Stanisław Oporowski

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Stanisław Oporowski OSPPE
Stanisław z Oporowa
zwany błogosławionym
Ilustracja
Portret o. Stanisława Oporowskiego
(XVII w. - zbiory jasnogórskie)
Kraj działania

Królestwo Polskie

Data i miejsce urodzenia

przed 1501
Oporów

Data i miejsce śmierci

ok. 19 kwietnia 1552
Oporów

Prowincjał zakonu paulinów w Polsce
Okres sprawowania

1536–1540

Wyznanie

katolicyzm

Kościół

rzymskokatolicki

Inkardynacja

Zakon Świętego Pawła Pierwszego Pustelnika (paulini)

Śluby zakonne

Stanisław Oporowski (również Stanisław z Oporowa; ur. przed 1501 w Oporowie, zm. ok. 19 kwietnia 1552 w Oporowie) – prowincjał paulinów, zwany błogosławionym[1] Kościoła katolickiego.

Życiorys[edytuj | edytuj kod]

Data jego urodzin, podawana przez biografów, jest mało prawdopodobna. Ukończył studia na Akademii Krakowskiej z tytułem bakałarza, a potem doktora filozofii. Do zakonu paulinów wstąpił przed 1515. Dwa lata później został przeorem w Wielgomłynach. Po śmierci prowincjała Macieja z Wojsławic został jego następcą. Z tym tytułem pojawił się w źródłach po raz pierwszy 26 listopada 1530. W 1531 w Wielgomłynach przyjął węgierskiego wizytatora generalnego, Kaspra i jego sekretarza Błażeja, który zadedykował mu potem przedmowę do dzieła G. Gyöngyösiego Decalogus de beato Paulo. Po odejściu z Wielgomłynów przebywał na Jasnej Górze, po czym w 1543 znowu objął tam obowiązki plebana. Przedtem Hieronim Mosiński przekazał klasztorowi na ręce Stanisława dobra we wsi Konopiska k. Częstochowy. Po przyjeździe do Wielgomłynów zetknął się prawdopodobnie po raz pierwszy z prądami reformacyjnymi oraz z niechęcią do klasztoru na Jasnej Górze, którą podsycał starosta chęciński upominający się o dobra w Konopiskach. Nie jest pewne, jak bardzo był w to zamieszany Stanisław, ale stało się to powodem jego prośby o przeniesienie do innego domu zakonnego. Trafił do rodzinnego Oporowa, gdzie spędził ostatnie lata życia.

Zasłużył się dla obrony katolicyzmu w Polsce, nawracając protestantów. Biografowie nazywają go „młotem na heretyków” i patronem kaznodziejów. Przypisuje mu się kazanie na Wawelu z 1540 roku, bardzo ostro krytykował obojętność religijną możnych.

Pierwsza opinia o jego świętości została opublikowana w przez Marcina Baroniusza w 1609 roku; zawierała rażące sprzeczności dat życia. Powtórzył ją Piotr Jacek Prószcz w 1662. W latach 1663-'69 Jacek Rodnicki spisał obszerny żywot. W 1710 roku Innocenty Pokorski stworzył Litanię o Stanisławie Oporowiczu. W 1722 zainicjował księgę z opisem 56 cudów. W 2. poł. XVIII w. w Oporowie, w miejscu, gdzie się urodził, postawiono kapliczkę. Obecnie znajduje się tam cmentarz założony w 1813.

Cuda i łaski[edytuj | edytuj kod]

Istnieje wiele podań o cudach jakich dokonał Stanisław. Np. raz miał za niego orać anioł, kiedy on się modlił:

Świnty Stanisław, jak chodził na pola łorać, to tak było. Poszed orać, to drugie chłopy mówiom tak, że łun nie łoże, tylko idzie do kościoła modlić sie do krzyża. I naskarżyli panu, że łon nie łoże, tylko modli się przy krzyżu. Przyszed dziedzic, policzyć ile łon załoroł skib. Stanył za krzakiem i widzi, że jego ni ma, a woły chodzom w pługu, a za pługiem chodzi anieł i łoże. Ale ci co naskarżyli, to widzieli tylko, że woły stały, a anioła nie widzieli. Przeliczył dziedzic te skiby, które łoni połorali i które Świnty Stanisław łoroł i mówi tak:
– Źle mówicie, patrzcie, jego ni ma, a woły łożom i łun ma jeszcze dwie skiby nałorane wincy.
I ten dziedzic go zabrał na zamek i powiedział:
– Ty bendziesz błogosławił tylko pola moje!
Bo ten dziedzic widzioł cud. Noi późni go zabrał i stale z nim jeździł do kościoła i z nim się modlił:
– Ty jesteś w łaszcze w boga, bo za ciebie anioł za pługim chodził.

Inf. Ewa Bartochowska, Not. Mariusz Wieczorkowski, Jak św. Stanisław orał we woły

Innym razem, podczas budowania wieży kościelnej, miał uratować spadającego robotnika zatrzymując go w powietrzu:

To beło w Łoporowie. Jak Tyn kościół postawili i jak te wieże końcyli, to tak ten krzyż na cubku stawiali. I temu co go ustawioł jakoś coś się zrobiło, ze zlecioł na głowe. A Świnty Stanisław tak jakoś stojał i patrzył. I łun nie doleciał do zimi, tylko staneł i w powietrzu sie zatrzymał. Nie łupod.
Tak się ludzie zlecieli i już nazywali błogosławiony i wieźli go do Censtochowy

Inf. Józef Trybulski, Not. Mariusz Wieczorkowski, Cudowne uratowanie spadającego robotnika z wieży przez św. Stanisława

Jak budowali wieże kościoła, to były postawione rynsztunki. Tak jak zwykle. I jeden mularz potknął się na rusztowaniu, spadł i leci w powietrzu. A Świnty Stanisław to obserwował i tak mówi:
– Zatrzymaj się w powietrzu. Pójde do ojca przeora i zapytam się czy ty możesz spaść.
I ten człowiek wisiał w powietrzu, a on poszed zapytać czy ten ma spaść, czy powoli się spuścić. A przeor mówi:
– Drwisz ze mnie!
I wymierzył mu policzek, że to nie prawda co on mówi. Świnty Stanisław się słowa nie odezwał i wyszedł. Poszedł do murarza i mówi:
– Spuść się nadół wolno, bo to co miałeś otrzymać ty, dostałem ja. (...)

Inf. Maria Mikołajczyk, Not. Mariusz Wieczorkowski, Cudowne uratowanie spadającego murarza przez św. Stanisława Oporowskiego (I)

Miał też kiedyś poprosić wracającego z pola rataja, żeby zawiózł na wole do Krakowa. Rolnik dojechał tam i z powrotem przed zachodem słońca.

(...) I później tam to miało być, że tyn błogosławiony Stanisław, bo on nie jest świnty, obraził się na przeora. Było to w samo południe i wracali z pola rataje wołami. I on wyszedł, zatrzymał jednego i mówi, żeby go odwióz do Krakowa, bo on już tutaj nie bedzie. A tyn rataj mówi:
– Gdzież to ojcze ja ciebie odwioze taki kawał! Kiedy ja wróce? Kto bedzie za mnie pracował? Co powie pan?
Ale Stanisław mu powiedział:
– Nie martw się i jedź ze mną!
I rzeczywiście odwióz go do Krakowa i wrócił, zanim te rataje woły zaprzegli.

Inf. Maria Mikołajczyk, Not. Mariusz Wieczorkowski, Cudowne uratowanie spadającego murarza przez św. Stanisława Oporowskiego (I)

W 1540 miał wymodlić przed obrazem Matki Boskiej Częstochowskiej wskrzeszenie trzech zmarłych naraz. Według podań nad jego trumną miały miejsce liczne cuda i łaski a jego ciało wystawione przez kilka tygodni nie rozkładało się. W celu uniknięcia dalszego kultu (Paulini bowiem nie wynoszą na ołtarze swoich członków) przeor klasztoru w Oporowie ukrył trumnę z ciałem Stanisława. Do dzisiaj nie jest znane miejsce jego pochówku.

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. o. Joachim Roman Bar, o. Janusz Zbudniewek: Polscy święci, t. 5, Warszawa, ATK, 1985, s. 57, tytuł błogosławiony nadany przez Marcina Baroniusza

Bibliografia[edytuj | edytuj kod]

  • Grażyna Kin-Rzymkowska: Muzeum Zamek i Klasztor Ojców Paulinów w Oporowie: informator. Oporów: Klasztor Ojców Paulinów w Oporowie, Muzeum Zamek w Oporowie, 2003, s. 37, 40. ISBN 83-910736-6-1.
  • J. R. Bar, J. Zbudniewek: Polscy święci - Stanisław z Oporowa, zwany błogosławionym, t. 5, Warszawa, ATK, 1985
  • F. Świątek: Życiorysy świątobliwych Polaków i Polek ostatnich wieków, Miejsce Piastowe II
  • M. Baroniusz: Vita, gesta et miracula Beati Stanislai Poloni, Cracoviae 1609
  • H. Cieszkiewisz: Życie bł. Stanisława Oporowskiego, tłum. J. Zbudniewek, Vox Eremi, R.9: 1958 nr. 5 ss. 14-24
  • A. Benger, Annalium Ereni-Coenobiticorum Ordinis Fratrum Eremitarum sancti Pauli Primi Eramitae, Posonii 1743

Linki zewnętrzne[edytuj | edytuj kod]