Przejdź do zawartości

Dyskusja:Historia Żydów w Polsce

Treść strony nie jest dostępna w innych językach.
Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Numerus clausus[edytuj kod]

Jak mniemam drobniutki zapis "w 1937 wprowadzono numerus clausus" powinien zostać zmieniony (sugeruje tendencyjność).
Jako "źródło" podano ... napis na planszy z wystawy! (http://www.zydziwpolsce.edu.pl/panel10.html).
Jak mniemam w mało którym (w żadnym?) haśle Wikipedii takie "źródło" by nie przeszło.
A wystarczyło zaglądnąć do portalu "Wirtualny sztetl" (http://www.sztetl.org.pl/pl/term/93,numerus-clausus/) gdzie czytamy, że owszem w odrodzonej II Rzeczpospolitej nie wprowadzono a ... zlikwidowano numerus clausus (obowiązujący w zaborze rosyjskim). A także, że "walka o wprowadzenie numerus clausus trwała przez cały okres dwudziestolecia międzywojennego" (zatem, jak z tego wynika była ... nieskuteczna, przynajmniej jako wprowadzenie obowiązującego prawa - portal informuje, bez podawania konkretów, że były w tej sprawie jakieś "oddolne" inicjatywy).

Liczebność mniejszości[edytuj kod]

Liczby dot. lat 1880, 1897 i 1930 są podejrzane; czyżby emigracja doprowadziła do stagnacji? Picus viridis 19:11, 9 cze 2006 (CEST)[odpowiedz]

Liczebność Żydów[edytuj kod]

Liczby są jak najbardziej wiarygodne. Tylko granice Polski się zmieniały.

1880 na ziemiach polskich żyło 3,5 miliona Żydów. (ziemie polskie w granicach z 1772 roku).

1897 w Królestwie Polskim żyło 1,3 miliona Żydów (14 % populacji) (kongresówka to małe państewko).

1930 3 miliony Żydów w II RP, co stanowiło 11 % populacji. (Granice II RP odcięły wielu Żydów ze wschodnich ziem dawnej Polski).

Mathiasrex 13 cze 16:33 (CEST)

Zgodnie z najnowszymi badaniami historyków liczba Żydów emigrujących w latach 1967-1970 nie przekroczyła 15.000 osób za: Studia z historii Żydów w Polsce po 1945 r. / G. Berendt, A. Grabski, A. Stankowski. - Warszawa : Żydowski Instytut Historyczny, 2000. - 151 s. : il. ; 23 cm. - Tyt. okł: Studia z historii Żydów w Polsce po 1945 roku. - Aneksy ang. - Streszcz. ang.. - ISBN 83-85888-36-5.

Król w Księstwie Warszawskim[edytuj kod]

Zaniepokojonych domniemamym błędem, iż napisałem że w Księstwie Warszawskim wydawano dekrety królewskie, a nie książęce, wyjaśniam: że monarcha warszawski, Fryderyk August, w Księstwie Warszawskim tytułowy był nie księciem, ale właśnie królem (z racji posiadania korony saskiej). Taka też była jego oficjalna tytulatura - więc dekrety przez niego wydawane nazywamy dekretami królewskimi, a nie książęcymi. Pudelek 18:45, 17 wrz 2006 (CEST)[odpowiedz]

polskie żydostwo?[edytuj kod]

6 II wojna światowa i zagłada polskiego żydostwa! Jak to brzmi? nalezy to zmienić, np. na zagłada polskich Żydów, lub po prostu Zydów. Kowalmistrz 15:07, 11 lis 2006 (CET)[odpowiedz]

Wbrew pozorom słowo "żydostwo" nie jest w najmniejszym stopniu obraźliwe czy nacechowane pejoratywnie. Gardomir riposta? 16:48, 11 lis 2006 (CET)[odpowiedz]
Właśnie, "wbrew pozorom". Ach, gdyby nie te pozory! (jak mawiają Rosjanie) Wlod (dyskusja) 13:06, 14 sie 2011 (CEST)[odpowiedz]

Podział[edytuj kod]

Jestem za wydzieleniem części współczesnej. Historia sugeruje, że cały artykuł jest o przeszłości. Xx236 15:43, 17 lis 2006 (CET)[odpowiedz]

Brakuje dość istotnych informacji[edytuj kod]

O okresie IWŚ i uddziału organizacji mniejszości żydowskich w rozwiązywaniu kwestii powstania państwa Polskiego przez państwa Centralne. Polecam: http://www.springerlink.com/content/k569v56056h74ul3/

  • The development of a joint political program for the Jews of Poland during World War I – success and failure

MARCOS SILBER Department of Jewish History, University of Haifa, Israel

--Molobo 02:50, 12 gru 2006 (CET)[odpowiedz]

  • Wlaśnie, głośna dyskusja o Jedwabnem wyleciała z pamięci?

Dno 1918-1939[edytuj kod]

Zdziwił mnie schematyzm angielskiego artykułu. Zaglądam tu, żeby znależć jakieś nazwiska, fakty, a znajduję źródło angielskiego artykułu! Jest liczba żydowskich ofiar, brak liczby polskich, wiem przynajmniej o dwóch. Nic o filmie (uzupełniłem), zniknął Korczak (uzupełniłem). Groza... Zniknął Bernard Singer, Marian Hemar. Ormianin Lechoń został Żydem. Xx236 17:13, 27 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Kto napisał "Sęk"? W internecie jest "Sęk Michnikowskiego i Dziewońskiego". Cos jak "Potop Olbrychskiego".Xx236 17:32, 27 wrz 2007 (CEST)[odpowiedz]

Poziom antysemityzmu w dzisiejszej Polsce jest porównywalny do tego występującego w innych krajach europejskich[edytuj kod]

Źródło?

W Europie Zachodniej ostro atakuje się Izrael i popiera Palestyńczyków, żeby uniknąć oskarżeń o antysemityzm, u nas też niektórzy się tego nauczyli. Do tego dochodzi antysemityzm muzułmańskich imigrantów z zamachami. "porównywalny" - czyżby?

Antysemickie wypowiedzi w Radiu Maryja często pochodzą z zagranicy, głównie z Niemiec, są więc nie tylko polskie ale i niemieckie. Cymbały referują to, co usłyszeli od miejscowych. Czy w Polsce ktoś mówi "rozwiązać kwestię żydowską"? Dla mnie to to jest hitlerowski język. Xx236 09:31, 4 paź 2007 (CEST)[odpowiedz]

Kultura[edytuj kod]

Skoro historia Żydów w Polsce doprowadzona jest do współczesności, to trochę jest mało na temat kultury żydowskiej, jeden festiwal krakowski? Myślę, że można napisać coś wiecej, nawet o pewnej modzie na żydowskie portrety, muzykę, literaturę. Chętnie uzupełnię coś o malarstwie, ale w innych sztukach czuję sie mało kompetentny. steifer (dyskusja) 14:53, 12 maj 2008 (CEST)[odpowiedz]

Pomoc Żydom[edytuj kod]

Moim zdaniem powinno być więcej informacji o tym, że Polacy pomagali Żydom! Ps. Ten artykół jest trochę subiektywny...

Naprawdę artykuł komiczny...gratuluje poczucia humoru autorowi....

Chwała Wielkiej Polsce!!

Wojna polsko-bolszewicka[edytuj kod]

Brakuje informacjii o polskich Żydach walczących po stronie Polski w wojnie polsko-bolszewickiej, a niektórzy z nich otrzymali nawet medale np. Dawid Kelhoffer, Jakub Fast, Ludwik Schimek, Walter Munk, Herman Kronisch, można o tym więcej poczytać pod linkami: http://217.149.245.170/artykul/120621,168775_Bohaterowie_wojny_polsko_sowieckiej.html http://www.rp.pl/artykul/120621,168801.html

Wstęp[edytuj kod]

Cały wstęp ma wyraźny NPOV charakter propagandowy, i jest jednym wielkim upiększaniem historii. Jeżeli było tak pięknie, to po co tak gorączkowo o tym przekonywać? A aż tak pięknie jak artykuł stara się przekonać, chociaż nie było też tak źle jak starają się wmówić niektórzy inni. Okres od roku 1900 do 1939 to ciężkie konflikty polsko-żydowskie, konkurencja i wzajemne oczernianie się. Okres okupacji niemieckiej to też powszechna obojętność, szmalcownictwo i wcale nie taka marginalna współpraca z okupantem. Okres obecny: wyraźna wrogość we wzajemnych stosunkach (60% ankietowanych oświadczyło że nie zgodziłoby się na szefa Żyda). Z drugieh strony spora część Żydów też uprawia propagandę że wszyscy Polacy to antysemici, co część Polaków ochoczo wspomaga swoim wrogim zachowaniem. Wstęp powinien zostać przeredagowany na bardziej realistyczny i zrównoważony, a mniej świetlany. W ten sposób możemy tylko zyskać więcej szacunku.

Jedwabne[edytuj kod]

Bardzo proszę o podanie źródeł do akapitu:

"Niektóre z masakr były tylko inspirowane przez Niemców, a przeprowadzane z pomocą, lub nawet przez samych Polaków. Przykładem może być tutaj pogrom w Jedwabnem, podczas którego zginęło co najmniej 350 Żydów (wg badań IPN). Istota polskiego udziału w masakrach Żydów w czasie wojny do dziś pozostaje przedmiotem kontrowersji, choć Instytut Pamięci Narodowej przedstawił dowody na istnienie zajść podobnych do jedwabieńskich w 22 innych miejscowościach. Jako powód takiego zachowania wymienia się antysemityzm, chęć odwetu na Żydach wspierających komunistów lub też zwykłą chciwość."

Bardzo korci mnie by się go w takiej sytuacji pozbyć, ale nie chcę wojen edycyjnych, no i nie twierdze, że tezy w nim zawarte są nieprawdziwe, po prostu wątpię skoro nie mam dowodu. Ponadto - skoro już traktuje on o związkach polsko-żydowskich, to może wspomnieć o mordowaniu Polaków przez Żydów (vide historia braci Bielskich) i przypadkach współpracy przedstawicieli wyznania mojżeszowego z NKWD przeciwko naszym rodakom. Moim zdaniem jest to wyraźne naruszenie zasady NPW. Pozdrawiam, batwing (dyskusja, wkład) 22:01, 9 kwi 2009 (CEST)[odpowiedz]

Odnosząc się do tego, co powiedziano wyżej o braciach Bielskich, po przeczytaniu ksiązku "Odwet" uważam, że nie można udowodnić tezy, że mordowali oni Polaków. Owszem, było kilka takich przypadków, ale mordy wynikały nie z racji pochodzenia ofiar a z zemsty za denuncjację, za wcześniejszy mord dokonany przez zamordowanego itp - czyli można by to bardziej nazwać "osądzeniem i wykonaniem wyroku" niezależnie od tego jak ten "sąd" wyglądał. Był przecież przypadek, że AK zabiło kilkunastu Żydów oddziału Bielskich za próbę zdobycia pożywienia we wsi, a jakoś nie mówi się, że AK mordowało Żydów. W końcu tych Żydów w lesie ograbiono ze wszystkiego łącznie z domami, stodołami, chlewami i polami, a jakoś dobrowolnie polskie wsie, które były przecież beneficjentami tego stanu rzeczy, nie były gotowe dostarczać pożywienia tym tysiącom ukrytym w lesie. Zatem tekst jest dobry i nic nie trzeba dodawać. (Roman: 10 maja 2009)

Nie wiem za co to wyrok, ale patrząc na te zbrodnie z tej strony, to wszystko można podpiąć pod "osądzenie i wykonanie wyroku" - także mord w Jedwabnem. Poza tym pozwolę sobie za Nr 4 (975) tygodnika "Najwyższy CZAS!" (str. IX) przytoczyć słowa Wacława Nowickiego (wówczas 18-latka, który jako jeden z nielicznych przeżył masakrę) z Jego książki "Żywe echa", Warszawa 1993:
"Godzina 5 rano, 8 maja 1943 roku. Długa seria z kaemu rozpruła poniżej okien frontową ścianę naszego domu, stojącą pod nią kanapę, przeleciała przez pokój i ugrzęzła w przeciwległej ścianie zaledwie kilka centymetrów nad naszymi głowami. (...) Mama dopadła okna. - Wieś płonie! - krzyczy. (...) O godzinie 7.00 strzały i jęki ucichły. Zewsząd wiało grozą śmierci i zniszczenia. Ocaleni od pogromu mogli teraz zobaczyć tragedię swojego miasteczka i dokonanego w nim ludobójstwa. W niespełna 2 godziny zginęło 128 niewinnych ludzi. Większość z nich, jak stwierdzili potem naoczni świadkowie, z rąk siepaczy Bielskiego i "Pobiedy". Mordercy obojga płci wpadali do mieszkań i seriami z automatów unicestwiali we śnie całe rodziny, a obrabowane w pośpiechu (nawet z zegarków) domostwa palili i pijani od krwi, z okrzykiem >>hura!<< szli dalej mordować. Wielu zbudzonych nagłą strzelaniną i jękiem sąsiadów wylatywało na podwórko. Tych rozstrzeliwano z dziećmi pod ścianami chat. Jedni i drudzy wraz z domostwem obracali się w popiół. Daleko słychać było ryk bydła i rżenie zagrabianych koni. Podczas dantejskiego pogrzebu trudno było zidentyfikować pozostałe czasem tylko kończyny dzieci, rodziców, dziadków z rodów Karniewiczów, Łojków, Chmarów i wielu innych."
128 morderstw w trakcie jednego tylko incydentu to nie kilkanaście przypadków a wyroków śmierci na dzieciach zwykło się nie wykonywać. Naturalnie relacja P. Nowickiego jest podważana (i słusznie - moim zdaniem każde źródło historyczne powinno być do pewnego stopnia kwestionowane), jednak relacje wielu ocalałych z masakry wskazują na osoby "narodowości żydowskiej", choć póki co bez dowodów. Proszę mnie źle nie zrozumieć - ja nie jestem antysemitą, bo nawet nie rozumiem pojęcia "naród" (zatem również "naród wybrany"), podobnie nie kwestionuję zbrodni w Jedwabnem i polskiego w niej uczestnictwa, ale nie doszukałem się informacji o dowodach "na istnienie zajść podobnych do jedwabieńskich w 22 innych miejscowościach" - proszę po prostu o źródła. Czy w przypadku ich braku dopuszczone będzie umieszczenie przeze mnie akapitu zaczynającego się "Niektóre z masakr były tylko inspirowane przez Sowietów, a przeprowadzane z pomocą, lub nawet przez samych żydów"? Pozdrawiam, batwing (dyskusja, wkład) 03:49, 11 maj 2009 (CEST)[odpowiedz]

Odnośniki zewnętrzne[edytuj kod]

Przepraszam za pewne zamieszanie, które stało się moim udziałem. Nie wiedziałem czym jest sztetl, zatem wszedłem na stronę dodaną w linkach zewnętrznych jako "Wirtualny sztetl" właśnie i tam w słowniku przeczytałem, że jest to "Żydowska wspólnota lokalna o specyficznym układzie społecznym i obyczajowości", zatem uznałem, że nie ma ona związku z historią Żydów w Polsce. Zaproponowałem autorowi zmiany dodanie tego odnośnika do jakiegoś artykułu dotyczącego społeczności żydowskiej, po czym wyjaśnił mi mój błąd - sypię więc głowę popiołem i przepraszam raz jeszcze za pochopność. Pozdrawiam, batwing (dyskusja, wkład) 22:45, 31 maj 2009 (CEST)[odpowiedz]

Po 1989[edytuj kod]

Wśród polityków polskich pochodzenia żydowskiego pełniących ważne funcje można dopisać Stefana Mellera oraz J.K.Bieleckiego. --Zielu1984 (dyskusja) 11:25, 10 mar 2010 (CET)[odpowiedz]

Jakieś wiarygodne źródła tych informacji? (zwłaszcza odnośnie Bieleckiego) Shalom (dyskusja) 20:42, 10 mar 2010 (CET)[odpowiedz]

Bielecki wspominał o tym w wywiadzie, jak znajdę to podam linka. O pochodzeniu Mellera jest w biogramie na wiki.--Zielu1984 (dyskusja) 10:06, 11 mar 2010 (CET)[odpowiedz]

Jeżeli podacie wiarygodne źródła, dodam informacje do artykułu. Z Mellerem to raczej nie będzie trudne, z Bieleckim - wątpię czy takowe się znajdą. Shalom (dyskusja) 22:18, 11 mar 2010 (CET)[odpowiedz]

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80708,4898990.html Np tu piszę o represjach Mellera w 1968 z powodu jego żydowskiego pochodzenia. Co do Bieleckiego, to jest taka możliwość że z tym wywiadem mogłem się pomylić z Czesławem Bieleckim. --Zielu1984 (dyskusja) 11:33, 12 mar 2010 (CET)[odpowiedz]

Witam! Generalnie ten rozdział nadaje się do rozbudowania, aby odzwierciedlał to, jak wiele się zmieniło w żydowskiej społeczności w Polsce po 1989 roku. W 1989 roku to było kilkaset, głównie starszych osób... Dzisiaj to kilkudziesięciotysięczna społeczność z dziewięcioma rabinami, kilkunastoma czynnymi synagogami, która wciąż powiększa się. Dzieje się wiele bardzo pozytywnych rzeczy np. powstanie Rabinatu (napisałem). Mam natomiast wątpliwości, co do podawania wyników sondaży na Wikipedii...czy to jest w ogóle encyklopedyczne, czy to li-tylko publicystyka? Rapaz rapaz 11:55, 8 maj 2011 (CEST)[odpowiedz]

Zydzi w RP[edytuj kod]

No to w koncu ile Zydow mieszka w Polsce? w jednych artykulach pisze ze 1000, w innych ze 12 000 a skolei na angielskiej wikipedii w kazdym artykule o zydach twardo trzymaja sie tego ze jest ich 25 000. To ilu ich jest?

A kto jest wg Ciebie Żydem? Shalom (dyskusja) 09:46, 9 paź 2010 (CEST)[odpowiedz]

Los Żydów w Polsce podczas drugiej wojny światowej.[edytuj kod]

Temat bardzo skromnie omówiony na stronie. Chodzi o postawy Polaków w stosunku do ludności żydowskiej podczas okupacji:

  • 1. Bohaterska - ukrywanie prześladowanych Żydów z narażeniem własnego życia, a często też życia swojej rodziny.
  • 2. Obojętna - powodowana strachem i cechująca się niekiedy zadowoleniem z zagłady Żydów spowodowanym przekonaniem, że "Niemcy wyżyją się na Żydach, a Polaków zostawią w spokoju".
  • 3. Aprobująca - zawierająca cechy postawy powyżej wskazanej, oraz więcej: próba przypodobania się Niemcom dla osobistej korzyści: materialnej i osiągnięcia wyższego statusu społecznego nadanego przez Niemców (np. volksdeutsch).

Okres międzywojenny[edytuj kod]

Wszelkie zmiany jakich dokonał kolega Konrad nie miały żadnych podstaw źródłowych, tzn. zmienia sobie jak chce i co chce, nie powołujac sie na żadne publikacje, co jest, jak wiadomo, nieuzasadnioną twórczością własną. Przez grzeczność nie wywaliłem wszystkiego, tylko usunałem zmiany w tej części, nad którą sam pracowałem i wiem dokładnie, że to co zaprezentował nam kolega nie odpowiada temu, co znajduje sie w książkach, z której korzystałem, co jest zwyczajnym wkładaniem w usta tych autorów stwierdzeń, których oni nie wygłaszali nigdzie. Jako, że jedna z użytych przeze mnie publikacji jest audiobookiem mozna jej posłuchac (Paweł Wieczorkiewicz: Stosunki narodowościowe. W: Od Mieszka I do Jana Pawła II. Cz. CD 23. Warszawa: Bellona-Polskie Radio, 2005. ISBN 83-11-10241-4) tutaj (do wysłuchania) lub tutaj (do ściągnięcia). Usuwanie takich rzeczy jak "dobrowolne getta" i dodawanie "ortodoksyjni" itp. nawet nie wymaga komentarza. Podsumowując, mój w pełni uzasadniony rewert ponownie. Na przyszłość rada - używamy źródeł, a jak ktoś ma coś innego na dany temat to piszemy, np.: ten uważa tak..., a tamten uważa tak.... Na żadne inne zmiany lub "przekształcanie" na bardziej wygodną wersję zgody nie ma i nie będzie - takie są zasady Wikipedii i będziemy się ich trzymać, czy to się komus podoba, czy nie.--Jakub Kaja (dyskusja) 08:09, 26 cze 2012 (CEST)[odpowiedz]

Na początek może przypomnę, o czym mowa: najpierw była moja edycja sprzed czterech dni: [1], następnie rewert Jakuba, opisany jako 'merytoryczne': [2]. Później moje cofnięcie z prośbą o wytłumaczenie w czym rzecz: [3]. A dziś pojawia się powyższe tłumaczenie Jakuba, plus ponownie cofnięcie mojej edycji z rollbacka.
Skoro powołujemy się na zasady Wikipedii, przypomnę dla porządku złamaną w powyższej edycji zasadę użycia rollbacka (Pomoc:Cofanie zmian), oraz zasadę użycia rewertu (Pomoc:Rewert), która mówi: Zawsze wyjaśniaj powody rewertu oraz Wyjaśnij przyczyny rewertu zanim go dokonasz. Opisanie rewertu jako 'merytoryczne' chyba nie spełnia tego wymogu.
Moja edycja była w większości techniczna: poprawy stylu, usuwanie niepotrzebnych linków do dat, doprecyzowania terminów. Zrobiłem też kilka modyfikacji znaczenia:
  • zmieniłem dość potoczne "kolejne rządy polskie nie bardzo wiedziały co robić z 3 milionami obywateli, którzy asymilować się nie chcieli" na "rządy Polski nie miały pomysłu na politykę wobec 3 milionów żydowskich obywateli, którzy w większości nie chcieli asymilacji", nie widzę tu jakiejś radykalnej interwencji;
  • "w zajściach antysemickich, które niejednokrotnie prowokowali oni sami morderstwami na Polakach, zginęło 97 Żydów, a ok. 500 odniosło obrażenia" zmieniłem na: "w rozruchach antysemickich zginęło 97 Żydów, a ok. 500 odniosło obrażenia. Przyczyną niektórych rozruchów były zabójstwa Polaków dokonywane przez Żydów". Tu potrzebne krótkie wyjaśnienie: mówimy o dwóch pogromach, w Przytyku i Brześciu, które wybuchły po informacji o zabójstwie Polaka przez Żyda. Mówimy o dwóch wypadkach, więc sądzę, że modyfikacja niejednokrotnie na niektórych ma sens. Słowo morderstwa nie znajduje oparcia w faktach - w jednym przypadku ofiara została zastrzelona w czasie zamieszek, w drugim była uczestnikiem bójki, dlatego były to zabójstwa, nie morderstwa ("zabójstwa kwalifikowane"). Dlatego też słowo prowokacja nie ma tu sensu.
  • z frazy Żydzi żyli w dużych skupiskach (dobrowolnych gettach) usunąłem o gettach. W II RP nie było już gett w rozumieniu przednowoczesnym, czyli zamkniętych dzielnic etnicznych. Nie było jeszcze gett hitlerowskich. Istniały dzielnice żydowskie, które nie były gettami.
To tyle tytułem wyjaśnienia.
Kwestią, która wydaje mi się dużo poważniejsza, jest Twoja konfrontacyjna postawa. O sposobie rewertowania pisałem. "Przez grzeczność nie wywaliłeś wszystkiego" co napisałem. Nie wiem, czy mam być wdzięczny? Piszesz: "zgody nie ma i nie będzie - takie są zasady Wikipedii i będziemy się ich trzymać, czy to się komuś podoba, czy nie". Nie jestem pewien, czy takie właśnie są zasady. Miałem wrażenie, że Wikipedia nie jest polem bitwy, i że "wywalanie wszystkiego" nie jest tu ustaloną metodą prowadzenia edycji. Mam też wrażenie, że artykuł nie jest Twoją prywatną przestrzenią i Twoim folwarkiem. Nawet jeśli go kiedyś edytowałeś, nie nabierasz do niego praw autorskich, abyś miał powód go bronić. A piszesz, że "to co zaprezentował nam kolega nie odpowiada temu, co znajduje się w książkach, z której korzystałem".
To nie jest pierwszy raz, kiedy mam do czynienia z podobnie konfrontacyjną postawą z Twojej strony. Że przypomnę ostatnie dyskusje na temat tego artykułu, i Twoje podobnie gwałtowne reakcje: [4]. To wszystko sprawia, że mam wyjątkowo niewielką ochotę wchodzić w kolejne konflikty, i argumentować po raz setny, że przytaczani przez Ciebie autorzy są skrajnie nieneutralni [5], [6]. Tak, Wieczorkiewicz też, szczególnie w sprawie historii Żydów: [7], [8], [9]. Konradm (dyskusja) 17:36, 26 cze 2012 (CEST)[odpowiedz]
  • Zostałem poproszony o interwencję, jednak muszę od razu zastrzec, że nie zajmę merytorycznego stanowiska w dyskutowanej sprawie. Poświęciłem trochę czasu, by zrozumieć problem, jednak tematyka ta niestety nie leży w kręgu moich zainteresowań. Cieszę się, że dyskutujecie - czy to tutaj, czy na własnych stronach dyskusji - bo tylko za pomocą dialogu uda się Wam, w co wierzę, wypracować jakieś wspólne, kompromisowe wyjście z tej sytuacji. Rację ma niestety Konradm, że dalsze rewertowanie może być rozumiane jako próba siłowego przeforsowania własnego zdania pomimo toczącej się dyskusji - dlatego proszę o zaprzestanie tego typu działań. Zawsze warto też odświeżyć sobie treść strony chłodne nastawienie. Poza tym, z pewnością pomógłby tutaj głos osoby, która zna się dobrze na tej tematyce. — Awersowy <talk> 20:47, 26 cze 2012 (CEST)[odpowiedz]
Sorki za rollback, nie doczytałem dokładnie. Odpowiadam na powyższe:
-dodanie "ortodoksyjni" zmieniło sens zdania i nie odpowiadało prawdzie ani temu, co jest w książce, na którą sie powołałem, nie żadni ortodoksyjni Żydzi tylko ich większość - jeżeli już mamy coś zmieniać, i nie mam pojęcia co "twierdzili" (które też Konrad dodał od siebie) bo mi się nie zwierzali, a i jemu raczej też nie, a jakby nawet, to i tak nie ma znaczenia - musi być źródło
-najwyższe warstwy czy tylko wyższe warstwy społeczne, w jaki sposób je odróżnimy i po co ta zmiana (ww. autor mówił o wyzszej tylko)?
-z dwoma podpunktami po zastanowieniu sie zgodzę (kolega ma rację - zmiany są kosmetyczne i mogą lepiej brzmieć), ale ww. informacja o gettach to zwykły OR, patrz getto - odizolowana część miasta, przeznaczona dla zamieszkania mniejszości narodowej, etnicznej, kulturowej bądź religijnej...
-usunięcie "np. na Madagarskar" dot. rozmów emigracyjnych rządu z syjonistami i wstawka "polscy nacjonaliści sugerowali deportację Żydów z Polski, m.in. na Madagaskar" nie wiadomo skąd - OR, polski rząd nie dość, że rozmawiał z syjonistami o różnych kierunkach migracji to jeszcze szkolił, wyposażał w broń i pieniądze, a następnie wysyłał do Palestyny dywersantów żydowskich, żeby Ci walczyli z Arabami i Brytyjczykami
-wracając do wywalania: czytałem edycje Konradastarając sie poprawiać Twoje błędy (typu X zamiast XI wiek), ale przy tym tutaj po prostu starciłem cierpliwość, sorry. Dokonując edycji używamy źródeł, a nie własnej, choćby i najszerszej wiedzy.
-niestety zauważyłem, że kolega Konrad ma problemy ze zrozumieniem tego, o czym piszę - książki [6] nie przytaczałem, tylko zauważyłem, że nie wszyscy autorzy, skoro jest ktoś z innym zdaniem. To był przykład, a nie żadne przytaczanie.
-nie wiem czego ma dowodzić [9]?
ŚP prof. P. P. Wieczorkiewicz był dość obiektywny. To, że jakaś lewicowa gazeta (NW) zarzuca coś prawicowej (TN) niczego nie dowodzi. Docenianie Irvinga za odtajnienie dokumentów z czasów IIWŚ nie dowodzi niczego, poza tym, że go ceni, a mozna cenić kogoś za coś, a za coś innego - nie. Zarówno ww. odwołania [7] jak i [8], są pełne publicystycznej zjadliwości i manipulacji. "Snucie wizji sojuszu Polski i III Rzeszy" jednoznacznie sugeruje, że to by było pozytywne, a to po prostu przypuszczenia, co by było gdyby. "Wybitnym politykiem i mężem stanu" (dot. Hitlera) mozna być równiez w sensie negatywnym, o czym Histmag nie wspomina jednoczesnie sugerując, że Polacy jednak uczestniczyliby w Holokauście, jakby "im tylko dano szansę". NW to już tak nagina wszystko, żę bardziej to juz sie chyba nie dało, jednoczesnie sugerując przypuszczalny udział Polków w Holokauście, jakby to było coś oczywistego. NW opisuje "słowa Wieczorkiewicza", że fajnie by było w Polakom czapeczce z niemieckim orzełkiem - mi na myśl przychodzi tylko orzełek w koronie (polski) i zapewne o to chodziło Wieczorkiewiczowi, a nie o sugerowanie, że Polacy chcieliby walczyć dla Hitlera. Jeszcze śmie zauważyć, że jakiś nazistowski żołnierz mógł być "bohaterski", a przecież utarło się, że to wszystko tchórze, co tylko mordować umieją. Napisano tam, że to powoduje poklask wśród skarajnej prawicy, a skąd oni to wiedzą niby? Itd. zdanie po zdaniu, toż nawet ułomny by sie zorientował w tych przeinaczeniach.
Z tegóż tak skrytykowanego wywiadu o Hitlerze: Rzeczywiście znamy z powszechnie dostępnej literatury jedynie jednowymiarową karykaturę Hitlera (podobnie zresztą jak i Stalina). Był tymczasem na poziomie lat 1939-40 politykiem wybitnym, ba mężem stanu, który wszedłby, wtedy kończąc życie, do niemieckiego panteonu, jako ktoś równy lub przewyższający nawet wielkiego Bismarcka. Prostując Pański pogląd: Hitler nie miał żadnych planów wspólnych działań polsko-niemieckich w kwestii żydowskiej, zakładał natomiast udział Polski w krucjacie przeciwko ZSRS. Zwracam uwagę na słowo "wszedłby" do niemieckiego panteonu - tutaj mozna sie słusznie domyślać - gdyby nie ludobójstwo.
Dywagacje dot. przypuszczalnej koalicji Polski z Niemcami ...zapewne w 1939 - nastąpiłaby wojna Niemiec z Francją przy życzliwej dla Berlina neutralności Polski, która miała ubezpieczać tyły Rzeszy przed atakiem sowieckim i w 1940 - wyprawa na Moskwę. Z całą, największą odpowiedzialnością, jako człowiek, który bada od kilkudziesięciu lat wojskowość sowiecką tej doby: Armia Czerwona w wojnie z koalicją niemiecko-polską (plus Rumuni itd.) nie miałaby żadnych szans ani w roku 1940, ani w 1941. Pod Moskwą w grudniu 1941 Niemcom zabrakło jednej - dwóch dywizji. Myśmy ich dawali do 60... A więc gen. Stanisław Maczek na czele 1 Dywizji Pancernej zdobywcą sowieckiej stolicy... - czy on tu coś gloryfikuje? Nie wydaje mi się.
O Irvingu: ...najlepszy i najwybitniejszy znawca historii II wojny światowej. Badacz, dla którego miarodajne są źródła, a nie poglądy historiografii, opinie kolegów, czy wrzask mediów. Człowiek, któremu z racji ogromnych zasług - zebrania lub odtajnienia i udostępnienia kluczowych dokumentów III Rzeszy, czapką buty czyścić by trzeba. Historyk tej miary, że ma prawo napisać i powiedzieć wszystko... A, że do tego głosi prawdę i niektóre jego poglądy są odległe od tak ukochanego przez polską prasę wysokonakładową bajdurzenia w stylu "politycznej poprawności"... Narobił sobie oczywiście wpływowych wrogów... Posadzili go, pod najbardziej idiotycznym pretekstem Austriacy, których widoczna nadreprezentacja w najbardziej ludobójczych służbach III Rzeszy nakazywała by zdecydowanie więcej powściągliwości i godności. A czy można ? W końcu Giordano Bruno wylądował na stosie. Z tego co tu widzę, to popiera wolność badań historycznych, tzw. rewizji.
Wieczorkiewicz zauważa, że nazizm nie jest potępiony na równi z komunizmem, że podczas gdy mozna sie zaczytywać wspomnieniami stalinowców, to hitlerówców juz nie. Poza tym jakoś nikt nigdy go antysemityzm nie oskarżył (a tym bardziej nie skazał), więc nie ma o czym mówić. Był kontrowersyjny owszem, ale w wywiadach i publicystyce, natomiast praca naukowa to zupenie coś innego i jego książkom nikt nic nie zarzuca. Poza tym ww. pozycja o historii polski, w której miał swój udział, jest poważnego wydawnictwa i zalecana przez MEN do nauki w szkołach. Polecam przeczytać: Jak Szaweł stał się Pawłem. Cenckiewicz o prof. Pawle Wieczorkiewiczu, a nie jakieś lewicowe wypociny, które się kupy nie trzymają.
--Jakub Kaja (dyskusja) 09:14, 27 cze 2012 (CEST)[odpowiedz]
"zauważyłem, że kolega Konrad ma problemy ze zrozumieniem tego, o czym piszę" - o, proszę, trafiłeś w sedno! Kolega Konrad ma poważne problemy ze zrozumieniem, jak można rewizjonizm Holokaustu nazywać "wolnością badań historycznych". Zupełnie też nie łapię, jak można pogląd, że "Hitler był na poziomie lat 1939-40 politykiem wybitnym, ba, mężem stanu" nie nazwać gloryfikowaniem Hitlera. Mąż stanu: "wybitny polityk uważany za autorytet dzięki temu, jak sprawuje władzę". Przypominam, w razie gdyby się zapomniało: 1940 - zamknięcie getta w Warszawie, 1940 - napad na Francję, Brytanię, Holandię itp., 1940 - założenie obozu Auschwitz, 1939 - napad na Polskę, 1938 - noc kryształowa, 1933 - pierwsze obozy koncentracyjne. Mąż stanu. No nie rozumiem, i już raczej nie zrozumiem.
Paweł Wieczorkiewicz, polski (!) historyk produkujący takie myśli, ma być źródłem dla artykułu o historii Żydów. O kłamcy oświęcimskim, przestępcy (wg polskiego prawa - do 3 lat więzienia) pisze: najwybitniejszy znawca historii II wojny światowej.
Nie będę dalej kontynuować tego wątku, jakieś zasady jeszcze mam.
Co do tematu "dobrowolnego getta" - cytujesz definicję getta: "odizolowana część miasta, przeznaczona dla zamieszkania mniejszości narodowej, etnicznej, kulturowej bądź religijnej", a już jakoś ci się nie wkleiła dalsza cześć zdania "...poza którym nie wolno tejże społeczności zamieszkiwać". Powtarzam: w II RP nie było gett. Były dzielnice żydowskie, w których Żydzi stanowili większość, ale nie było zamkniętych części miasta. Istniały do XVIII wieku, i założyli je hitlerowcy. W międzywojniu każdy mieszkał gdzie chciał, i wielu z tego niewyobrażalnego przywileju korzystało.
Dobrze, że się zreflektowałeś i przywróciłeś część mojej edycji. Piszesz, że straciłeś cierpliwość - życzę w takim razie więcej cierpliwości na przyszłość. Konradm (dyskusja) 12:05, 27 cze 2012 (CEST)[odpowiedz]

Usunięcie przez ciebie słów "dobrowolne getta", mimo tego że nie skończyliśmy dyskusji było nieładne. Ja staram sie po dobroci i przywracam część co do której sie porozumieliśmy, a ty co robisz? To co ci sie podoba, jak na swoim "prywatnym folwarku" - że cię samego zacytuję. Ja jestem niecierpliwy i ty mi życzysz wiecej cierpliwości? Widze tutaj analogię z moralnością Kalego, ale do rzeczy: ze słownika pwn "getto" - od XVI w. także potoczna nazwa dzielnic (ulic) żydowskich w miastach europejskich; izolowane od miasta, z własną administracją. Słowa "dobrowolne getta" w sposób najprostszy, choć może i potoczny, obrazują brak przymusu izolacji i jej dobrowolność u polskich Żydów, co własnie chciałem podkreslić tym nawiasem. Mogę wprowadzić rozbudowana wersję tego, ale po co, jak można to opisać w dwóch wyrazach? Pytasz jak rewizjonizm Holokaustu można nazywać "wolnością badań historycznych"? Normalnie można. Nie rozumiem dlaczego akurat tylko Holokaustu badać nie wolno, a wszystko inne można. Czymże to wyróżnił się Holokaust, w porównaniu do innych zbrodni ludobójstawa, co stawiałoby go w tej wyjatkowej sytuacji prawnej, w której jest obecnie? Jakoś nigdy nie słyszałem o skazaniu kogoś za negowanie zbrodni komunistów, a za tzw. negowanie Holokaustu ludzie siedzą/siedzieli w więzieniach w kilku krajach Europy. Poza tym osobiście uważam, że karanie ludzi za ich poglądy jest zwykłą cenzurą (nawet najbardziej idiotyczne jak rasizm, nazizm czy komunizm), a nie kazdy tzw. "negacjonalista" od razu zaprzecza istnieniu tegoż, a niektórzy, np. Wieczorkiewicz, domagają/domagali się tylko braku ograniczeń w pracy historyków. Pozwalanie, żeby zawyżanono liczbę ofiar nie jest kłamstwem oświęcimskim, a zaniżanie juz jest? Gdyby nie badania pewnego polskiego historyka to do dzisiaj byłoby dalej oficjalne urojone 2,5-4 mln zamordowanych Żydów w Auschwitz, zamiast niecałego w rzeczywistości miliona. Toż to jest właśnie rewizja Holokaustu, zbadanie i policzenie naukowe liczby ludzi zamordowanych, a nie tylko stwierdzenie, że ponieważ w Europie "brakuje" 6 milionów to znaczy, że zostali zamordowani przez Hitlera, bo przeciez on mordował. Nikt nie wspomina o Stalinowskich mordach na Żydach (np. dobijanie więźniów z niemieckich obozów koncentracyjnych, którzy nie mogli iść, czy żołnierzy radzieckich, w tym również i narodowości żydowskiej, którzy się Niemcom poddali, a potem zostali uznani za "wrogów ludu" i zabici przez NKWD, czy też o "oczyszczaniu synagogi", jak nazwał Stalin usuwanie ze stanowiska szefa sowieckiej dyplomacji Litwinowa razem z jego współpracownikami/Żydami, których to później wymordowano, żeby łatwiej zawrzeć wiadomy pakt z nazistami). Nikt ich nie odejmuje od ogólnej liczby pomordowanych Żydów zaokrąglonej do równiutkich 6 milionów. Nie wlicza sie też w nią, nie wiadomo dlaczego, śmierci tychże z powodów naturalnych, np. chorób i wypadków, czy migracji/ucieczek. Nikt ich nie liczy, bo to przeciez "negowanie" i za to idzie sie do więzienia, a przynajmniej jest sie ogólnie potępianym przez środowiska naukowe i publicznie wyszydzanym w prasie, traci się pracę itp. Przykład dr Ratajczaka ma odstraszać ewentualnych nasladowców. Liczba 6 milionów Żydów była zreszta wielokrotnie wcześniej używana w przeróżnych przypadkach. Nie tak dawno widziałem artykuł (wersja angielska i polskie tłumaczenie), który (pomińmy tu antysemicki/negacjonistyczny komentujący opis, bo nie o to tu chodzi) zawiera całkiem sporą liczbę dokumentów zawierających słowa "6 mln Żydów", znacznie sprzed hitlerowskich czasów. I dzisiaj całkowita liczba ofiar wsród obywateli polskich jest "negowana" i to w poważnej prasie (tu pełna wersja artykułu) i też jakoś nikt za to do więzienia nie poszedł, więc chwalenie się, że za "kłamstwo oświęcimskie" ktoś może być skazany, jest co najmniej nie na miejscu.
Mozesz mi wierzyć, lub nie, ale prawda jest taka, że Hitler przez wiekszość Niemców był uważny za "męża stanu". I to, co napisałeś o tym, że napadał na inne kraje dowodzi, że nawet nie rozumiesz tego pojęcia. Prowadzenie wojny to jedna z prawidłowości historii i jej rozpoczynanie nie dowodzi niczego (jakby ktoś stwierdził, że Bonaparte był mężem stanu to też bys sie oburzał? Rozpoczynał wojny, strzelał do demonstrantów z armat, a na Haiti mordował Murzynów, ale jakby jakiś jego wielbiciel napisał, że był mężem stanu, to raczej nikt by nawet nie zwrócił uwagi). Powinieneś docztać chyba co to jest racja stanu - nadrzędny interes państwowy, interes narodowy, wyższość interesu państwa nad innymi interesami i normami, wspólny dla większości obywateli i organizacji działających w państwie lub poza jego granicami, ale na jego rzecz. W Hitlera pojęciu, a także większości Niemców, napadanie na inne kraje i represje mniejszości, były dokonywane w niemieckim interesie narodowym i o którym Niemcy (a nie tylko Naziści) wiedzieli, głosując na niego - Hitler doszedł do władzy metodami demokratycznymi, o czym zdaje sie zapominasz. I taki, wg mnie, był tok myślenia Wieczorkiewicza, a nie żadne gloryfikowanie go. Wystarczy przeczytać inne wywiady z nim (np. Napiszmy historię Polski od nowa, czy chciażby pełną wersję potępianego przez ciebie wywiadu, którego najwyraźniej też nie raczyłeś przeczytać Polityczna poprawność, a prawda historyczna), żeby zrozumieć o co mu chodziło, a nie powoływanie się jakies manipulatorskie, pseudo-demaskatorskie, niszowe pisemka, które spoźniły sie z "wykryciem tych peanów na cześć Hitlera" kilka lat.
I nie wydaje mi się, żebyś akurat ty miał jakiekolwiek prawo decydowania kto może o Żydach mówić/pisać, a kto nie. Jego poglądy prywatne, to były jego poglądy prywatne, a praca naukowa to, jak juz wspominałem, zupełnie co innego i do niej nikt nigdy sie pod żadnym względem nie czepiał. Jego wiarygodność możesz sobie podważać tymi pseudo-dowodami, ale książki, pod którą podpisało się 6 profesorów, wyd. Bellona i Polskie Radio, a zaleca do nauki polski rząd (MEN), ci się po prostu nie uda, patrz WP:WER#Weryfikowalność, nie prawda absolutna. Nie każdy kto nie popiera oficjalnej/poprawnej wersji jest od razu antysemitą/negacjonalistą. Świat nie jest czarno-biały, i nie dość, że istnieją różne odcienie szarości to jescze mamy wiele innych kolorów. Tak samo nie każdy, kto negatywnie wyraza sie o Żydach, jest antysemitą i np. stwierdzenie "nie lubie Żydów mieszkających obok, bo z ich mieszkania ciągle w moim śmierdzi gotowanym czosnkiem" nie jest antysemityzmem - jest stwierdzeniem faktu (w tym wypadku wymyślonym przeze mnie na poczekaniu). Zacytuję jescze jedną osobę wypowiadajaca sie o Holokauście: "...nie zabierają głosu Anglia, ani Ameryka, milczy nawet wpływowe międzynarodowe żydostwo, tak dawniej przeczulone na krzywdę swoich." To stwierdzenie też dyskwalfikuje autora? To też negacjonalista? A juz o traktowaniu ocalałych z zagłady Żydów przez izraelskich współziomków przez 20 lat po II WŚ nawet nie wspomnę (ale tu mozesz poczytać).
Trochę poza tematem - i na wiki spotkałem się z sytuacją, gdzie ktoś zauważył w PUA u jednej kandydatki (chyba na administratorkę, nie pamietam dokładnie), że jeszcze do niedawna miała na swojej stronce tekścik o byciu zwolenniczką Trockiego, a przed samymi wyborami go zlikwidowała. I co? Został grupowo zakrzyczany, że przecież poglady nie maja tu nic do rzeczy, a ona sama odpisała, że Trocki przecież nic złego nie zrobił i chciał dobrze dla całego świata, normalnie jak jakiś filantrop, a nie członek zbrodniczego, krwawego od początku, bolszewickiego rządu i twórca pierwszych łagrów. Ale jakby miała napis, że jest miłośniczką Hitlera, to co by sie wydarzyło? Właściwie nie sądzę, żeby jej konto zostało zablokowane w mniej niż 24h. Dowodzi to nierównomierności w traktowaniu obu zbrodniczych systemów i faworyzowaniu skrajnej lewicy, a ja jestem zwolennikiem stanowczego potępienia każdego ludobójcy, czy to z prawa czy to z lewa. Powstają filmy NatGeo "Łowcy nazistów" (promujące m.in. mordowanie w rewanżu za Holokaust, czy sądzenie i zabijanie ludzi porwanych za granicą w zupełnie innym kraju, który w momencie popełniania osadzanej zbrodni nawet nie istniał i które żadnego prawa do tego najwyraźniej nie ma, oprócz tzw. "prawa zemsty"), a jakoś o "łowcach komunistów" nic nie słychać. Polecam też film The Soviet Story finansowany ze środków UE, podkreślający m.in. podobieństwa obu ideologii.
Podsumowując, żebyś mnie dobrze zrozumiał, poglądów negacjonalistów ani antysemitów nie popieram i ich nie "przytaczam", ani nie bronię Hitlera czy Irvinga. Wskazuję nieprawidłowości i jestem za wolnościa słowa oraz badań historycznych.
I na przyszłość moja rada: mniej emocji, a więcej refleksji i logicznego myslenia.
--Jakub Kaja (dyskusja) 10:07, 28 cze 2012 (CEST)[odpowiedz]

W sprawie wiarygodności ww. profesora i "prawa do mówienia o Żydach", znalazłem w pewnej publikacji "łowców antysemitów i ksenofobów" wypowiedź na omawiany temat "Postanowienie prokuratury o odmowie wszczęcia dochodzenia z powodu braku znamion czynu zabronionego. W uzasadnieniu zawarta została opinia, że „konwencja rozmowy przyjęta przez Pawła Wieczorkiewicza i prezentowane przezeń w sposób niewątpliwie prowokujący poglądy pozbawiają tę wypowiedź charakteru podlegającej kryminalizacji pochwały faszyzmu w jakiejkolwiek postaci”, a wypowiedź jest zaledwie pełna „paradoksalnych odniesień do dwóch totalitarnych ustrojów” i odwołuje się „do formuły historii alternatywnej”. Pochwały dla Davida Irvinga zdaniem śródmiejskiej prokuratury dotyczyły „przede wszystkim jego technik badawczych i dorobku zawodowego, co nie oznacza przy tym automatycznie podzielania jego poglądów”, a pochwała Hitlera ograniczała się do wypowiedzi, że gdyby zmarł on w okresie 1939-40 zostałby uznany za polityka wybitnego, równego Otto von Bismarckowi."

--Jakub Kaja (dyskusja) 14:47, 4 lip 2012 (CEST)[odpowiedz]

Otóż ma. To był tylko przykład nierównego traktowania skrajnej lewicy i skrajnej prawicy. Dla mnie może sobie ktos wierzyć w trockizm, UFO czy globalne ocieplenie i jest w porządku - to jego sprawa. Nie przeszkadza mi to wcale, podobnie jak ktoś ma inne poglądy od socjalizmu w lewo i nacjonalizmu w prawo, chociaż uważam, że nie maja sensu. Powszechna akceptacja ww. sprawy to akurat dowód braku cenzury (ale niech mi nikt nie wmawia, że masowy mordeca nim nie jest). Jak ktoś jest ze skrajnej prawicy (nazizm, faszyzm) to od razu jest skompromitowany, a jak jest ze skrajnej lewicy (anarchizm, komunizm, a w tym również maoizm czy trockizm) to przecież ma tylko mocno lewicowe poglądy (np. maoista Barroso). Chodziło mi tylko o podkreślenie, że chociaż oba systemy (komunizm i nazizm) były ludobójcze i zgodnie z polskim prawem podlegaja tym samym karom (za zaprzeczanie ich zbrodniom), to potępia i cenzuruje sie tylko nazizm i faszyzm, pod który podciąga sie wszystko co prawicowe (korzystając z rady "Ojca Narodów" Stalina: używać, bo to takie wyraziste słowo, np. Cejrowski to zwykły "katol", a nie żaden faszysta) i to ma być "dowodem czegoś" (czytaj: braku prawa do wypowiadania się na dany temat) wg kolegi Konrada.
A tak w ogóle to dowiedziałem się, za co był Ewing (czołowy negacjonalista ponoć) skazany w Austrii - za to, że powiedział we Włoszech 25 lat temu (nawet nie napisał - to była wypowiedź ustna), że mu pracownik KLA opowiadał o komorach, że to rekonstrukcja, bo prawdziwe komory zniszczyli wycofujący sie Niemcy. Oczywiście na świadka nie pozwolono go powołać i skazano na 3 lata. Tzn. zacytował kogoś i został miedzynarodowo zlinczowany, podobnie jak dr Ratajczak w Polsce. Spodziewałem się, że rzeczywiście obniżał liczbę ofiar, kwestionował używanie gazu, albo wręcz mówił, że nic takiego sie nie wydarzyło, a tu sie co okazuje? Medialna nagonka i publiczne piętnowanie w celu odebrania wiarygodności. Jak czytam hasło o nim to sie nie dziwię, że profesorowie zakazywali mi na studiach używania wiki, ani Wieczorkiewiczowi, że doceniał jego pracę przy dokumentach i pracach naukowych.
--Jakub Kaja (dyskusja) 20:39, 5 lip 2012 (CEST)[odpowiedz]

Przeniesione zbędne linki z hasła[edytuj kod]

Propozycja: Zdjęcia na winiecie[edytuj kod]

W wersji angielskiej, w infoboxie na froncie, są fotografie przedstawicieli polskich Żydów. Proponuję wzbogacenie niniejszej strony o takie fotografie. Mogę taki infobox zrobić od ręki, ale poczekam chwilę z taką propozycją na Państwa głosy. Dmagen (dyskusja) 09:30, 11 kwi 2013 (CEST)[odpowiedz]

Dobry pomysł! Trzeba by chyba użyć szablonu Szablon:Naród infobox, odpowiednik tego, co w wersji angielskiej czyli Szablon:Grupa etniczna infobox, nie ma opcji z miniaturami potretów. Galitzianer (dyskusja) 11:56, 11 kwi 2013 (CEST)[odpowiedz]

Skasować! I ewentualnie napisać na nowo.[edytuj kod]

Ten haniebny, antysemicki artykuł  Historia Żydów w Polsce  już od dawna pora skasowć. Obecnie śmierdzi tu od antysemickiego podejścia, języka i fałszywek. Ewentualnie można artykuł napisać na nowo, od zera.

Wikipedyjnym artykułem   Historia Żydów w Polsce   powinna zająć się jakaś polska organizacja/komisja od Praw Człowieka, w ramach walki z rasizmem. Tego nie można tak po prostu zostawić. Wlod (dyskusja)

Problematyczne Zrodla[edytuj kod]

Krzysztof Szwagrzyk: Żydzi w kierownictwie UB. Stereotyp czy rzeczywistość? [w: Biuletyn Instytutu Pamięci Narodowej nr. 11(58) listopad 2005 "Żydzi w Polsce Ludowej"] (pol.). 2005.

Po pierwsze link nie dziala. Jak juz odnajdziesz biuletyn, to mozna tam znalezc nastepujacy tekst

Bez względu na brzmienie imienia i nazwiska, światopogląd i obraną drogę życiową, będą nimi oficerowie, których rodzice byli narodowości żydowskiej.

Jedni beda tropic Zydow do drugiego pokolenia, inni do trzeciego. Szwagrzyk nie wyjasnia dlaczego takie kryterium jest zasadne i dlaczego jest lepsze niz np.: deklaracja samej osoby jakiej jest narodowsci lub religii. Jesli juz przytaczac tego typu liczby, to nalezy znalezc zrodlo lepiej opracowane i jesli mozliwe kilka z nich, IMHO. 89.101.76.162

Link już działa. Ale chyba nie za bardzo zrozumiałeś to, o czym Szwagrzyk pisał, zacytuję:
  • "Konstatacja ta nie oznacza wszakże, że nie istnieją także kryteria pozwalające na identyfikację osób pochodzenia żydowskiego. Bez względu na brzmienie imienia i nazwiska, światopogląd i obraną drogę życiową, będą nimi oficerowie, których rodzice byli narodowości żydowskiej."
z czego wynika, że osoby pochodzenia żydowskiego można zidentyfikować po tym, że jeśli papa i/lub mama są/byli narodowości żydowskiej, to ich dziecko ma takie pochodzenie i tyle. Nic tu nie ma o żadnym "tropieniu Żydów". Zamiast "żydowskiego" wstaw sobie "francuskiego", "boliwijskiego" czy jakąkolwiek inną narodowość i też się będzie zgadzało, bo pochodzenie zależy właśnie od narodowości przodków. I tylko od tego. Jest całkowicie niezależne od zapatrywań i deklaracji. Źródło opracowane jest dokładnie tak, jak powinno być opracowane źródło naukowe. Lepszego nie znajdziesz, bo temat jest wyczerpany, a statystyki nie kłamią. Jakub Kaja () 09:33, 18 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Moze warto w takim razie dodac do hasla w jakis sposob jest to liczone, np.:

  • "... funkcje kierownicze w MBP stanowiły osoby pochodzenia żydowskiego (167 na 450 osób, liczone do drugiego pokolenia)". 171.159.48.4
To hasło jest zbyt ogólne, żeby dodawać tak mało znaczące i oczywiste szczegóły, ale jeśli napiszesz jakieś bardziej wyspecjalizowane, np. "Żydzi w Urzędzie Bezpieczeństwa", to może byłoby warto. Jakub Kaja () 13:24, 18 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Tekst hasla w jednym zdaniu mowi o osobach pochodzenia zydowskiego, by w nastepnym twierdzic "Biorąc pod uwagę, że w okresie powojennym Żydzi w Polsce stanowili mniej niż 1% społeczeństwa, w MBP nadreprezentacja żydowskich komunistów była bardzo wyraźna". Czyli pewne szczegolowe informacje sa wskazane, ale pewne szczegoly lepiej pominac? 171.159.48.4

Czym innym jest 1% Żydów w społeczeństwie, a czym innym osoby pochodzenia żydowskiego. Czym innym są dane statystyczne, a czym innym metodologia przeprowadzania tychże badań. Nadal nie rozumiem na czym polega "problematyka" tego źródła. Jakub Kaja () 14:24, 18 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Dokladnie to! "Czym innym jest 1% Żydów w społeczeństwie, a czym innym osoby pochodzenia żydowskiego." Zrodlo prowadzi do jakis bezsensownych wnioskow jak sam zauwazyles. 171.192.0.10

Nie bardzo, źródło nie ma z tym wnioskiem nic wspólnego. Po prostu w tym zdaniu powinno być "nadreprezentacja komunistów pochodzenia żydowskiego była bardzo wyraźna" zamiast "nadreprezentacja żydowskich komunistów była bardzo wyraźna" i tyle. Znalazłeś błąd, to popraw, zamiast oceniać źródło na podstawie tego, co napisał jakiś edytor w haśle w Wikipedii. Jakub Kaja () 15:09, 18 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Jakub, mylisz sie, poniewaz artykul Szwagrzyka w pierwszym swoim paragrafie zawiera nastepujaca tresc warto pamiętać, że po wojnie stanowili oni [Zydzi] niespełna 1 proc. ludności Polski. Tresc hasla w dwoch polaczonych logicznie zdaniach skacze z "osob pochodzenia Zydowskiego" na "1 % Zydow w Polsce" by skonczyc na "komunistycznych Zydach" cytujac zrodlo. Ten balagan i bezsensowne porownania sa ewidentnie inspirowane tekstem Szwagrzyka. 89.101.76.162

Nie sądzę, tekst Szwagrzyka jest o ubekach oraz komunistach żydowskich i pochodzenia żydowskiego, więc dziwne by było, gdyby zabrakło procentowego wyliczenia dotyczącego liczby samych Żydów w Polsce. Ta analiza jest wyczerpująca, dokładna i bez zarzutu (jakby jakieś były, to pojawiły by się w fachowej literaturze historycznej, np. w recenzjach lub polemikach). U nas, na wiki nic nie jest "inspirowane" artykułem Szwagrzyka, tylko ewidentnie o niego oparte, na co wskazuje przypis (od tego przypisy są), acz z niewielkim błędem, który łatwo możesz sam poprawić. Niektórzy po prostu nie odróżniają osób pochodzenia żydowskiego od Żydów. Jakub Kaja () 06:01, 19 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Ale ten "niewielki blad" ewidentnie zostal powielony poprzez kopiowanie z artykulu Szwagrzyka. Jedyne rozsadne poprawianie to usuniecie zdania o 1% Zydow, czyli usuniecie czegos co znajduje sie w zrodle. Na podstawie tego zrodla, ktos kto edytowal haslo doszedl do wniosku, ze mozna zrobic *bezposrednie* porownanie - 1% Zydow vs. 37.1% osob pochodzenia zydowskiego, ktore nie ma calkowicie sensu. I mozliwosc zrobienia takiego porownania dzieki biuletynowi IPN-u swiadczy tez o jakosci tego zrodla. I faktem jest, ze moze tylko *posrednio* (poczatek artykulu vs. jego koniec), ale jednak takie porownanie istnieje w tekscie Szwagrzyka. Dlatego jesli juz porownania (*rozsadne* porownania) musza sie znalezc w tym hasle, to powinny to byc lepiej opracowane zrodla lub kilka z nich. 89.101.76.162

Niestety nie masz racji, a ponadto się zwyczajnie mylisz, a na usuwanie ważnych, oczywistych informacji pochodzących z naukowych źródeł zgody nie ma i nie będzie. Jakub Kaja () 15:48, 19 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

W ktorym punkcie sie myle dokladnie? Ja na razie te "wazne, oczywiste informacje" wprowadzaja ludzi w blad. 89.101.76.162

Mylisz się nie w punkcie, a w całości wypowiedzi "Ale ten (...) lub kilka z nich". Wytłumaczyłem Ci już dokładnie na czym polega błąd i jak go poprawić jeśli Cię razi. Prywatne przemyślenia i opinie proponuję zostawić na potrzeby jakiegoś blogu lub forum. Dalsza dyskusja w tym temacie jest bezprzedmiotowa. Jakub Kaja () 17:01, 19 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Wedlug Twojego tlumaczenia, mozna zrobic porownanie "1% Zydow" vs. "37.1% osob pochodzenia Zydowskiego". Jest to totalna bzdura. Edycja wkrotce. 89.101.76.162

Można sobie porównywać cokolwiek do czegokolwiek innego, np. jabłko do owcy, to się nazywa wolność słowa :) ale edytuj śmiało, byle zgodnie z zasadami Wikipedii, szczególnie z WP:WER i WP:NPOV. Jeśli usuniesz coś, co jest poparte przypisem, tzw. uźródłowiony tekst, zostanie to zwyczajnie cofnięte jako wandalizm. Jakub Kaja () 07:05, 20 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Nie da się ukryć, że Żydzi i osoby pochodzenia żydowskiego mają się do siebie nijak. Jedno określa narodowość osoby, drugie narodowość przodków osoby. --D'Arnise (dyskusja) 17:26, 19 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Pisanie, że można się "mieć nijak" do swoich przodków jest nielogiczne, bo narodowość to pochodzenie jednostki zgodnie z pochodzeniem jego przodka, tak więc wszyscy bez wyjątku Żydzi też są pochodzenia żydowskiego i w oczywisty sposób mają się do siebie w wielkim stopniu, podobnie jak ja czy Ty do swoich rodziców, sorry inaczej nie bywa. Jakub Kaja () 07:05, 20 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
Zgoda, tyle że nie wszystkie osoby pochodzenia żydowskiego są Żydami. --D'Arnise (dyskusja) 13:21, 20 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
A ktoś napisał, że wszystkie są? Gdzie? Można cytat prosić? Jakub Kaja () 15:56, 20 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
Z zacytowanego zdania wynika to utożsamienie. Skoro na podstawie liczebności A, wysnuwamy wnioski na temat nadreprezentacji B w C, to A musi być równe B, inaczej zdanie jest błędne metodologicznie. --D'Arnise (dyskusja) 16:25, 20 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Jakub, odwrociles moja zmiane i haslo dalej zawiera bezsensowne porownanie. Mylisz narodowosc z pochodzeniem osoby (podobnie jak Szwagrzyk). 89.101.76.162

Nic nie mylę, przeczytaj proszę to, co napisałem powyżej, tym razem ze zrozumieniem. Jakub Kaja () 10:50, 20 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Ale tu nie chodzi o to kto ma jakies pochodzenie, tylko o robienie bezsensownych porownan. By to porownanie mialo sens, to trzeba znalezc informacje ilu bylo w Polsce osob pochodzenia zydowskiego (Szwagrzyk sie tego nie podejmuje, co powoduje ze jego artykul jest nic nie warty pod katem tego porownania). 89.101.76.162

To Twoja prywatna opinia, a my tu nie posługujemy się czyimś prywatnym zdaniem, a wynikami badań naukowców. Najlepiej takimi, które publikowane są właśnie w ten sposób, co artykuł Szwagrzyka. Jakub Kaja () 15:56, 20 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Nawet wtedy kiedy te badania zawieraja podstawowe bledy logiczne?

Przywrocilem moja zmiane. Jakub, moja zmiana nie jest widoczna dla ogolu poniewaz musi na nia spojrzec jakis redaktor. Moge Cie prosic bys powstrzymal sie od edycji dopoki ktos niezalezny podejmie decyzje o jej zasadnosci? Z gory dzieki. 89.101.76.162

Oczywiście, zawsze możesz kogoś o coś prosić, a taka osoba może się do prośby przychylić, albo odmówić. Ja niestety odmawiam bo tak się miło składa, że jestem osobą niezależną, a zarazem redaktorem, który zna zasady tu obowiązujące. Usuwanie uźródłowionego tekstu pod pretekstem nieistniejącego "błędu logicznego", a na podstawie swojego punktu widzenia, jest tutaj określane jako wandalizm, a takie zmiany są zwyczajnie cofane. To że kilka razy się wpisałeś w dyskusji niczego nie zmienia, bo Twoje argumenty nie są przekonujące dla kontr-dyskutanta. Jakub Kaja () 21:03, 20 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Kuba, nie jestes osoba niezalezna, tylko kims kto ma okreslony poglad na Zydow w Polsce (vide cofniecia innych edycji przez Ciebie oraz dyskusje broniace rewizjonistow). Dlatego wycofanie przez Ciebie zmiany nie jest fair. Przy okazji, istnieja naukowcy, ktorzy ciagle twierdza, ze Ziemia jest plaska. Nie znaczy to, ze musza byc traktowani jako wiarygodne zrodlo. 89.101.76.162

Osoba niezależna to taka osoba, która od nikogo nie zależy, a nie taka, która ma jakieś poglądy. Moim poglądem na ten temat jest to, że to tacy sami ludzie jak inni i że tyko z powodu narodowości czy pochodzenia nie należą im się żadne specjalne względy. Ale ja nie kieruję się poglądami w swoich edycjach, natomiast kieruję się zasadami, które tutaj obowiązują. A te są wypracowane przez ogół wikipedystów właśnie po to, żeby czyjeś widzimisię nie zmieniało tekstów haseł na podstawie prywatnych odczuć, intuicji itp. Tu kierujemy się źródłami. Możesz to sobie oczywiście kontestować, ale nic to nie zmieni. Ty też masz najwyraźniej określone poglądy na Żydów w Polsce, a czy jak Ci zabraniam edytować, czy ja mówię, że to nie fair? Nie. Ja mówię, że nie usuwamy tekstu z przypisem na podstawie swoich prywatnych opinii, bo takie tu panują zasady. Masz inne źródła z innymi wynikami badań, to śmiało dopisuj, byle obok, a nie zamiast. Poza tym kilka dyskusji wcześniej nie broniłem żadnych rewizjonistów, a jedynie występowałem w obronie wolności słowa i badań naukowych, a to zupełnie co innego. Fajnie się rozmawiało, ale proponuję na tym zakończyć tą dyskusję, bo błąd został poprawiony przez innego kolegę. Pzdr. Jakub Kaja () 18:02, 23 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Przykre, ze kiepskiej jakosci, zawierajace bledy logiczne, badania naukowe musza byc cytowane w Wikipedii. Wolnosc slowa nie daje przywileju do bycia traktowanym jako zrodlo w encyklopediach. Kryterium powinna byc jakosc opracowania, a nie to ze po prostu zostalo stworzone. 89.101.76.162

Źródło wcale nie zawiera żadnych błędów. Powtarzania tego w kółko wcale tego nie zmieni. Jakub Kaja () 19:28, 24 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

To moze uscislijmy fakty

  • sama Wikipedia twierdzi, ze w latach powojennych bylo okolo 1% Zydow w Polsce
  • Szwagrzyk twierdzi to samo na poczatku swojego artykulu (jak i w artykule dla NSZ, wiec ciezko poczatek jego artykulu zrodlowego interpretowac inaczej)
  • i w tym samym zdaniu pada stwierdzenie o nadreprezentacji Zydow w kierownictwie aparatu bezpieczenstwa
  • wreszcie we wnioskach swojego artykulu, Szwagrzyk powoluje sie na swoje 39.1% (notabene dla NSZ napisal, ze to prawie polowa, co jest dosc swobodna interpretacja przytaczanych przez niego liczb)
  • takze na koncu artykulu stwierdza "duzy udzial"

Szwagrzyk ewidentnie miesza tutaj pojecia i robi porownanie "1% Zydow" vs. 39% (prawie 40%, prawda?) osob pochodzenia zydowskiego. Jak napisalem wczesniej jest to porownanie posrednie, jednakze w artykule dla NSZ robi takie porownanie bezposrednio, wiec mozna smialo stwierdzic, ze robi on tutaj blad logiczny i nie ma podstaw do wartosciowania - brakuje informacji na temat ilosci osob pochodzenia zydowskiego w Polsce oraz analizy statystycznej, ktora by uprawniala do wniosku o nadreprezentacji. Artykul zrodlowy moze daloby sie naprawic, gdyby Szwagrzyk zdobyl informacje na temat ilosci osob pochodzenia zydowskiego w powojennej Polsce stosujac te same kryteria jak w przypadku osob w kierownictwie aparatu bezpieczenstwa, jednakze porownywanie dwoch probek o takiej roznicy ilosciowej (450 + 167 vs. okolo 20mln) wydaje sie dosc karkolomne. 89.101.76.162

Dorabiasz tu jakieś dziwne teorie, a z artykułu na stronce nsz.com.pl wynika jedynie, że Szwagrzyk przebadał ubeckie akta osobowe i policzył tych, którzy w rubryczce narodowość wpisali sobie "żydowska" lub w rubryczce wyznanie wpisali sobie "mojżeszowe". Jedni są Żydami (narodowość), a drudzy żydami (wyznanie). Obie te kategorie niekoniecznie się pokrywają, ale obie na 100% należą do kategorii ludności żydowskiej. Żeby było łatwiej zrozumieć napisał o obu, że byli pochodzenia żydowskiego. Ten 1% (ogółu ludności żydowskiej w Polsce) jest liczbą znaną od dawna i też wynika zapewne z podobnych wyliczeń i podobnej metodologii. Naprawdę marnujesz swój czas na jałowe dyskusje, bo to porównanie, które Ci się wydaje takie nielogiczne, zostało z tekstu artykułu na wiki dawno usunięte[10]. Jakub Kaja () 09:04, 26 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
Tylko, że nie przez Ciebie. To ja musiałem zrobić. --D'Arnise (dyskusja) 11:21, 26 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

"Zapewne" jest tutaj problemem i te niedomowienia u Szwagrzyka swiadcza o jakosci jego artykulu.

Nie, nie jest i nie świadczą. Ta liczba (30-40 tys. ocalałych) jest uznana i używana przez wszystkich historyków zajmujących się tematyką. Podobne informacje znajdują się na stronach społeczności żydowskich, np. sprawiedliwi.org.pl. O udziale Żydów w organach bezpieczeństwa można doczytać również na jewish.org.pl i dane te są podobne do wyliczeń Szwagrzyka. Jakub Kaja () 17:36, 26 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

Tylko, ze zrodlem artykulu na jewish.org.pl jest Wikipedia, czyli Szwagrzyk.

Właśnie, czyli społeczność żydowska tu jakoś "błędu logicznego" i "niedomówień" nie zauważa, zatwierdzajac te informacje poprzez skopiowanie. Tak czy siak, nawet jakby błędów było sto, to nie będzie to żaden powód do usuwania tekstu i źródła. Jakub Kaja () 16:36, 27 lis 2014 (CET)[odpowiedz]

I oto Twoja "prawda historyczna", ktorej tak bronisz - nielogiczne banialuki, bez rzetelnych informacji i wyliczen, ktore Wikipedia powtarza bezkrytycznie zamieniajac sie w smietnik. Gratuluje.

Nic nigdy i nigdzie nie pisałem o żadnej "prawdzie historycznej". Uważam wręcz przeciwnie: weryfikowalność, nie prawda absolutna. Bardzo bym się cieszył gdyby Wikipedia była śmietnikiem opartym na źródłach co najmniej tej klasy, co Biuletyn IPN :) Jakub Kaja () 16:43, 28 lis 2014 (CET)[odpowiedz]
Status: niezałatwione

Zgłoszenie zostało przeniesione z Wikipedia:Zgłoś błąd w artykule ponieważ prawdopodobnie nie zostało rozwiązane w ciągu 45 dni.

Na wstępie po prawej stronie artykułu widnieje okno zatytułowane "Polscy Żydzi", wśród których wskazano Stanisława Lema, który zgodnie z notą biograficzną zamieszczoną w Wiki był zadeklarowanym ateistą, wychowanym przez rodziców w wierze katolickiej. Błąd pojawia się więc w jednym z ww. artykułów. Zgłasza: Piotr Kraciuk 88.156.12.222 (dyskusja) 22:11, 28 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

Rodzice Stanisław Lema byli Żydami, tak więc on też był Żydem (czy też Polakiem żydowskiego pochodzenia), nie był zaś żydem (wyznawcą judaizmu). Andrzei111 (dyskusja) 23:25, 28 gru 2014 (CET)[odpowiedz]
Swoją drogą czy wiadomo coś nt. stosunku Lema do swych żydowskich korzeni? Z opisu tej kategorii[11] wynika, że jest to ważne kryterium w podobnych sprawach.Dreamcatcher25 (dyskusja) 21:13, 29 gru 2014 (CET)[odpowiedz]

Nie ta brama, na fotografii[edytuj kod]

Zdjęcie "Brama wjazdowa obozu koncentracyjnego Auschwitz" utrwala błędny stereotyp. Należałoby zastąpić je zdjęciem bramy obozu Birkenau (tej przy torach kolejowych) --Grb16 (dyskusja) 22:21, 9 paź 2015 (CEST)[odpowiedz]

Nagrobek najstarszy - dwie daty![edytuj kod]

W tekście: "najstarsza zachowana macewa.... 4 sierpnia 1203", a obok pod ilustracją: "fragment macewy rabiego Aarona z 1174 roku".

Jedna z wsi województwie pińskim w której mieszkały rodziny subottników ,większość z nich przeszła już wtedy judaizację[edytuj kod]

Jedna z wsi województwie pińskim w której mieszkały rodziny subottników ,większość z nich przeszła już wtedy judaizację .Subottnicy ,Żydowiercy to potomkowie judaizantów ,którzy na początku XV wieku znalezni schronienie ówczas Wielkim Księstwie Litewskim za sprawą Zygmunta Starego osiedli się oni ostępach leśnych bagiennych cześć z nich miała prawa na polowanie bobrów , mieli ule pszczele ,wydobywali torf podlegali jurysdykcji starostów nie odrabiali pańszczyzny jednak nie mieli takich praw jak Żydzi mimo uznawali Talmud obchodzili sobotę za dzień wolny ,przestrzegali koszerności a Chrystusa uznawali za proroka a nie Boga .Po powstaniu listopadowym 1833 cześć z nich zostało przesiedlonych w głąb Rosji 1866 roku doszło do całkowitego przesiedlenia ich tym razem w głąb Syberii .W 1883 zezwolono im na prawo powrotu cześć rodzin skorzystało z tego prawa .Ariel Szaron były premierem jest między innymi potomkiem tej grupy

Teatr NN[edytuj kod]

Można dodać informacje o działalności Teatru NN "Brama Grodzka" z Lublina.

"Polska była jedynym krajem okupowanym przez Niemcy w czasie II wojny światowej, w którym wprowadzono karę śmierci dla każdego pomaga Żydom"[edytuj kod]

Jest to dość powszechnie spotykana informacja w polskich źródłach, ale czy na pewno? en:Jewish Telegraphic Agency w styczniu 1943 podało że podobna kara została wprowadzona w Serbii. Formalnie Serbia nie była okupywana przez III Rzeszę, ale to wtedy trochę informacja zwodnicza - bo nie można spodziewać się że czytelnik będzie znał definicje z prawa międzynarodowego (państwa marionetkowe formalnie nie były okupywane). Przydałoby się też wspomnieć, że w innych krajach obowiązywała kara śmierci dla niektórych grup ludności. Michał Wadas (dyskusja) 18:39, 1 mar 2018 (CET)[odpowiedz]

wyrzucić sekcję "Radziecka okupacja Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej 1944–1945"[edytuj kod]

Już sam tytuł "Radziecka okupacja Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej 1944–1945" jest anty-historyczny, bo co innego lata 1939-1941, a co innego relacje ZSRR z rządem Mikołajczyka i Osóbki-Morawskiego wtedy, i ich protesty lub ich "zawieszenie" wobec zmian granic, i umowy w tej sprawie potem. Poza tym, i cytowani autorzy, niestety "źle" znani, i sama treść jest po prostu antysemicką nagonką, wbrew chronologii, skali spraw, wiarygodności źródeł, a przypadkowy zlepek z wyzwiskami. Wstyd, że takie coś w Wikipedii wisi. Po prostu wyciąć całe. Czym innym jest proces ustalania granic, czy obecność NKWD na terenie późniejszej PRL, np. Obława Augustowska, a także pogromy w Kielcach itd.. W dodatku, wg jakiego kryterium wyznaczone daty "okupacji" np. cytowanego tam Grodna - do dziś? --31.179.121.4 (dyskusja) 02:12, 26 kwi 2019 (CEST) KKE[odpowiedz]

Okres Polski Ludowej[edytuj kod]

Cytat początkowy i pierwszy akapit podrozdziału nie mają wyraźnego odniesienia do jego przedmiotu i łamią jego wewnętrzną strukturę. Cytat nie ma żadnego istotnego odniesienia do historii Żydów w Polsce po wojnie. W pierwszym akapicie nie ma żadnego odniesienia do historii Żydów w Polsce - wspomina się tu tylko o Żydach. Proszę usunąć.

Równoprawny dostęp do prawa miejskiego w czasach Polski przedrozbiorowej[edytuj kod]

Źródło informacji: Polska Akademia Nauk-Oddział w Krakowie, Materiały Komisji Nauk Historycznych Nr 27, Feliks Kiryk (wydał), Księga przyjęć do prawa miejskiego w Bochni 1531-1656, Wrocław (...) Zakład Narodowy im. Ossolińskich Wydawnictwo Polskiej Akademii Nauk 1979, s. 14 i inne. Cytuję: "Tym novum, które zmusza do rewizji poglądu na sprawy obywatelstwa miast Polski przedrozbiorowej jest przyjęcie do prawa miejskiego w Bochni 7 Żydów".

Podobna sytuacja prawna została stwierdzona w mieście Tarnowie, gdzie pierwsze przyjęcie do prawa miejskiego zapisano w roku 1601.

Bogusław Andrzej Baczyński

Fake?[edytuj kod]

https://fakehunter.pap.pl/raport/7e18b5b7-7db5-4a09-b255-740ced6743a2

Czy ta mapa nie jest spreparowana? 2A01:110F:4A19:5600:196D:D449:10A6:8FE (dyskusja) 16:53, 13 paź 2023 (CEST)[odpowiedz]