Słownik języka polskiego (Samuel Bogumił Linde)
Słownik języka polskiego – słownik języka polskiego autorstwa Samuela Bogumiła Lindego w 6 tomach, wydany w Warszawie w latach 1807-1814. Był to pierwszy jednojęzyczny słownik języka polskiego[1]. Zawierał 60 tys. haseł, w tym ok. 2000 nazw własnych[2]. Było to największe i najbardziej kosztowne przedsięwzięcie wydawnicze w Księstwie Warszawskim[2]. Słownik miał również wznowienie poszerzone przez Augusta Bielowskiego w latach 1854-1860[3].
Historia
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/f/f5/Album_p0391a_-_Samuel_Bogumi%C5%82_Linde.jpg/240px-Album_p0391a_-_Samuel_Bogumi%C5%82_Linde.jpg)
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/3/38/Medal_slownik-jezyka-polskiego-0.jpg/240px-Medal_slownik-jezyka-polskiego-0.jpg)
- Osobny artykuł:
Pomysł napisania słownika normatywnego powstał w Towarzystwie Przyjaciół Nauk, którego członkowie namówili Samuela Bogumiła Lindego. Jego kandydaturę wzięto pod uwagę ze względu na kompetencje oraz dostęp do źródeł. Linde był uznanym slawistą oraz tłumaczem, a od roku 1794 przez dziesięć lat pracował w bibliotece Józefa Maksymiliana Ossolińskiego w Wiedniu porządkując i poszerzając jego księgozbiór. W oparciu o bogate zbiory biblioteczne swojego pracodawcy zgromadził liczne materiały do planowanego wydania słownika języka polskiego[4] .
Początkowo planowano tylko 4 tomy, ostatecznie został wydany w sześciu. Ponieważ Linde nie w pełni władał literacką polszczyzną, pewne informacje o charakterze normatywnym zostały wprowadzone przez korektorów[2]. Linde był również wydawcą dzieła, sam zdobywał fundusze od swojego protektora hrabiego Józefa Maksymiliana Ossolińskiego oraz sponsorów (m. in. od księcia Adama Czartoryskiego, a także cara Aleksandra I). Druk początkowo odbywał się w warszawskim mieszkaniu autora i rozpoczął w roku 1806. W następnym 1807 roku wyszedł pierwszy tom, a tom ostatni opublikowany został w 1814[4] . Nakład wyniósł jedynie 1200 egzemplarzy, a cały komplet dzieła miał wysoką cenę; dziesięć lat po ukończeniu edycji pozostało 100 niesprzedanych kompletów[2].
Wkrótce jednak ze względu na niski nakład dzieło stało się bardzo rzadkie i poszukiwane. W latach 1854–1861 pojawiło się drugie wydanie słownika opublikowane przez Zakład Narodowy im. Ossolińskich we Lwowie w edycji Augusta Bielowskiego, który w oparciu o notatki Lindego wprowadził liczne dodatki i zmiany rozszerzające jego zawartość. Zmieniono też pisownię w oparciu o ortografię opracowaną w 1830 roku przez Towarzystwo Przyjaciół Nauk[4] .
Reprinty dzieła wydano także w okresie późniejszym m.in. po II wojnie światowej wydrukowano je w 1951 roku oraz w latach 1994-1995.
Treść słownika
Słownik zawiera 60 000 zdefiniowanych haseł. Po raz pierwszy w polskim piśmiennictwie jako formę podstawową czasownika zastosowano bezokolicznik[2]. Obok hasła głównego podano innojęzyczne odpowiedniki wyrazów hasłowych: niemieckie, z innych języków słowiańskich, a także łacińskie i greckie[3], w sumie 250 tys. ekwiwalentów[2]. Znaczenia wyrazów zilustrowano cytatami autorów od XVI do początku XIX w[5][6]. Ogółem dzieło zawiera ok. 200 tys. cytatów, wybranych z ok. 850 tekstów 400 autorów[2]. Hasła były również opatrzone uwagami dotyczącymi historii i etymologii[2].
Metodyka
Słownik miał układ alfabetyczno-gniazdowy, jednak zagnieżdżone były wyłącznie wyrazy zaczynające się od tej samej litery; osobno umieszczono czasowniki z prefiksami. Znaczenia wyrazów były podzielone i ponumerowane, nie zawsze jednak konsekwentnie; Linde ograniczał znaczenia. Odrębnymi częściami hasła były użycia przenośne i związki frazeologiczne[5]. Jako, że słownik w tym kształcie był pionierski, w definiowaniu wyrazów nie ma konsekwencji. Często definicje zastępowane były cytatem, odpowiednio przeredagowanym dla potrzeb definicji – cytat miał być dowodem na istnienie dalej jednostki leksykalnej[2]. W opisie, zwłaszcza zwierząt i roślin, nad wiedzą naukową przeważają uwagi dotyczące wyglądu. Tak słownik definiuje niedźwiedzia: Szablon:CytatD
Uznanie
![](http://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/d/d2/POL_COA_S%C5%82ownik.svg/240px-POL_COA_S%C5%82ownik.svg.png)
Dzieło zostało wysoko ocenione przez współczesnych. W 1816 roku za ukończoną pracę nad tym słownikiem Linde został odznaczony przez namiestnika Królestwa Polskiego gen. Józefa Zajączka złotym medalem z napisem: "Za Słownik polskiego języka - Ziomkowie. 1816"[4] .
7 grudnia 1826 roku Linde za swój słownik otrzymał również polskie szlachectwo oraz własny herb Słownik. Zawierał on na tarczy herbowej wizerunek jego słownika języka polskiego wraz z rosyjskim określeniem слово - słowo. Herb ten był wariantem wcześniejszego herbu z nobilitacji należącego do rodu Linde o nazwie Lipa. Został on nadany autorowi przez ówczesnego zwierzchnika Królestwa Polskiego cara Mikołaja I i jako nadany za osobiste zasługi herb własny przysługiwał on tylko jednej rodzinie herbownych potomków Lindego[7] .
Znaczenie
Słownik Samuela Bogumiła Lindego uznawany jest przez językoznawców za kamień milowy polskiej leksykografii. August Bielowski uznał go za ewenement w skali europejskiej: "Dał on obraz języka naszego w rozmiarach tak wielkich, jakich wtedy nie tylko u nas, ale i gdzie indziej nie było jeszcze przykładu"[4] .
Podobnie ocenił go polski slawista Aleksander Brückner doceniając dodatkowo wkład Lindego na polu slawistyki: "Jeżeli już tym samym wyprzedzał wszystkie prace współczesne na polu słownikarskim,to zjednał sobie nową zasługę porównywaniem słownictwa całej Słowiańszczyzny, wszystkich jej narzeczy: nie tylko jest słownikiem polskim, lecz wszechsłowiańskim i dlatego cenili go tak wysoko slawiści współcześni, Dobrowolski i Kopitar, Wostokow i Jungmann"[4] .
Zenon Klemensiewicz zaznaczył, że w momencie wydania nie miał on odpowiednika w innych językach słowiańskich, a także znacznie wyprzedza Linde leksykografów europejskich[4] . Słownik Lindego pojawił się przed odpowiadającymi mu pod względem merytorycznym niemieckim słownikiem Deutsches Wörterbuch Jacoba Grimma opublikowanym po raz pierwszy w 1858 roku czy słownikiem czesko-niemieckim Josefa Jungmanna wydanym w latach 1834-1839[4] .
Słownik Lindego uważany jest również za nowatorski w dziedzinie warsztatu leksykograficznego i stawiany jest za wzór słownika jednojęzycznego o naukowym charakterze.
Krytyka
Jednym z zarzutów stawianych Lindemu, m. in. przez Witolda Doroszewskiego, było przekształcanie oryginalnych cytatów[8].
Ponadto słownik wprowadził kilka tysięcy wyrazów nieistniejących w polszczyźnie a utworzonych sztucznie na podstawie języków słowiańskich; co prawda słowa te są wyróżnione gwiazdką, ale tak samo potraktowane zostały przestarzałe i rzadkie jednostki leksykalne. Ten zarzut był jednocześnie uznawany za zaletę oraz innowację przez innych recenzentów, slawistów m.in. Aleksandra Brücknera[4] . Słownik pominął również część wyrazów zapożyczonych[3].
Za wadę uznano także fakt, że dzieło oparto na niepełnym materiale źródłowym z lat 1550-1800 całkowicie pomijając źródła sprzed XVI wieku. Dodatkowo wzięto pod uwagę tylko źródła drukowane zupełnie nie uwzględniając literatury rękopiśmiennej. Występują w nim również liczne błędy etymologiczne charakterystyczne dla stanu wiedzy nauki XIX wiecznej[4] .
- ↑ Żmigrodzki 2003 ↓, s. 138-139.
- ↑ a b c d e f g h i Mirosław Bańko: Słowniki dawne i współczesne – Słownik języka polskiego Samuel Bogumił Linde. [dostęp 2017-10-26].
- ↑ a b c Żmigrodzki 2003 ↓, s. 140.
- ↑ a b c d e f g h i j Zenon Klemensiewicz 1985 ↓.
- ↑ a b Żmigrodzki 2003 ↓, s. 139.
- ↑ Samuel Linde – pierwszy biograf języka polskiego. [w:] Polskie Radio [on-line]. 2017-04-24. [dostęp 2017-10-26].
- ↑ Tadeusz Gajl 2011 ↓.
- ↑ Żmigrodzki 2003 ↓, s. 138-140.
Bibliografia
- Piotr Żmigrodzki: Wprowadzenie do leksykografii polskiej. Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 2003, s. 169-173.
- Zenon Klemensiewicz: Historia języka polskiego t. III, rozdz. słowniki. Warszawa: PWN, 1985, s. 653-655. ISBN 83-01-06443-9.
- Tadeusz Gajl: Herbarz polski od średniowiecza do XX wieku. Gdańsk: L&L, 2011. ISBN 978-83-60597-68-2.