Przejdź do zawartości

Dyskusja Wikipedii:Głosowania/Regulamin odbierania uprawnień/druga tura/sens głosowania

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

zawieszenie[edytuj kod]

Moim zdaniem nie warto nic zmieniać w raz przyjętych zasad, nie sprawdziło się to, że pewne osoby będą zgłaszane do skutku, narzędzie nie zostało nadużyte. A zostało wykorzystane jeden raz i to przez przeciwników tamtego regulaminu - co myślę jest najlepszym argumentem na to, iż nie ma sensu powtarzać tego głosowania i zostawić tak jak jest, ewentualnie przedłużyć okres przejściowy dla tamtych zasad do pół roku i potem się zastanowić. Andrzej @ dyskusja. 22:58, 14 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]

Tak zostało wcześniej ustalone i nad tym akurat nie ma co debatować - po prostu formalnie tak musi być (tym bardziej, że część osób zagłosowała za, bo to było tylko na pewien czas). No i przy okazji można przyklepać drobne acz potrzebne poprawki formalne. --Nux (dyskusja) 01:43, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Też uważam jak Andrzej19, ale trudno, bądźmy konsekwentni. Ency (replika?) 07:35, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Procedura to procedura, aczkolwiek ja bym już nic nie zmieniał... potwierdziło się, że nadużyć nie było (jedno głosowanie i to w dość oczywistej sprawie), wszystko przebiegło w miarę sprawnie (nie licząc faktu, że kilku osobom puściły nerwy). Boję się tylko, ze kolejna tura batalii o procedurę OUA może doprowadzić do kolejnych niepotrzebnych sporów... Bismarck (skrzynka kontaktowa) 16:24, 15 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
OUA się ewidentnie nie sprawdziło, myślę, że milczący konsensus zmierza w stronę ArbKomu - może ustalmy, że regulamin funkcjonuje do czasu powołania takowego? Szwedzki 02:34, 17 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
I kto to mówi - jeden z wnioskodawców OU Joymastera. Uprzejmie proszę o rozwinięcie i udowodnienie stwierdzenia o niesprawdzeniu się UOA, bo czuje się pogubiony. Pzdr., Ency (replika?) 13:44, 17 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Nie sprawdziło się, ponieważ co prawda konsensus został osiągnięty, ale z tych dwóch kilometrów dyskusji towarzyszącej ustalaniu tego konsensusu jakieś 1500 metrów to końska jatka. Składając wniosek nie wzywałem do spektaklu negatywnych emocji i linczowania Joya w takim stylu. Szwedzki 14:04, 17 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Absolutnie mnie to nie przekonało. Takie same końskie jatki bywają na PUA, więc też stwierdzisz, że PUA się nie sprawdza, bo kandydujący lub zgłaszający do tego nie wzywają? To są koszty - na ile by nie było to słowo niecenzuralnym dla części z nas - demokracji i transparentności. Przy okazji, nie podoba mi się do tej sprawy pomysł KomArbu, zwłaszcza z jego zamkniętą listą dyskusyjną. Kolejny sąd kapturowy. Zresztą jak widzę w wypowiedzi Bismarcka poniżej, nie jestem w takich opiniach odosobniony. Pzdr., Ency (replika?) 21:47, 17 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
(ad. wypowiedź Szwedzkiego) Można na to spojrzeć z drugiej strony. Sama możliwość OUA ma pełnić funkcję dyscyplinującą. I taką funkcję w moim przekonaniu już pełni. W praktyce wyglądało jak wyglądało, co jeszcze bardziej powinno dyscyplinować, czyli ... OUA spełnia swoją funkcję. Nie trzeba kombinować ze zmianami, zwiększać, zmniejszać, a co najwyżej skorygować ewidentne niejasności. Odnośnie milczący konsensus... w stronę ArbKomu: już samo to sformułowanie budzi niepokój. Czyj konsensus? W jakim gronie? Większość userów jeszcze nie wie o czym mowa, a Ty piszesz o konsensusie, do tego milczącym ? Moim zdaniem OUA to jedno, a Komitet Arbitrażowy to drugie, zupełnie inne funkcje do spełnienia. Ark (dyskusja) 17:53, 17 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Milczący konsensus... dawno już widać nie było dyskusji na temat "grupy trzymającej władzę"... ale dzięki takim wpadkom słownym kolejne kilometry wałkowania tematu wiszą w powietrzu... i niby jaki komitet? Weźmy za przykład sprawę Joya; jakąkolwiek decyzję podjąłby komitet, pojawiłyby się głosy, ze jest coś nie tak... że jedna albo druga strona coś zakręciła, pojawią się spekulacje... a tak, w OUA, wszystko jest czarno na białym, każdy może się wypowiedzieć... Bismarck (skrzynka kontaktowa) 20:26, 17 kwi 2007 (CEST)[odpowiedz]
Ech, nic się nie dzieje za niczymi plecami, Maire i wpedzich od miesiąca tłumaczą teksty z en.wiki na temat rozwiązywania konfliktów, wprowadzenia kilkustopniowej procedury, mediacji, ArbKomu itp a o milczącym konsensusie wspominam, bo było w trakcie głosowania nad OUA i na OUA Joya bardzo wiele wypowiedzi w tym właśnie duchu. Szwedzki 12:29, 18 kwi 2007 (CEST) PS: Żeby nie było niedomówień - te prace translatorskie są publiczne i otwarte - i można obojgu w tym pomóc.[odpowiedz]