Metrum amfibrachiczne
Metrum amfibrachiczne – metrum sylabotoniczne, w którym akcentowana jest co trzecia sylaba, począwszy od sylaby drugiej: sSssSssSssSssSssSs[1]. Metrum amfibrachiczne odpowiada w wersyfikacji polskiej w naturalny sposób podziałowi na wyrazy (tok jest dierezowy)[2], a wersy są zazwyczaj akatalektyczne. W poezji polskiej występują różne formaty wierszy amfibrachicznych:
- dwustopowiec amfibrachiczny akatalektyczny: sSssSs
- dwustopowiec amfibrachiczny katalektyczny: sSssS(s)
- trójstopowiec amfibrachiczny akatalektyczny: sSssSssSs
- trójstopowiec amfibrachicznyy katalektyczny: sSssSssS(s)
- czterostopowiec amfibrachiczny akatalektyczny: sSssSssSssSs
- czterostopowiec amfibrachiczny katalektyczny sSssSssSssS(s)
- pięciostopowiec amfibrachiczny akatalektyczny: sSssSssSssSssSs
- pięciostopowiec amfibrachiczny katalektyczny: sSssSssSssSssS(s)
- sześciostopowiec amfibrachiczny akatalektyczny: sSssSssSssSssSssSs
- sześciostopowiec amfibrachiczny katalektyczny: sSssSssSssSssSssS(s)
W formatach dłuższych począwszy od trójstopowca z reguły występuje średniówka:
- sSssSs//sSssSs
- sSssSs//sSssSssSs
- sSssSssSs//sSssSssSs
Najpopularniejszym formatem polskiego wiersza amfibrachicznego jest czterostopowiec:
- Grał w lesie Matysek na skrzypkach z jedliny
- I wygrał, i wygrał – płacz zmarłej dziewczyny.
- O, płaczu bezbrzeżny, dlaczego tak płaczesz?
- Dlaczego w pnie drzewne jak we drzwi kołaczesz?
- Zapomnij o klęsce, a świat się odmieni –
- I rosą spłyń w zieleń, i spocznij w zieleni!
- Lecz nie chciał wypocząć ni wyzbyć się męki
- I różnie się krwawił o kwiaty i sęki
- Czerwony – zielony – srebrzysty – złocisty
- O, Boże, mój Boże – płacz bardzo wieczysty!
- (Bolesław Leśmian, Matysek)
- Ksiądz żaden nie śpiewał, nie dzwonił nikt w dzwony.
- „Konopie na polu bujają szeroko.“
- I wiatr tylko głucho zagwizdał w te strony:
- „W lesie rosną jodły, wysoko, wysoko!“
- (Gustaw Ehrenberg, Szubienica Zawiszy)
Czterostopowiec amfibrachiczny był nowinką w czasach romantyzmu.
- Wysoko pod niebem żurawie leciały,
- Wysoko leciały, a lecąc śpiewały.
- Polami lasami, wojacy szli w tłumach,
- Bez pieśni, bez grania w milczących szli dumach
- (Seweryn Goszczyński, Wyjście z Polski)
Czterostopowcem amfibrachicznym Leopold Staff napisał „Deszcz jesienny”. Czterostopowiec występuje często w przeplocie z trójstopowcem:
- Gdzie kościół? – gdzie kościół – gdzie Boga lud chwali?
- Gdzie kościół, ach, pokaż, człowiecze.
- Ach, widzisz, jak we łbie ten dukat mię pali,
- Jak srebro stopione dłoń piecze.
- Ach, wylej, człowieku, dla biednej sieroty,
- Dla więźnia jakiego, dla wdowy,
- Ach, wylej mi z ręki żar srebrny i złoty,
- I dukat ten wyłup mi z głowy.
- (Adam Mickiewicz, Dziady, cz. III)
- Więc jechał samotny, nie znany nikomu,
- Lecz jeszcze z dziedzińca, od wrót swego domu,
- Odwrócić chciał konia i jechać na błonia,
- Gdzie błądzą jak wiatr Beduini.
- (Juliusz Słowacki, Duma o Wacławie Rzewuskim[3])
Rzadsze są amfibrachiczne dwustopowce, zwłaszcza z męskim, katalektycznym wygłosem.
- Śród opok i jarów,
- I plonów i głogów,
- Przy dźwięku ogarów,
- I rusznic i rogów;
- Na koniu, co w cwale
- Sokoli ma lot,
- I z bronią, co w strzale
- Huczniejsza nad grzmot:
- sSssSs
- sSssSs
- sSssSs
- sSssSs
- sSssSs
- sSssS
- sSssSs
- sSssS
Męskie zakończenia w czterostopowcu amfibrachicznym zastosował Czesław Miłosz w Walcu:
- sSssSssSssSs
- sSssSssSssS
- sSssSssSssSs
- sSssSssSssS
Nieregularnym wierszem amfibrachicznym o zmiennej liczbie stóp posługiwał się Jan Bolesław Ożóg[4]. Nieregularnym amfibrachem Igor Sikirycki przełożył duże partie ormiańskiego eposu narodowego Dawid z Sasunu[5].
Wersy jednostopowe i dwustopowe występują w wierszu Krzysztofa Kamila Baczyńskiego „Dalmacja. Góry”[6].
- Kamienie, kamienie,
- daleko,
- szeroko,
- osiołki spłoszone
- po drogach się wloką
- powoli,
- powoli,
- ciężarem stłoczone,
- u szyi,
- u szyi
- telenta się dzwonek,
- nad przepaść się tłoczą
- przestrzenią spłoszone,
- u szyi,
- – u szyi
- telenta się dzwonek.
Współcześnie amfibracha użyły Wisława Szymborska (Urodziny) i Ewa Lipska (Szyby). Po polsku amfibrach to do pewnego stopnia samograj. Być może to właśnie metrum najprościej jest utrzymać. Występowanie amfibracha w poezji czeskiej jest sprawą dyskusyjną. Czescy uczeni zazwyczaj uważają układ sSssSssSs nie za amfibrach, lecz za daktyl z anakruzą (odbitką). Niemniej jednak, istnieją czeskie wiersze o utrzymanym schemacie sSssSssSssSssSs.
- Kol vychrtlých tváří jim ovlhly zcuchané vlasy –
- (den celý byl mhavý, i večer byl smutný a mhavý),
- a ačkoli k osmé juž mohlo být na věži asi,
- a večer byl tentokrát nezvykle smutný a tmavý –
- přec čekali všickni, a čekal i úsměv jich lhavý.
- (Karel Hlaváček, Mstivá kantilena)
Z kolei w wierszu angielskim strukturę sSssSssSssS uważa się za akefaliczny anapest
- O young Lochinvar is come out of the west,
- Through all the wide Border his steed was the best;
- And save his good broadsword he weapons had none,
- He rode all unarm’d, and he rode all alone.
- So faithful in love, and so dauntless in war,
- There never was knight like the young Lochinvar.
- (Walter Scott, Lochinvar)
Amfibrachiczny jest hymn walijski, co łatwo usłyszeć podczas transmisji meczów reprezentacji:
- Mae hen wlad fy nhadau yn annwyl i mi,
- Gwlad beirdd a chantorion, enwogion o fri;
- Ei gwrol ryfelwyr, gwladgarwyr tra mad,
- Dros ryddid collasant eu gwaed.
- sSssSssSssS
- sSssSssSssS
- sSssSssSsss
- sSssSssS
Zobacz też[edytuj | edytuj kod]
Przypisy[edytuj | edytuj kod]
- ↑ Wiktor Jarosław Darasz, Mały przewodnik po wierszu polskim, Kraków 2003, s. 53, 94-95.
- ↑ Aleksandra Okopień-Sławińska, Amfibrach, [w;] Michał Głowiński, Teresa Kostkiewiczowa, Aleksandra Okopień-Sławińska, Janusz Sławiński, Słownik terminów literackich, Wrocław 2002.
- ↑ Wiersz ten omawiał Kazimierz Wóycicki, Forma dźwiękowa prozy polskiej i wiersza polskiego, Warszawa 1960, s. 211.
- ↑ Wiktor J. Darasz, Amfibrach, Język Polski, 1-2./1999, s. 109-110.
- ↑ Wiktor Jarosław Darasz, Mały przewodnik po wierszu polskim,o.c., s. 94.
- ↑ Zobacz: Wiktor Jarosław Darasz, Mały przewodnik po wierszu polskim, o.c., s. 181.