Media tożsamościowe

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Media tożsamościowe rozpropagowane zostały przez Pawła Lisickiego

Media tożsamościowe – pojawiające się w polskiej debacie publicznej określenie mediów uznających za główny cel swej działalności budowanie tożsamości narodowej Polaków.

Cezary Michalski wywodzi pojęcie mediów tożsamościowych od tekstu Pawła Lisickiego Dekalog redaktora[1]. Lisicki, dziennikarz związany z takimi tytułami, jak Rzeczpospolita czy Uważam Rze, napisał w kwartalniku Nowe Media tekst, w którym opisał swoich 10 rad dla publicystów. Punkt 6 brzmi Pilnuj własnej tożsamości. Lisicki uznaje w nim tożsamość za klucz do zrozumienia, kim są i kim być powinni publicyści. Zauważa dalej konflikt kulturowy w społeczeństwach zachodnich. Po jednej stronie stoją zwolennicy tradycji, po drugiej natomiast ich oponenci[2], uprawiający dziennikarstwo zwane często mainstreamowym[1], których Lisicki określa jako zwolenników dalszej emancypacji, przypisując im zarazem znaczną przewagę zarówno w wymiarze materialnym, jak i politycznym. Lisicki przestrzega przed uleganiem tej przewadze. Prognozuje, że w konflikcie zwycięży ta strona, która będzie potrafiła wyciągnąć wnioski z przedstawionej sytuacji, będą potrafili być najważniejszym głosem formowania się środowisk[2]. O ile wspomniane dziennikarstwo mainstreamowe (głównego nurtu) stawia sobie za cel bezstronność, w opinii Lisickiego oraz Jacka i Michała Karnowskich nie udaje mu się jej osiągnąć. Dziennikarze głównego nurtu starają się przedstawiać wszystkie nurty i wszystkie punkty widzenia, nie trzymając strony żadnego z nich. Wedle opinii wspomnianych autorów opis taki promuje jednak liberalny punkt widzenia, który uznają za ideologię[1].

Samo pojęcie mediów tożsamościowych zostało spopularyzowane zarówno przez samego Lisickiego, jak również przez braci Karnowskich od 2013[1].

Lisicki w wyrazie sprzeciwu wobec bezstronności szkodzącej jego zdaniem przedstawianym poglądom tradycjonalistycznym, wprowadzał inne dziennikarstwo, pozytywnie wartościując teksty wyraziste, sprzyjające poglądom tradycyjnym, prawicowym, motywowanym religijnie. Stronił jednakże od bliższego związku z jakąkolwiek partią polityczną, nawet reprezentującą podobny punkt widzenia. Inaczej widzieli swą misję Karnowscy, którzy bardziej zbliżyli się do środowiska związanego z partią Prawa i Sprawiedliwości[1].

O ile media głównego nurtu miały za cel możliwie bezstronne podawanie informacji[1], nowy typ mediów stara się raczej kreować poglądy społeczeństwa[3], krok po kroku wpajać swój punkt widzenia, jak określił to Jacek Karnowski, w celu budowania wspólnoty, mają stać na jej straży, pomagać w mobilizacji i integracji zwolenników określonych wyżej poglądów. Jacek Karnowski porównywał media do wieży w walce o poglądy[4].

Początkowo za media tożsamościowe uchodziły takie portale, jak wPolityce.pl, Niezalezna.pl i Fronda.pl[4]. Sytuacja zmieniła się po wyborach parlamentarnych w 2015, kiedy to wielu dziennikarzy pracujących poprzednio w mediach tożsamościowych zatrudnionych zostało w mediach państwowych[1] (np. Samuel Pereira). W podobny sposób funkcjonować zaczęły także programy informacyjne telewizji publicznej TVP pod nadzorem Jacka Kurskiego. Taki typ funkcjonowania mediów spotyka się jednak z krytyką. Zarzuca im się działania propagandowe, przekłamania, rozpowszechnianie treści populistycznych, insynuacje[3], nadmierne opieranie się na emocjach, w tym negatywnych, poczuciu odrazy[5] i zagrożenia, a nawet budowanie go[4] oraz autorytarny styl myślenia[5].

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. a b c d e f g Cezary Michalski. Potęga mitu i kłamstwa. „Newsweek Extra”. 2, s. 84-89, 2017. 
  2. a b Paweł Lisicki: Dekalog redaktora. [dostęp 2017-10-09].
  3. a b Grzegorz Rzeczkowski. Wiadomości inne niż wszystkie. „Polityka”. 3124, s. 12-14, 23-08-2017. 
  4. a b c Anita Karwowska: Szczujnie, czyli dziennikarstwo tożsamościowe. [w:] Gazeta Wyborcza [on-line]. 19-11-2013. [dostęp 2017-10-09].
  5. a b Jakub Bierzyński. PrzePiS na przekaz. „Polityka”. 3124, s. 15-17, 23-08-2017.