Wikipedia:Komitet Arbitrażowy/Wnioski o arbitraż/(9/2014) Piotr967 – Alan ffm

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Wniosek o arbitraż w sprawie nadużycia uprawnień i wielokrotnego atakowania userów na stronach administracyjnych

Informacje wstępne

Strona sporu: Alan ffm. Administrator użył narzędzi admińskich do zekowania serii haseł sprzecznie z zasadami ekowania, by przeforsować swoją wizję ency. Zignorował prośby o uzasadnienie swych działań. Dodatkowo odpowiadając na stronie PdA wielokrotnie pisał ośmieszająco i lekceważąco o dyskutantach oraz prowokacyjnie i jątrząco. Na stronach userów dopuszczał się także bezpośrednich ataków osobistych, insynuacji o braku myślenia oponenta etc. wplatając w to groźby użycia sankcji admińskich. Wielokrotne na przestrzeni lat prośby o zaniechanie takiego zachowania były ignorowane lub zbywane kolejnymi złośliwościami. Jestem głęboko przekonany, że pozbawienie Alana uprawnień admińskich przyczyni się do likwidacji większości tych zjawisk lub chociaż zepchnie je z przestrzeni admińskiej do zwykłej userowskiej. Dlatego wnioskuję o odebranie w/w uprawnień. --Piotr967 podyskutujmy 15:00, 16 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Stan faktyczny i dowody

Poniżej podaję uzasadnienie wraz z cytatami (boldy i kursywy moje) i linkami

1. Nadużycie uprawnień - seria skasowanych haseł spełniających kryteria ency i brak reakcji na prośby o wyjaśnienie.

  • Pytanie z prośbą o uzasadnienie kasowania haseł i wskazanie, że kasowane hasła spełniają ustanowione w dyskusji kryteria ency dla tej kategorii haseł: [1] (9 X) (ency są: "przystanki osobowe", "stacje kolejowe" [2]).
  • Przypomnienie się z pytaniem 13 X [3]. Brak odpowiedzi do dziś (ponad 1 miesiąc), choć Alan w tym czasie aktywnie edytował.
  • Trudno się też doszukać konkretnej odpowiedzi na moje pytanie o przyczyny usunięcia serii haseł w dyskusji kawiarenki: [4] (i poprzednie), choć można tam znaleźć takie obraźliwo - konfronatcyjne frazy Alana: "Do stanowiącego niemalże regułę procederu niczym weryfikowalnym nie popartego edycyjnego bajdurzenia". Wątpliwości do usunięcia miały jeszcze 2 inne osoby.

Administrator stoi na straży zasad wiki i jeśli uzna, że hasło w oczywisty sposób jest wandalizmem, substubem, ciągiem bezsensownych znaków to może usunąć je ekiem [5]. Jednak przywołane w moim pytaniu do Alana usuniętym haśle (i wielu innych) nie było przesłanek do eka: był to stub a nie substub, miał źródło, spełniał zatwierdzone kryterium ency dla stacji osobowych/przystanków. W tej sytuacji można było skierować do poczekalni hasło lub je rozbudować. Ale nie ekować. Niezależnie od tego, jeśli admin korzysta z uprawnień do usuwania haseł bez dyskusji i poczekalni, to w przypadku otrzymania normalnych pytań z umotywowanymi wątpliwościami i odowołaniem do kryteriów ma obowiązek odpowiedzieć na nie lub cofnąć swą decyzję, np. z eka do poczekalni. Alan zamiast tego wybrał dokładnie to co krytykuje w innym miejscu: "nie funkcjonuje to niestety tak, że dyskusję i zgłaszane w niej uwagi zignoruję a swoje i tak zrobię" [6]. No właśnie. Czyli wie, jak powinno się postępować, a mimo to ignoruje. Jest to zdecydowane nadużycie uprawnień.

2.

W/w sprawa to także celowe ignorowanie nienapastliwych rzeczowych pytań (celowe, bo 1 pytanie można przeoczyć, ale trudno uwierzyć, że przypomnienie też), co psuje i zaognia atmosferę i uniemożliwia współpracę między userami. Takie zachowanie, czyli albo brak odpowiedzi, albo totalnie agresywne, lekceważące i nie na temat odpowiedzi są u Alana normą, np.:

  • zadałem mu pytanie w kwestii niezrozumiałej odp. na PdA: "w odpowiedzi na mój głos napisałeś cos takiego "on-BLP, o jakikolwiek choćby śladowe przejawy "autopromocji" w WP:)" - dałoby się to przetłumaczyć na polski z deszyfrażem? W szczególności co to jest BLP i WP ? WP - Wirtualna Polska? Bo ni w ząb nie rozumiem. Z góry dzieki. --Piotr967 podyskutujmy 21:47, 3 lip 2013"
odpowiedź Alana: "Jest to strona administracyjno-zadaniowa a nie np. pomocowa dla nowicjuszy, tak więc i stosowany tam język jest specyficznym dla tej grupy docelowej i niekoniecznie zrozumiałym dla postronnych dialektem środowiskowym:) W niektórych przypadkach może przybrać to wręcz charakter działania z premedytacją, np. w celu odizolowania się od świata zewnętrznego:) Tak więc sorry, ale jeśli już z własnej i nieprzymuszonej woli (a przynajmniej w tym przypadku:) podejmujesz dyskusję w takim półświatku, to musisz niestety równać do obowiązującego tam poziomu językowego, a przynajmniej stwarzać takie pozory:) Ja jak jadę za granicę, to też nie skarżę się tam, że nie mówią do mnie po polsku, albo i do Zakopanego i z żądaniami że mają się do mnie zwracać po kaszubsku:) Tak więc, wracając do pierwotnej prośby, sedno problemu przetłumaczyłbym w skrócie na polski jako: "Jeśli chcesz między wrony, musisz krakać jak i one":)" [7]

Strona próśb do adminów służy komunikacji obustronnej, a więc twierdzenie, że odpowiedzi mają rozumieć wyłącznie admini, a nie "postronni" wskazuje albo na nieznajomość zasad, albo na totalne lekceważenie wszystkich nie będących adminami. Tłumaczenie banałów, że zagranicą mówimy w miejscowym, a nie polskim języku jest i nie na temat i obraźliwe sugerując, że dyskutant nie rozumie oczywistości. Jednym słowem zmierza do jątrzenia.

  • Kolejny przykład tym razem braku odpowiedzi na rzeczowe i merytoryczne pytanie: "witaj, chciałbym poruszyć problem Historia Mongolii, że dodałeś bibliografię (nie przypisy), tymczasem min. 1/3 hasła dotyczy rzeczy, które w bibl. nie są poruszone (MRL). No i chciałbym się spytać, bez jakiś kontekstów czy zaczepek - ale czy Ty czytałeś te trzy prace Kałużyńskiego i Tajną Historię? Jeśli tak, to może dałoby się opatrzyć przypisami konkretne informacje? Pozdrawiam --Piotr967 podyskutujmy 13:34, 2 maj 2013"
brak odpowiedzi
  • Alan na stronie PdA potrafi sam zwrócić się z rzeczowym pytaniem do innego usera, a następnie po otrzymaniu rzeczowej odpowiedzi przejść do wyśmiewania dyskutanta i prowokowania specjalnie pisanym niezrozumiałym, niepoprawnym, prześmiewczym i lekceważącym językiem, co nie może służyć niczemu innemu niż jątrzeniu i prowokowaniu, tym bardziej gdy się samemu prosiło o odpowiedź:

("jaką formę reakcji i/lub wymiar sankcji za recydywę w postaci dodawania czerwonych kategorii uznał byś tu za adekwatną?" [8]

moja odpowiedź z konkluzją, że wymiar dotychczasowej blokady nałożonej przez admina uważam za adekwatną [9]
Odpowiedź (?) Alana "Eee tam..., wsteczne dorabianie teorii do niezbyt trafnie odebranego bluffu ;) Artykułowaną tu żądzę sankcyjnej krwi nadal odbieram bardziej jako kontrolowany bluff a nie na rzetelne odzwierciedlenie temperatury emocyjnego wrzątku :)) Jak na mój gust należałoby w scenariuszu doszlifować jeszcze kulejące obecnie nieco kwestie autentyczności i spontaniczności, by mieć szanse na rozgrzanie tym szerszej publiki, bo dotychczasowa pikanteria i poziom emocji wystarczy co najwyżej na dramat o temperaturze ciepłych kluchów, o pozsadzaniu (etno-)dekli nie ma w tej formie nawet co marzyć :)) --Alan ffm (dyskusja) 01:00, 16 lis 2014" (bez diffu, bo diff skasowany chyba przez Alana)
  • Po zwróceniu uwagi na niestosowność takich odpowiedzi: [10] brak refleksji, a następuje dalszy ciąg prześmiewczych popisów:
"Jak na mój gust zgłoszenie miało stanowić inspirację dla spektakularnej demonstracji turbootwartości, awangardowej progresywności, monumentalnej szlachetności, bezmiaru wielkoduszności i wikicnót wszelakich..., a wyszła z tego (jak zwykle) grajdołkowa wtopa ;)" [11]

Dodam, że na pewno ten język nie jest kwestią niezamierzonej nieporadności Alana, gdyż potrafi on pisać zrozumiale i zwykłą polszczyzną, np.: [12]


3. Ustawiczne używanie w dyskusjach z innymi zwrotów obraźliwych, deprecjonujących ich motywy lub wiedzę albo ośmieszających: "staczanie się do poziomu orwellowskiego folwarku" [13]

"dla poczynań przypominających bardziej obsługę narzędzia do młócenia niż uprawnień administracyjnych" [14]

"każdemu użytkownikowi przysługuje tu też prawo do oszczędzenia sobie i czytelnikom publicznego brylowania poziomem niezrozumienia danej kwestii" [15]

Taki styl komentowania działań innych osób (tu akurat innego admina), z którymi się nie zgadza jest szczególnie bulwersujący u admina i to na stronie PdA i to w sytuacji, gdy tymi jątrzącymi frazami Alan chce uzyskać od swojego adwersarza odpowiedzi i wyjaśnienia. A potem zarzuca adwersarzowi, że nie odpowiedział. Tyle że cała stylistyka "pytań" i "uwag" Alana jest stylistyką ataku osobistego i prowokowania dyskutanta, a nie chęci dyskusji i wyjaśnień.

w/w cytaty są z XI 2014 r., ale ten styl jest u Alana normą, przykłady z 2012 i 2013 r.:

"a czytać potrafimy", "proszę się z nim zapoznać i ...zachować kolejność: czytać zasady -> myśleć (po trzykroć, bo to już bardziej niż najwyższy czas by zacząć)" XI 2012 r. [16] "Tak więc albo zaczniesz powoli myśleć ... albo będziesz musiał się jak dotychczas pogodzić z konsekwencjami tegoż braku myślenia. Wybór należy jak zwykle do Ciebie." [17]

prośba Stoka o zaniechanie tego stylu [18] i moja później tamże, a odpowiedź Alana wskazuje na brak refleksji, kontynuuje znaną stylistykę, jasno wskazując, że jak ubliżał, tak ubliżać dalej będzie: "Nie wątpię, że zasady wikietykiety znasz przy tym znacznie lepiej, a przy tym w odróżnieniu ode mnie na pamięć i na wyrywki.... jak widzę znalazł się niniejszym kompetentny wolontariusz do przejęcia w tym przypadku eksponowanego stanowiska mentora. Tak więc czuj się ze skutkiem natychmiastowym upoważniony do przejęcia zadań codziennego sprawdzania, poprawiania i uzródławiania edycji ww. delikwenta, jak i przede wszystkim przyjemności komunikacji w formie (jak rozumiem bez najmniejszych zastrzeżeń z Twojej strony pod kątem wikietykiety) "ciągłego pitolenia" o zasadach WP " [19]


  • Kolejny przykład:

Zgłosiłem do dyskusji artykuł, wskazując na liczne uchybienia (np. dubel istniejącego tekstu) i zaproponowałem dwa rozwiązania. Moje stanowisko zostało potem podtrzymane przez kilku userów: [20]

komentarz Alana "zamiast próżnych dysput nad kwadraturą koła proponuję wykorzystać najwyraźniej niezagospodarowane wolne moce edycyjne do dopracowania ww. artykułu, a problem się sam w cudowny sposób rozwiąże:)"[21] IV 2013


4. Alan lekceważy, a co gorsza ignoruje consensus wyrażony w różnych kryteriach i zasadach przyjętych przez społeczność.

"Wyciąganie w niniejszym kontekście (conajmniej mocno zardzewiałych, IMO głupawych) gumowych paragrafów rodem z tej regulacyjnej epoki kamienia lizanego" [22]

Być może zasady są głupawe, ale należy wówczas przekonać społeczność do ich zmiany, a nie uznać, że skoro Alan orzekł, że coś jest głupawe, to ustalenia społeczności go nie obowiązują i może używać narzędzi admińskich do ignorowania. Tak zrobił w w/w przykładzie, gdy sam zakwestionował blokadę mimo że faktycznie zasada wymaga od usera obcojęzycznego odpowiednich wpisów w tabeli, a user pomimo prośby zlekceważył prośbę, sam ją "przedyskutował" (tzn. obrzucił błotem dyskutantów) i sam podjął decyzję o likwidacji blokady, choć jako strona aktywnie zaangażowana powinien zostawić to innym. Podobnie było w przypadku pkt. 1 - Alan wielokrotnie oswiadczał, że wg niego kryteria ency obiektów kolejowych są złe. Jak widać, nie doprowadził do ich zmiany, tylko zignorował dzięki narzędziom admińskim.

Wniosek składa --Piotr967 podyskutujmy 15:00, 16 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Podjęte środki przedarbitrażowe

Wyżej przytoczyłem parę diffów, gdzie ja lub ktoś inny próbował coś wytłumaczyć Alanowi lub prosić go o wyhamowanie. Na odpowiedź na ostatnią taką prośbę czekałem ponad 1 miesiąc bezskutecznie. Na inne dostałem lekceważące i nie na temat uwagi. W tej sytuacji sądzę, że wyczerpałem drogę przedarbitrażową. --Piotr967 podyskutujmy 15:00, 16 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Potwierdzenie

Powiadomiono [23]

Decyzja Komitetu Arbitrażowego

Komitet Arbitrażowy postanowił wniosek odrzucić. Pomimo że zgłoszona sprawa mieści się w ramach określonych w polityce arbitrażu, to zgodnie z zapisami przedstawionymi na stronie głównej Komitetu w gestii Komitetu Arbitrażowego znajdują się wyłącznie najpoważniejsze sprawy i rażące przypadki złamania zasad Wikipedii, a złożenie wniosku o arbitraż powinno być traktowane jako ostateczny środek. Jednorazowego działania związanego z przenoszeniem artykułów do brudnopisu autora, nawet jeżeli było niezgodne z zasadami, nie można zakwalifikować jako uporczywych czy powtarzających się naruszeń uprawnień administratorskich, dokonanych świadomie na szkodę projektu, tym bardziej, że administrator swoją decyzję uzasadnił na stronie dyskusji autora przenoszonych artykułów oraz w dyskusji w Kawiarence. Pojedyncze działanie związane z użyciem uprawnień administratorskich, o ile nie jest odwołaniem od blokady lub nie stanowi rażącego naruszenia uprawnień, nie powinno skutkować wnioskiem o arbitraż. Sprawa została poruszona na stronie Prośby do administratorów, a obecnie artykuły zostały przywrócone do głównej przestrzeni, zaś spór w tym zakresie został zakończony. Z treści wniosku nie wynika, aby Alan ffm w inny sposób przekraczał uprawnienia administratora.

Odnośnie przywoływanych przez wnioskodawcę wypowiedzi Alana ffm niezgodnych z wikietykietą Komitet wskazuje, że Piotr967 wystąpił z wnioskiem do Komitetu Arbitrażowego bez zastosowania środków przedarbitrażowych, które mogłyby doprowadzić do rozwiązania problemu. W szczególności nie prosił w tym zakresie o mediację lub interwencję innego wikipedysty lub administratora. Bezskuteczne czekanie na odpowiedź, o którym pisze wnioskodawca, dotyczy jedynie pytania o uzasadnienie przenoszenia artykułów do brudnopisu, nie dotyczy zaś naruszeń wikietykiety. Piotr967 wskazał też co prawda, że administrator Stok zwracał Alanowi ffm uwagę na niewłaściwy styl dyskusji, jednak dotyczyło to sytuacji sprzed dwóch lat.

Wniesienie wniosku o arbitraż powinno być ostatecznością stosowaną tylko wtedy, gdy zawiodły inne środki załagodzenia sporu. Z treści wniosku nie wynika, aby strony były w przewlekłym konflikcie personalnym, którego nie dałoby się ugasić bez interwencji Komitetu. Komitet wskazuje też, że zachowanie administratora niezgodne z zasadami, w tym w szczególności sprzeczne z wikietykietą, podlega ocenie przez innych administratorów, którzy mogą w stosunku do niego podjąć stosowne działania porządkowe lub prewencyjne. Komitet jeszcze raz podkreśla, że wniesienie wniosku o arbitraż powinno być ostatecznością stosowaną tylko wtedy, gdy zawiodły inne środki załagodzenia sporu.

Zgodnie z polityką arbitrażu Komitet przyjmuje wniosek do rozpoznania, jeżeli za jego przyjęciem zagłosuje co najmniej 5 arbitrów. Za przyjęciem wniosku głosowało 2 arbitrów, przeciw przyjęciu było 5 arbitrów, żaden arbiter nie wstrzymał się od głosu. 2 arbitrów nie wzięło udziału w głosowaniu. W imieniu Komitetu Bukaj (dyskusja) 20:26, 24 lis 2014 (CET)[odpowiedz]