Ostatnie słowo to nie są litery

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Ostatnie słowo to nie są litery
Autor

Cyprian Kamil Norwid

Typ utworu

list otwarty

Data powstania

1851

Wydanie oryginalne
Miejsce wydania

Poznań

Język

polski

Data wydania

1918

Wydawca

Bolesław Erzepki

Ostatnie słowo to nie są literylist otwarty Cypriana Kamila Norwida z 1851 do redakcji Gońca Polskiego Władysława Bentkowskiego.

O tekście[edytuj | edytuj kod]

Ostatnie słowo to nie są litery stanowi dopowiedzenie do wysłanego trzy dni wcześniej tekstu Do Ogników błędnych na cmentarzu. Norwid przesłał Ostatnie słowo Bentkowskiemu 7 marca, opatrując tekst uwagąː Dla waszej nauki nekrolog ten – czy jesteście usprawiedliwieni? – oj, źle i z wami. Bentkowski nie wydrukował już tej drugiej odpowiedzi. Nie zareagował również na protest Emiliana Pola, potępiającego trywialną wzmiankę Chotomskiego i ubliżające powadze pisma postępowanie redakcji. Zezwolił nɑtomiast Chotomskiemu na dalsze złośliwości pod adresem Norwida w numerze Gońca z 1 kwietnia. Ostatnie litery wydał po raz pierwszy Bolesław Erzepki w V numerze Zdroju w 1918[1].

Tytuł jest powtórzeniem ostatniego wersu wiersza Do Moskali-Słowian opublikowanego w Gońcu Polskim 21 lutego 1851. Mottoː Aby było w Panu ufanie twoje, oznajmujęć to dziś, a ty tak czyń zostało wzięte z Księgi Przysłów 22, 19 w tłumaczeniu Biblii gdańskiej[2].

Treść[edytuj | edytuj kod]

Autor zaświadcza, że C.K.N. pisał w dziennikach polskich od dziesięciu lat. Jest to więcej niż poemat w książce wydać. Wychodziła nawet gazeta Skimborowicza pod jego dewizą[a] w okolicznościach, w których jasno się wyrażać było niebezpiecznie. U publiczności polskiej zasłużył sobie na uznanie za kilka dramatów znanych Zaleskiemu, Słowackiemu czy Krasińskiemu, z których niektóre zaginęły, inne gdzieś spoczywają, a jeszcze inne po kilku latach ukazały się[b]. Z przypowieści Zbawiciela o starcu ślepym od urodzenia[c] wynika, że nie drwi on z ciemności przyrodzonych, ale współczuje i leczy. Kiedy C.K.N. dostrzegł ciemne miejsca u korespondenta Czasu, wycięte fragmenty przesłał redakcji, ubolewał, udzielił rad. Nie drwił, a redakcję poprosił, by podano jego imię, aby za to sprostowanie odpowiadał. Tak wygląda czyn ze słowa[3].

Uwagi[edytuj | edytuj kod]

  1. Piśmiennictwo Krajowe wychodziło w 1841 pod dewizą zaczerpniętą z wiersza Norwida Do piszących.
  2. Zaginęły pierwsze wersje Krakusa i Wandy, Zwolon długo nie mógł znaleźć wydawcy. A dramatem który gdzieś spoczywa była zapewne napisana w 1850 Noc tysiączna druga, której jeden egzemplarz trafił do Marii Trębickiej, a drugi prawdopodobnie do Lenartowicza.
  3. J 9, 1-41.

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. Norwid 1971 ↓, s. 628.
  2. Norwid 1968 ↓, s. 569.
  3. Norwid 1968 ↓, s. 191.

Bibliografia[edytuj | edytuj kod]

  • Cyprian Kamil Norwid: Pisma wybrane. T. 4. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1968.
  • Cyprian Kamil Norwid: Pisma wszystkie. T. 7. Warszawa: Państwowy Instytut Wydawniczy, 1971.