To 5-dyskowe wydawnictwo pudełkowe zostało zestawione z nagrań dokonanych pomiędzy 18 lutego a 4 czerwca 1970 r. Sesje te poświęcone były nagraniu albumu A Tribute to Jack Johnson.
Skład zespołu był niezwykle zmienny – właściwe każda sesja miała przynajmniej jednego nowego muzyka. Ponieważ 7 marca odszedł z zespołu Davisa Wayne Shorter, został on zastąpiony przez saksofonistę sopranowego Steve'a Grossmana. Potem pojawiali się dawni muzycy Davisa, np. Herbie Hancock i nowi, np. Keith Jarrett. Gdy w kilka miesięcy później, bo w sierpniu, Davis wystąpił na festiwalu na wyspie Wight, grupa była już septetem; nowym saksofonistą był Gary Bartz oraz do Chicka Corei doszedł nowy klawiszowiec – Keith Jarrett.
Sytuacja w muzyce zmieniła się o tyle, że to, co Davis zaproponował na przełomowym albumie Bitches Brew, stało się w rok później wiodącą siłą w muzyce[2]
Sesje te wykazują, że były one zdominowane przez gitarowe brzmienia Johna McLaughlina. Dopomogło w tym to, że – w przeciwieństwie do Bitches Brew – na wszystkich sesjach gra tylko jeden perkusista. Również partie instrumentów klawiszowych są oszczędniejsze – na Bitches Brew jednocześnie grało czasem trzech perkusistów, a także trzech muzyków grających na instrumentach klawiszowych. Podczas tych sesji kombinacja 3 muzyków grających równocześnie na instrumentach klawiszowych pojawia się dopiero na ostatniej sesji, gdy do Corei doszli Herbie Hancock i Keith Jarrett.
Po ostatniej sesji do albumu Jack Johnson Davis nie wszedł do studia przez prawie 2 następne lata. Kiedy wreszcie dokonał nowych nagrań w 1972 r. powstała muzyka – uwieczniona na On the Corner – miała już zupełnie inny charakter. Została nagrana przez zupełnie innych muzyków – poza Michaelem Hendersonem.