Dyskusja pliku:Pałac 021.jpg

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Pałac w Dobrzycy / 7 lip 2005 18:38 (CEST)[edytuj kod]

Pałac w Dobrzycy
  • Autor: Jaroslaw Lukaszewski
  • Uwagi: licencja OK (GFDL), użycie: Pałac w Dobrzycy
  • Koniec głosowania: 28 lipca 2005, 18:40
  • Uzasadnienie: ładne zdjęcie pałacu... trochę przepalone niebo, ale wydaje mi się, że nie psuje to całości zdjęcia...
  • Głosy za:
  1. Blueshade 7 lip 2005 18:38 (CEST)
  2. PioM Dyskusja 7 lip 2005 20:15 (CEST)
  3. VindicatoR ۞ 7 lip 2005 21:31 (CEST) - nie ma się do czego przyczepić :)
  4. Basik07 7 lip 2005 22:52 (CEST)
  5. Turtlezzz 15:03, 20 lip 2005 (CEST)[odpowiedz]
  6. Reytan 22:33, 21 lip 2005 (CEST)[odpowiedz]
  • Głosy przeciw:
  1. Akumiszcza 8 lip 2005 09:10 (CEST) (uwagi w dyskusji)
  2. -- kocio 8 lip 2005 10:03 (CEST)
  • Dyskusja:
Sorki, że się czepiam. Ujęcie ładne, ale moim zdaniem to niebo nie pozwala uznać za grafikę na medal. Niebo jest nie dość, że przepalone, to w dodatku mocno cyjanowe na brzegach (może na zdjęciu z Bardejova to nie było jednak widoczne, ale tutaj bardzo wyraźne). To jest błąd techniczny. Mam trochę hopla na tym punkcie, bo wiem, ile to czasami pracy kosztuje poprawienie takiego zdjęcia. Z reguły nic się nie da z tym sensownego zrobić. Od pewnego czasu robię większość zdjęć (w przypadku widocznego nieba) w trybie manualnym i pomiarze punktowym, żeby uniknąć przepalenia właśnie. Przy obróbce RAW, jak próbuję odzyskać cokolwiek z przepalonego zdjęcia, powstają często właśnie cyjanowe fragmenty. Jest to związane z różną czułością sensora na poszczególne kolory światła, nie wszystkie trzy kolory są przepalone. Jedyną skuteczną metodą naprawy takiego zdjęcia jest... wklejenie innego nieba. Ale tutaj przy tych drzewach byłoby to trudne. --Akumiszcza 8 lip 2005 09:10 (CEST)
heh... trudno się z Tobą nie zgodzić... obawiałem się tego typu argumentacji, nominując to zdjęcie ;)... co nie zmienia faktu, że akurat mi się podoba mimo tego przepalenia... a co do techniki fotografowania w takim przypadku, to chyba właściwie, najbardziej prawidłowym działaniem byłoby zastosowanie filtru połówkowego - najlepiej Cokinowskiego (którym pewnie mało kto dysponuje)... albo... wykonanie dwóch ekspozycji ze statywu - jednej z prawidłowym naświetleniem pałacu, drugiej - nieba i "skonstruowanie" cyfrowego odpowiednika filtru połówkowego... - Blueshade 8 lip 2005 10:47 (CEST)
Nigdy nie byłem przekonany do filtrów połówkowych. Zwykłe wymagają zawsze takiej samej kompozycji - niebo w połowie kadru. Filtr Cokina ma większy sens. Ale na przykładzie tego zdjęcia widać, że nawet taki filtr dałby pewien zły efekt - na tej samej wysokości co niebo są drzewa, które też by niepotrzebnie przyciemnił. Można łączyć z dwóch ekspozycji, ale to wymaga statywu i problemy są na przykład w przypadku drzew i ruszających się liści (wynik wychodzi nieostry). Jeśli muszę zrobić zdjęcie (nie wrócę tam przy lepszym świetle) i nie mam statywu, to robię ekspozycję do prawej, ale bez przepalania nieba. W obróbce można potem rozjaśnić łatwo zbyt ciemne partie fotografii. Faktem jest, że skoro ważne partie były mocno na lewo w histogramie, to będą miały mało informacji i może być trochę "pikselozy" w tych miejscach. No, ale ogólnie i tak efekt jest lepszy niż przepalone niebo. Kończąc tę przydługą wypowiedź myślę, że najlepiej, jeśli to możliwe, w ogóle unikać zdjęć z "białym niebem". Światło jest wtedy miękkie i można skupić się na jakichś detalach architektury na przykład, a z pejzażykami poczekać na lepszą pogodę i światło. --Akumiszcza 8 lip 2005 20:32 (CEST)