Halina Rubinek

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Halina (Hinda) Rubinek (ur. 21 maja 1924 w Tomaszowie Mazowieckim, zm. 23 marca 1943 w Auschwitz), pseud. „Hela”, „Helena”, działaczka ruchu „Akiwa”, uczestniczka tajnego nauczania w getcie tomaszowskim, członkini organizacji bojowej „Frajhajt”, uczestniczka walk zbrojnych, łączniczka Żydowskiej Organizacji Bojowej, ofiara terroru hitlerowskiego.

Rodzina[edytuj | edytuj kod]

Była córką Hersza Mordki (Hirsza Mordechaja) Rubinka (1888-1942) i Ajdli vel Adeli z domu Szternfeld (1898-1942). Ojciec był handlarzem i właścicielem firmy tekstylnej. Rodzina mieszkała w Tomaszowie Mazowieckim w budynku murowanym (ul. św. Antoniego 38 m. 4), położonym przy parku dra Jana Serafina Rodego. Dziadkowie Josek Rubinek (1856-1935) i Fajga z Elbingerów (1858-1942?) mieszkali opodal przy ul. św. Antoniego 19 m. 1.

Edukacja[edytuj | edytuj kod]

Uczyła się w 8-klasowym Prywatnym Gimnazjum Żeńskim Anny Wajkselfiszowej. W IV klasie przystąpiła (bez porozumienia z rodzicami) do ruchu młodzieżowego „Akiwa”, łączącego idee socjalizmu i postulat odtworzenia państwa żydowskiego na terenie Palestyny. Ruch ten szczególnie popularny był w środowisku młodzieży akademickiej, zwłaszcza wśród żydowskich studentów Uniwersytetu Jagiellońskiego. Nie uczestniczyła jednak w obozach letnich „Akiwy” w 1938 i 1939 z powodu stanowczego sprzeciwu rodziców.

Działalność konspiracyjna w okresie okupacji[edytuj | edytuj kod]

W czasie okupacji Halina Rubinek zaangażowała się z ramienia „Akiwy” w nauczanie dzieci i młodzieży. W latach 1940–1942 tworzyła wraz z rówieśnikiem Beniaminem Waldem (1925-2006) dwójkę skautowską, na zmianę uczącą i zabezpieczającą podległą im grupę uczniowską przed zdemaskowaniem. W połowie 1940 podjęła działalność konspiracyjną za cichą zgodą rodziny, która została przesiedlona do getta tomaszowskiego (na ul. Słoneczną 8) 20 listopada 1941. Przystąpiła do żydowskiej organizacji młodzieży walczącej „Frajhajt” („Wolność”). Od 1940 była łączniczką pomiędzy gettem tomaszowskim i innymi zamkniętymi żydowskimi dzielnicami na terenie Generalnego Gubernatorstwa, m.in. nawiązała kontakty z gettem warszawskim, radomskim i krakowskim. Do tej roli nadawała się doskonale. Była inteligentna, sprytna i opanowana. Miała „aryjską” aparycję i doskonale posługiwała się literackim językiem polskim (bez żadnych śladów obcej naleciałości). Jak wspominała Gusta Dawidsohn-Dränger (ps. „Justyna”), R. utrzymywała stałe kontakty pomiędzy Żydami krakowskimi a Żydami tomaszowskimi[1]. W podróżach posługiwała się fałszywymi „aryjskimi” dokumentami. Na początku r. 1942, gdy pojawiły się pierwsze informacje o planach likwidacji getta tomaszowskiego, nielegalnie przedostała się wraz z inną tomaszowianką Esterą Michlewicz (1923-1943), ps. „Irena”, do Krakowa. Przeszła przeszkolenie bojowe w obozie letnim we wsi Kopaliny pomiędzy Bochnią i Wiśniczem. Od VIII 1942 r. działała jako łączniczka Żydowskiej Organizacji Bojowej. Potem na terenie getta krakowskiego sformowała pięcioosobowe komórki, złożone z młodzieży żydowskiej pochodzącej z Tomaszowa. Współtworzyła fałszywe dokumenty umożliwiające poruszanie się poza terenem getta. Od września do grudnia 1942 brała udział w kilku działaniach sabotażowych poza terenem getta, m.in. w niszczeniu linii kolejowej Bochnia-Kraków. 22 grudnia 1942 uczestniczyła w akcji „gwiazdkowej”. Według Beniamina Yaari-Walda, Halina Rubinek wraz z piątką bojowników z Tomaszowa przeprowadziła atak na kawiarnię „Cyganeria”, w czasie którego zabito 7 Niemców, 13 raniono. Jednocześnie Żydowska Organizacja Bojowa zaatakowała (z różnym skutkiem) inne popularne miejsca rozrywki, przeznaczone wyłącznie dla Niemców: kawiarnię „Esplenada”, klub oficerski „Zakopianka”, teatr „Scala” i kasyno oficerskie w budynku Muzeum Narodowego. Reakcja niemiecka była natychmiastowa. Większość członków krakowskiego ŻOB została wkrótce aresztowana na podstawie informacji żydowskich kolaborantów.

Więzienie, śmierć[edytuj | edytuj kod]

Po aresztowaniu Halina Rubinek przebywała w żeńskim oddziale więzienia Montelupich w celi nr 15 przy ul. Helclów. W marcu 1943 r. pracowała w pralni więziennej. Kontaktowała się z członkami organizacji „Frajhajt”, więzionymi w męskiej części Montelupich. 19 marca 1943 została wywieziona do obozu koncentracyjnego w Auschwitz. Zginęła w obozie 23 marca 1943. Według innej wersji Halina Rubinek została rozstrzelana 19 marca 1943 w Krakowie wraz z Szchorą (Cesią) Dränger (ps. „Czarna”), inną łączniczką ŻOB.

Bibliografia[edytuj | edytuj kod]

  • Gusta Dawidsohn-Draengerowa, Pamiętnik Justyny, Kraków 1949, s. 63, 116;
  • Gideon Greif, The Tomaszow-Maz Heroines who Fought in the Jewish Underground in Kraków Ghetto, [w:] Beniamin Yaari-Wald (red.), In the Memory of the Victim of the Holocaust: 50 years to the murder of the Jews of the community Tomaszow Mazowiecki, Tel Awiw-Jafa 1993, s. 8-14;
  • H. Michalska (red.) et alii, Słownik uczestniczek walki o niepodległość Polski 1939–1945. Poległe i zmarłe w okupacji niemieckiej, Warszawa 1988, s. 345;
  • D. R. Potocki, Kto jest kim? Tomaszowianie końca XX wieku, Tomaszów Mazowiecki 2000, s. 3;
  • Krzysztof Tomasz Witczak, Słownik biograficzny Żydów tomaszowskich, Łódź - Tomaszów Mazowiecki 2010, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, ISBN 978-83-7525-358-0, s. 198-200;
  • Beniamin Yaari (red.), Tomaszów-Maz. 1943-2004. Pamięci Żydów zamordowanych w Lesie Czółna, Holon 2004, s. 23;
  • Katarzyna Zimmerer, Zamordowany świat. Losy Żydów w Krakowie 1939–1945, Kraków 2004 (wyd. 2, Kraków 2008), s. 143, 229, 280 (tu, Helena Rubinek);
  • K. Żmudzin, Żyć, jak podpowie Bóg / To live as we have been commanded by God, [w:] Beniamin Yaari-Wald (red.), Cmentarz Żydowski Szydłowiec. Lista nagrobków zarejestrowanych / The Jewish Cemetery of Szydłowiec. List of the Gravestones documented, Holon 2000, s. 120-121, 147-148.

Linki zewnętrzne[edytuj | edytuj kod]

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. Gusta Dränger, Pamiętnik Justyny, Kraków 1949, s. 116, tak opisuje Halinę Rubinek: „Jeździła niestrudzenie, przywoziła im dokumenty, zbierała pieniądze na broń i wracała zawsze rozradowana. Taka w niej już była dziecięca wprost, cudowna radość, taka pogoda, że kiedy nawet chmurzyła się, bił od niej blask, niby od słońca. I do wszystkiego podchodziła niemal beztrosko, powiedziałbyś – z dziecięcą lekkością”.