Zajęcie dominikańskiej ambasady w Bogocie

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Zajęcie dominikańskiej ambasady w Bogocie
Państwo

 Kolumbia

Miejsce

Ambasada Republiki Dominikany w Bogocie

Data

27 lutego – 26 kwietnia 1980

Liczba zabitych

1 osoba

Liczba rannych

5 osób

Typ ataku

zajęcie ambasady, kryzys zakładników

Sprawca

Ruch 19 Kwietnia (M-19)

Położenie na mapie Kolumbii
Mapa konturowa Kolumbii, w centrum znajduje się punkt z opisem „miejsce zdarzenia”
Ziemia4°38′12″N 74°04′43″W/4,636667 -74,078611

Zajęcie dominikańskiej ambasady w Bogocie – wtargnięcie terrorystów z Ruchu 19 Kwietnia (M-19) do ambasady Republiki Dominikany w Bogocie, stolicy Kolumbii.

W ramach akcji M-19 wzięło jako zakładników dyplomatów z 17 krajów, którzy uczestniczyli w przyjęciu z okazji dnia niepodległości Republiki Dominikany w dniu 27 lutego 1980 roku. Po dwóch miesiącach kryzysu, 25 kwietnia porywacze i porwani wyjechali na Kubę, gdzie zakładnicy zostali uwolnieni, a partyzanci uzyskali schronienie na kilka miesięcy.

Podczas zajęcia ambasady Republiki Dominikany w Bogocie zakładnikami stało się aż 15 ambasadorów, co pozostaje najwyższym odnotowanym wynikiem w historii[1].

Tło[edytuj | edytuj kod]

Ruch 19 Kwietnia (hiszp. Movimiento 19 de Abril, M-19) rozpoczął swoją działalność 17 stycznia 1974 roku dokonując kradzieży szabli Simóna Bolívara(inne języki) z muzeum Quinta de Bolívar(inne języki). Nazwa ruchu pochodzi od dnia wyborów generalnych(inne języki) z 1970 roku, których wyniki zdaniem bojowników zostały sfałszowane przez kolumbijskie władze. 19 kwietnia 1976 roku partyzanci dokonali zabójstwa porwanego dwa miesiące wcześniej lidera związkowego José Raquela Mercady(inne języki), podejrzewanego o bycie agentem CIA[2].

Działania te miały miejsce w kontekście trwającej od 1964 roku wojny domowej w Kolumbii. Obok M-19 do najważniejszych lewicowych partyzantek w kraju należały Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii (FARC), Armia Wyzwolenia Narodowego (ELN) i Ludowa Armia Wyzwolenia (EPL). Nasilenie przemocy nastąpiło w latach 70. Do najważniejszych wydarzeń tego okresu należały masakra w Cali(inne języki) 26 lutego 1971 roku[3], strajk obywatelski(inne języki) we wrześniu 1977 roku[4] i zabójstwo byłego ministra Rafaela Pardo Buelvasa(inne języki) 12 września 1978 roku[5].

We wrześniu 1978 roku nowo wybrany prezydent Julio César Turbay Ayala wprowadził tzw. statut bezpieczeństwa(inne języki) chroniący funkcjonariuszy państwa kolumbijskiego dając im możliwość łamania praw człowieka zgodnie z prawem państwowym. Dekret prezydenta wdrażał nowy reżim bezpieczeństwa mający na celu uregulowanie i zakazanie protestów społecznych w celu powstrzymania rozwoju rosnących w siłę ruchów partyzanckich[6].

Pomimo działań nowych władz na przełomie 1978 i 1979 roku M-19 dokonało jednej ze swoich najsłynniejszych akcji. Za pomocą podkopu pod magazynami kolumbijskiej armii partyzanci w ciągu trzech dni wykradli ponad 5700 sztuk broni. Oprócz samego wzmocnienia organizacji był to ogromny cios wizerunkowy wymierzony w kolumbijskie władze i Siły Zbrojne Kolumbii. W ciągu kolejnego roku funkcjonariusze struktur siłowych odzyskali większość broni i nasilili represje wobec M-19 aresztując ponad 300 partyzantów, stosując wobec nich tortury i dokonując pozasądowych egzekucji[7].

Atak[edytuj | edytuj kod]

27 lutego 1980 roku w ambasadzie Republiki Dominikany odbywało się przyjęcie z okazji 136. rocznicy uzyskania niepodległości przez karaibski kraj. W wydarzeniu uczestniczyło 50 osób, w tym 17 ambasadorów, personel obsługi, konsulowie oraz sekretarze. O 12:15 16 partyzantów, 10 mężczyzn i 6 kobiet, z Ruchu 19 Kwietnia (M-19) weszło na teren placówki rozpoczynając operację „Wolność lub Demokracja”[8][9]. Wśród zakładników znaleźli się ambasadorowie Austrii, Brazylii, Dominikany, Egiptu, Gwatemali, Haiti, Izraela, Kostaryki, Meksyku, Salwadoru, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii, Urugwaju, Wenezueli i Włoch, a także nuncjusz apostolski i chargé d’affaires Paragwaju[8].

Jako jeden z pierwszych do budynku wszedł Rosemberg Pabón(inne języki), posługujący się pseudonimem „Comandante Uno”, który wykorzystał do tego pomoc bojowniczki wcielającej się w uczestniczkę przyjęcia. Pozostali terroryści oczekiwali w pobliskim parku grając w piłkę nożną. Swoją broń ukryli pod sportowymi kurtkami. W trakcie zajmowania ambasady w strzelaninie zginął jeden z partyzantów[9]. Poważnie ranni zostali także chargé d’affaires Paragwaju Óscar Orostiaga, ochroniarz ambasadora Stanów Zjednoczonych Pedro Oliveros i dwóch cywilów przebywających poza obiektem[8].

Aby uniknąć dalszych próg odbicia budynku M-19 zażądało wycofania kolumbijskich żołnierzy z pobliża ambasady grożąc zabijaniem zakładników. Ambasador Wenezueli Virgilio Lovera oraz ambasador Meksyku Ricardo Galán poprosili o wycofanie funkcjonariuszy kolumbijskich ostrzegając, że na miejscu może „dojść do masakry” i dodając, że jedynie wycofanie przedstawicieli struktur siłowych może „zagwarantować przeżycie osobom przebywającym w ambasadzie”[8]. Pomimo tego w pobliżu budynku zostali rozmieszczeni funkcjonariusze kolumbijskiej policji(inne języki) oraz żołnierze Korpusu Piechoty Morskiej Stanów Zjednoczonych[8].

Po opanowaniu budynku M-19 zażądali uwolnienia 311 więźniów ze swojej grupy przetrzymywanych w więzieniach w Bogocie, Cali, Mecie i Bucaramandze. Ponadto zażądali dostarczenia 50 milionów USD[8][10]. Jak po latach powiedziała jedna z terrorystek uczestniczących w akcji, María Eugenia Vásquez, znana wówczas pod pseudonimem „Emilia”, jednym z celów ataku było także poinformowanie społeczności międzynarodowej o tym, co dzieje się w Kolumbii[8]. Według założeń grupy atak miał potrwać trzy dni[9].

W ciągu pierwszych godzin kryzysu w samej ambasadzie i w jej pobliżu nie działały telefony. Gdy połączenie zostało przywrócone po 18:20 dziennikarze „El Tiempo” dokonali sześciu krótkich rozmów z bojownikami M-19 znajdującymi się w zajętej placówce. Dzięki temu dowiedziano się, że dyplomaci, oprócz rannego chargé d’affaires Paragwaju, są cali[8]. Po opanowaniu sytuacji członkowie M-19 wywiesili nad ambasadą flagę swojej organizacji[11].

Negocjacje[edytuj | edytuj kod]

Do rozmów z partyzantami rząd prezydenta Turbaya oddelegował ministra spraw zagranicznych Diego Uribe Vargasa(inne języki). Wskutek udanych rozmów 28 lutego zwolniono 13 osób, w tym 10 kobiet, 16-letniego chłopca i dwóch rannych. Z placówki wyniesiono także zwłoki zabitego terrorysty, którego przedstawiono jako José Raúla Gómeza, pseudonim „Camilo”. Jak później ustalono, jego prawdziwe imię i nazwisko brzmiało Carlos Arturo Sandoval[8][9]. Decyzją ministra komunikacji José Manuela Ariasa Carrizosy(inne języki), kolumbijska telewizja i radio otrzymały zalecenie nieinformowania na bieżąco o wydarzeniach w ambasadzie, aby partyzanci M-19 nie mogli dowiadywać się o posunięciach sił rządowych. Zawieszenie transmisji nastąpiło 28 lutego po godzinie 15:00. Nie objęło ono jednak zagranicznych mediów, takich jak amerykańska telewizja NBC. Dziennikarze krajowi i zagraniczni zorganizowali w pobliżu placówki prowizoryczny obóz namiotowy zwany Villa Chiva[8][9].

Tego samego dnia jako mediatora ze strony rządowej wyznaczono członka Międzynarodowego Komitetu Czerwonego Krzyża. Osoba ta została jednak odrzucona przez partyzantów[8]. Niemniej Czerwony Krzyż otrzymał zgodę na przekazywanie produktów zakładnikom. W kolejnych dniach pracownicy organizacji dostarczyli do recepcji ambasady żywność, odzież, książki, a nawet gry planszowe[9]. Nuncjusz apostolski biskup Angelo Acerbi odprawił mszę w placówce po miesiącu trwania kryzysu, gdy dostarczono mu szaty liturgiczne oraz inne niezbędne przedmioty[10].

2 marca M-19 wyraziło zgodę na rozmowy strony rządowej ze swoim dowództwem. Na rozmówców wyznaczono podsekretarzy protokołu Ministerstwa Spraw Zagranicznych Kolumbii(inne języki) Ramiro Zambrano i Camilo Jiméneza. Mediatorem M-19 była Carmenza Cardona Londoño, nazwana przez dziennikarzy „La Chiqui”. Było to pierwsze z 24 spotkań, które odbyły się w żółtej furgonetce bez tylnych drzwi zaparkowanej przed ambasadą[8][9]. Rozmowy trwały aż dwa miesiące, od 27 lutego do 26 kwietnia, gdy osiągnięto porozumienie. Atmosfera rozmów różniła się między spotkaniami: obok spokojnych rozmów zdarzały się również sytuacje zamrożenia dialogu z powodu nalegań najbardziej radykalnych partyzantów, aby uwolnić ich uwięzionych towarzyszy, gdyż w wypadku odmowy dokonają egzekucji ambasadorów[8]. Do 8 marca uwolnionych zostało 24 zakładników, w tym ambasadorowie Austrii oraz Kostaryki[12].

W czasie kryzysu ambasadorowie Brazylii Geraldo Do Nascimento, Meksyku Ricardo Galán oraz urodzony w Hiszpanii ambasador Stanów Zjednoczonych Diego Cortes Asencio(inne języki) utworzyli „komitet zakładników”, który analizował rządowe dokumenty negocjacyjne i pomagał niedoświadczonym dyplomatycznie partyzantom z M-19 prowadzić rozmowy ze stroną rządową. Dyplomaci uczestniczyli w redagowaniu oświadczeń grupy usuwając z niej najbardziej radykalne zwroty, a także wskazywali w jakich sferach władze mogą poczynić pewne ustępstwa[10].

17 marca przy nieostrożności strażników z M-19 doszło do ucieczki ambasadora Urugwaju Fernando Gómeza Fynsa, który wyskoczył przez okno i dotarł do kolumbijskich żołnierzy otaczających placówkę. Działanie ambasadora spotkało się z krytyką pozostałych dyplomatów, którzy zawarli pakt, że wydostaną się z sytuacji kryzysowej wspólnie. Gómez Fyns wrócił do Urugwaju i został przyjęty jak bohater przez prezydenta Aparicio Méndeza reprezentującego rządzącą wówczas juntę[8].

Ambasador Egiptu przyznał, że w czasie trwającego kryzysu znalazł w sobie siłę do przetrwania sytuacji czytając Koran, znaleziony przez niego w bibliotece ambasady[8].

Porozumienie[edytuj | edytuj kod]

Po kilku tygodniach negocjacje zakończyły się umową, zgodnie z którą porywacze mieli udać się na Kubę wraz z niektórymi dyplomatami. Tego samego dnia ambasadorowie mieli powrócić do Bogoty. Żaden z 311 więźniów M-19 nie został zwolniony. Według kolumbijskiego rządu partyzantom nie przekazano żadnych pieniędzy, choć w mediach pojawiały się pogłoski jakoby M-19 udało się nakłonić władze do przekazania im sumy pieniędzy wynoszącej między 1,2 a 3 milionów USD[1][8][10]. Po zakończeniu kryzysu prezydent Turbay powiedział: „Wszyscy wygrywamy. Kraj zwyciężył”[8].

Ostatecznie 15 partyzantów zgodziło się polecieć do Hawany na pokładzie rosyjskiego samolotu wraz z 12 zakładnikami, w tym ambasadorami Brazylii, Gwatemali, Meksyku, Stanów Zjednoczonych, Szwajcarii i nuncjuszem apostolskim. Przedstawiciele Organizacji Państw Amerykańskich towarzyszyli im, aby zagwarantować pomyślny przebieg operacji[8].

Skutki[edytuj | edytuj kod]

Kolumbijskie media opisywały operację „Wolność lub Demokracja” jako „najpoważniejszą operację odnotowaną w Kolumbii w ciągu ostatnich 32 lat”. Zajęcie ambasady określono jako pierwszy masowy atak partyzantki M-19 na ludność, w odróżnieniu od dotychczasowej działalności grupy[8].

W 1985 roku grupa M-19 dokonała zajęcia Pałacu Sprawiedliwości(inne języki), siedziby Sądu Najwyższego(inne języki), w czasie którego zginęło 95 osób. Wydarzenie to stanowiło szok dla kolumbijskiego państwa i stało się przyczyną założenia elitarnej jednostki kolumbijskich sił specjalnych Agrupación de Fuerzas Especiales Antiterroristas Urbanas(inne języki) (AFEUR), wyspecjalizowanej w działalności antyterrorystycznej, kryzysach zakładników oraz likwidowaniu celów o wysokim znaczeniu[13]. Grupa M-19 zdemobilizowała się w 1990 roku na mocy porozumienia z kolumbijskim rządem[8]. W wyborach do Zgromadzenia Konstytucyjnego Kolumbii(inne języki) 9 grudnia 1990 roku M-19 z wynikiem 26,93% głosów zajęła drugie miejsce[14][15].

Zdaniem dziennikarki Karen DeYoung(inne języki) zajęcie dominikańskiej ambasady w Bogocie nie przyciągnęło dużego zainteresowania amerykańskich mediów. Większą uwagę opinii publicznej przykuwał trwający od 4 listopada 1979 roku kryzys związany z zajęciem amerykańskiej ambasady w Teheranie, afera Abscam, radziecka interwencja w Afganistanie oraz wahające się ceny złota na światowych rynkach[10]. 30 kwietnia 1980 roku doszło do zajęcia irańskiej ambasady w Londynie, zakończonej po sześciu dniach szturmem brytyjskiej jednostki specjalnej SAS[16]. Zdaniem amerykańskiego eksperta do spraw terroryzmu Briana Michaela Jenkinsa(inne języki), inspiracją dla ataku Demokratycznego Frontu Rewolucyjnego Wyzwolenia Arabistanu(inne języki) mogły być zajęcia ambasad w Teheranie i Bogocie[1].

Statut bezpieczeństwa został zniesiony 9 czerwca 1982 roku, pod koniec rządów prezydenta Turbaya[6]. W 1983 roku były ambasador Stanów Zjednoczonych w Kolumbii Diego Cortes Asencio opublikował książkę Our Man Is Inside opisującą 61 dni, w czasie których był zakładnikiem M-19. W publikacji ambasador skrytykował zarówno grupę oraz stosowane przez nią metody terrorystyczne, jak i działalność prezydenta Turbaya oraz Departamentu Stanu w czasie kryzysu w ambasadzie[10]. Rok później dowódca ataku na ambasadę Rosemberg Pabón wydał wspomnienia Así nos tomamos la embajada[17]. W 2000 roku miał premierę film La toma de la embajada(inne języki) w reżyserii Ciro Durána(inne języki) bazujący na wydarzeniach rozgrywających się w Bogocie 20 lat wcześniej[18].

Zobacz też[edytuj | edytuj kod]

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. a b c Brian Michael Jenkins: Embassies Under Siege. A Review of 48 Embassy Takeovers, 1971-1980. 1981. [dostęp 2024-05-05]. (ang.).
  2. April 19 Movement. Uniwersytet Stanforda. [dostęp 2024-05-05]. (ang.).
  3. Ramiro Varela: Viernes 26 de febrero de 1971, negro día de Cali. caliescribe.com, 2021-02-27. [dostęp 2024-05-05]. (hiszp.).
  4. Sandra Milena León Tiusaba: Análisis comparativo del manejo de la informacion por parte de los periodicos, El Tiempo y Voz Proletaria, en relacion con el paro cívico nacional de 1977. 2011-09. [dostęp 2024-05-05]. (hiszp.).
  5. RAFAEL PARDO BUELVAS. „El Tiempo”, 1998-09-06. [dostęp 2024-05-05]. (hiszp.).
  6. a b Turbay dicta polémico Estatuto de seguridad. „El Tiempo”, 2010-09-24. [dostęp 2024-05-05]. (hiszp.).
  7. Caicedo D. Armando: CLAVE 1979 ROBO DE ARMAS CANTON NORTE. „El Tiempo”, 1992-01-22. [dostęp 2024-05-05]. (hiszp.).
  8. a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t Cindy Morales: Han pasado 39 años de la toma del M-19 a la embajada de R. Dominicana. „El Tiempo”, 2019-02-28. [dostęp 2024-05-05]. (hiszp.).
  9. a b c d e f g Ana Catalina Baldrich: La toma de la Embajada 35 años después. Revista Credencial, 2015-02-06. [dostęp 2024-05-05]. (hiszp.).
  10. a b c d e f Karen DeYoung: Terrorist and Diplomates: The Seige in Bogata. „The Washington Post”, 1983-02-13. [dostęp 2024-05-05]. (ang.).
  11. Paul L. Montgomery: At Besieged Embassy in Bogota, Hostages Settling Into a Routine; Little Sense of Urgency At Besieged Embassy in Bogota, Hostages Settling Into a Routine Hostages Kept in 2 Rooms. „The New York Times”, 1980-03-04. [dostęp 2024-05-05]. (ang.).
  12. Charles A. Krause: Bogota Guerrillas Said to Cut Demands. „The Washington Post”, 1980-03-08. [dostęp 2024-05-05]. (ang.).
  13. Eric Sof: AFEUR: Colombia’s Special Forces Response to the Palace of Justice Siege. special-ops.org, 2013-08-04. [dostęp 2024-05-05]. (ang.).
  14. Vera Grabe: Peace processes 1990-1994. Conciliation Resources. [dostęp 2024-05-05]. (ang.).
  15. Colombia: Information on the Former Guerrilla Group M-19. United States Citizenship and Immigration Services, 2003-03-25. [dostęp 2024-05-05]. (ang.).
  16. Peter Taylor: Six days that shook Britain. „The Guardian”, 2002-07-24. [dostęp 2024-05-05]. (ang.).
  17. Laura María Lopera Realpe: Mitología y ritualidad guerrillera insurgente en Colombia. El imaginario político del Movimiento 19 de abril, M-19. 2016-10. [dostęp 2024-05-05]. (hiszp.).
  18. La Toma de la Embajada. proimagenescolombia.com. [dostęp 2024-05-05]. (hiszp.).