Afera „łowców skór”
Afera "łowców skór" to używane w mediach określenie na proceder zabijania pacjentów przez pracowników łódzkiego pogotowia ratunkowego i sprzedaży informacji o zgonach zakładom pogrzebowym. Sprawa została ujawniona w 2002 roku przez dziennikarzy Gazety Wyborczej Tomasza Patorę, Marcina Stelmasiaka oraz Przemysława Witkowskiego; nazwa afery wzięła się od tytułu reportażu "Łowcy skór"[1]. Czterem pracownikom łódzkiego pogotowia udowodniono udział w zabójstwie pacjentów przy użyciu leku pankuronium (nazwa handlowa Pavulon). Byli to:
- sanitariusz Andrzej N. (pseudonim "doktor Ebrantil"), skazany na dożywocie za zabójstwo czterech pacjentów i pomoc sanitariuszowi Karolowi B. w piątym;
- sanitariusz Karol B., skazany na 25 lat więzienia za "szczególnie okrutne" zabójstwo pavulonem Ludmiły Ś. i pomoc Andrzejowi N. w dokonanych przez niego zabójstwach;
- lekarz Janusz K., skazany na 6 lat więzienia i 10-letni zakaz zakaz wykonywania zawodu lekarza za umyślne narażenie na śmierć dziesięciu pacjentów.
- lekarz Paweł W., skazany na 5 lat więzienia i 10-letni zakaz zakaz wykonywania zawodu lekarza za umyślne narażenie życia czterech chorych.
Śledztwo w sprawie afery jest cały czas prowadzone przez łódzką prokuraturę. Ponadto, kilkudziesięciu pracowników pogotowia i właścicieli firm pogrzebowych jest oskarżonych o udział w procederze handlu informacjami o zgonach pacjentów[2].