Przejdź do zawartości

Księga elbląska

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Księga elbląska (Najstarszy Zwód (Spis) Prawa Polskiego, Prawo Polaków)[1] – pomnik prawa średniowiecznego, podstawowe źródło poznania prawa polskiego okresu rozbicia dzielnicowego[2].

Historia

[edytuj | edytuj kod]

Jest to spisany w języku niemieckim, w drugiej połowie XIII lub na początku XIV wieku, zbiór przepisów polskiego prawa zwyczajowego stosowanego w północnych dzielnicach kraju. Zawiera modlitwy po łacinie oraz pojedyncze słowa polskie. Zgodnie z dominującą w średniowieczu zasadą osobowości prawa, Polacy zamieszkujący państwo zakonu krzyżackiego, głównie ziemię chełmińską, byli sądzeni według prawa polskiego. Autorem zwodu, mającego służyć krzyżackim sędziom, jest prawdopodobnie urzędnik krzyżacki (tego zdania był wydawca Zwodu Józef Matuszewski), według niektórych badaczy będący mnichem cysterskim.

Adam Vetulani polemizując z Matuszewskim, przypuszczał, że Zwód był jedynie wykorzystywany w praktyce prawnej w państwie zakonnym (na co wskazuje miejsce odnalezienia) ale mógł powstać gdzie indziej. Język zabytku nie jest jego zdaniem rozstrzygający (najstarsze polskie teksty prawne, Statuty Kazimierza Wielkiego w tłumaczeniu, pochodzą z XV wieku), również treść Zwodu zawiera elementy z punktu widzenia Krzyżaków zbędne (np. o braku uprzywilejowania cudzoziemców zwanych gośćmi)[3].

Zawartość

[edytuj | edytuj kod]

Zachował się tylko częściowy, urywający się w połowie zdania, tekst zbioru. Wierszowany wstęp głosi: „Jego mędrcy z dawna obmyślali dla niego prawo, którym też się rządził. Naród ten zwie się Polakami a prawo jego tu wam ogłaszam”.

Zachowane przepisy dotyczą prawa karnego, organizacji sądów i postępowania przed sądami. Ułożone są kazuistycznie.

Oprócz poznania prawa, pomocne są również do badań nad ówczesną strukturą społeczną. Przepisy rozróżniają rycerzy, ziemian, duchownych, kupców, chłopów zależnych i ludność niewolną.

Różnice odzwierciedlono m.in. w wysokości kar. Za rycerza lub kupca główszczyzna wynosiła 50 grzywien, za „Niemca którego Polacy nazywają gościem” tak jak za chłopa 30 grzywien.

Odróżniano przy tym karę za naruszenie płaconą na rzecz księcia jako stróża spokoju publicznego (bądź sędziego jako jego reprezentanta) w wysokości 50 grzywien i odszkodowanie (nawiązkę) dla ofiary (lub główszczyznę dla jej rodziny). Czasem wymiar był uznaniowy[4].

Środkami dowodowymi były stosowane w tej epoce ordalia[5]. Istniała też przysięga oczyszczająca, czasem składana zbiorowo (np. samotrzeć – razem z dwoma coniuratores ręczącymi za oskarżonego, nie byli oni świadkami w dzisiejszym rozumieniu)[6].

Zwód reguluje też zasady odbywania pojedynków sądowych[7].

Przykład regulacji

[edytuj | edytuj kod]
Zawiera informację, że w skład szczebrzuchu (wyprawy) córki rycerza wchodziły niewolne dziewki i służebne, bydło, odzież i pokrowce, zaś wyprawę córki chłopa stanowiły pościel i szaty.

Popularna nazwa zbioru pochodzi od miejsca odkrycia w XIX wieku jedynego znanego rękopisu zwodu[8] w Elblągu. Dokument odnalazł w 1868 w spuściźnie po miejscowym kupcu i bibliofilu, a przy tym radnym miejskim Abrahamie Grübnau (1740-1823) i przekazał do biblioteki miejskiej Ferdynand Neumann, z wykształcenia aptekarz a z zamiłowania badacz dziejów miasta[9]. Pierwszej publikacji dokonał Antoni Zygmunt Helcel[10]. Rękopis zaginął podczas II wojny światowej[11].

Przypisy

[edytuj | edytuj kod]
  1. Najstarszy Zwód Polskiego Prawa (Józef Matuszewski i Jacek Matuszewski), Najstarszy pisany pomnik polskiego prawa (Edwin Vollmann), Polska Prawda (Borys Grekow), Prawo Polaków (Adam Vetulani), Najstarszy spis polskiego prawa (Karol Buczek) Historia Państwa i Prawa Polskiego (syllabus)
  2. "Słownik historii Polski", Wiedza Powszechna, Warszawa 1973, str.203
  3. A. Vetulani Nowe wydanie niemieckiego zwodu prawa polskiego, w: Czasopismo Prawno-Historyczne ISSN 0070-2471 1960 Tom 12 Nr 2 s. 195 – 232.
  4. Artykuł 17. Zamach na cześć szlachcianki był karany opłatą 50 grzywien za naruszenie spokoju, wysokość odszkodowania dla ofiary była uzależniona od uznania sędziego. Za napastowanie wieśniaczki groziło 6 grzywien, bez wzmianki o odszkodowaniu.
  5. Analiza: Romuald Hube Wiadomość o sądach Bożych, czyli ordaliach w dawnej Polsce. Z rękopisu biblioteki miejskiej Elbląskiej wyd. Karol Dunin, "Romualda Hubego pisma" Tom II, Warszawa 1905
  6. "Współprzysiężnicy nie składali przysięgi co do prawdziwości twierdzenia strony, tj. co do faktów mających być przedmiotem dowodu, a tylko świadczyli swą przysięgą o wiarygodności osoby przysięgającego" rola świadków w tym postępowaniu była mniejsza, Katarzyna Sójka-Zielińska Historia prawa Warszawa 1997 ISBN 83-88296-14-0 s.193.
  7. A. Olbrychski, Pojedynki sądowe w Polsce średniowiecznej, histmag.org z 28.06.2016 [dostęp: 3.07.2016]
  8. Manuskrypt ten datowany na początek wieku XV zawierał prawo lubeckie (s. 1-100), prawo Prusów (s. 100-120), Zwód (s. 120-168) i słownik niemiecko-pruski (s. 169-185). Tekst Zwodu był, jak zakładają uczeni, kopią być może pośrednią, nieznanego nam a wcześniejszego przynajmniej o lat kilkadziesiąt oryginału.
  9. Z dziejów Biblioteki Elbląskiej
  10. "Księga prawa zwyczajowego polskiego z wieku XIII" w: Starodawne prawa polskiego pomniki t. 2 Kraków 1870
  11. "Słownik historii Polski", loc.cit.

Bibliografia

[edytuj | edytuj kod]