Przejdź do zawartości

Dyskusja Wikipedii:Przyznawanie uprawnień administratora/Załącznik do regulaminu

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Bardzo mnie dziwi, dlaczego w ważnych sprawach decyzję podjęli jedynie biurokraci. Mimo mojego szacunku i jeszcze większej sympatii: to nie tylko niepoważne, ale i nieładne, czy wręcz chamskie! Uzuropowanie sobie prawa do podejmowania takich decyzji jest niezgodne z zasadami Wikipedii. O ile pamiętam to (1) na Wikipedii poejmuje się demokratycznie decyzje, a w głosowaniu mogą wziąć udział wszyscy oraz że (2) birokraci to użytkownicy z uprawnieniami sysopa + możliwością nadawania uprawnień operatora systemu. Stąd strasznie zastanawia mnie skąd samozwańcza Rada Starszych. Trochę głupio się czuję: zasady w większości zgadzają się z moim myśleniem, a protestuję (zwróćcie uwagę przeciw czemu!). Jako wikipedysta, z racji na formę przyjęcia tego zapisu, nie mogę go zaakceptować jako zasad, czy zaleceń Wikipedii. W mojej ocenie jest to interpretacja NIEWIĄŻĄCA! osób, które się pod nią podpisały. Bardzo mi się nie podoba takie postępowanie! Sądzę, że należy (a) zorganizować głosowanie nad tym projektem, (b) przeprosić. Pozdrawiam, Reytan 14:27, 3 wrz 2005 (CEST)[odpowiedz]

Szczerze mówiąc, Reytanie, trochę późno się wypowiedziałeś. ;) No ale do rzeczy... Po pierwsze, ten załącznik ma charakter łaty, jest tymczasową próbą doprecyzowania zapisów obecnego regulaminu. Pracę nad nowym już trwają (zdaje się, że Piom je zapoczątkował). Po drugie, ten załącznik ma po troszę charakter samoograniczenia, jakie na siebie nałożyliśmy oraz wytycznych dla Wikipedystów na temat tego, jak ich wypowiedzi będą interpretowane. Bez tego musieliśmy albo decydować sami w każdym przypadku (i narażać się na protesty) albo pytać osoby wyrażające sprzeciw o to, czy jest to wg. nich "udokumentowany zarzut" czy "brak zaufania" (co było już totalna paranoją). Nie wiem czy jest sens poddawać go pod głosowanie (pomijając już fakt, iż głosowania przeczą dążeniu do konsensusu), poczekajmy na nowy regulamin i tyle. Mam nadzieję, że to wyjaśneinie cię usatysfakcjonuje.
Pozdrawiam,
Łukasz "TOR" Garczewski
No cóż. Jest nieco inaczej. Te zapisy niczego nie ograniczają a wprowadzają z sufity wyssaną wersję o przedłużaniu czasu trwania głosowania. Co więcej. Te uregulowania powstały, by się obronić, przed sfałszowanym głosowaniem na administratora: Togo. W którym to policzono głos AzH, mimo, iż był wycofanym. Kwiecień 15:03, 3 wrz 2005 (CEST)[odpowiedz]
W mojej ocenie nie zmienia to faktu, że nie postąpiliście w porządku. Nie będę mówił, co bym zrobił - bo to głupie: każdy jest mądry post factum, ale w mojej ocenie przekroczyliście swoje kometencje. Nawet jeśli w dobrej wierze, czego jestem wręcz pewnien, to jest to i tak naruszeniem utarych zasad. Mam nadzieję, że to się nie powtórzy - w pewnych sprawach trzeba być konserwatywnym, aby być wiarygodnym. Reytan 16:05, 3 wrz 2005 (CEST)[odpowiedz]
Mylisz się Reytanie, nie było tak. To było jakoś zaraz po sprawie Togo ;-). Regulamin pewnych rzeczy nie precyzował, bo wydawało się, że jest oczywiste, że należy je interpretować zgodnie "ze zdrowym rozsądkiem" i były w wielu kolejnych PUA w ten sposób interpretowane. Wiele osób jednak, jak się okazało, miało wtedy inne zdanie na temat tego jak taki zdrowy rozsądek miałby wyglądać i twierdziły, że regulamin powinien być dużo precyzyjniejszy niż jest. Ponieważ przyjmowanie czy zmiana nowego regulaminu byłoby długim i trudnym procesem, a ludzie w tym przypadku chcieli nie tyle zmiany zasad, co ich doprecyzowania, napisaliśmy ten załącznik. Robi on dokładnie to, czy nie wprowadza zasad, a jedynie precyzuje dotychczasową praktykę, jaka była stosowana od początku istnienia regulaminu. Zbiórka podpisów od biurokratów miała na celu potwierdzenie, że rzeczywiście regulamin jest interpretowany w taki sposób, a podpis autorki regulaminu ma na celu potwierdzenie, że i że miał być interpretowany w taki sposób od zawsze. Jeśli nie podoba ci się fakt istnienia tego załącznika, to udawaj że go nie ma. To nie są żadne oficjalne zasady. Taw 18:09, 3 wrz 2005 (CEST)[odpowiedz]
O! Znów ten chory "zdrowy rozsądek" krtóry jak widać nie jest pojęciem uniwersalnym. Zamiast pisać takie kontrowersyjen "łaty" może wreszcie przejdźmy na głosowanie, które eliminuje te problemy. Kto się niezgadza niech napisze wyprcowanie "Dlaczego demokracja jest zła , jaki system jest od niej lepszy i dlaczego" :P. A krótko i zwięźle: Zgadzam się z Rejtanem. Radomil dyskusja 19:59, 3 wrz 2005 (CEST)[odpowiedz]
Wypada też przypomnieć Tawowi, że obiecał uświadomić nas nt. niemożności istnienia e-demokracji na wikipedii :-)) Kwiecień 20:06, 3 wrz 2005 (CEST)[odpowiedz]