Tadeusz Kołeczek
Data i miejsce urodzenia |
20 kwietnia 1922 |
---|---|
Data i miejsce śmierci |
29 grudnia 1950 |
Tadeusz Kołeczek (ur. 20 kwietnia 1922 w Zgierzu[1], zm. 29 grudnia 1950[2] w Łodzi) – polski żużlowiec.
Pasja do motocykli zrodziła się w nim podczas okupacji niemieckiej podczas II wojny światowej, jako 17-letni chłopak wraz z bratem Witoldem dostał nakaz pracy w zakładzie motoryzacyjnym. Kiedy Niemcy uciekali przed Rosjanami z Łodzi udało mu się z bratem skompletować z różnych części dwa wojskowe motocykle: BMW 500 i Zündappa 600, a ponieważ trudno wtedy było zarejestrować prywatny motocykl obaj zapisali się do klubu sportowego[3].
Sport żużlowy uprawiał zaledwie przez 3 lata, reprezentując barwy klubu Ogniwo (Tramwajarz) Łódź. W 1949 r. po raz pierwszy w karierze wystąpił w rozegranym w Lesznie finale indywidualnych mistrzostw Polski, zajmując X miejsce[4]. W 1950 r. ponownie zakwalifikował się do finału mistrzostw kraju, zdobywając w Krakowie srebrny medal[5]. Reprezentował Polskę w meczach międzynarodowych przeciwko Czechosłowacji (1948, 1950), Szwecji (1949) oraz Holandii (1949).
Zmarł 29 grudnia 1950 r. w wyniku tragicznego wypadku, któremu uległ podczas wykonywania robót remontowych w łódzkim ogrodzie zoologicznym (wybuch butli z acetylenem)[6]. Spoczywa na cm. Starym przy ul. Ogrodowej w Łodzi[3] (pogrzeb odbył się 1 stycznia 1951, z kościoła MB Zwycięskiej przy ul. Łąkowej).
W następnych latach organizowano w Łodzi Memoriał Żużlowy im. T. Kołeczka.
Przypisy
[edytuj | edytuj kod]- ↑ Z kartek kalendarza: 20 kwietnia. sportowefakty.wp.pl. [dostęp 2015-09-10].
- ↑ Informacja w "Przeglądzie Sportowym" z 2 stycznia 1951, Łódź
- ↑ a b Mariusz Goss, Kołeczek nie znosił przegrywać; [w:] "Dziennik Łódzki", 29 XII 2000, s. 36.
- ↑ Indywidualne Mistrzostwa Polski 1949
- ↑ Indywidualne Mistrzostwa Polski 1950
- ↑ Tragiczna śmierć Tadeusza Kołeczka; [w:] "dziennik Łódzki", 30 XII 1950, nr 358, s. 3.
Bibliografia
[edytuj | edytuj kod]- Wiesław Dobruszek, "Żużlowe ABC" tom I, Leszno 2004, str. 297
- Bartłomiej Jejda: Ze Smoczykiem na 7:2