Przejdź do zawartości

Obóz w Kiełbasinie: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Usunięta treść Dodana treść
Konarski (dyskusja | edycje)
początek, źródła/przypisy
(Brak różnic)

Wersja z 16:03, 24 lis 2016

Obóz tranzytowy w Kiełbasinie pod Grodnem (niem. Durchgangslager Kielbasin) - od listopada 1942 roku do lutego 1943 roku obóz przejściowy dla ludności żydowskiej przed wysłaniem jej do obozów zagłady w Treblince i Auschwitz-Birkenau.

Obóz jeniecki

Po ataku III Rzeszy niemieckiej na Związek Radziecki w czerwcu 1941 roku, Niemcy utworzyli w Kiełbasinie położonym kilka km na południowy-zachód od Grodna obóz dla sowieckich jeńców wojennych. W miejscu tym przed 1939 rokiem funkcjonował ośrodek szkoleniowy syjonistycznej organizacji he-Haluc ha-Mizrachi, w którym żydowska młodzież przygotowywała się do prac na roli.

Teren o powierzchni 50 ha został otoczony wieżami strażniczymi i podwójnym ogrodzeniem z drutu kolczastego. Jeńców sowieckich umieszczono w 96 pospiesznie wybudowanych prymitywnych ziemiankach o rozmiarach 6 x 25 m i wysokości 3 m.

Obóz tranzytowy dla ludności żydowskiej

Od listopada 1942 r. obóz zaczął pełnić funkcję obozu przejściowego dla ludności żydowskiej, do którego Niemcy przywozili wysiedlonych z takich miejscowości jak Dąbrowa, Druskieniki, Grodno, Indura, Krynki, Kuźnica, Łunna, Nowy Dwór, Ostrynia, Porecza, Sokółka, Sopoćkinie i innych miejscowości. Komendantem został rumuński Niemiec Karl Rintcner.

W obozie Niemcy rozdzielano rodziny kwaterując mężczyzn i kobiety w oddzielnych ziemiankach, w których tłoczyło się od 250 do 300 osób. Z uwagi na brak odpowiednich sanitariatów, potrzeby fizjologiczne więźniowie załatwiali nad wykopanymi długimi rowami. Dzienne racje żywnościowe składały się z porcji 150 gramów chleba oraz rozgotowanej zgniłej kapusty. Wiele osób szybko zapadało na różne choroby, co spowodowało epidemię tyfusu i dyzenterii co doprowadziło do śmierci wiele osób. Ludzie umierali także z głodu oraz w wyniku samobójstw. Na porządku dziennym były egzekucje uwiezionych w wyniku których codziennie strażnicy zabijali kilkadziesiąt osób.[1]

Abram Lipcer w relacji złożonej w 1946 r. następująco opisał warunki w obozie:

Dawano 15 dkg chleba na dzień i litr zupy z nieobranych kartofli. Za obranie kartofli zastrzelono parę ludzi. W ogóle za najmniejsze przewinienie strzelano. Za posiadanie dolarów też, więc Żydzi spalili je. Zabrano pieniądze całymi workami, masę kosztowności, zegarki, futra, ubrania, zdejmowano buty z nóg. Rano wyganiano na zbiórkę, odliczano liczbę, potem "gimnastyka", to jest zorganizowane znęcanie się nad ofiarami. Bito, kopano. Większość lekarzy i adwokatów popełniła samobójstwo. Głód okropny. L. jadł surowe kartofle i kapustę, którą znajdował na ziemi. Za mieszkanie służyły ziemianki, w których było tak ciasno, że nie można było się położyć spać; stano lub siedziano. Każde miasteczko miało dwie piwnice, ścisk i krzyk okropny. Mężczyźni, kobiety, dzieci razem. Do ustępów były kolejki, długie na 2 km. Za załatwienie się poza ustępem śmierć. Problem załatwiania się był jeszcze gorszy niż jedzenie. Wolano nie jeść by móc nie załatwiać się. Było parę wypadków zastrzelenia za załatwienie się z boku. Nad rabinami i Żydami z brodami znęcano się specjalnie, golili brody. Chłopi przywozili do obozu kartofle i drzewo, a końskie ekskrementy musieli Żydzi zbierać rękami i wrzucać do ustępu. Żadnych specjalnych robót nie było, tylko czasem wyładowywanie kartofli z kolejki, która dochodziła do obozu. Nie wolno było pić wody, za to bito. Uciec nie można było, drut kolczasty wysoki na 4 m. Naokoło gestapo, w nocy jasno jak w dzień (elektryczność i reflektory)[2]

Pod koniec 1942 roku Niemcy przystąpili do stopniowej deportacji żydowskich więźniów do obozów śmierci. Opracowanie planu wysiedlenia komendant Karl Rintcner nakazał obozowemu Judenratowi, na czele którego stał Lejb Frenkiel z Druskiennik. Więźniowie byli grupami pędzeni na połozoną na południowy-wschód stację kolejową w Łosośnie zabijając osoby starsze i chore, które nie wytrzymywały tempa marszu. Na stacji kolejowej Łosośna Niemcy wtłaczali Żydów do wagonów towarowych, które kierowano do obozów w Treblince i Oświęcimiu.

Obóz zlikwidowano w lutym 1943 roku po wywiezieniu przez Niemców większości Żydów.

Dzieje powojenne

W 1965 roku na terenie obozu na zachód od ulicy Ogigi Sołomowej wzniesiono pomnik z napisem rosyjskim ku czci sowieckich ofiar obozu jenieckiego.

Zobacz też

  1. I. A. Altman, Holokost na teritorii SSSR, Moskwa, s. 434-435
  2. Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego, Relacje, sygn. 301/1260, relacja Abrama Lipcera

Bibliografia