasta Nojgammer, gdzie przybyli 27 sierpnia 1941 roku.

W końcu września 1941 roku, Legionistom została zwrócona broń i rozpoczęto bojowe przygotowania. 16 października 1941 roku, Ukraińscy dowódcy batalionów «Nachtigal» i «Roland» wystosowali do niemieckiego dowództwa i kierownictwa Rzeszy «Memorandum ukraińskiego Legionu». W dokumencie zawarto żądania odbudowania ogłoszonej niezależności Ukrainy, zwolnienia aresztowanych członków OUN, zabezpieczenia materialnego członków rodzin żołnierzyLegionu, ukrainizacja całego drużynowego składu Legionu i skierowanie go do walki z bolszewikami, nie żądać od uczestników Legionu przysięgi na wierność Niemiec, na wypadek przedłużenia służby, przedstawić możliwość każdemu żołnierzowi możliwosc podpisania indywidualnego kontraktu z terminem służby na rok.

21 październików 1941 roku dwa kureńie zjednoczyły się w jedną część złożoną z 650 ukraińców i do 19 marca 1942 roku legion znajdował się w Frankfurcie nad Odrą. Wiosną niemieckie dowództwo przerzuciło ukraiński batalion do tylnej strefy 3-ej czołgowej armii generała-pułkownika Helena Rajngardta, podporządkowawszy jego 201-ą dywizji ochronnej policji. Dlatego w literaturze ukraiński Legion, który nie otrzymał porządkowego numeru, w większości nazywa się 201-szym batalion ochronnej policji, chociaż sami żołnierze nazwali swoj batalion na cześć «Kureń imienia Eugeniusza Konowalca». Na Białorusi 201-szy ukraiński batalion nie był skoncentrowany w jednym miejscu, chronił mosty na rzekach Bieriezinie i Dźwinie. Częśc odziału stacjonował w miasteczkach i miał poleconie chronić miejscową niemiecką administrację. W końcu listopada 1942 roku oficerowie-Ukraińcy zdecydowali maksymalnie ograniczyć aktywny udział batalionu przy niemieckich wojskowych akcjach, żeby uniknąć wysokich strat.

1 grudnia 1942 roku żołnierze batalionu zrezygnowali z kontynuowania kontraktów z Niemcami, w wyniku czego rozpoczęły się liczne aresztowania wśród dowództwa batalionu. Romanowi Szuchewiczowi, udało się spod straży zbiec. Z czasem wielu żołnierzy batalionu wtopili się w ukraińską powstańczą armię, gdzie, jako dobrze przygotowywani żołnierze zajmowali stanowiska dowódców drużyn. W szeregach armii, broniąc ukraińskiej ludnośći, uporczywie walczyli z swoim byłymi sojusznikami — Niemcami.

Żródła elektroniczne