Wikipedysta:1rhb
In Memoriam – R. I. P. – Wieża pamięci
[edytuj | edytuj kod]
Paweł Adamowicz 1965–2019 |
Kontinentübergreifend halten wir uns in den Armen und trauern um Paweł Adamowicz.
Deine Danziger in Europa, in Amerika, in Australien ...
Paweł Adamowicz war in seiner Heimatstadt Danzig aktiv an der friedlichen Protestbewegung beteiligt, die zum Ende des kommunistischen Regimes in Polen führte und den Weg zum Fall der Berliner Mauer bereitete. Seit mehr als 20 Jahren war er Stadtpräsident Danzigs und auch in Deutschland ein hochgeschätzter Gesprächspartner.
Frank-Walter Steinmeier, Bundespräsident
Nie hat der Tod eines Menschen mich mehr erschüttert!
Rest in Peace, Paweł Adamowicz
Felicity, Victoria - Australia
Er war ein Mensch, strahlend, lächelnd -ich liebe Menschen die lächeln können-, mit optimistischen Vorstellungen für eine gesamteuropäische Zukunft, er war DANZIGER und schloss in diesen Begriff ALLE Danziger ein, er war ein wunderbarer Mensch...
Wolfgang
Der Hass hat die Freiheit ins Herz getroffen. Paweł Adamowicz hat sein Leben gegeben für ein tolerantes, pluralistisches und vielfarbiges Polen, eines, das seinen Nachbarn gegenüber freundlich eingestellt war. Polen ohne Pawel wird ärmer und trauriger sein. Aber was für ein Glück, dass sich Paweł Adamowicz in der Geschichte unseres Landes zeigte. Zumindest für eine Weile. Adieu, lieber Paweł, und auf Wiedersehen!
Adam Michnik, Gazeta Wyborcza
Mit Paweł Adamowicz verband mich seit mehr als 20 Jahren auch persönlich eine deutsch-polnische Freundschaft. Zwar ist die europäische Idee größer als eine einzelne Person. Trotzdem: dieser Verlust wiegt unendlich schwer. Denn Paweł Adamowicz hat wie kaum ein anderer an ein liberales und weltoffenes Europa geglaubt und dies gegen alle Widerstände in seinem Heimatland verteidigt. Er hat keine Auseinandersetzung mit den nationalistischen Kräften in Polen gescheut; worin ihn die Danziger Bürgerinnen und Bürger unterstützt haben, nicht zuletzt durch seine Wiederwahl im vergangenen Jahr. Der Tod von Adamowicz bedeutet auch für unsere Städtepartnerschaft eine Zäsur. In seiner langen Zeit als Bürgermeister hat er die Verbindung zwischen Bremen und Danzig maßgeblich mitgeprägt. Es ist uns deshalb eine Verpflichtung und ein Anliegen, diese Partnerschaft in seinem Sinne fortzusetzen. Unsere Gedanken sind in diesen Stunden bei seiner Familie, seinen Freunden und Weggefährten.
Christian Weber, Präsident der Bürgerschaft der Freien Hansestadt Bremen
Gdańskie niebo
14 stycznia 2019
Konrad Letzkau już czeka na progu.
Dwaj jego radni stoją nieco z boku.
Z kartki podanej przez polskiego pocztowca
Uczą się nazwiska nowego kolegi.
Zamordowany burmistrz, zamordowani radni.
Przyszedł też Heweliusz z żoną Elżbietą.
Pastor Mrongovius milczy wraz z opatem Rybińskim.
Przywlókł się nawet burmistrz Ferber
I rzezimieszki z bandy Materna
Choć nie wyglądają najlepiej po łamaniu kołem.
Przyszły ich całe tłumy, tych Danzigerów
Z Hamburga i z Wilna
Z Kartuz i z Londynu
Co pokochali to Miasto jak swoje.
Na stół kładą śledzie od Kaszubów
Machandel od mennonitów
Kartacze od Kresowian.
W końcu jest, przyszedł, stoi w progu.
Chwieje się na nogach.
Konrad chwyta go mocno pod ramię.
Zamordowany burmistrz, zamordowany prezydent.
Chodź, Paweł, popatrz tutaj.
Tu popatrz, z tego okna.
Stąd nasze Miasto
Widać jest najpiękniej.
Magdalena Sacha
W dźwięku gdańskiej ciszy
Wciąż pozostaje [żywa] pamięć, wpisana w podtytule wileńskiego kwartalnika – wczoraj, dzisiaj, jutro…, o czym zaświadcza niedzielna (20 stycznia 2019) audycja białostockiego radia „Pod znakiem Pogoni” („Pad znakam Pahoni”)[1], w której usłyszeliśmy wspomnienie profesor Heleny Głogowskiej (badającej stosunki polsko-białoruskie) o tragicznie zmarłym Pawle Adamowiczu, prezydencie Gdańska.
To był człowiek otwarty, szczery, wspierał białoruskie przedsięwzięcia w mieście, podkreśliła gdańszczanka, rodem z rubieży Puszczy Kryńskiej, nad graniczną Świsłoczą, na dawnej zachodniej Grodzieńszczyźnie.
Autorka m.in. pracy pt. „Białorusini na Wybrzeżu Gdańskim”, redaktor „Zeszytów Gdyńskich” przywołała pismo Romualda Mieczkowskiego „Znad Wilii” z 2017 roku [nr 1 (69)], które zamieściło na czterech stronach (s. 108-111) kresowy (wileński) rodowód gdańskiej rodziny Adamowiczów – widziany w pracy konkursowej POLACY WIELU KULTUR - oczyma Antoniny Adamowicz[2]. Na 111. stronie kwartalnika z nazwą rzeki w tytule widzimy na zdjęciu z października 2015 roku przed Ostrą Bramą sztafetę pokoleń podczas wizyty w Wilnie, z wypisanymi rocznikami i miejscem urodzenia: Ryszard – 1928 WILNO, Paweł – 1965 GDAŃSK, Antonina – 2003 GDAŃSK.
Helena Głogowska nawiązując do wileńskich korzeni dziadków śp. prezydenta - dziadka Wincentego z Wilna, który był wyznania katolickiego i babci Pelagii, pochodzącej z prawosławnej rodziny ze Smorgoni [(biał. Смарго́нь Smarhoń, ros. Сморго́нь Smorgoń, lit. Smurgainys, jid. סמאַרגאָן Smargon), znanych nie tylko z kaziukowych słodkich obwarzanków, jak i z dawnej, słynnej akademii…], którzy do Gdańska przybyli jako pojałtańscy przychodźcy, wskazała fundamenty życiowej postawy włodarza miasta wolności i solidarności.
W dźwięku niedzielnej gdańskiej ciszy - 20 stycznia 2019 roku, profesor Władysław ZAJEWSKI , autor ponad 650. publikacji drukowanych, w tym pt. „Wolne Miasto Gdańsk
pod znakiem Napoleona”[3], który do grodu Neptuna przybył z wileńskiej ulicy Śniegowej, w popołudniowych słowach pisze: „dziś w Gdańsku dzień bardzo ładny, stabilny , niebo było wreszcie jasne. Skoro niebo jasne, to warto może zanotować myśl ongi wyrażoną przez Johna Kennedy'ego (1917-1963, też zginął … przedwcześnie):
Doświadczenie mnie uczy, że w demokracji mniej więcej połowa ludzi jest zawsze przeciwko wszystkiemu…”.
Trafne słowa sięgające cennej historycznej głębi (cytując Profesora podążającego przez życie szlakiem pięknego słowa, zarówno historycznego, jak i poetyckiego), do której jednak dochodzi się latami pobytu w archiwach i bibliotekach europejskich.
W nawiązaniu do powyższego przekazu, ww. publikacji, należy przywołać starożytnych Rzymian, dla których przeszłość definiowała teraźniejszość, a utrata pamięci o przeszłości, zarówno na poziomie indywidualnym, jak i na poziomie państwa, groziła utratą tożsamości lub nawet unicestwieniem[4].
Dlatego w studniach dziejowej ciszy rozbrzmiewać echem będą „Wiadomości Literackie” Mieczysława Grydzewskiego, „Kultura” paryska, „Znad Wilii”.
[1] https://www.radio.bialystok.pl/pogon/index/id/164457, red. Anna Petrovska,
dostęp: 21 stycznia 2019.
[2] Antonina Adamowicz, Chłopiec z miasta Piłsudskiego, „Znad Wilii”, nr 1(69) z 2017 r. s. 108-111.
[3] Władysław ZAJEWSKI, Wolne Miasto Gdańsk pod znakiem Napoleona, Littera, Olsztyn 2005.
[4] Świat starożytny. Państwo i społeczeństwo (redakcja naukowa: Ryszard Kulesza, Marek Stępień, Elżbieta Szabat, Maciej Daszuta), Lechosław Olszewski, Polityka pamięci w starożytnym Rzymie…, Wydawnictwa Uniwersytetu Warszawskiego, Warszawa 2013, s. 335.
Leonard Drożdżewicz, W dźwięku gdańskiej ciszy, kwartalnik „Znad Wilii”, Wilno, Viešoji įstaiga „Znad Wilii” kultūros plėtros draugija, ISSN 1392-9712 indeks 327956, nr 1 (77) z 2019 r., s. 23-24 [1].
- Impressum