Dyskusja:Biochip

Chłodnym okiem

Ludzkie poznanie ma w dowolnym momencie pewną granicę. Ta granica z czasem się przesuwa, ale jak na razie wciąż istnieje. Bezpieczeństwo systemu informatycznego wymaga, aby jego konstrukcja nie zakładała rzeczy niewiadomych. Budowanie systemu, który ma w projekcie takie założenia jest stwarzaniem zbędnego ryzyka dla użytkowników. Nie wiadomo, czy Biblia na pewno jest fałszywa. Nie należy budować w oparciu o niesprawdzone komponenty.

W Apokalipsie pisze, że "znak bestii" nie zostanie zapoczątkowany czy też spowodowany przez zwykłych ludzi. Przez zwykłych ludzi rozumiem na przykład żydów, masonów, światową finasjerę, polityków, informatyków. Tam jest opisane, że to będą poprzedzać jakieś niezwykłe nadprzyrodzone wydarzenia, sztańskie demonstracje, przejawy obecności złych duchów. Diabły tylko tyle mogą, ile im Bóg pozwoli. To zależy od Boga, kiedy to będzie, a nie od ludzi.

Słowa kluczowe: verichip, braingate

Stół

Dla poprzednika

Stół z góry wydaje się prostokątem. Z boku trochę jak pies dwunożny, od dołu rzadko jest pomalowany, a od środka przez kornika wyrzeźbiony...

Najblżej prawdy (środka) jest "kornik", drążący ideę bytu, ale nigdy nie widział co drąży tak naprawdę. Najdalej prawdy (środka) jest ptak, który oprócz stołu widzi krzesła i najbliższe otoczenie, ale woli usiąść na gałęzi.

Oboje razem wiedzą tyle, że /a)/ jest tu ciemno (kornik),/b)/ jest to prostokąt (ptak)

Artykuł ten nie jest ani dla ptaka (filozofa), ani dla kornika (racjonalisty), ale w swej użytkowej funkcji jest przeznaczony dla "szarego człowieka", który ze stołu chce skorzystać, bo jest głodny.

Korzystajcie, pukajcie, drążcie, jedzcie...

Jeśli jest z "prawdziwego drewna" - ostanie się. Jeśli nie, szukajcie następnego!!!

Nieścisłości

Artykuł skupia się na biochipie identyfikacyjnym RFID (identyfikacja drogą radiową) a nie biochipie w ogólności. Biochipy jako urządzenia elektroniczne wszczepiane w organizm zwierzęcy lub ludzki mogą spełniać różne funkcje. Powinno to być w tym haśle ujęte.

Artykul o biochipie mozna napisac bardziej sprecyzowanym jezykiem! To pierwsza uwaga merytoryczna wyznaczona przez zasady definiowania ukonstytuowane w Wikipedii, ale z drugiej strony idac tym tropem artykul moze stracic swoj 'bio-' charakter, a co zatym idzie konotacje semantyczne, ktore wysyla znajdujac sie coraz blizej czlowieka. A wiec jako humanista i jezykoznawca w jednej skorze, stwierdzam ze musi byc kompromis, albo w strone propagowania i dystrybowania wiedzy ogolnej albo w strone jej specjalizacji w odmianie scisle profesjonalnej, co pociagnie za soba zmiane stylu w strone hermetycznego jezyka. Specjalista raczej na strone nie zajrzy, a wiec pojawia sie najistotniejsze pytanie: o odbiorce. Drugie pytanie - 'jak uniknac propagandy?' i nie mowic o zastosowalnosci bio-urzadzenia, a co za tym idzie przenikaniu sie swiata ludzi i komputerow w dobie globalizacji w ktorej pytania te naturalnie sie rodza. Byc moze artykul ten nie moze podjac takowej publicystyki, ale jestem calym soba za tym by mogl byc 'glosnym naglowkiem' dla przyszlych polemik, ktore niedlugo biochip wywola. A zatem nie tworzmy kolejnej definicji typologicznej, bo ciekawsze i prawdziwsze jest ujecie nasuwajace bio-skojarzenia i wazniejsze dla nas ludzi zyjacych u progu nowych i przerazajacych wynalazkow. Moze wiec ta bardziej 'ludzka' definicja powinna byc naszym 'vox ex populi' bo przeciez to my ludzie stworzylismy komputery. Nie pozwolmy by one wyznaczaly nam zasady i warunki bytowe. Jestem za artykulem w takiej formie. Choc male wyszlifowanie sie przyda. Moze moj glos wyda sie anarchiczny i widze ze juz pogwalcilem zasady edycyjne, ale potrzeba nam etyki szczegolnie w swiecie ktory jest zbyt szybki w swym rozwoju by postawic sobie pytanie o dobre i zle strony wynalazkow.

Prywatność i zagrożenia

Potrzebna wyżej wymieniona sekcja, czyli realne minusy tej metody.