Dlaczego doświadczeni wikipedyści nie stosują się do regulaminu poczekalni?
Mój artykuł o DOŚĆ milczenia został usunięty przy 5 „ważnych” (merytorycznych) głosach za usunięciem przeciw 3 za pozostawieniem. To nie był konsensus. Złamano też kilka innych zasad regulaminu. A skoro złamano regulamin, to decyzja o usunięciu powinna być cofnięta.
Mam duże wątpliwości co trybu usunięcia mojego artykułu o DOŚĆ milczenia. Przeczytałem regulamin poczekalni i moje wątpliwości się potwierdziły.
Pkt. 2 - Każde zgłoszenie musi być opatrzone merytorycznym uzasadnieniem.
Czy tym „merytorycznym uzasadnieniem” jest pierwszy głos, który przytaczam w całości:
Artykuł długi, pełen źródeł, ale jego encyklopedyczność budzi moje wątpliwości. Nieformalna grupa raczej nie jest ency, a trudno mi mówić, że ta grupa ma istotny wpływ na to, co dzieje się w Krakowie. Mario58 (przy okazji– na stronie Mario 58 jest taki tekst „Ten użytkownik uważa, że katolik powinien pokazać swoją wiarę wysokim poziomem edytowania Wikipedii”, a mój artykuł był o grupie antyklerykalnej)
To nie jest merytoryczne uzasadnienie. Frater_Lucifer wykazał, że Obywatele RP też nie są grupą formalną.
Pkt. 4 - Zgłaszający artykuł ma obowiązek poinformowania głównego autora o zgłoszeniu strony do Poczekalni.
Chyba coś takiego nie nastąpiło (choć może się nie znam). Dyskusja zaczęła się o 8.30, a ja się o niej dowiedziałem przez przypadek o 15.30 zaglądając na stronę artykułu.
Pkt. 5 - Głosy niezawierające argumentów merytorycznych są wykreślane z Poczekalni.
Dlaczego zatem poniższy głos nie został wykreślony:
Kolejna sytuacja, gdy wojujący ateusze usiłują wykorzystać Wikipedię jako platformę do promocji. Może JESZCZE WIĘCEJ POKRZYCZEĆ w tytule hasła, bo inicjatywa ZA MAŁO WIDOCZNA. Odsyłam do WP:CWNJ. Wikipedia nie jest miejscem do uprawiania propagandy teistycznej, ateistycznej, chrześcijańskiej, muzułmańskiej, pogańskiej czy jakiejkolwiek innej. Autor hasła poza jego rozbudowywaniem nie ma żadnego wkładu w Wikipedię, osoba wypowiadająca się powyżej też poza uczestnictwem w tej dyskusji niczego w Wikipedii nie dokonała. Po jakichś wpisach bez ładu i składu znowu widać, że znajomi się zlatują specjalnie do zabrania głosu. Tym szybciej Usunąć. Hoa binh
Mój artykuł nie był ateistyczny w wymowie. Przedstawiał poglądy antyklerykalnej grupy wyraźnie zaznaczając, że to tylko jej poglądy (w domyśle - a nie obiektywna prawda). Argument ad personam do autora (czy ma wkład czy nie, czy jest ateistą) też nie jest merytoryczny. Przy takich argumentach nikt by nie mógł zadebiutować na Wiki.
Duże litery w tytule mojego artykułu (DOŚĆ i STOP) to po prostu nazwa grupy. Słowo „klerykalizacja” – bo o nie zapewne chodzi – jest małymi literami.
Czy merytorycznym argumentem jest ten głos:
„bądźmy poważni, jestem z Krakowa, w życiu o tej inicjatywie nie słyszałem.
Przecież tak każdy może powiedzieć o wielu hasłach w Wikipedii. Ten głos też powinien być wykreślony z poczekalni
Ocena strony Pkt. 2 - Decyzja podejmowana jest na podstawie merytorycznych opinii zawartych w dyskusji nad stroną.
Czy argument, że ktoś mieszka w Krakowie i o grupie nie słyszał jest merytoryczny? Albo ten: „Opisana grupa nie była w stanie nawet utrudnić mi przejazdu rowerem przez Rynek czy przez Franciszkańską”. (tak na marginesie – A Obywatele RP, którzy są ency utrudniają przejazd na rowerze jakąś ulicą Warszawy?)
Pkt. 6 - Każda decyzja dotycząca losu strony musi być uargumentowana.
To jest to uargumentowanie? - „Usunięto. Znaczenie i osiągnięcia inicjatywy to jeszcze (?) nie ten poziom, by opisywać w encyklopedii.”
Przecież to arbitralna ocena, a nie żadne argumenty.
I NAJWAŻNIEJSZE:
Ocena strony Pkt. 4 - Zgłoszenia, przy których nie osiągnięto konsensusu, mogą być zdjęte z Poczekalni nie wcześniej niż po upływie siedmiu dni.
Przypomnę za Wiki co znaczy konsensus:
Konsensus, konsens (od łac. consensus, czyli zgoda) – w wąskim rozumieniu synonim pojęcia określającego zgodę powszechną między członkami danej społeczności. W rozumieniu szerszym jest to również teoria i praktyka osiągania takiej zgody, a więc proces dochodzenia do konsensusu w znaczeniu węższym.
Odrzucając nieważny głos na temat mojego domniemanego ateizmu i niemerytoryczny głos, że ktoś o nich w Krakowie nie słyszał naliczyłem 5 głosów przeciw i 3 za (jedne za pomijam jako niemerytoryczny i tej samej osoby d innego konta). Czyli 62,5 % do 37,5%. Więcej niż 1/3 uczestników dyskusji była za. Trudno więc decyzję o usunięciu nazwać konsensusem. Wskazywałoby to, że dyskusja powinna potrwać dłużej, aby do niej mogły przyłączyć się kolejne osoby.
Co warto zaznaczyć w dyskusji padały głównie argumenty przemawiające za zmianami redakcyjnymi, a nie za usunięciem. Znaczna ich część była zresztą błędna
Na przykład:
1. "Tylko człowiek świadomy jak patologiczną i przemocową instytucją – zdaniem członków inicjatywy – jest Kościół katolicki, może podjąć decyzję być, czy nie być w Kościele" (zarzut agitacji) -Przecież to tylko referowanie założeń grupy.
2. „według słów liderki…, zdaniem członków inicjatywy, Głos zabierała m.in. Katarzyna Wójtowicz mówiąc, że…, Jednak zdaniem Gazety Wyborczej i Katarzyny Wójtowicz…, …przemawiali m.in. Katarzyna Wójtowicz […] Odczytano akt oskarżenia papieża…) (zarzut robienia z Wiki mównicy) - Moja odpowiedź brzmi znowu: to tylko referowanie założeń grupy.
3. „Inicjatywa najczęściej prezentuje” (zarzut pustosłowia) – to tak absurdalne, że nawet nie wiem, jak to skomentować.
4. sekcja Reperkusje prawne przedstawiaja inicjatywę jako ofiarę i widoczną w treści sympatię wobec inicjatywy– te reperkusje są faktem. Mam o nich nie pisać?
5. o dużej liczbie uczestników pewnego protestu: „I tak ilość nie przekłada się na jakość’ – świetny argument.
6. o jakimś źródle: „trzyzdaniowy tekst” – owszem, ale plus 30 zdjęć pokazujących spory tłumek na Rynku Głównym.
7. ktoś mi tłumaczył, że grupa prowokacyjnie przebranych osób na środku Rynki wcale nie musi zwracać na siebie uwagi – zgadza się, niedowidzący pewno nie zauważ
Takie to były „merytoryczne” argumenty.
Warto też przypomnieć, że już na etapie powstawania artykuł został usunięty z brudnopisu bez żadnych podstaw, co też chyba było złamaniem regulaminu.
Konkludując – regulamin jest od tego, żeby go przestrzegać, szczególnie jeśli chodzi o doświadczonych wikipedystów.
Ponieważ mój artykuł został usunięty niezgodnie z regulaminem, wnoszę o przywrócenie go i poddanie pod 7-dniową rzeczową dyskusję, w trakcie której będę mógł usunąć zgłoszone braki.