Dyskusja Wikipedii:Głosowania/Regulamin odbierania uprawnień/druga tura

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Regulamin odbierania uprawnień
  1. Wniosek (wraz z uzasadnieniem) o odwołanie administratora, biurokraty, albo CheckUsera może złożyć minimum 5 użytkowników (wnioskodawców) mogących brać udział w późniejszym głosowaniu (pkt 2 regulaminu odbierania uprawnień).
  2. Głosować mogą zalogowani użytkownicy (oprócz zgłoszonej osoby) mający w momencie rozpoczęcia głosowania minimum 500 edycji i zarejestrowani od co najmniej miesiąca. Głosy pacynek są nieważne (nie dotyczy dyskusji).
  3. Głosowanie trwa 14 dób (336 godzin), a rozpoczyna się po złożeniu podpisów przez wnioskodawców pod wnioskiem na stronie głosowania. Podpisy muszą być wstawione z własnego konta, nie później niż w ciągu 24 godzin od złożenia wniosku.
  4. Ponowny wniosek o odwołanie tej samej osoby można zgłosić najwcześniej po upływie 60 dni, licząc od dnia poprzedniego zgłoszenia. W wypadku rażącego nadużycia uprawnień przez administratora ponowny wniosek może być złożony już 7 dni po zakończeniu głosowania, jednak żaden z wnioskodawców nie może się powtórzyć.
  5. Odwołanie administratora, biurokraty, albo CheckUsera następuje, gdy "za" wnioskiem (odwołaniem) zagłosuje co najmniej 20 uprawnionych, a jednocześnie spośród głosów "za" i "przeciw" co najmniej 50%+1 głos będzie "za".
Nowa wersja dopisku uwzględniająca wprowadzany regulamin i stanowiąca jego część

Wikipedyści mogą także utracić uprawnienia administracyjne na własną prośbę. CheckUser nieaktywny przez rok automatycznie traci uprawnienia.

Powyżej przegłosowana wersja, poniżej różne pomysły zebrane z dyskusji około głosowania i późniejsze. Proszę komentować pod spodem ew. dodając nową sekcję dla nowego wątku. Zaznaczam, że większość opinii nie jest ścisłymi cytatami, a raczej moim notatkami streszczającymi pomysł zmiany. --Nux (dyskusja) 18:26, 3 mar 2007 (CET)[odpowiedz]

Wersja nowsza: Chciałbym przedstawić poprawki do poprzedniej wersji, które wydają mi się najszerzej popierane (ze wstępnych wyników sondażu wnoszę, że co do sytuacji wyjątkowych nie ma jeszcze zgody). --Nux (dyskusja) 22:19, 27 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Wydzielone dyskusje:

Niejasności 50%+1[edytuj kod]

  • Wulfstan - 50%+1głos w ogóle złe ze względu na połówki głosów, powinno po prostu "powyżej 50%".

Formalnie (matematycznie) rzecz biorąc sprawa jest prosta - wystarczy policzyć. Jednak może to być nieintuicyjne, ponieważ przy stanie: 50 za i 49 przeciw uprawnienia nie zostaną odebrane. Stąd można zmienić co najmniej 50%+1 na intuicyjne powyżej 50%. Ale chciałbym wiedzieć, czy ktokolwiek za poprzednim progiem jest przeciw takiemu? I tylko o takie wypowiedzi proszę w tej sekcji (tzn. jeśli ktoś kto był za 50%+1, a na powyżej 50% się nie zgodzi). --Nux (dyskusja) 18:26, 3 mar 2007 (CET)[odpowiedz]

powyżej 50% głosujących - wg mnie najprostsze, a pozwoli lepiej w zagłosować tym, którzy się sprzeciwiają odebraniu uprawnień, ale nie popierają występków kandydata. Ale się nie upieram przy tym :-) ~malarz pl PISZ 09:39, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Malarzu, czy Ty aby nie sypiasz za mało ostatnio ;). Toż właśnie napisałem, że w nowej turze tak to będzie brzmiało, chyba że ktoś wyrazi tutaj sprzeciw, to będzie nad czym dyskutować. --Nux (dyskusja) 10:52, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Fakt, mało sypiam, ale napisałem wszystkich głosów, a ty napisałeś głosów za i przeciw. Drobna różnica, ale może ktoś zagłosuje wstrzymuję się. ~malarz pl PISZ 16:08, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
A to ja pewnie też za mało jeszcze sypiam ;). Co do liczenia wszystkich, to raczej przyjęło się (nie tylko na Wiki), że nie liczy się głosów wstrzymujących (chyba, że jako liczonych do kworum) --Nux (dyskusja) 23:45, 18 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Formalnie powinno być _ważnych_ głosów za i przeciw (ale to już tylko gwoli precyzji w tworzeniu regulaminów. Oczywiste jest dla mnie, że każdy z dyskutujących tak to widział ale ...
Pozdrawiam Draco flavus 21:01, 27 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

W ogóle inny próg (stosunek głosów za do za+przeciw)[edytuj kod]

  • Radomil, TOR, googl... - 50%+1 to za mało (z różnych względów); głównie chodzi im o to, że na początku jest 80%
    • Radomil pisał na IRC-u, że jak się w sejmie coś powołuj z 80%, to potem odwołuje z 80% (coś w tym stylu), ale czy to na pewno tak jest... Dalej wydaje mi się to nielogiczne. A właśnie votum nieufności jest chyba na 80%, ale tu chodzi o stabilizację kraju, a tu to pojedyncza sztuka z wielu.
    • TOR pisał, że wiki to nie demokracja - rozumiem, że chodzi mu o konsensus; z drugiej strony jakby była kadencyjność, to konsensusem można by (w naszym rozumieniu) nazwać 70%-80% poparcie pozostania cieciem.

Osobiście uważam, że próg "powyżej 50%" jest wystarczający. Jak widać z przypadku próby zebrania podpisów pod OU Radomila (tylko dwie osoby zdecydowały się podpisać) nawet złożenie formalnie ważnego wniosku może być trudne. Widać też, że odwołanie jest realne (OU Joymastera). Z drugiej strony nie mam nic przeciwko 60%, jeśli od tego miałoby zależeć szersze poparcie dla regulaminu. --Nux (dyskusja) 18:26, 3 mar 2007 (CET)[odpowiedz]

:)) To zależy co ma być przedmiotem konsensusu: to czy ktoś ma być (nadal) adminem, czy też to, że już prawie wszyscy mają go na pewno dosyć. Według mnie, jak ktoś to już pisał w głosowaniu o szklankach, co najmniej dwukrotne powiększenie przeciwników w czasie adminowania (z <20 % do > 40 %) jest wystarczającym osiągnięciem zasługującym na odebranie uprawnień. Jeszcze jest sprawa, że na różne funkcje są różne progi, więc przy odbieraniu też tak powinno być. PawełS 03:10, 4 mar 2007 (CET)[odpowiedz]
Skoro jedna część wikipedystów jest za progiem 50%+1 a druga za progiem 75% lub 80%, to najlepszym rozwiązaniem byłaby wersja kompromisowa 65%. Myślę, że byłby to kompromis do przyjęcia przez wszystkie zainteresowane strony. Pimke 10:16, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Patrząc logicznie admin który w chwili wyboru miał 20% przeciwników a w chwili OUA ma ich 60%, adminem być raczej nie powinien... bo trzykrotny wzrost krytycznych opinii nie świadczy raczej o nim za dobrze... Bismarck (skrzynka kontaktowa) 16:26, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Za Nuksem i z tego co było widać nieuzbrojonym okiem - regulamin obecny ma bardzo wysokie progi inicjacyjne, a próg 50% za odebraniem uprawnień (czyli 50% przeciwników) wobec progu 80% przyznania uprawnień (czyli nie więcej niż 20% przeciwników) oznacza co najmniej 250% wzrost liczby przeciwników, czyli - jak pisałem - wyczyn. A kwestia jak coś jest w sejmie w ogóle nie ma znaczenia, to nie nasz świat. Czyli jestem za zostawieniem 50%. Pzdr., Ency (replika?) 20:10, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Ja bym był też za 50%. Dlaczego. Teoretycznie 50% odpowiednio zdeterminowanych wikipedystów może w razie czego zmienić regulamin. Ale widzę to też następująco: myślę, że każdy odpowiedzialny człowiek ma znacznie większe opory, żeby odebrać uprawnienia komuś, kto je ma niż nadać komuś uprawnienia, dlatego że robił rozsądne edycje, sporo czasu poświęca projektowi. Pozdrawiam Draco flavus 20:57, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Gdybyśmy mieli stosować zasadę "jak powołujemy tak odwolujemy" to wystarczyłoby sprzeciwów 20%+1 przeciw adminowi, aby go odwołać. Czyli nawet jak by 79% głosowało za, to powinien być odwołany zgodnie z zasadami inicjacyjnymi (powołujemy gdy jest 80% za więc odwołujemy jak spada poparcie poniżej tego progu). Na marginesie: Ency coś pokreciłeś z obliczeniami. jak ktoś miał 20% przeciwników, a tearz musi mieć 50%, to wzrost przeciwników jest o 150% a nie 250% :) Uważam, że 50%+1 to uczciwy próg (ja bym nawet zaostrzał - jeśli admin ma 1/3 przeciwników w społeczności, to już wg mnie bardziej szkodzi niż pomaga). Floriann POV 23:39, 25 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Oczywiście zdarza mi się co jakiś czas pokręcić :-) , z tym że teraz tylko niedokładnie napisałem czym jest to 250%. Nie myślałem "o ile" wzrośnie (bo faktycznie aby z 20% zrobiło się 50%, to musi wzrosnąć o 30%, co stanowi 150% itd.), ale ile razy wzrośnie, czyli że 50% to 2,5x20%, no a 2,5 to 250%. Ale jak by nie wyliczać oznacza to ponad dwukrotne podwojenie liczby przeciwników. Dla mnie jest oczywistym, że to aż nadto aby wręcz samemu złożyć rezygnację, choć są zwolennicy tezy, że potrzeba 200% przeciwników, bo i tak prawa (do 5. guziczków) raz nabyte są niezbywalne i rozliczane tylko przed Najwyższym i być może historią :-)) . Pzdr., Ency (replika?) 09:21, 26 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Chyba jednak coś dalej jest tu nie tak, bo zgodnie z Twoją myślą, jak ktoś miał 20% przeciwników i potem znowu ma 20% przeciwników, to znaczy ile razy wzrosła ilość jego przeciwników? 1x20% no a dalej używając tego typu rozumowania 1 to 100% czyli ilość jego przeciwników wzrosła o 100%. W ten sposób możemy udowodnić, że jak opozycja zmieniła się z 20% na 10%, to znaczy 10=20x0,5 a 0,5 to 50% czyli opozycja wzrosła o 50%. Troszeczkę więc przesadziłeś z tą ilością wzrostu (zgodnie z powyższym rozumowaniem myląc się ze 150% na 250% pomyliłeś się o 166,6..% :) Rozmowa na temat nie? Pzdr Floriann POV 20:52, 26 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Rozmowa już jest OT, więc kilka słów na koniec. Zgadzamy się co do wzrostu o 150%, więc na tym pozostańmy. Moje podejście rodzi problemy semantyczne zwłaszcza gdy nie ma zmiany, a nb. w swoim przykładzie spadku sprytnie pominąłeś znak. EOT. Pzdr., Ency (replika?) 21:29, 26 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Inne podejście

Sytuacje wyjątkowe (rażące nadużycia)[edytuj kod]

  • wiele - co z tymi "rażącymi nadużyciami"?
    • pomysł by Aegis - natychmiastowe zawieszeni na czas dochodzenia Stewarda Fundacji
    • pomysł by Florianf - "Głosowanie może być wznowione jeśli taka decyzja przejdzie przez RFC", ale tu powolność RFC byłaby kłopotliwa
    • może natychmiastowe zawieszenie, dochodzenie przez Stewarda, w razie wątpliwości społeczności RFC z podaniem linków do nadużyć, i opinią Stewarda. To by było takie przyśpieszone RFC - jeśli 10 (15?) osób poprałby wnioskujących, to wtedy można by dodać głosowanie.

Inspirowany powyższymi: Steward odbiera uprawnienia w dowolnym momencie, ale 5 adminów musi się z nim zgodzić w ciągu 3 dni. Jeśli nie znajdzie się 5 adminów popierających wniosek lub jeśli decyzja zostanie zakwestionowana przez 10 osób z uprawnieniami do głosowania na OU, to przeprowadzane jest zwykłe głosowanie o odebranie uprawnień (uprawnienia pozostają zawieszone do czasu zakończenia głosowania), bądź o komentarz proszona jest społeczność (RFC) i po tygodniu tego RFC składany jest wniosek o odebranie uprawnień. Steward, który odebrał uprawnienia może wycofać swoją decyzję, ale tylko do czasu rozpoczęcia głosowania OU (a więc w ciągu pierwszych 3 dni lub trwania RFC). Inni użytkownicy mogą niezależnie złożyć wniosek o odebranie uprawnień danej osoby jeśli pozwala na to regulamin w normalnym trybie. --Nux (dyskusja)

natychmiastowe odebranie na 3 dni (lub infinite przy poparciu 5 adminów) wydaje się ok. Sprzeciw (formalny) 10 użytkowników z prawem głosu tylko może komplikować sytuacje. Może zrobić tak: odebranie + głosowanie przyśpieszone (jeżeli 5 adminów zagłosuje za odebraniem to kończymy głosowanie przed czasem). Można też dać prawo stewardom do automatycznego rozpoczęcia głosowania (tzn. wniosek OUA musi być podpisany przez 5 userów lub 1 stewarda). ~malarz pl PISZ 23:17, 14 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Jeśli 10 osób zaangażowanych w Wikipedię (a za takie osoby można uznać osoby mające prawe głosu na OU) zaprotestuje, to moim zdaniem oznacza, że rzecz jest warta porządnej dyskusji i głosowania. Co do reszty, to chyba źle zrozumiałeś moją propozycję. Ja tam pisałem o odbieraniu uprawnień na stałe w każdej wersji. Admini mogliby jedynie zakwestionować decyzję, podobnie jak dowolne 10 osób z uprawnieniami na OU. Natomiast zrobię wszystko, żeby nie dopuścić do sytuacji, w której 1 Steward + 5 adminów mogłoby odwołać każdego (bo do tego de facto by się sprowadzała Twoja propozycja). Już w tej chwili byłaby to duża władza, bo niewielkiej grupki nad wieloma osobami, a im wiki większa tym i władza byłaby większa. Moim zdaniem zawsze powinna być furtka bezpieczeństwa. --Nux (dyskusja) 02:02, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Fakt, chyba nie do końca zrozumiałem. ~malarz pl PISZ 09:36, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
A jak by do tego tak podejść, za samoodblokowanie automatyczne zdjęcie uprawnień tymczasowe + wniosek do rozpatrzenia). Zablokować admina może drugi admin. Ale ten nie powinien się sam odblokowywać. Zresztą sytuacja dotyczy moim zdaniem czegoś w rodzaju "pomieszania zmysłów" czy może po prostu przejęcia hasła, które się potem wyjaśni pokojowo. Draco flavus 02:24, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Wszystkie te propozycje brzmią strasznie skomplikowanie i zalatują biurokracją... Pimke 10:13, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Ale inaczej się chyba nie da. To znaczy mogę to rozpisać w bardziej kralowny sposób, a ogólna idea jest taka: umożliwienie szybkiej reakcji na nadużycia admina, zapobieganie nadużywania procedury, umożliwienie uspokojenia i dyskusji w celu podjęcia dalszych decyzji. --Nux (dyskusja) 23:30, 16 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Ale może wcale regulacja nie jest potrzebna? Użytkownik rażąco naruszający zasady podlega zablokowaniu przez administratora. A więc jest nieszkodliwy. Jeśli się sam odblokuje, to myślę, że jest to na tyle jednoznaczne, że się znajdzie grupka pięciu (i to nawet innych niż w ostatnim głosowaniu), którzy będą widzieli w użytkowniku zagrożenie dla projektu. Myślę, że to w takich kategoriach należy rozpatrywać, a nie w kategoriach rażące mniej rażące (Przy tej wersji, jak w regulaminie potrzebaby było znowu jakiejś superkomisji, która by badała tylko i wyłącznie czy procedura mogła być wszczęta, czy ze względów formalnych nie powinna – a więc ewentualnie była nieważna. Implikacje są zbyt skomplikowane. Wystarczy proste oczywiste stwierdzenie: administrator ma prawo zablokować użytkownika (jeśli trzeba, to przy pomocy stewarda skutecznie — a więc ewentualnie tymczasowo zdejmując flagę operatora). Pozdrawiam Draco flavus 18:31, 17 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Ale to nie o to chodzi. Normalnie ok 5 osób wystarczy, ale jeśli jest właśnie tydzień po głosowaniu, a tu nagle jakieś wyskakuje nie wiadomo co z głowy admina i kasą przyciskami wszystkich, to nie ma (oczywiście formalnie) możliwości zablokowania go. Co do trudności w definiowaniu "rażących nadużyć" pełna zgoda - stąd ominięcie problemu przez zaproponowanie rozważania problemu w gronie jednego stewarda i ew. wetujących decyzję użytkowników. --Nux (dyskusja) 23:12, 18 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Aha, ja widziałem to w związku z moim pomysłem w innym podwątku. W skrócie: zgłaszać można natychmiast po zakończeniu głosowania. Nie mogą się natomiast powtarzać wnioskodawcy przez pół roku. Draco flavus 15:11, 21 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Zbyt częste głosowania[edytuj kod]

  • Wiktoryn - 5-osobowe koło, które co dwa miesiące będzie podawało pod głosowanie kolejnych adminów. Może jakieś ograniczenie albo uspokojenie mnie?
  • WarX i niektóre głosy za - 60dni to trochę mało;
Różne pomysły
  • Wiktoryn - podstawą ponownego głosowania nad odebraniem uprawnień może być tylko i wyłącznie nowe niedopuszczalne zachowanie admina w terminie po poprzednim głosowaniu, a więc nie można cały czas podawać jako przyczynę jednego zachowania, którego admin pewnego razu się dopuścił.
  • Nux:
dni od zakończenia osób wnioskujących
spadek liniowy z głowy
0 65 65
3 64 65
6 63 65
15 60 45
30 55 30
60 45 20
90 35 15
120 25 10
150 15 10
180 5 5
  • Może podnieść jednak próg edycji dla zgłaszających?
  • Albo może jakiś zapis o osobach, które były wielokrotnie blokowane przez różnych administratorów... Chociaż byłaby z tego burza, że niewygodni będą blokowani... Jakoś to by trzeba zrobić tak, żeby nie było to możliwe, może tylko blokady po RFC zabierałby uprawnienia do takiego wniosku?...
  • Wariant powyższego: Pojedyncza osoba może zgłosić tylko jeden wniosek na raz (czyli jeden na 14 dni), to powinno zablokować natłok.
  • Przelicznik zakładający, że w dniu zakończenia głosowania wniosek musiałoby zgłosić 65 osób, a po 180 dniach 5 osób (reszta w tabelce obok). W sumie zebranie więcej niż 30 osób w ciągu doby wydaje mi się mało mało realne (równie dobrze można by w ogóle zabronić zgłaszać wniosek). Może zresztą to niepotrzebne przy wariancie ze stewardem?

I tu jeszcze raz - po próbie zebrania podpisów pod OU Radomila (tylko dwie osoby zdecydowały się podpisać), widać że zgłoszenie wniosku wcale nie jest takie łatwe jak by się wydawało (przynajmniej w wypadku zwykłego konfliktu). W związku z czym nie wiem, czy warto komplikować regulamin w tej kwestii. --Nux (dyskusja) 18:26, 3 mar 2007 (CET)[odpowiedz]

kolejna propozycje (zresztą cały czas się nad tym zastanawiałem, ale chyba wtedy jej nie podałem): wniosek (każdy lub kolejny) musi być podpisany przez 5 użytkowników, w tym przynajmniej jednego (tu można też wpisać liczbę dotychczasowych oua) admina. ~malarz pl PISZ 23:19, 14 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
jeszcze jedno - zajrzałem do naszego jedynego OUA i tam się podpisało pod wnioskiem 5 adminów. Więc wymaganie 1 podpisu admina w każdym wniosku nie jest chyba zbyt dużym wymaganiem. Jak wiadomo wśród adminów są różne poglądy na wiele spraw (co widać też na tym OUA), więc nie powinno być głosu, że ten wymóg jest przejawem jakiejś korporacyjnej lojalności. ~malarz pl PISZ 23:29, 14 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Technicznie rzecz biorąc to oczywiście nie byłoby nic takiego - tu zgadzam się z Tobą w 100%, a jednak dodanie wymogu akceptacji przez jednego admina mogłoby być źle postrzegane i chyba wolałbym nie robić eksperymentu, czy będzie. Leci już drugi miesiąc i jak dotąd tylko skuteczne OU udało się w ogóle rozpocząć, czyli z tymi kryteriami chyba nie jest tak źle. Myślę sobie, że może lepiej zostawić tę kwestię i w razie czego łatać potem, jeśli będziemy mieli co. Chodzi mi o to, że tutaj niewiele ryzykujemy zostawiając niewielki próg - najwyżej będzie dużo spraw, dużo głosowań i nie będzie nudno ;), a jak będzie zbyt wysoki próg, to z kolei mogą się robić protesty, siadać atmosfera i ogólnie nie to o co chodzi. --Nux (dyskusja) 02:13, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Ten pomysł z adminem mi się nie podoba, demokracja to demokracja. Moim zdaniem coś takiego, że ci sami wnioskodawcy tej samej osoby nie mogą wnioskować przed upływem pół roku byłby OK. Draco flavus 02:19, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Jestem tego samego zdania co Draco flavus. Pomysł nieskomplikowany, rozsądny i IMHO bardzo skuteczny. Pimke 10:22, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Generalnie można stosować zasadę podwójnego podwojenia, to jest powtórzenie głosowania OUA mogłoby nastąpić tylko, jeżeli:
a) wniosek zgłosiłoby dwa razy więcej osób, niż poprzednio
b) minąłby czas dwukrotnie większy, niż minimalny wystarczający do ostatniego głosowania.
w ten sposób mamy dość skuteczne sprzężenie zwrotne ujemne tamujące zalew zgłoszeń, a przy tym przy oczywistych naruszeniach można OUA zrobić od ręki, i nie wykluczając osób, które zgłaszały OUA wcześniej. Pundit | mówże 09:46, 26 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Wiem jak to jest z zachwalaniem własnego pomysłu, ale pomyślcie – pięciu próbuje i wniosek przepada. Za miesiąc następnych pięciu próbuje (to już razem dziesięć osób zdeterminowanych). Myślę, że takich zdeterminowanych naprawdę przy kimś godnym zachowania "na stanowisku" się nie znajdzie. Zwłaszcza, że każdy rozsądny człowiek ma świadomość, że kolejne nieuzasadnione wnioski narażają jedynie własną reputację. Rozwiązanie to ma natomiast zaletę, że nie ma żadnej formalnie świętej krowy (czyli kogoś, kto powie dwa razy mnie nie utrąciliście, to was teraz za karę wytnę, i tak przez najbliższych parę miesięcy możecie mi skoczyć wszyscy razem i każdy z osobna). A wracając do liczb wydaje mi się, że dziesięć osób (czyli tych pięciu "zdecydowanych" z pierwszego i pięciu z drugiego wniosku) to na prawdę liczba wymagająca poważnego zajęcia się osobą, której wniosek dotyczy. Pozdrawiam Draco flavus 21:14, 27 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Generalnie nie podoba mi się wykluczenie z możliwości zgłoszenia osób, które to zrobiły ostatnio. W końcu OUA mogło nie przejść minimalnie, a osobnik dalej wadzić - w tej propozycji trzeba znaleźć inną grupę zgłoszeniową. Przy zasadzie podwójnego podwojenia (albo dwa razy dłużej niż czas minimalny od ostatniego OUA, albo dwa razy więcej wnioskodawców), nie ma żadnego kłopotu. Pundit | mówże 17:24, 6 maja 2007 (CEST)

Powiadomienie zgłoszonej osoby[edytuj kod]

  • Wiktoryn - oskarżony powinien zostać zawiadomiony o wszczęciu przeciwko niemu OUA na przynajmniej dzień przed jego rozpoczęciem.

Ciągle wydaje mi się, że powinno to być oczywiste i wydaje mi się, że zapisanie tego w regulaminie tylko niepotrzebnie go wydłuży. Generalnie lubię zwięzłe przepisy :). --Nux (dyskusja) 18:26, 3 mar 2007 (CET)[odpowiedz]

Zasada skutecznego powiadomienia nie powinna być lekceważona - należy powiadomić osobę o głosowaniu, ponieważ zdarzają się dłuższe i krótsze okresy nieobecności na Wiki (staże, wyjazdy, wakacje, szpital, inne zdarzenia losowe). Każdy admin powinien mieć prawo do obrony. Pundit | mówże 09:48, 26 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
ponownie - jest wiele sytuacji losowych i nielosowych, przez które można przez 2 tygodnie być poza netem. Nie rozumiem po co wprowadzać procedurę, która to pomija i umożliwia odwołanie admina bez możliwości obrony. Jestem zdania, że należy do OUA przyjąć zasadę konieczności powiadomienia (wpis w dyskusji po którym jest jakaś edycja delikwenta, GG, email - z odpisaniem). Dopiero po 4 tygodniach braku kontaktu głosowanie zaczynałoby się tak czy inaczej, nawet i bez powiadomienia. Pundit | mówże 11:38, 6 maja 2007 (CEST)
Moim zdaniem tydzień w zupełności wystarczy, żeby odnalazła się osoba, której dotyczy głosowanie, albo znalazł się ktoś kto zechce stanąć po jej stronie. Zresztą głosowanie raczej będzie się odbywać po jakichś niedawnych wydarzeniach, więc w większości wypadków, jeśli ktoś by się nie wypowiadał, to robiłby to zapewne celowo. --Nux(dyskusja) 14:41, 6 maja 2007 (CEST)
moim zdaniem ABSOLUTNIE NIE WYSTARCZY, nie można zakładać, że każdy admin w każdym tygodniu swojego życia jest na Wiki. Teza o tym, że mógłby się celowo ukrywać, by uniknąć OUA, jest bezzasadna, bo gdyby nie wchodził na Wiki i nie edytował, na nic by mu były uprawnienia (a dokonanie edycji to dowód odczytania wpisu w dyskusji), a i tak po miesiącu głosowanie by było (w dodatku z odium osoby, która na Wiki i tak rzadko zagląda). Jestem zdecydowanie przeciwny pospiesznym rozwiązaniom - takie procedury to po prostu niepotrzebne proszenie się o sytuacje wyjątkowe, dyskusyjne i nieoczywiste (złamana ręka, szpital, wakacje, staż, itd. - wszystko rzadko trwa tylko tydzień). Pundit | mówże 17:18, 6 maja 2007 (CEST)
Ja się właściwie z Tobą zgadzam, że trzeba kogoś powiadomić, po prostu uważam, że zawieranie tego w regulaminie może niepotrzebnie skomplikować tylko sprawę. We wszystkich podanych przez Ciebie sytuacjach raczej trudno jest mi sobie wyobrazić, że ktoś chciałby organizować OUA, czy ogólniej OU. To znaczy co takiego mógłby przeskrobać ktoś leżący w szpitalu, że chcielibyśmy go odwoływać? Zresztą właśnie ten okres tygodniowej dysksuji został wprowadzony po to, żeby dać szansę wypowiedzi obu stronom i dotrzeć spokojnie do osoby co do której toczyła by się dyskusja. A poza wszystkim, przypomnij sobie jak trudno było znaleźć osoby chętne do podpisania wniosku o odwołanie Radomila. --Nux (dyskusja) 00:44, 7 maja 2007 (CEST)
Zgadzam się, że sytuacja nie będzie częsta, ale po prostu będzie głupio zrobić OUA zaocznie. Wprowadzenie jasnej procedury powoduje, że wiadomo, co w sytuacji absencji robić i nikt nie ma niepotrzebnych żalów. Pundit | mówże 06:37, 7 maja 2007 (CEST)

Przedstawianie zarzutów[edytuj kod]

  • Wiktoryn - Każdy zarzut powinien być w sposób dostateczny przedstawiony (sprawa logów z IRC-a; jedni się na nie powołują, inni nie wiedzą w ogóle, o co chodzi).

W szablonie informacyjnym (pojawia się po kliknięciu w przycisk na WP:OU) dopisałem już, że uzasadnienie powinno być rzeczowe. Uważam, że w ogólności nie jest możliwe skodyfikowanie tego (mnogość przypadków). --Nux (dyskusja) 18:26, 3 mar 2007 (CET)[odpowiedz]

Zmiana procedury[edytuj kod]

Propozycja Wiktoryna:

  1. Pierwszy dzień jest dla oskarżonego. W tym czasie powinien napisać swoją obronę.
  2. Przez kolejne dni powinna przetoczyć się dyskusja, aby głosujący podjęli przemyślane a nie emocjonalne decyzje.
  3. Następnie w ciągu tygodnia (względnie dwóch) powinno odbyć się głosowanie.

Jeśli wprowadzać tego typu zmiany, to ja bym był za połączeniem tego wszystkiego - przez tydzień jest dyskusja i po tygodniu głosowanie. To wszystko niezależnie od tego, czy zgłaszana osoba będzie się chciała wypowiedzieć czy nie, jednak ma prawo do dodania komentarza pod wnioskiem (nie tylko w sekcji dyskusji). To takie zabezpieczenie w razie gdyby ktoś chciał bojkotować głosowanie we własnej sprawie. --Nux (dyskusja) 18:26, 3 mar 2007 (CET)[odpowiedz]

Bardzo mi się podoba ta propozycja Nuxa, bowiem unikniemy w ten sposób sytuacji, w której od razu posypią się w afekcie różne nie do końca przemyślane głosy. Po tygodniu dyskusji będzie można w sposób chłodny i obiektywny ocenić sytuację. Pimke 10:27, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Propozycja Superborsuka. (dodany pkt 2 i 3, zmodyfikowany 5, poprawiony 1)

Moim zdaniem tydzień dyskusji, może okazać się zbyt długi. Jest oczywiste, że wniosek o OUA pojawia się, po kłótni między osobą pozbawianą uprawnień i wnioskodawcami. Zaczyna się od sporu, którego nie udaje się rozstrzygnąć. Jedna z osób zachowuje się w sposób arogancki i konflikt narasta na tyle, że zgłaszany jest wniosek o OUA. Bardzo długa dyskusja będzie prowadziła wyłącznie do podgrzania atmosfery.

Ważne jest, aby osoba odwoływana miała szansę na umieszczenie swojej odpowiedzi na stawiane jej zarzuty. Dajmy jej na to 48 godzin. Istotne może być umieszczenie głosów innych Wikipedystów przeciwnych wnioskowi. Głosowanie powinno rozpoczynać się dopiero po przedstawieniu swoich argumentów przez obie strony. W ten sposób każdy będzie mógł rozważyć racje za i przeciw podejmując w ten sposób sprawiedliwą decyzję.

SuperborsukΩ18:55, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

przeniesione z inne sekcji --Nux (dyskusja) 23:23, 16 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Elementem, który budził wątpliwości, jest brak sprecyzowania w regulaminie momentu, w którym osoba poddana procedurze powinna zostać o tym zawiadomiona. W przypadku Joymastera został on poinformowany (poprzez wpis w dyskusji) w momencie podpisania wniosku przez pięć osób, a więc uruchomienia głosowania. Pojawiały się głosy, że to zbyt późno. Może warto się zastanowić, czy i jak to poprawić Margoz Dyskusja 19:09, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

KomArb[edytuj kod]

  • googl, Vuvar1, inni... - lepiej oprzeć się o KomArb.

Przygotowywane jest tłumaczenie zasad KomArb. Myślę, że prace potrwają co najmniej pół roku. Wydaje mi się, że do tego czasu warto pozostać przy OU, potem można zaproponować zmiany (np. wydłużyć okres możliwości zgłaszania adminów w trybie głosowania OU, a w normalnych warunkach taki wniosek zgłaszałby KomArb). --Nux (dyskusja) 18:26, 3 mar 2007 (CET)[odpowiedz]

Tutaj zaś zbieramy linki do przygotowywanych tłumaczeń i opracowywanych stron. Wszelka pomoc i uwagi mile widziane :) Maire 12:43, 18 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Nie żebym chciał zniechęcać, zresztą i tak słynę jako największy formalista na plwiki :-P , ale KomArb z jego kapturowymi metodami zdecydowanie mi się nie podoba. Jak ktoś zna pobliski język, to zapraszam do zapoznania się z projektem kodeksu postępowania procesowego tutaj, przy okazji obecnie są głosy że tamtejszy KomArb jest niewydolny i wymaga pilnego podwojenia liczby arbitrów. Jak my w ogóle funkcjonujemy do tej pory bez takiego tworu? Smacznego ;-) Pzdr., Ency (replika?) 23:14, 22 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Może jestem zbytnim demokratą bezpośrednim, ale OUA zdaje się być bardziej obiektywne. Na "superdużych" wiki rzeczywiście działa to o wiele wolniej niż Komitet Arbitrażowy, ale na nasze warunki KomArb jest jak wyciąganie armaty na muchę – ile mieliśmy tych OU?. A czy kiedykolwiek OU wypadło obiektywnie źle? Nie, ponieważ jest to decyzja społeczności. ChP94 <DYSK> 18:50, 26 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Po urlopie?[edytuj kod]

Wydaje mi się, że normalna procedura powinna wystarczyć - nie warto chyba tego nadmiernie komplikować. Osoba powracająca po urlopie i potrafiąca się wytłumaczyć z działań z jej konta nie powinna mieć problemu z przejściem PU. --Nux (dyskusja) 18:26, 3 mar 2007 (CET)[odpowiedz]

W porządku ale niekoniecznie z 80% progiem – moja propozycja jeśli nie reagował i nie pojawiał się na Wikipedii (przypadek użycia - podszywania wyłączony - tu proponuję zwykły 80% próg) to na wniosek pokrzywdzonego zgłoszony w ciągu tygodnia od pierwszego pojawienia się na wikipedii powtórka (reasumpcja) głosowania. Moim zdaniem to uczciwe rozwiązanie - audiatur et altera pars. Być może a nawet zapewne będzie to zapis baaardzo rzadko stosowany, ale moim zdaniem formalnie elegancki i uczciwy. Draco flavus 02:11, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Jeżeli celem OUA jest wyeliminowanie osób, które działają na szkodę projektu (więcej szkody niz pożytku) to odbieranie uprawnień nieaktywnym adminom nie ma sensu. Są także sytuacje wykraczające poza urlop - np. trzymiesięczny staż w McKinsey dowolnej osobie uniemożliwi edytowanie czegokolwiek. Z drugiej strony nie ma sensu żyć fikcją setek adminów, z których aktywna jest jedynie drobna część. Moim zdaniem do głosowań nad osobami nieaktywnymi należy dołożyć konieczność skontaktowania się z nimi w przeciągu miesiąca, a dopiero kiedy się to nie uda - głosowanie. Pundit | mówże 08:19, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Pomysł Pundita brzmi rozsądnie (jako alternatywa dla mojego). Formalnie mój mi się bardziej podoba (ale tylko ze względów formalnych nie praktycznych). Ten kontakt (o którym mówi Pundit) bym widział następująco – dowolny ruch na koncie zainteresowanego (niezależnie od tego, czy zareagował, czy nie). Może to się niektórym wyda na wyrost ale moim zdaniem akurat tego typu sprawy powinny być tak dokładnie określone, żeby nikt nie miał choćby śladu podstaw do podważania jakiegoś zakończonego głosowania — a raczej by te podstawy były zawczasu jasno podane i bardzo ograniczone. Pozdrawiam Draco flavus 20:42, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Dokładnie, ruch na koncie oznacza, że przyjmujemy, że delikwent zajrzał do dyskusji. Pundit | mówże 10:05, 26 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
To co - jak się przestanę ruszać wikowo, gdy tylko zobaczę, że ktoś wstawia OU, to mi możecie skoczyć? Moim zdaniem, to niepotrzebne - wystarczy jeśli na początku (przez tydzień) będzie toczyła się dyskusja, a dopiero potem będzie głosowanie (niejako wg propozycji Wiktoryna). --Nux (dyskusja) 21:18, 27 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Nie rozumiem pierwszego zdania, ale generalnie wstawienie OUA, jeżeli ktoś celowo przestanie edytować by opóźnić odwołanie, to jedynie kwestia 4 tygodni, a w dodatku atkże przecież działająca na niekorzyść kandydata (wszyscy wolą aktywnych userów). Poza tym każda edycja oznacza "kontakt", więc de facto przez ten czas uprawnień by nei użył. Pundit | mówże 06:39, 7 maja 2007 (CEST)
Poprawiłem literówki powyżej. Powiem tak - jeśli jesteś w stanie to zgrabnie wcisnąć w regulamin, to OK. Mam nadzieję tylko, że potem nikt nie będzie marudził na te 4 tygodnie... --Nux (dyskusja) 08:26, 7 maja 2007 (CEST)
Ok, dałem tak. Pundit | mówże 15:56, 7 maja 2007 (CEST)
Na razie cofnąłem. Musiałbyś to jakoś wpleść tak, żeby było jasne kiedy rozpoczyna się głosowanie. Ja niestety nie mam pomysłu jak to wcisnąć, żeby potem nie trzeba było ciągle cofać głosów w dyskusji... Aha, bo nie jestem pewien jak Ty rozumiesz rozpoczęcie głosowania - jako rozpoczęcie jego pierwszego etapu (dyskusji), czy ostatniego etapu (głosowania właściwego), czy jakoś inaczej? --Nux (dyskusja) 17:12, 7 maja 2007 (CEST)
Moim zdaniem rozpoczęcie głosowania to oddanie pierwszego głosu. Moim zdaniem do tego niezbędne jest powiadomienie o wniosku zainteresowanego. Pundit | mówże 21:03, 7 maja 2007 (CEST)
No to w tamtej propozycji jest tydzień czasu na to. Czyli chcesz wydłużyć dyskusję do miesiąca jeśli ktoś się nie pojawia na wiki - tak? --Nux (dyskusja) 00:51, 8 maja 2007 (CEST)
Jak pisałem w całej naszej dyskusji tutaj, uważam że (jeżeli osoby nie ma na Wiki) jest uczciwie czekać aż do max. 4 tygodnia, by dać jej szansę pojawienia się i obrony. Mogą być i trzy, ale tydzień czy dwa to dużo za mało, bo to jedne wczasy albo pół złamanej ręki. Pundit | mówże 06:48, 8 maja 2007 (CEST)

Złożenie vs. wstawienie[edytuj kod]

Obecny p. 3 Głosowanie ... rozpoczyna się po złożeniu podpisów przez wnioskodawców pod wnioskiem na stronie głosowania. Podpisy muszą być wstawione z własnego konta, nie później niż w ciągu 24 godzin od złożenia wniosku. zawiera podkreślone stwierdzenie - trochę mylące (złożenie podpisu i złożenie wniosku) i niespójne z drugim zdaniem. Powinno być: Głosowanie ... rozpoczyna się po wstawieniu przez ostatniego z wnioskodawców podpisu pod wnioskiem na stronie głosowania. Podpisy muszą być wstawione z własnego konta, nie później niż w ciągu 24 godzin od złożenia wniosku.. Ency (replika?) 19:48, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Zerknij na to. Jeśli uważasz, że to nie wystarczy, to zmień od razu (tam trzymam wersję ze zmianami kosmetycznymi). --Nux (dyskusja) 23:19, 16 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Ok., zmieniam tam. Ency (replika?) 13:47, 17 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Z dopisku punkt[edytuj kod]

W związku z kazusem Vuvara padłą propozycja, aby można było wycofywać pochopne rezygnacje, aby nie urządzać oczywistego głosowania. Zatem p. 6 powinien być taki: Wikipedyści mogą także utracić uprawnienia administracyjne na własną prośbę. Rezygnację można wycofać w ciągu 7 dni od jej złożenia. CheckUser nieaktywny przez rok automatycznie traci uprawnienia. Ency (replika?) 19:53, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Moim zdaniem to przesada, jeśli ktoś podpisał rezygnację, to niech poniesie skutki pochopnej decyzji. Sytuacja mogłaby być groteskowa, gdyby ktoś, nad kim odbywa weryfikacja (czyli procedura odbierania uprawnień) by zrezygnował. Procedura by została przerwana, a on by powidział "pocałujta wójta zmieniłem zdanie". Moim zdaniem raz złożony wniosek nie mógł być cofnięty w żadnym wypadku. Draco flavus 20:49, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Raczej nie poniesie, tylko będzie (jak w przypadku Vuvara) głosowanie pro-forma, a więc całkowicie zbędne. Co do rezygnacji w trakcie trwania procedury odbierania uprawnień, to przecież w tym naszym jedynym do tej pory przypadku tak właśnie się stało (Joymaster tak zrobił), i nic się nie stało. Pzdr., Ency (replika?) 21:57, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Można przecież napisać ze " W momencie gdy osoba której dotyczy OUA zrzeknie się uprawnień rezygnację może wycofać w ciągu 7 dni. Na ten czas OUA zostaje wstrzymane". I koniec. jak wróci i powie ze sie nie zrzeka to sie OUA dokończy i najwyżej mu weźmie. --Pmgpmg (dyskusja) 22:33, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
A potem punkt 9 i 10 itd... Nie żebym narzekał, ale wolałbym, żeby ktoś ten regulamin przeczytał zamiast takiego dajmy na to SDU. No dobra, pewnie są tacy, którzy rSDU czytali, ale śmiem twierdzić, że liczba takich osób jest wręcz znikoma. Innymi słowy, wydaje mi się, że to zbyt skomplikuje sprawę, a niewiele pomoże. Zresztą może się okazać, że nagle wikipedyści ofukają takiego co sobie macha uprawnieniami raz w jedną, a raz w drugą i przeważy to o wyniku głosowania. --Nux (dyskusja) 23:17, 16 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Jeszcze sprawwa nieaktywności. Bo czy ktoś kto ma 20 edycji przez poł roku jest aktywny? raziel 19:15, 24 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Okres nieaktywności trwa od ostatniej dowolnej edycji. Można natomiast jako powód OUA uznać znikomą aktywność, nie ma tu sprzeczności. Pundit | mówże 09:49, 26 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

dni a doby[edytuj kod]

może by tak ujednolicić dni i doby (czyli raczej zdecydować się na doby) - będzie dokładniej, bez możliwych punktów do rozstrząsania... — Paelius Ϡ 17:14, 6 maja 2007 (CEST)

Poprawiłem, ale zerknij, czy czegoś nie przegapiłem. --Nux (dyskusja) 01:01, 7 maja 2007 (CEST)
Generalnie w przepisach pisze się o dniach. Ale jest w sumie wszystko jedno. Pundit | mówże 15:57, 7 maja 2007 (CEST)
Chodziło mi właściwie, po prostu, o ujednolicenie nazewnictwa, bo w pierwszym punkcie mówiło się o dobach, a w następnych już o dniach. Poza tym IMHO doba jest jednoznacznie dookreślona, natomiast dzień może mieć wiele znaczeń. Tyle. — Paelius Ϡ 19:27, 7 maja 2007 (CEST)

Zbędne podsumowanie[edytuj kod]

Ja bym zrezygnował z tego etapu w regulaminie

    • Po tygodniu, przez jeden dzień, przygotowywane jest podsumowanie.

Po kilkudniowej dyskusji wszyscy będą mieli już wyrobione zdanie, więc takie podsumowanie nie będzie potrzebne. Po drugie to podsumowanie będzie POV w zależności od tego przez którą strone sporu zostanie zrobione to w jedną albo drugą strone. Żeby było to zrobione NPOV to takie podsumowanie musiałaby robić osoba która nie brała udziału wcześniej w dyskusji i nie mającą żadnych powiązań ze stronami konfliktu najlepiej kogos z innej planety, ale zazwyczaj takiej osoby nie ma. k r i d 22:36, 6 maja 2007 (CEST)

To znaczy pomysł jest taki, żeby były dwa POV-y, czyli w sumie będzie NPOV ;). Myślę, że tak będzie łatwiej się we wszystkim połapać, bo plan jest taki, że poprzednia dyskusja znika na podstronie, zostają tylko możliwie zwięzłe podsumowanie. Aczkolwiek, jeśli nie chcemy mieć podsumowania w regulaminie, to ja nie akurat nie jestem do niego bardzo przekonany (trochę się boję jak to wyjdzie w praniu). --Nux (dyskusja) 00:50, 7 maja 2007 (CEST)
Inaczej powiem - myślę, że tak czy inaczej dobrze by było mieć jakąś przerwę między dyskusją i głosowaniem. --Nux (dyskusja) 01:00, 7 maja 2007 (CEST)
Jeśli 2 podsumowania to będzie to coś w rodzaju mowy końcowej obu stron. Trzeba jednak od razu pomyśleć co będzie jeśli np. jedna ze stron nie napisze mowy końcowej, albo jedna strona napisze mowe na 6 godzin czytania a druga napisze 1 zdanie. Czy brak mowy końcowej może uniemożliwić przeprowadzenie głosowania? i czy mowa końcowa nie oddająca lub nawet sprzeczna z przebiegiem dyskusji jest dopuszczalna? k r i d 13:52, 7 maja 2007 (CEST)
Pomysł był taki, żeby było to absolutnie nieobowiązkowe - moim zdaniem w interesie obu stron leży stworzenie dobrego podsumowania. Możemy się teraz umówić, że krótsze podsumowanie jest na górze, to powinno zdopingować do zwięzłości ;). --Nux (dyskusja) 17:16, 7 maja 2007 (CEST)
2xPOV != NPOV. A podsumowania moga doprowadzić tylko do flame warów. Pozdrawiam. --Egon 17:23, 9 maja 2007 (CEST)
Wręcz przeciwnie 2xPOV (z obu stron), to wręcz NPOV w pigułce - szczególnie wtedy, gdy są te dwie strony i nie mogą dojść do porozumienia (w przypadku przestrzeni głównej porozumienia naukowego). Tak przynajmniej zawsze to rozumiałem. --Nux (dyskusja) 19:02, 10 maja 2007 (CEST)

Przerwa między wnioskami[edytuj kod]

Ponowny wniosek o odwołanie tej samej osoby można zgłosić najwcześniej po upływie 60 dni, licząc od dnia poprzedniego zgłoszenia. W wypadku rażącego nadużycia uprawnień przez administratora ponowny wniosek może być złożony już 7 dni po zakończeniu głosowania, jednak żaden z wnioskodawców nie może się powtórzyć.

Licząc od dnia poprzedniego zgłoszenia, czyli 60 dni - 14 dni procedury głosowania = 46 dni. Czyli zaledwie 1,5 miesiąca. Czy ten zapis nie powinien brzmieć "60 dni, licząc od dnia zakończenia poprzedniego głosowania" (lub podobnie)? Józef „Meaglin” Sokołowski »mów 14:29, 7 maja 2007 (CEST)

Myślę, że to w miarę wszystko jedno, ale nie będę się upierał, o ile dobrze pamiętam ktoś proponował konkretnie od daty zgłoszenia, a może tak jest PUA, nie wiem już? Tak czy inaczej, i tak nie wierzę, żeby wnioski w sprawie jednej osoby pojawiały się częściej niż raz do roku (jeśli w ogóle). --Nux (dyskusja) 17:19, 7 maja 2007 (CEST)

Dyskusja nad dyskusja...[edytuj kod]

  • Nux, czemu wyrzuciłeś dyskusję na podstronę? To bardzo rzadko spotykane, zdecydowanie zniechęca do brania udziału w niej, praktycznie ogranicza równiez prezentację poglądów tamże zawartych. Nie cofam tej zmiany sam, ale uprzejmie proszę, żebyś to uczynił - nie ma powodów, by dyskusja w ważnym głosowaniu była odcięta od niego. Pundit | mówże 11:30, 17 maja 2007 (CEST)
Nux przeniósł dyskusje dotycząca ArbComu i tak to opisał a Googl niepotrzebnie zmienił ten opis na Dyskusja. Też myśle że dyskusja nie powinna być tylko o ArbComie. k r i d 11:57, 17 maja 2007 (CEST)
Ta dyskusja nie dotyczyła tylko ArbComu i dlatego zmieniłem nazwę. Zobacz, że np. jest tam poruszany temat wikietykiety na OUA (wypowiadałeś się tam) i nie ma to związku z komarbem. googl d 12:10, 17 maja 2007 (CEST)
No tak, ale to wszystko jest powiedziane w kontekście komentarza Pimke dotyczącego KomArbu także wikietykieta na OUA o której mówiłem. Gdyby promowano i egzekwowano wikietykiete upadłby główny argument za KomArbem. k r i d 12:39, 17 maja 2007 (CEST)
w kontekście komentarza Pimke dotyczącego KomArbu ale widzisz nie tylko o KomArbie a Nux nazwał ją "KomArb i sytuacje wyjątkowe" dlatego przeniosłem. Co do egzekwowania wikietykiety => powiem tyle że się nie zgodzę, dyskutujmy na tamtej stronie, tu jak dobrze rozumiem jest dyskusja o przenoszeniu dyskusji :-P googl d 13:05, 17 maja 2007 (CEST)