Wątek na Dyskusja Wikipedii:Flow

Klepanie się po plecach - samospełniające się proroctwo (fasolki wkładane do nosa)

28
Sławek Borewicz (dyskusjaedycje)

Czy oprócz sortowania po najnowszych i aktywnych jest już opracowywane sortowanie "Najpopularniejsze wątki" dla tych, które uzyskały najwięcej podziękowań? To chyba dziś jest standard na onetach, a Wikipedia ciągle w tyle. →Odbiór 22:26, 4 sie 2015 (CEST)

Kenraiz (dyskusjaedycje)

Tylko, że u nas podziękowania są mało używane i w efekcie takie sortowanie dawałoby jakieś przypadkowe wyniki. Wydaje mi się że szkoda czasu na tworzenie takiej funkcjonalności.

Sławek Borewicz (dyskusjaedycje)

Mało używane, bo niezbyt widoczne w rejestrach, a na tym flow - wyraźnie wyeksponowane. Zaraz przy głównym przycisku "Odpowiedz". → odbiór 23:42, 9 sie 2015 (CEST)

Torrosbak (dyskusjaedycje)

Ale pytanie po co w dyskusjach podziękowania? Tutaj chodzi o konkretną, merytoryczną wymianę poglądów, nie ma za co dziękować. Taka funkcja może być przydatna w hasłach, wikiprojektach, ale raczej nie w dyskusjach.

Halibutt (dyskusjaedycje)

Po co dziękować? Bo czasem szybciej jest kliknąć "podziękuj" niż napisać "nie chce mi się o tym pisać, ale generalnie fajnie że Ty to zrobiłeś". Albo zwrócić czyjąś uwagę na to, że nie jest osamotniony w swoich poglądach. Albo wyrazić wdzięczność.

To nie są lajki, nikt ich nie zbiera i nie sumuje, ale to bardzo fajna funkcja. I pomysł Sławka Borewicza b. mi się podoba.

Andrzej19 (dyskusjaedycje)

Jest duża szansa, na to iż to FLOW nie zostanie nigdy wprowadzone? Sposób w jaki to działa, bałagan jaki to powoduje są nie do opisania. Mam nadzieję, iż będzie przynajmniej głosowanie w tej sprawie, a nie zostanie to tak załatwione, iż ktoś za nas zdecyduje sam i cała Wikipedia będzie się męczyć?

Kenraiz (dyskusjaedycje)

Być może dla starych edytorów trzeba przewidzieć przynajmniej coś w rodzaju rezerwatu, gdzie mogliby edytować i kontaktować się za pomocą języka znaczników. Ewentualnie może dałoby się korzystając z wolnej licencji zrobić dwie kompatybilne Wikipedie działające w oparciu o tę samą bazę artykułów, z których jedna działałaby tak jak na przełomie wieków, a druga w oparciu o modernizowane oprogramowanie, edytory wizualne i generalnie z nowoczesnym designem.

Andrzej19 (dyskusjaedycje)

Z edytorem wizualnym nie ma problemu, poza IPkami nikt z niego nie korzysta. Gorzej z tym ustrojstwem.

Halibutt (dyskusjaedycje)

Nieprawda, coraz więcej starych wyjadaczy korzysta. Choćby dla Citoida i kilku innych wygodnych funkcji, których edytor kodu nie ma i miał nie będzie. Ale to OT oczywiście.

Andrzej19 (dyskusjaedycje)

Hmm, bardzo rzadko na liście ostatnich zmian widzę tag Edytora Wizualnego przy nie ipkowych i nieczerwonych userach. No chyba, że zmiana jest wybitnie trywialna typu kropka czy przecinek. Ale statystyk nie mam, może dałoby się je wygenerować jakoś?

Halibutt (dyskusjaedycje)
Tar Lócesilion (dyskusjaedycje)

Pingajcie Elitre. Ona ma listę użytkowników, którzy mają >500 edycji w VE. Są z plwiki tacy, którzy mają >1k. Statystyki: Polish Wikipedia editor engagement metrics

Ale nie, lepiej narzekać i mówić, że wszyscy to, a nikt tamto.

"Chrześcijanie dla lwów!" :)

Kenraiz (dyskusjaedycje)

No nie mów, nie wyobrażam sobie już teraz przeglądania artykułów, sprawdzania nominacji do wyróżnień i innych takich bez edytora wizualnego. Powoli się z nim oswajam i gdyby nie brak umiejętności i chęci w zgłębianiu obsługi bardziej złożonych funkcji - pewnie bym preferował podczas bardziej złożonych edycji. Generalnie, jeśli miałbym początkującym polecać naukę edytowania Wikipedii to teraz już zdecydowanie lepiej oswajać się z edytorem wizualnym niż językiem znaczników.

Paradoksalnie w stosunku do pierwszego wrażenia ten edytor po prostu znacznie przyśpiesza edytowanie.

Elfhelm (dyskusjaedycje)

Nie sądzę, by w wielu przypadkach VE przyspieszał edytowanie. Jeśli chcesz stworzyć kilka stubów o zbliżonej konstrukcji i z wykorzystaniem tych samych/zbliżonych źródeł, kategorii, boksu itp. - to najszybciej pisze się nowe hasło na bazie kodu poprzedniego. Przy szybkim korzystaniu ze skrótów klawiaturowych również VE przegrywa. Dla edycji porządkowych - poprawa przekierowań i disambigów, odlinkowanie dat, sprzątnięcie kodu - szybsze są istniejące gadżety (z pacynki odlinkowywałem w VE i nie porywa). Nie sądzę też, by szybciej w VE dało się poprawić w 10 hasłach pod rząd ten sam martwy link albo dodać jednocześnie 3 takie same kategorie.

Nie sądzę wreszcie, by ułatwiał życie nowym. VE wymusza formatowanie przypisów w szablonach - dla nowego edytora wystarczające by było gdyby w kodzie wstawił chociażby sam adres linka w łapkach "refa", a szablony traktował jako kolejny etap edytowania.

Jak do tej pory VE nie zbawił świata, nie spowodował wzrostu liczby użytkowników, a być może spowodował trochę zniechęcenia (w dużej mierze przez włączenie go w wersji niezbyt niedziałającej). Jeśli po 2 latach używa go nikły procent użytkowników (w tym także nowych) - to niekoniecznie z użytkownikami coś jest nie tak...

Oczywiście VE zapewne jest dla części użytkowników wygodny - i prawdopodobnie z tego powodu powinien być rozwijany. Natomiast siłą Wikipedii jest różnorodność. Warto o tym pamiętać.

Andrzej19 (dyskusjaedycje)

Otóż to, z VE można po prostu nie korzystać i zdecydowana większość z nas nie korzysta, Flow to coś trochę groźniejszego, ponieważ przeformatowuje strony dyskusji i też tutaj widać pewną dozę dyktatury, vide zmiana Dyskusja_wikipedysty:Tar_Lócesilion na nowy system bez żadnej konsultacji na zasadzie "bo tak". Też nawet linkując do tej dyskusji link przedłużał się na kolejne wyrazy, pomimo iż "w kodzie" był zamknięty tam gdzie powinien był być zamknięty. Clue jest takie, iż "nowinki techniczne" nie powinny być forsowane bez konsensusu. Ja rozumiem, ktoś jest młody, zapalił się do pomysłu i chce go wprowadzić wszędzie i jak najszybciej,, ale to już zakrawa na pewną dozę dyktatury. Przez 10 lat (niektórzy dłużej), miałem do czynienia z tradycyjnymi stronami dyskusji, nie zauważyłem by ktoś miał problem z ich obsługą, wpisy IPków i niedoświadczonych były zamieszczane bez problemów. Dlaczego więc, chcemy naprawiać coś co nie było zepsute?! W dodatku jeszcze w taki sposób, bez żadnego głosowania, konsensusu itp. itd. Ten Flow wprowadza coś na zasadzie quazi Google Maila, każdy wpis w nowym okienku, nick na początku zamiast na końcu. Po co? Przecież Wikipedia to własna marka, stały bywalec w top-10 najpopularniejszych stron na świecie, to co mieliśmy wcześniej to pewien standard, do którego świat się przyzwyczaił. Naśladowanie nagle innych, po to by podobnie jak na Facebooku czy w Google Mailu jest bez sensu. Mam nadzieję, iż polska Wikipedia pozostanie wolna od tej nowości lub przynajmniej będzie istniał konwerter, który będzie wyświetlał strony dyskusji w starym formacie.

Elfhelm (dyskusjaedycje)

Jakiejś szkodliwości flow nie widzę, podobnie jak powodów do zachwycania się tym. Nie sądzę, by flow przyciągało albo odpychało. Dostrzegam niedopracowanie pewnych kwestii (zwłaszcza historia, co utrudnia działania administracyjne), ale może to poprawią. Przynajmniej flow uczy celności, bo trzeba trafić w gwiazdkę, by się pozbyć wątku z obsów ;) Elfhelm (dyskusja) 09:52, 9 sie 2015 (CEST)

Halibutt (dyskusjaedycje)

Andrzeju, nikt nie chce wprowadzać teraz-zaraz-na-tym-stole. I nikt nie chce wprowadzać wbrew społeczności, więc to argumenty cokolwiek chybione.

A po co Flow? Właśnie dlatego, że mimo trwałego miejsca w pierwszej dziesiątce stron internetowych, strony dyskusji mało kto odwiedza. Właśnie dlatego, że nawet wikipedyści z komunikacją przenoszą się na FB czy w inne miejsca. Nawet tacy z kilkunastoletnim stażem (widzę po sobie choćby). Jasne, mieliśmy pewien standard do którego sporo z nas się przyzwyczaiło, tak jak przyzwyczailiśmy się do używania html i nakładek na html. I do wysyłania telegramów do cioci też się przyzwyczailiśmy. A potem się okazało, że życzenia można wysyłać lepiej i łatwiej.

Andrzej19 (dyskusjaedycje)

Problemem jest konieczność używania tego, tam gdzie to zostanie włączone. W przypadku VE jest świetna sytuacja, ponieważ są dwa linki: do edycji tradycyjnej, do wizualnej, każdy klika to co lubi i w ten sposób VE funkcjonuje jako coś dodatkowe i wg statystyk, które pokazał Tar około 10% edycji jest robiona przez VE. W przypadku FLOW nie wydaje mi się, by została wprowadzona wersja tradycyjna z możliwością przełączenia się na stary tryb, ponieważ konwertowanie tego w obie strony nie jest pewnie wykonalne. Więc tutaj mówimy o sporej zmianie, do której najpierw trzeba by było przekonać większość użytkownik i przeprowadzić dużą akcję informacyjną na ten temat. Póki co zainteresowanie testowaniem FLOW patrząc po tym wątku jest umiarkowane. Jak więc trafić do osób, które nawet nie chcą o tym czymś słyszeć? Postawienie ich przed faktem dokonanym za kilka miesięcy czy za rok spowoduje chaos.

Ironupiwada (dyskusjaedycje)

A mnie się podoba.

Torrosbak (dyskusjaedycje)

A ja się zgodzę z Andrzej19. Flow, jak dla mnie, wprowadza bałagan. Jakoś mieni mi się to wszystko w oczach. Jest nieprzejrzysty. A nie należę do osób, dla których nowinki techniczno-programistyczne są problemem i wolałbym, abyśmy doszli do jakiegoś konsensusu, a nie tworzyli rezerwaty ;). Kwestia pozbawienia podpisu, to kwestia swego rodzaju ograniczenia Wiki-tożsamości Wikipedysty. Wyrażam opinię i się pod nią podpisuję. A taki podpis w formie nagłówka jest bezosobowy. 4 tyldy to tradycja. Dalej, sprawa braku widoczności linka dyskusji edytora. Niby tylko jeden ruch, ale to jeden ruch więcej. Historia wygląda jak html-owski kod. Nie widzę sensu, by wisiały tam początki wypowiedzi. I komplikuje sprawę śledzenia zmian, do czego również przyczynia się brak ich opisu. Również wątek, którego zmiana dotyczy, w historii powinien być widoczny.

Zmiana: nie zauważyłem, że wątek jest jednak widoczny w historii. Poprawiam się. Ale to tylko pokazuje, to co pisałem wyżej, brak czytelności.

Kenraiz (dyskusjaedycje)

Mówisz, że Flow wprowadza bałagan. Weź oczyść umysł i spójrz na widok okna edycji zapisanego językiem znaczników wyobrażając sobie, że widzisz to pierwszy raz. To jest bałagan. Mamy artykuły odwiedzane przez setki i tysiące ludzi dziennie, którzy widzą różne literówki, błędy rzeczowe, stylistyczne i... nic. Raz na parę dni jakiś desperat pisze tylko tam gdzie mu się kliknie coś w rodzaju "dooopa" i tyle.

Tutaj nie trzeba znać html'a, Basica, C czy Pascala. Klikasz w 'Odpowiedz', piszesz w oknie tekst i zatwierdzasz.

Doctore (dyskusjaedycje)

Przerabiamy te dyskusje przy najmniejszej zmianie interfejsu, wystarczy powiększyć/pomniejszyć przycisk o 10 px i już KB tekstu płyną. A ja zaprawdę Wam powiadam: nadejdzie dzień, gdy Wikipedia zostanie przepisana na Responsive Web Design , kafelki i inne straszne rzeczy a wtedy sporo z nas wyginie. I nastanie koniec czasu.

Ency (dyskusjaedycje)

To ja tak wcinam się i odpowiadam wyłacznie testowo, pisząc w edytorze kody i kończąc czterema tyldami :-)) . ~~~~

Ency (dyskusjaedycje)

No tak, gdzieś mi to mignęło, że cztery tyldy nie działają. A jak coś podobnego do efektu czterech tyld uzyskał trochę wczesniej @Elfhelm?

Elfhelm (dyskusjaedycje)

Nie pingnęło, a z obserwowanych usuwam wątki, bo pracując głównie na obserwowanych, wątki mi bałaganią strony dyskusji (wystarczyłoby powiadomienia a nie autododwania do obs.) @@Ency W prawym dolnym roku okna odpowiedzi jest taki przycisk z </> pozwalający przełączyć się na normalne edytowanie. Wówczas tyldy działają. Elfhelm (dyskusja) 16:15, 13 sie 2015 (CEST)

Zadziałały (daruję sobie awatar tym razem ;)) Elfhelm (dyskusja) 16:16, 13 sie 2015 (CEST)
Emptywords (dyskusjaedycje)

Wygląd jak wygląd - jak będzie trzeba to się człowiek przyzwyczai, bo tak to zwykle bywa - gorzej, że ze 3 razy nie chciało mi się uruchomić pisanie, tylko ciągle przeglądarka kazała mi oczekiwać na załadowanie treści i to zarówno na Mozilli, jak i na Operze.

Odpowiedz na „Klepanie się po plecach - samospełniające się proroctwo (fasolki wkładane do nosa)”