Wątek na Dyskusja wikipedysty:Tar Lócesilion

Jckowal (dyskusjaedycje)

Witaj. Czy możesz się przyłączyć do dyskusji i wyrazić swoje zdanie w tym wątku z Kawiarenki. Sprawa dotyczy jednej z Twoich edycji na SG. Z góry dziękuję. Jckowal piszże 12:52, 2 lis 2016 (CET)

Cześć. Jeszcze raz ja. Sorry że zabieram Ci cenny czas, ale sprawa jest ważna, przynajmniej w moim odczuciu. Poniekąd dotyczy też tego wątku dlatego piszę pod nim, ale i spraw ogólniejszych. Otóż zaniepokoił mnie wpis jakiego dokonałeś w wątku poruszonym przez Torrosbaka w Kawiarence, '''{{Szablon:Wikiwydarzenia}} a strona główna'''. Zauważyłem, że lubisz się powoływać na zalecenie "Śmiało edytuj" i ja również jestem za tym. Tylko że zalecenie to nie dotyczy wszystkich i wszystkiego. Redaktor nie może "śmiało edytować" stron zabezpieczonych, a admin nie może '''"śmiało edytować"''' wszelkich stron które powstały jako kompromis, czyli np. wszystkich które zawierają podstawowe zasady. Dotyczy to również SG. Udzielając Torrosbakowi rady ''To popraw'' nie zachęcasz do samodzielności ale do samowoli. Akurat w tym przypadku Torrosbak miał rację, to była dobra zmiana, sam też poparłbym taką zmianę. Ale to , że każdy admin ma dostę do edycji SG nie upoważnia go do samowolnych zmian w wyglądzie i treści. Co bybyło gdyby Twoją zachęte wzięli sobie do serca wszyscy admini. Codziennie mogły by być modyfikacje SG, a to jednemu nie spodoba się nagłówek i zostawi jedną linijkę, jutro inny zamieni rubryki i opuści np. Czywiesza piętro niżej, bo tak jest na enwiki, itd. itp. Powiesz może że to science-fiction, ale zapewniam że tak by mogło być. Nie chciałbym abyś odniósł wrażenie że się Ciebie uczepiłem i zawracam Ci głowę jakimiś bzdetami. Rozchodzi się o to, że Ty jako jeden z nielicznych wikipedystów masz dostęp prawie do wszystkich funkcji i wszystkich przycisków, więc musisz być poza wszelkim podejrzeniem. Doceniam Twój wkład i zaangażowanie, jest ogromny i bezcenny, ale nie możesz dawać powodów do myślenia, że jedni mogą pozwolić sobie na więcej niż inni. Wszędzie tam gdzie trzeba przedyskutować aby wprowadzić zmiany trzeba tak zrobić, chociaż to dłużej trwa, a czasem nie przynosi spodziewanych wyników, taka już jest cena naszej "wikipedyjnej demokracji". Nie może być tak że admin wie lepiej i modyfikuje sobie SG według własnego uznania, być może ma rację i zmiana jest potrzebna, ale na każdego admina przypada kilkudziesięciu, a może i kilkuset redaktorów (też niegłupich, którzy mogą mieć swoją rację), ale niestety nie mogą ingerować w tekst zabezpieczony. Admin na stronie głównej może i powinien zmieniać i poprawiać zauważone oczywiste błędy, no i na bieżąco zajmować się całym zapleczem czysto technicznym, tyle i tylko tyle. Pozdrawiam. Jckowal piszże 09:33, 4 lis 2016 (CET)

Tar Lócesilion (dyskusjaedycje)

Nie zabierasz cennego czasu :) jestem przeziębiony, siedzę w domu i się wygrzewam.

Bardzo szanuję Twój punkt widzenia, nawet ostatnio (w ciągu ostatniego roku?) trochę lepiej go zrozumiałem. Wielu powie, że zasady (filary 1-4) są po to, żeby ich przestrzegać. Tak lepiej się odnajdują i wiem, że muszę pamiętać o takich ludziach.

Ale z drugiej strony nie zgadzam się z "Powiesz może że to science-fiction, ale zapewniam że tak by mogło być" oraz "Nie możesz dawać powodów do myślenia, że jedni mogą pozwolić sobie na więcej niż inni".

Intuicyjnie rozróżniam sprawy najdrobniejsze oraz niebudzące wątpliwości, w których nie warto uruchamiać biurokracji, od reszty. Każdy powinien widzieć różnicę, to kwestia dojrzałości czy odpowiedzialności. Nie można regulować zasadą, gdzie ta różnica jest.

Owszem, jedni NIE mogą pozwolić sobie na więcej niż inni, ale to ci inni powinni pozwalać sobie na więcej. Za bardzo się samoograniczamy. Za sztywno trzymamy się zasad. 5. filar jest zapomniany, a powoływanie się na niego jest odbierane jak próba zamachu stanu. Status quo jest uważane za dobro warte ochrony, a zmiana - za potencjalne zagrożenie. Niby "lepsze jest wrogiem dobrego" (sofizmat). Swoboda edytowania jest regularnie ograniczana. @Aegis Maelstrom powiedział kiedyś, że otwarte projekty mają się najlepiej tam, gdzie jest sporo fanu ("mogę uczestniczyć, więc uczestniczę i podoba mi się to") i gdzie zasady nie są sztywne. Byłoby pięknie, gdyby wikiprawnicy porozmawiali o interpretacji zasad i wytłumaczyli, jak najlepiej interpretować normy, inaczej Wikipedia pozostanie niepotrzebnie opresyjna.

Dla mnie sprawa jest podobna do problemu przechodzenia przez przejście dla pieszych na czerwonym świetle. Jeśli widać z daleka, że nic nie jedzie, widoczność jest dobra, pieszy powinien móc przejść. Ktoś powie "co to jest dobra widoczność" i "kiedyś może się zdarzyć, że...". Na tej podstawie uparty policjant mógłby wlepić mandat, bo pieszy by spowodował "potencjalne zagrożenie w ruchu". Nie zgadzam się z takim rozumieniem zasad.

Jckowal (dyskusjaedycje)

Pewnie się zdziwisz, ale zgadzam się w 99 % z tym co napisałeś, różnią nas tylko niuanse. Jednym z nich jest pewnie granica, kiedy można a kiedy nie można poluzować zasady. Jestem gorącym orędownikiem zasady zdrowego rozsądku, nie tylko na Wikipedii. Z drugiej strony zbyt dobrze znam życie i ludzi i wiem że bez ściśle określonych reguł (tych kilku najważniejszych) zaczyna się powolny ale nieubłagany i niekontrolowany ześlizg w anarchię, a anarchia jest w moim przekonaniu gorsza od dyktatury.Dyktatura jest bardzo zła, ale obowiązują w niej jakieś zasady, człowiek może się spodziewać zła z określonego kierunku i się na nie przygotować lub bronić, natomiast anarchia jest nieprzewidywalna, człowiek staje się całkowicie bezbronny, gdyż zaciera się granica miedzy dobrem a złem, nie ma żadnych zasad, a co za tym idzie nie ma jakiejkolwiek przewidywalności. To tylko taka mała dygresja. A wracajac do tematu, to oczywiście wierzę w ludzi i zawsze z góry zakładam u nich dobrą wolę, ale na wszelki wypadek wolę dmuchać na zimne i zachować czujność. Dlatego tak ważne jest dla mnie przestrzeganie norm i zasad, lecz nigdy na ślepo, zawsze zdroworozsądkowo. A na koniec dodam, że wolę śródziemnomorską swobodę od pruskiej dyscypliny, co nie upowaźnia mnie do pełnej swobody na Wikipedii, wolę więc zrezygnować z części swojej wolności dla dobra projektu i jego transparentności.

Odpowiedz na „Nagłówek SG”