Pomoc:Porady prawne/Wolne licencje

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Odpowiedzi na poniższe pytania zostały sformułowane na zlecenie Stowarzyszenia Wikimedia Polska. W konkretnych, indywidualnych, pozawikipedycznych przypadkach nie mogą być traktowane jako aktualne porady prawne. Zobacz: wykluczenie odpowiedzialności.

Pytania o sposób działania wolnych licencji[edytuj | edytuj kod]

Czy dzieło pochodne wobec dzieła udostępnionego na wolnej licencji cc-by-sa podlega tejże licencji, nawet jeśli osoba, która wykonała dzieło pochodne nie ma tego świadomości?

W skrócie: Nie podlega, bo licencja musi być skutecznie udzielona przez autora. Natomiast publikowanie takiego dzieła pochodnego na innej licencji narusza prawa autora utworu pierwotnego. Zatem jeśli autor pracy pochodnej chce opublikować swój utwór to musi udzielić licencji CC-BY-SA.

Licencja CC-BY-SA, jak zresztą każda inna licencja (poza może tzw. licencjami ustawowymi) nie obowiązuje „automatycznie”, ale dopiero wtedy, gdy zostanie skutecznie udzielona. Polska doktryna dyskutuje, czy licencja może zostać udzielona jednostronnie, czy też do skutecznego udzielenia konieczne jest zawarcie umowy (złożenie oświadczeń obu stron). Inna sprawa, że do skutecznego udzielenia licencji nie jest konieczne, aby do złożenia oświadczenia (oświadczeń) doszło w sposób wyraźny. Licencje niewyłączne (a takimi są licencje CC) mogą być udzielane w sposób dorozumiany, poprzez takie zachowanie stron, które wskazuje na wolę związania się określonymi postanowieniami.

Wobec tego, dany utwór „podlega” określonej licencji wtedy i tylko wtedy, gdy uprawniony do niego w sposób wyraźny lub dorozumiany takiej licencji udzielił.

W przypadku licencji CC-BY-SA licencjobiorca jest zobowiązany do udostępnienia utworów zależnych na takiej samej licencji. Ściśle biorąc, odpowiednie postanowienie brzmi: Licencjobiorca może Rozpowszechniać lub Publicznie Wykonać Utwór Zależny jedynie udzielając do niego licencji takiej samej jak ... niniejsza Licencja [względnie inne jej wersje lub tzw. Licencje Kompatybilne].

Rozpowszechnianie opracowania w oparciu o postanowienia inne niż wymienione w wyżej zacytowanym postanowieniu, w przypadku gdy oryginał został udostępniony na licencji CC-BY-SA jest naruszeniem licencji oryginału. W przypadku braku świadomości rozpowszechniającego co do objęcia oryginału licencją CC-BY-SA można się zastanawiać, czy istotnie narusza on licencję. Wtedy bowiem można stawiać tezę, że osobie tej licencja nie została w ogóle skutecznie udzielona. Ale w takim przypadku osoba ta najprawdopodobniej w ogóle nie dysponuje uprawnieniem do rozpowszechniania opracowania (korzystanie i rozporządzanie opracowaniem zależy od zgody twórcy oryginału). Oznacza to, że takiej osobie można postawić zarzut naruszenia praw autorskich twórcy oryginału.

Jednak ani naruszenie licencji CC-BY-SA, ani naruszenie praw autorskich twórcy oryginału nie powoduje automatycznie, że opracowanie staje się dostępne na licencji CC-BY-SA. Do tego wymagana jest aktywność podmiotu uprawnionego do opracowania.

Czy ma to miejsce także w sytuacji, gdy wykorzystany do stworzenia dzieła zależnego utwór będący na wolnej licencji (czytaj: pierwotny, źródłowy) jest tylko niewielkim fragmentem dzieła zależnego? Dla lepszego zrozumienia pytania: Jeżeli artysta kończący malować obraz drukuje posiadające wysokie walory artystyczne i estetyczne zdjęcie, udostępnione na wolnej licencji cc-by-sa i następnie montuje to zdjęcie w obraz (zajmuje ono powiedzmy 5% obrazu) to czy obraz ten jako gotowy produkt, składający się z 95% (względem powierzchni) pracy artysty i 5% ze zdjęcia, jest automatycznie objęty tą samą licencją (cc-by-sa) co zdjęcie?

W skrócie: to zależy czy w danym przypadku można to uznać za cytowanie lub inspirację, czy za stworzeniem utworu pochodnego. Jeśli to drugie, to patrz odpowiedź na pytanie jedno wyżej. Jeśli to pierwsze to utwór inspirowany czy też utwór z cytatem można opublikować na dowolnych zasadach.

Ustalenie, czy wykorzystanie cudzego utworu w nowym prowadzi do powstania opracowania, czy też do jakiejś innej kategorii utworu (np. utworu inspirowanego, utworu zbiorowego, utworów połączonych w celu wspólnego rozpowszechniania, utworu współautorskiego), czy też może stanowi dozwolony cytat jest niejednokrotnie bardzo trudne w praktyce. W podanym przykładzie wykorzystania zdjęcia w obrazie można zastanawiać się co najmniej pomiędzy cytatem a opracowaniem. W przypadku powstania sporu, taki obraz musiałby zostać oceniony przez sąd (który najpewniej powołałby biegłego), przy czym ocena miałaby znaczenie w zasadzie tylko w tej konkretnej sprawie (choć na jej podstawie można by pokusić się o jakieś uogólnienia).

Niezależnie jednak od tego jak ocenimy konkretny stan faktyczny, nowy utwór nie staje się automatycznie objęty licencją CC-BY-SA. Wymaga to aktywności podmiotu praw autorskich do tego utworu. Osoba taka może więc podjąć ryzyko i uznać, że utwór pierwotny wykorzystuje np. jako cytat. Jednak w takiej sytuacji bierze na siebie ciężar wykazania, że spełniła wszystkie warunki zawarte w art. 29, 34 i 35 pr. aut. Przy niskiej skłonności do ryzyka oraz względnie wysokim prawdopodobieństwie dochodzenia roszczeń, osoba ta może zabezpieczyć się publikując swój utwór na licencji CC-BY-SA. Jeżeli okaże się, że jej utwór jest istotnie opracowaniem, to nie będzie jej można postawić zarzutu naruszenia licencji oryginału. A jeżeli utwór opracowaniem nie jest, to tym bardziej nie popełni żadnego naruszenia. Sposób ten działa oczywiście tylko wtedy, gdy utwór oryginalny jest dostępny na CC-BY-SA lub inną wolną licencją jeżeli taka inna licencja nie zawiera klauzul „copyleft”. Jeżeli nie jest objęty wolną licencją („wszystkie prawa zastrzeżone”) to oczywiście jedyną obroną jest powoływanie się na dozwolony cytat lub uzyskanie wyraźnej licencji od uprawnionego.

Wątpliwości, czy wykorzystanie utworu na licencji „copyleftowej” „zaraża” ten utwór „copyleftem” doprowadziły w ramach ruchu wolnego oprogramowania do wykształcenia się dość rozbudowanych praktyk obchodzenia (omijania, unikania) tego typu klauzul z jednej strony, ale też i do zjawiska podwójnego licencjonowania z drugiej strony.

Inny przypadek (ale odwrotna sytuacja wobec powyższej): załóżmy, że redaktor gazety do ilustracji artykułu bierze zdjęcie dostępne na wolnej licencji (cc-by-sa), a następnie wykonuje twórczą pracę na zasadzie graficznej obróbki, (jest to forma widocznego, przemyślanego przekształcenia). Czy taki utwór jest objęty wolną licencją, tą samo co dzieło pierwotne? Zakładamy dodatkowo, że treść zdjęcia nie zmieniła się - nie zostało ono przerobione w postać jakieś bezkształtnej plamy - jest rozpoznawalne.

Dokonanie twórczej ingerencji w cudzy utwór prowadzi do powstania opracowania. Oczywiście nie można udzielić ostatecznej odpowiedzi nie widząc obu utworów i nie znając pozostałych faktów sprawy, a odpowiedzi wiążącej mógłby udzielić jedynie sąd przy wsparciu biegłego.

Powtórzmy jednak jeszcze raz, że w takim przypadku opracowanie nie staje się automatycznie objęte wolną licencją. Twórca opracowania jest jedynie zobowiązany do udzielenia licencji CC-BY-SA do niego, jeżeli je rozpowszechnia. Naruszenie tego zobowiązania pozwala postawić mu zarzut naruszenia licencji, a być może nawet zarzut naruszenia praw autorskich twórcy oryginału.

Czy licencje wolnego i otwartego oprogramowania (a także wolnej treści, jak CC-BY-SA-3.0) są odwoływalne? Pytam, gdyż w pracy[1] prof. Davida McGowana z University of Minnesota znalazłem taki oto fragment:

Then there is the question of the license term. The GNU GPL states no term for the rights it
grants and limitations it imposes. Two circuits have held that a license that states no term is terminable
according to applicable state law. In each case that meant the license was terminable at the licensor’s
will.207 The Ninth Circuit concluded that a license that states no term has an implicit term of 35 years.
The court based this odd holding on a provision in the Copyright Act that gives authors a five-year
window (beginning in the 35th year) to terminate a license agreement regardless of the license terms or
state contract law. 208 The court’s statutory interpretation was poor, and both the Seventh and Eleventh
Circuits have rightly declined to follow the Ninth on this point. In light of this authority, outside the
Ninth Circuit rights holders may terminate the rights of GPL licensees pursuant to applicable state law,
which may mean termination at will in many cases.
207Korman v. HBC Florida, Inc., 182 F.3d 1291 (11th Cir. 1999); Walthal v. Rusk, 172 F.2d 481 (7th Cir. 1999).
208 Rano v. Sipa Express, Inc., 987 F.2d 580 (9th Cir. 1993); 17 U.S.C. §203(a)(3).

Z kolei prof. J. Barta i R. Markiewicz w swojej książce "Oprogramowanie open source w świetle prawa" (s. 113) uznają, że w świetle polskiego prawa wypowiedzenie umowy licencyjnej lub też cofnięcie licencji byłoby po prostu sprzeczne z zasadami współżycia społecznego i jako takie podlegałoby sankcji nieważności czynności prawnej (art. 58 §2 k.c.). Jak więc wygląda sytuacja? Czy obywatel polski może wypowiedzieć umowę licencyjną taką jak GFDL czy CC-BY-SA-3.0, czy też nie? a jeśli tak, jakie konsekwencje mogłoby to ze sobą nieść, szczególnie dla Wikimedia Foundation, nie objętej przecież prawem polskim?

W skrócie: W warunkach polskich stanowisko Barty jest prawidłowe. Nawet jeśli wypowiedzenie umowy byłoby skuteczne, należałoby ją wymówić wszystkim, którym została udzielona (każdemu, kto ma kopię utworu pozyskaną w czasie gdy licencja działała), a ona i tak by działała jeszcze przez ustawowy okres wypowiedzenia. To, którego kraju prawo zostałoby zastosowane nie zależy od obywatelstwa, tylko od miejsca, w którym doszło do spornego zdarzenia.

Stanowisko prof. Barty i Markiewicza jest prawidłowe, przy czym trzeba mieć świadomość, że argumenty o naruszeniu zasad współżycia społecznego nie mają tak silnej mocy prawnej jak wyraźne przepisy prawa. Z tego punktu widzenia wykazanie naruszenia tych zasad może być w konkretnej sprawie trudne, a wypowiadalność licencji udzielonych na czas nieoznaczony nie jest generalnie sprzeczna z tymi zasadami (jest to możliwość wyraźnie uregulowana w przepisach, zgodna z naturą stosunków zawieranych na czas nieoznaczony). Nie oznacza to jednak, że nie można konstruować argumentów powołujących się na istnienie szczególnych zasad funkcjonujących w społeczności wolnej kultury itd. Ale wszystkie tego typu twierdzenia należy poprzeć przekonującymi dowodami.

Inna sprawa, że wypowiedzenie licencji na utwór umieszczony w Internecie może być bardzo trudne w praktyce. Można twierdzić, że wymagałoby to odnalezienia wszystkich osób, które dysponują kopią utworu i skierowania do nich oświadczenia o wypowiedzeniu. Z uwagi na niezastrzeżenie w licencjach CC terminu wypowiedzenia, w grę wchodziłby termin ustawowy (na rok naprzód, na koniec roku kalendarzowego – art. 68 pr. aut.). Co istotne, zgodnie z licencją CC przekazanie utworu kolejnemu użytkownikowi oznacza, że licencjodawca kieruje do takiego kolejnego użytkownika oświadczenie o udzieleniu licencji. Wypowiedzenie musiałoby zatem dotrzeć do użytkownika zanim przekaże utwór dalej (a można twierdzić, że może on utwór dalej rozpowszechniać także w trakcie okresu wypowiedzenia).

Możliwość wypowiadania licencji nie do końca zależy od tego, czy wypowiadający jest obywatelem polskim, ani od tego czy adresatem wypowiedzenia jest podmiot zagraniczny. Wypowiadalność zależy od tego, jakiemu prawu podlega stosunek prawny. Dopiero w celu ustalenia prawa właściwego może mieć znaczenie gdzie mają miejsce zamieszkania lub siedzibę strony tego stosunku (tzw. łącznik w rozumieniu prawa prywatnego międzynarodowego). W polskim prawie prywatnym międzynarodowym nie ma jednak jednoznacznej regulacji jaki łącznik należy stosować do umów licencyjnych (por. K. Grzybczyk, Prawo właściwe dla autorskoprawnej umowy licencyjnej, Wolters Kluwer 2010). W pierwszym miejscu należy jednak ustalić przed sądem jakiego państwa toczyłby się ewentualny spór o możliwość lub skuteczność wypowiedzenia. To bowiem przepisy prawa prywatnego międzynarodowego tego państwa zostałyby zastosowane w celu ustalenia jakie prawo materialne reguluje kwestię wypowiadalności. Mogłoby zatem dojść do sytuacji, w której obywatel polski wypowiadający licencję podlegałby w tym zakresie prawu innego państwa, albo sytuacji w której Wikimedia Foundation podlegałaby prawu polskiemu.

W rozwinięciu powyższego pytania – zgodnie z art. 68. ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych „1. Jeżeli umowa nie stanowi inaczej, a licencję udzielono na czas nie oznaczony, twórca może ją wypowiedzieć z zachowaniem terminów umownych, a w ich braku na rok naprzód, na koniec roku kalendarzowego. 2. Licencję udzieloną na okres dłuższy niż pięć lat uważa się, po upływie tego terminu, za udzieloną na czas nie oznaczony.” Czy oznacza to, że dzieła przekazane na wolnej licencji (np. teksty napisane do Wikipedii, czy przesłane do niej grafiki) można „wycofać” poprzez wypowiedzenie licencji zgodnie z warunkami art. 68? Teksty i grafiki przesłane na Wikipedię mogą być dowolnie modyfikowane; zgodnie z art. 58. twórca może również wypowiedzieć umowę licencyjną jeżeli w utworze wprowadzono zmiany, którym autor mógłby słusznie się sprzeciwić ( np. na Wikipedii mamy przypadki wojen edycyjnych, gdy autor teksty nie godzi się ze zmianami wprowadzonymi przez innych, czasem analogiczna sytuacja dotyczy „poprawiania” grafik), czy można zatem wypowiedzieć wolną licencję powołując się na ten artykuł (tzn. w utworze wprowadzono nieakceptowane przez autora zmiany)?

Jak wynika z odpowiedzi na wcześniejsze pytanie, takie wypowiedzenie jest generalnie możliwe, choć niewykluczone, że w konkretnym przypadku można by było zarzucać mu nieskuteczność np. z uwagi na naruszenie zasad współżycia społecznego (ew. nadużycie prawa). Dochodzą też trudności praktyczne – wypowiedzenie nie mogłoby być skierowane „do Wikipedii”, ale do konkretnych licencjobiorców, czyli praktycznie do każdego kto odwiedził daną stronę Wikipedii.

Teksty[edytuj | edytuj kod]

Jakie licencje spośród wymienionych na www.gnu.org[2] są kompatybilne z używaną na Wikipedii CC-BY-SA 3.0? A przynajmniej, czy można wykorzystać na Wikipedii tekst opublikowany na licencji GNU Lesser General Public License (LGPL)?

W skrócie: Ponieważ lista uznanych przez CC licencji kompatybilnych z CC-BY-SA jest pusta to nie można relicencjonować tekstów z CC-BY-SA na inne wolne licencje. Jeśli licencja z której się relicencjonuje jawnie na to pozwala, to można wykonać taki krok w drugą stronę. Jednak LGPL to licencja na oprogramowanie a nie tekst, zatem trudno ustalić czy daje ona taką możliwość, bo nie zawiera w ogóle żadnych klauzul dotyczących utworów nie będących programami komputerowymi.

Lista licencji uznanych przez Creative Commons za kompatybilne z CC-BY-SA znajduje się w serwisie creativecommons.org[3] i na chwilę obecną jest pusta. Ponieważ lista ta została przywołana we wzorcu CC-BY-SA 3.0, oznacza to, że udzielający tej licencji nie uznają żadnej licencji za kompatybilną z CC-BY-SA 3.0. Przy czym, chodzi tu o wskazanie licencji, na której może opublikować swoje opracowanie licencjobiorca oryginału na licencji CC-BY-SA 3.0.

W przypadku, gdy oryginał (utwór źródłowy) objęty jest inną licencją (np. GNU LGPL), pytanie o możliwość publikacji jego samego lub jego opracowania na innej licencji zależy od treści jego licencji (tu: GNU LGPL).

W Wikipedii możliwa jest co do zasady publikacja treści udostępnianych przez uprawnione osoby na wolnych licencjach innych niż CC-BY-SA, o ile tylko licencje takie są kompatybilne z CC-BY-SA (m.in. pozwalają na „relicencjonowanie” na CC-BY-SA). To, że pod wyżej wskazanym linkiem nie została wskazana żadna licencja sugeruje, że taka możliwość w praktyce nie istnieje. Wyjątkiem wydają się być materiały na GNU FDL 1.3, która jest uznawana za licencję pozwalającą „relicencjonować” objęte nią utwory na CC-BY-SA.

Odmienna praktyka funkcjonuje w odniesieniu do zdjęć i grafik umieszczanych w Wikimedia Commons – dopuszczono tam umieszczanie materiałów na innych niż CC-BY-SA licencjach. Wynika to z dość upowszechnionego przekonania, że wykorzystanie takiego zdjęcia lub grafiki w artykule (w celu jego ilustracji) nie prowadzi do opracowania zdjęcia (grafiki) i w związku z tym nie dochodzi do „zarażenia” całego artykułu postanowieniami licencji zdjęcia (grafiki). Ale wtórne wykorzystanie artykułu na CC-BY-SA zawierającego zdjęcia (grafiki) na innych wolnych licencjach wymaga spełnienia postanowień wszystkich tych licencji, a nie tylko jednej z nich.

Warto pamiętać, że licencje wskazywane na stronach gnu.org (fsf.org) są licencjami przygotowanymi dla programów komputerowych, a nie innych kategorii utworów (z wyłączeniem GNU FDL, opublikowanej dla dokumentacji, którą da się zastosować do innych tekstów). Opublikowanie utworu innego niż program komputerowy na licencji takiej jak LGPL rodzi poważne problemy interpretacyjne w odniesieniu do zakresu uprawnień i obowiązków licencjobiorcy.

Czy dosłowny i poprawnie oznakowany cytat użyty w Wikipedii jest automatycznie obejmowany licencją CC-BY-SA tak jak reszta artykułu, w którym został użyty? Jak i czy można wykorzystać taki cytat poza Wikipedią?

Pod warunkiem spełnienia wymagań zawartych w art. 29 (oraz 34 i 35) pr. aut. (zakładając oczywiście, że prawem właściwym jest prawo polskie) cytowanie jest możliwe zawsze i wszędzie. Taki cytat może zatem być wykorzystany poza Wikipedią na prawie cytatu, np: gdy zostanie przeniesiony razem z tekstem artykułu w Wikipedii.

Ale umieszczenie cytatu nie prowadzi do pozbawienia autora cytowanego utworu jego praw, ani nie prowadzi do uzyskania uprawnienia do udzielania licencji w jego imieniu. Dalsi użytkownicy cytowanego fragmentu mogą z niego korzystać albo w oparciu o przepisy dotyczące cytowania, albo w oparciu o licencję jaką uzyskają od uprawnionego.

Czy przenosząc tekst na licencji CC-BY-SA do Wikipedii wystarczy informacja o autorze i źródle w opisie zmian, czy koniecznie trzeba ją zamieścić w treści artykułu?

Odpowiedź na to pytanie jest zawarta w par. 4c licencji[4]. Istotne jest zwłaszcza sformułowanie „stosownie do możliwości używanego nośnika lub środka przekazu”, a także: „Oznaczenia wymagane na podstawie niniejszego Paragrafu 4(c) mogą być wprowadzone w jakikolwiek rozsądny sposób, przy czym w przypadku Utworu Zależnego lub Zbioru przynajmniej w tych wszystkich miejscach, gdzie uwidocznione są oznaczenia odnoszące się do twórców pozostałych części lub wkładów w sposób przynajmniej tak samo widoczny jak te inne oznaczenia, o ile dokonano uwidocznienia oznaczeń wszystkich twórców pozostałych części lub wkładów.”

Jeżeli w Wikipedii istnieje ustalona i w miarę jednolita praktyka umieszczania tego typu informacji (np: w opisie historii zmian), a nie można jej postawić zarzutu, że prowadzi ona do ukrycia tych informacji lub że są one trudno dostępne itd., to taki sposób oznaczania powinien zostać uznany za „stosowny” i „rozsądny”.

Czy jeśli dzieło, do którego wygasły prawa autorskie, zostało później opublikowane bez zmian (pomijając formatowanie czy okładkę) przez kogoś innego z zastrzeżeniem "copyright" albo "wszelkie prawa zastrzeżone", to czy można z takiej publikacji skopiować treść pierwotnego dzieła, argumentując że jest w domenie publicznej?

W skrócie: Jeśli istotnie jest to wydanie bez zmian (co wymaga porównania z oryginałem), to wydawca nie nabywa praw autorskich, ale jeśli to jest wydanie pierwsze danego utworu, to nabywa prawo pokrewne. Na szczęście prawo pokrewne do pierwszego wydania zostało wprowadzone w 2000 r. i nie działa wstecz.

Rozstrzygające są różnice pomiędzy znajdującym się w domenie publicznej oryginałem a publikowanym wydaniem. Redakcja utworu może prowadzić do powstania jego opracowania. Jeżeli doszło do powstania opracowania, to oświadczenie „wszelkie prawa zastrzeżone” ma sens, aczkolwiek brak informacji o tym, że mamy faktycznie do czynienia z opracowaniem, a nie oryginałem należałoby oceniać w kategoriach wprowadzenia w błąd (z ewentualnymi konsekwencjami prawnymi). Jeżeli natomiast publikowany utwór nie został w ogóle zmieniony w sposób twórczy, to zastrzeżenie praw autorskich jest nieskuteczne. Takie oświadczenie można jednak rozumieć jako informację o prawach pokrewnych wydawcy. Mianowicie, zgodnie z art. 99^1 i 99^2 pr. aut. wydawcy mogą przysługiwać prawa pokrewne do tzw. pierwszych wydań, wydań naukowych lub wydań krytycznych utworów znajdujących się w domenie publicznej.

Art. 99^1 Wydawcy, który jako pierwszy w sposób zgodny z prawem opublikował lub w inny sposób rozpowszechnił utwór, którego czas ochrony już wygasł, a jego egzemplarze nie były jeszcze publicznie udostępniane, przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania tym utworem i korzystania z niego na wszystkich polach eksploatacji przez okres dwudziestu pięciu lat od daty pierwszej publikacji lub rozpowszechnienia.

Art. 99^2. Temu, kto po upływie czasu ochrony prawa autorskiego do utworu przygotował jego wydanie krytyczne lub naukowe, nie będące utworem, przysługuje wyłączne prawo do rozporządzania takim wydaniem i korzystania z niego w zakresie, o którym mowa w art. 50 pkt 1 i 2, przez okres trzydziestu lat od daty publikacji.

Problem w tym, że bardzo często nie ma łatwego dostępu do znajdujących się w domenie publicznej oryginałów, a tylko do ich w miarę współczesnych wydań. W związku z tym nie ma prostej możliwości porównania obu wersji celem podjęcia próby ustalenia, czy i jakie zmiany zostały wprowadzone. Z uwagi na te praktyczne przeszkody oraz istnienie wyżej zacytowanych przepisów nie jest możliwe bezpieczne korzystanie ze znajdujących się w domenie publicznej utworów w oparciu o ich współczesne wydania.

Na szczęście, ochrona pierwszych wydań oraz wydań naukowych i krytycznych została wprowadzona w 2000 r. i jak się wydaje, nie obowiązuje wstecz[5].

Słowniki i bazy danych[edytuj | edytuj kod]

Czy można ze słownika udostępnionego na licencji GNU GPL pobrać dane i po przetworzeniu umieścić w słowniku udostępnianym na licencji CC-BY-SA?

Licencja GNU GPL została przygotowana z myślą o programach komputerowych. Słowniki (a przynajmniej nie wszystkie i nie w całości) nie są programami komputerowymi, w związku z czym opublikowanie słownika na GNU GPL rodzi poważne problemy interpretacyjne. Trudno ustalić jaki jest zakres uprawnień i obowiązków licencjobiorcy.

Np. GNU GPL nie obejmuje w szczególności praw do baz danych, na które może powołać się producent słownika chcąc zakazać tzw. „wtórnego wykorzystania” zawartych w nim danych. A do takiego wtórnego wykorzystania najprawdopodobniej dojdzie w wyniku pobrania danych i ich przetworzenia.

Zakładając optymistycznie, że wybierając licencję GNU GPL licencjodawca chciał objąć wszystkie swoje prawa do słownika szerokim zezwoleniem i klauzulą copyleft, należałoby przyjąć, że wtórne wykorzystanie jest możliwe, o ile przetworzone dane będą również udostępnione na licencji GNU GPL. Z tym, że prowadzić to będzie to znowu do objęcia licencją GNU GPL przedmiotu, dla którego ta licencja nie została przygotowana. W takiej sytuacji najbezpieczniej skontaktować się z producentem lub twórcą słownika i wyjaśnić na co dokładnie chce on zezwolić i pod jakimi warunkami.

Czy wolno maszynowo (za pomocą własnego programu) skopiować z objętego copyrightem słownika do Wikisłownika dane, które nie noszą znamion pracy twórczej, np. liczbę kresek i standardowe kodowanie znaku chińskiego z bazy Unihan[6], albo odmianę z jakiegoś słownika języka polskiego, gdy w regulaminie bądź umowie licencyjnej nie ma klauzuli zabraniającej dostępu maszynowego? Czy wpływa na to klauzula "wszelkie prawa zastrzeżone" która w niektórych słownikach (nie we wszystkich) jest umieszczona w stopce?

Takie działanie może stanowić naruszenie praw do bazy danych.

Czy można użyć danych ze słownika objętego "twardym copyrightem", do automatycznej weryfikacji danych z innego słownika, na którego użycie na licencji CC-BY-SA mamy zgodę, a następnie te informacje z tego drugiego słownika, które przeszły pozytywnie weryfikację, przenieść do słownika na licencji CC-BY-SA?

W celu udzielenia odpowiedzi konieczne byłoby uzyskanie więcej informacji na temat konkretnych okoliczności sprawy. Istotne jest zwłaszcza na czym dokładnie polegałoby wykorzystanie słownika niedostępnego na wolnej licencji. Możliwe, że w określonych wypadkach nie doszłoby do wkroczenia w prawa wyłączne (np. wykorzystanie informacji, a nie formy jej wyrażenia, jeżeli słownik byłby objęty prawami autorskimi lub skorzystanie z nieistotnej części bazy danych, jeżeli słownik byłby objęty ochroną jako baza danych – przy czym istnieją bazy danych chronione jednocześnie ustawą o ochronie bazy danych, jak i prawem autorskim).

Poza prawniczą analizą konkretnego stanu faktycznego istotna jest odpowiedź na pytanie o to, czy ewentualny uprawniony do wykorzystanego słownika byłby w stanie w ogóle wykazać, że doszło do jego wykorzystania. Brak dowodów lub trudności dowodowe mogą uniemożliwić lub utrudnić dochodzenie roszczeń. Ale tego typu problemy praktyczne nie wpływają oczywiście na ocenę sytuacji z formalnego punktu widzenia – naruszenie praw wyłącznych jest w takiej sytuacji bardzo możliwe.

Czy poniższa zgoda autora pozwala na skopiowanie jakiejś części słownika ze strony www.lietpol.eu do Wikisłownika? Jak dużej części i jakimi środkami?

Tak, potwierdzam, że wyniki tłumaczeń uzyskane dzięki wbudowanej na stronie www.lietpol.eu wyszukiwarce można uwzględnić w Wikisłowniku na licencji CC-BY-SA-3.0. Dopuszczam wszystkie tryby korzystania z wyszukiwarki zgodne z przeznaczeniem (w tym i wpisywanie fragmentu słowa w celu wyświetlenia tłumaczeń wszystkich haseł rozpoczynających się danym ciągiem znaków) Nie zamierzam jednak przekazać całej treści bazy danych słownika www.lietpol.eu i oczywiście nie zezwalam na pozyskanie jej zawartości w jakikolwiek inny sposób, np. poprzez ingerencję w kod źródłowy lub stworzenie robota automatycznie wyszukującego hasła na stronie www.lietpol.eu.

Możliwe są różne interpretacje powyższego oświadczenia, zależnie od całokształtu okoliczności, w jakich zostało złożone. Istotnym elementem jest wzmianka o „korzystaniu z wyszukiwarki zgodnie z przeznaczeniem”, wyraźne oświadczenie o braku zgody na przekazanie całej bazy danych oraz braku zgody na pozyskanie zawartości w sposób automatyczny. Składający oświadczenie najwyraźniej rozumie „korzystanie zgodnie z przeznaczeniem” jako korzystanie „ręczne”. Oświadczenie to ma znaczenie z punktu widzenia art. 8 ust. 2 ustawy o ochronie baz danych, który stanowi „Nie jest dozwolone powtarzające się i systematyczne pobieranie lub wtórne wykorzystanie sprzeczne z normalnym korzystaniem i powodujące nieusprawiedliwione naruszenie słusznych interesów producenta.” Mianowicie, będzie miało znaczenie przy ustalaniu znaczenia pojęcia „normalne korzystanie” oraz tego, czy doszło do „naruszenia słusznych interesów”. Generalnie jednak, nawet „ręczne” „wydłubanie” całej lub istotnej części cudzej bazy danych stanowić będzie naruszenie prawa wyłącznego producenta.

Przepisy nie dają bardziej szczegółowych wytycznych co do sposobu ustalenia jak duża część jest już „istotna”. Art. 7 ust. 1 tej samej ustawy stanowi jedynie: „Producent bazy danych udostępnionej publicznie w jakikolwiek sposób nie może zabronić użytkownikowi korzystającemu zgodnie z prawem z takiej bazy danych, pobierania lub wtórnego wykorzystania w jakimkolwiek celu nieistotnej, co do jakości lub ilości, części jej zawartości.”

Grafiki[edytuj | edytuj kod]

Czy osoba która poprawia (retusz) zdjęcie zamieszczone na wolnej licencji X, może zmienić licencję na inną wolną?

Jeżeli (1) poprawka ma charakter twórczy oraz (2) licencja oryginału nie zawiera klauzuli typu „copyleft” („share-alike”, „na tych samych warunkach”), to doszło do powstania opracowania, którego twórca może swobodnie wybrać licencję, na której je udostępni (wolne licencje zawierają zgodę na korzystanie i rozporządzanie opracowaniami – w tym sensie licencje CC z klauzulą ND nie są wolne). Jeżeli natomiast doszło do innego rodzaju ingerencji w oryginał, to nie mamy do czynienia z nowym przedmiotem praw. O udzieleniu licencji o postanowieniach innych niż dotychczasowe może zadecydować tylko uprawniony. Wolne licencje nie zawierają bowiem zwykle zgody na sublicencjonowanie, która pozwoliłaby licencjobiorcy udostępnić utwór na postanowieniach wybranej przez niego licencji (byłaby ona sublicencją).

Przypisy[edytuj | edytuj kod]