Ekologia społeczna

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Ekologia społeczna – pojęcie odnoszące się do dwóch różnych teorii, jednej dotyczącej funkcjonowania przestrzeni miejskich (szkoła chicagowska), drugiej dotyczącej determinacji społecznych współczesnych „problemów ekologicznych” (Murray Bookchin).

Szkoła chicagowska[edytuj | edytuj kod]

Ekologia społeczna to najpierw koncepcja badawcza zaproponowana przez szkołę chicagowską postulująca badanie procesów ekologicznych: segregacja, koncentracji, inwazji i sukcesji zachodzących na obszarach miasta[1]. Według tej orientacji badaniom poddawać należy relacje społeczno-przestrzenne na terenie miast w sposób analogiczny do badań procesów ekologicznych prowadzonych przez biologów, szczególnie w aspekcie procesów ekologii roślin. W koncepcji ekologicznej istotne są także badania wpływu naturalnego środowiska na społeczeństwo.

Murray Bookchin[edytuj | edytuj kod]

Ekologia społeczna kojarzona także z ideami i pracami Murraya Bookchina, który pisze o sprawach ekologicznych począwszy od lat pięćdziesiątych, zaś od lat sześćdziesiątych połączył te sprawy z rewolucyjnym społecznym anarchizmem. Jego prace obejmują Anarchizm ery dobrobytu, Ku społeczeństwu ekologicznemu, Ekologię wolności i mnóstwo innych.

Ekologia społeczna umieszcza przyczyny kryzysu ekologicznego zdecydowanie w stosunkach dominacji między ludźmi. Panowanie nad przyrodą jest postrzegane jako rezultat dominacji w społeczeństwie, ale ta dominacja osiąga rozmiary kryzysu dopiero w kapitalizmie[2].

Ekologia społeczna proponuje wizję społeczeństwa w harmonii z przyrodą, takiego, które „zawiera w sobie fundamentalne odwrócenie wszystkich tendencji znaczących historyczny rozwój kapitalistycznej technologii i burżuazyjnego społeczeństwa – drobiazgowej specjalizacji maszyn i pracy, koncentracji zasobów i ludzi w gigantycznych przedsiębiorstwach przemysłowych i zbiorowiskach miejskich, rozwarstwienia i biurokratyzacji przyrody i istot ludzkich”. Taka ekologiczna wizja „ustanawia całkowicie nowe eko-społeczności sztucznie dostrojone do ekosystemów, w których zostały umieszczone”.

Wtórując Kropotkinowi, Bookchin przekonuje, że „taka eko-społeczność (…) zagoiłaby rozdarcie między miastem a wsią, między ciałem a umysłem, stapiając pracę umysłową z fizyczną, przemysłową z rolniczą za pomocą rotacji bądź zróżnicowania zadań zawodowych”. Takie społeczeństwo opierałoby się na wykorzystaniu odpowiedniej, sprzyjającej środowisku technologii, „technologii nowego rodzaju – czyli eko-technologii – złożonej z wielozadaniowych, uniwersalnych maszyn, których zastosowanie w procesie produkcji byłoby nastawione na trwałość i jakość, a nie budowanych już w okresie swego wychodzenia z użycia i służących szaleńczemu wytwarzaniu jak największych ilości bubli oraz szybkiemu obrotowi towarów do zbycia (…) Taka eko-technologia wykorzystywałaby odnawialne zasoby przyrody – energię słoneczną i wiatr, pływy i cieki wodne, różnice temperatur powierzchni Ziemi oraz obfitujące wokół nas zasoby wodoru jako paliwo – ażeby zaopatrzyć eko-społeczność w surowce nie powodujące zanieczyszczenia czy też odpady nadające się do ponownego wykorzystania”[3].

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. Bernd Hamm, Introduction, in Progress in Social Ecology, Mittal Publications, 1992, s. 1.
  2. Murray Bookchin, „What Is Social Ecology?”, Environmental Philosophy: From Animal Rights to Radical Ecology, edited by M.E. Zimmerman, Englewood Cliffs, NJ: Prentice Hall, 1993.
  3. Murray Bookchin, Toward an ecological society, Black Rose Books, 1980, s. 68-69: Such an eco-community . . . would heal the split between town and country, indeed, between mind and body by fusing intellectual with physical work, industry with agriculture in a rotation or diversification of vocational tasks. An eco-community would be supported by a new kind of technology -- or eco-technology -- one composed of flexible, versatile machinery whose productive applications would emphasise durability and quality, not built in obsolescence, and insensate quantitative output of shoddy goods, and a rapid circulation of expendable commodities . . . Such an eco-technology would use the inexhaustible energy capacities of nature -- the sun and wind, the tides and waterways, the temperature differentials of the earth and the abundance of hydrogen around us as fuels -- to provide the eco-community with non-polluting materials or wastes that could be recycled.