Zbrodnia przy ulicy Dzikiej
Tablica na podwórzu kamienicy przy ul. Dzikiej 17, upamiętniająca ofiary zbrodni | |
Państwo |
Polska (okupowana przez III Rzeszę – Generalne Gubernatorstwo) |
---|---|
Miejsce |
Warszawa, ul. Dzika |
Data |
21 sierpnia 1944 |
Liczba zabitych |
ok. 200 |
Typ ataku |
masowy mord |
Sprawca | |
Położenie na mapie Polski w 1939 | |
52,2535°N 20,9835°E/52,253500 20,983500 |
Zbrodnia przy ulicy Dzikiej – masowy mord na polskich cywilach dokonany przez Niemców w trakcie tłumienia powstania warszawskiego.
21 sierpnia 1944 na podwórzu kamienicy Goldbandów przy ul. Dzikiej 17 zamordowanych zostało około 200 Polaków. W gronie ofiar znaleźli się przede wszystkim mężczyźni z warszawskiego Muranowa oraz starcy z domu opieki przy ul. Przebieg. Masakra przy ul. Dzikiej była jedną z największych zbrodni popełnionych przez Niemców podczas walk o warszawskie Stare Miasto.
Upadek Muranowa
[edytuj | edytuj kod]20 sierpnia 1944 wzmógł się niemiecki nacisk na Stare Miasto. Oddziały Grupy Bojowej „Reinefarth” zaatakowały pozycje polskiej Grupy „Północ” na kilku odcinkach równocześnie, ze szczególną siłą uderzając w rejonie Muranowa. Mimo iż Niemcy atakowali ze wsparciem artylerii i broni pancernej, żołnierze batalionów AK „Zośka”, „Leśnik” i „Czata” zdołali za cenę dużych strat odeprzeć wszystkie ataki nieprzyjaciela[1]. Niemiecki ostrzał był tak niszczący, iż wyczerpana ludność cywilna zaczęła domagać się od powstańców przerwania walki[2].
Ze względu na poniesione straty oraz trudne położenie swoich oddziałów, dowódca północnego odcinka staromiejskiej obrony, podpułkownik Franciszek Rataj ps. „Paweł”, zarządził odwrót z Muranowa. Po zapadnięciu zmroku oddziały powstańcze cofnęły się w głąb Starego Miasta. Na terenie Muranowa pozostały jedynie kompania porucznika „Jaronia” z batalionu „Leśnik” oraz oddział porucznika Szczęsnego z batalionu „Czata”, które miały za zadanie wspomóc nocne natarcie oddziałów Grupy „Kampinos” na Dworzec Gdański. Siły powstańcze ostatecznie wycofały się z Muranowa w godzinach porannych 21 sierpnia, po tym jak okazało się, że uderzenie na Dworzec Gdański zakończyło się niepowodzeniem, a Niemcy wznowili natarcie na Muranów. Upadek Muranowa pogorszył położenie Grupy „Północ”, gdyż Niemcy mogli teraz atakować Starówkę również od strony północnej, a klin wbity pomiędzy powstańcze pozycje na Starym Mieście i Żoliborzu znacznie się powiększył[1][3].
Masakra przy ulicy Dzikiej
[edytuj | edytuj kod]Opuszczony przez powstańców Muranów został szybko zajęty przez Niemców. Żołnierze Wehrmachtu ograbili schwytanych cywilów, a następnie spędzili ich na teren remizy tramwajowej, usytuowanej pomiędzy ulicami Sierakowską i Inflancką. Tam odseparowano mężczyzn od kobiet i dzieci, po czym obie grupy przeprowadzono do magazynów na Stawkach. Kobiety i dzieci pognano następnie ulicami Okopową i Wolską w kierunku Dworca Zachodniego, skąd zostały wywiezione do obozu przejściowego w Pruszkowie[5][6].
Około 500 mężczyzn pozostało na Stawkach. Niemcy[a] przeprowadzili tam „selekcję”, wyciągając z tłumu uchodźców osoby posiadające elementy wojskowej odzieży i wyposażenia bądź przedmioty, które mogły pochodzić z niemieckich magazynów wojskowych (np. buty, spodnie, czapki, czy konserwy). Niektórzy mężczyźni zostali przy tym ciężko pobici. Do grona „wyselekcjonowanych” Niemcy dołączyli także starców z zakładu opiekuńczego przy ul. Przebieg oraz kilka kobiet. Cała grupa została następnie wyprowadzona z magazynu i ślad po niej zaginął. Dopiero po zakończeniu wojny ustalono, że Niemcy zaprowadzili „wyselekcjonowanych” cywilów na podwórze pobliskiego domu przy ul. Dzikiej 17 i tam rozstrzelali. Ciała zamordowanych oblano benzyną i spalono[5][6]. Maja Motyl i Stanisław Rutkowski ocenili liczbę ofiar masakry na około 200. Udało się ustalić nazwiska zaledwie dwóch zamordowanych[7]. Wśród ofiar znajdował się m.in. znany architekt Marian Lalewicz[8]. Była to jedna z największych zbrodni popełnionych przez Niemców podczas dwutygodniowych walk o Stare Miasto[6].
Ponadto spośród grona ocalałych Niemcy podstępem[b] bądź pod przymusem zwerbowali około 100 mężczyzn do pracy przy rozbieraniu barykad, grzebaniu zwłok, transporcie amunicji itp. Większość owych mężczyzn zaginęła później bez wieści[5][6].
Kamienica nie została zniszczona w czasie wojny. W latach 50. miejsce masakry upamiętniono wolno stojącą tablicą ustawioną w podwórzu przy ścianie budynku z napisem: „Miejsce uświęcone męczeńską krwią 200 Polaków zamordowanych przez hitlerowców w czasie powstania warszawskiego”[9].
Zobacz też
[edytuj | edytuj kod]Uwagi
[edytuj | edytuj kod]Przypisy
[edytuj | edytuj kod]- ↑ a b Przygoński 1980 ↓, s. 232.
- ↑ Borkiewicz 1969 ↓, s. 183–184.
- ↑ Borkiewicz 1969 ↓, s. 186–187.
- ↑ Zieliński 1996 ↓, s. 73.
- ↑ a b c Datner i Leszczyński 1962 ↓, s. 194–196.
- ↑ a b c d Przygoński 1980 ↓, s. 497.
- ↑ Motyl i Rutkowski 1994 ↓, s. 43.
- ↑ Majewski i Urzykowski 2012 ↓, s. 306.
- ↑ Ciepłowski 1987 ↓, s. 56.
Bibliografia
[edytuj | edytuj kod]- Adam Borkiewicz: Powstanie warszawskie. Zarys działań natury wojskowej. Warszawa: Instytut wydawniczy PAX, 1969.
- Stanisław Ciepłowski: Napisy pamiątkowe w Warszawie XVIII–XX w. Warszawa: Państwowe Wydawnictwo Naukowe, 1987. ISBN 83-01-06109-X.
- Szymon Datner, Kazimierz Leszczyński (red.): Zbrodnie okupanta w czasie powstania warszawskiego w 1944 roku (w dokumentach). Warszawa: wydawnictwo MON, 1962.
- Jerzy Majewski, Tomasz Urzykowski: Przewodnik po powstańczej Warszawie. Warszawa: Muzeum Powstania Warszawskiego, 2012. ISBN 978-83-273-0091-1.
- Maja Motyl, Stanisław Rutkowski: Powstanie Warszawskie – rejestr miejsc i faktów zbrodni. Warszawa: GKBZpNP-IPN, 1994.
- Antoni Przygoński: Powstanie warszawskie w sierpniu 1944 r. T. II. Warszawa: PWN, 1980. ISBN 83-01-00293-X.
- Jarosław Zieliński: Atlas dawnej architektury ulic i placów Warszawy. Tom 3. Dmochowskiego-Furmańska. Warszawa: Biblioteka Towarzystwa Opieki nad Zabytkami, 1996, s. 73. ISBN 83-906629-2-2.