Przejdź do zawartości

Nadczłowiek: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
[wersja przejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
m Wycofano edycję użytkownika 5.173.24.1 (dyskusja). Autor przywróconej wersji to Zan-mir.
Znacznik: Wycofanie zmian
Nie podano opisu zmian
Znaczniki: Wycofane VisualEditor Z urządzenia mobilnego Z wersji mobilnej (przeglądarkowej)
Linia 1: Linia 1:
'''Nadczłowiek''' ({{W języku|la|homo superior}}, {{W języku|de|Übermensch}}) – kategoria [[literatura|literacka]], [[filozofia|filozoficzna]] i [[ideologia|ideologiczna]] opisująca hipotetyczny „wyższy etap” rozwoju człowieka bądź wybitną jednostkę przewyższającą „zwyczajnych ludzi” pod każdym względem. Pojęcie to zostało wprowadzone do filozofii przez niemieckiego filozofa, [[Friedrich Nietzsche|Fryderyka Nietzschego]], między innymi w dziele ''[[Tako rzecze Zaratustra]]''.
'''Nadczłowiek''' ({{W języku|la|homo superior}}, {{W języku|de|Übermensch}}) – kategoria [[literatura|literacka]], [[filozofia|filozoficzna]] i [[ideologia|ideologiczna]] opisująca hipotetyczny „wyższy etap” rozwoju człowieka bądź wybitną jednostkę przewyższającą „zwyczajnych ludzi” pod każdym względem. Pojęcie to zostało wprowadzone do filozofii przez niemieckiego filozofa, [[Friedrich Nietzsche|Fryderyka Nietzschego]], między innymi w dziele ''[[Tako rzecze Zaratustra]]''. KUBA CZUBKOWSKI JEST NADCZŁOWIEKIEM.


Ideę nadczłowieka wprowadził do światowej literatury [[Fiodor Dostojewski]], rosyjski pisarz prekursor egzystencjalizmu, badacz „mrocznej strony” natury ludzkiej. Należy jednak pamiętać, że pisarz zmarł w 1881 roku, na dwa lata przed pierwszym wydaniem ''[[Tako rzecze Zaratustra]]''. Ryszard Przybylski w pracy ''Dostojewski i „przeklęte problemy”'' wskazuje na wykorzystanie przez Dostojewskiego Heglowskiej koncepcji wielkich jednostek.
Ideę nadczłowieka wprowadził do światowej literatury [[Fiodor Dostojewski]], rosyjski pisarz prekursor egzystencjalizmu, badacz „mrocznej strony” natury ludzkiej. Należy jednak pamiętać, że pisarz zmarł w 1881 roku, na dwa lata przed pierwszym wydaniem ''[[Tako rzecze Zaratustra]]''. Ryszard Przybylski w pracy ''Dostojewski i „przeklęte problemy”'' wskazuje na wykorzystanie przez Dostojewskiego Heglowskiej koncepcji wielkich jednostek.

Wersja z 12:58, 13 kwi 2024

Nadczłowiek (łac. homo superior, niem. Übermensch) – kategoria literacka, filozoficzna i ideologiczna opisująca hipotetyczny „wyższy etap” rozwoju człowieka bądź wybitną jednostkę przewyższającą „zwyczajnych ludzi” pod każdym względem. Pojęcie to zostało wprowadzone do filozofii przez niemieckiego filozofa, Fryderyka Nietzschego, między innymi w dziele Tako rzecze Zaratustra. KUBA CZUBKOWSKI JEST NADCZŁOWIEKIEM.

Ideę nadczłowieka wprowadził do światowej literatury Fiodor Dostojewski, rosyjski pisarz prekursor egzystencjalizmu, badacz „mrocznej strony” natury ludzkiej. Należy jednak pamiętać, że pisarz zmarł w 1881 roku, na dwa lata przed pierwszym wydaniem Tako rzecze Zaratustra. Ryszard Przybylski w pracy Dostojewski i „przeklęte problemy” wskazuje na wykorzystanie przez Dostojewskiego Heglowskiej koncepcji wielkich jednostek.

Dostojewski

Fiodor Dostojewski dokonał w swoich powieściach gruntownej analizy idei nadczłowieka. Najbardziej znaną pozycją dotyczącą tej idei jest Zbrodnia i kara. Młody student – Raskolnikow zabija starą lichwiarkę i swoją zbrodnię uzasadnia tym, że jest jednostką wybitną – to jest taką, która może zdecydować się na dokonanie zbrodni – w imię wyższych celów i nie krępują go przy tym wyrzuty sumienia i ogólnoludzkie normy moralne. Wzmiankowany jest tam podział na „ludzi” – jednostki wybitne pokroju Napoleona czy Cezara – i „wszy”- czyli motłoch. Raskolnikow gnębiony jednak wyrzutami sumienia nie dorasta do idei, której hołdował. Dostojewski jako alternatywę dla złudnego wzorca nadczłowieka wprowadza postać prostytutki Soni, która „nawróciła” bohatera. Inną powieścią Dostojewskiego z widocznym motywem nadczłowieka jest książka Bracia Karamazow. Jeden z tytułowych bohaterów, Iwan Karamazow ma wszelkie cechy nadczłowieka – już nawet w wydaniu czysto niemal Nietzscheańskim. Prawie nie ma w powieści głosów idealizmu, które zadawałyby kłam tej idei. Znamienne są słowa padające w dyskusji między idealistą Aloszą, i jego bratem Iwanem, gdzie Dostojewski w osobie jednego z bohaterów mówi „Myślę, że Iwan ma rację”. Sposób w jaki Fiodor Dostojewski pojmował nadczłowieka obrazuje cytat z powieści: „...wyobraź sobie, że sam budujesz gmach przeznaczenia ludzkości, aby w rezultacie uszczęśliwić ludzi (...), ale że w tym celu należy koniecznie zadręczyć tylko jedną małą istotkę, choćby to biedne dziecko, które biło się piąstkami w pierś, i na jego niepomszczonych łzach zbudować ów gmach- powiedz, czy zgodziłbyś się za taką cenę zostać budowniczym?”[1]. Ten, kto zgodzi się nawet na taką cenę – ten ma być prawdziwą jednostką wybitną.

Nietzsche

Preludium do Nietzscheańskiej teorii nadczłowieka staje się ogłoszenie przez Fryderyka Nietzschego śmierci boga w dziele zatytułowanym Wiedza Radosna. Nietzsche wychodzi z założenia, że ludzie zabili starego boga („Gott ist tot”), nie zdając sobie z tego sprawy. Bóg został zamordowany, właściwie „zgnił”, a ludzie żyją sobie dalej tak samo, jak żyli. Wobec tego człowiek staje przed perspektywą nicości, poczucia bezcelowości i bezsensu istnienia. Wraca Nietzsche do tej koncepcji w najsłynniejszej chyba swojej książce – Tako rzecze Zaratustra. Mędrzec Zaratustra idzie między ludzi, głosząc im śmierć boga i nadejście nadczłowieka. Nadczłowiek jest czymś, do czego powinno się dążyć przez pokonanie w sobie człowieka. Jest to naturalna konsekwencja „zmierzchu bożyszcz”. Kiedy bowiem zabija się boga, trzeba sobie stworzyć nowego – na tym polega słabość człowieka. Człowiek jest czemś, co pokonanem być powinno. Cóżeście uczynili, aby go pokonać? (Tako rzecze Zaratustra). Nadczłowiek miałby być bogiem sam dla siebie. Szalony człowiek głosi w Wiedzy Radosnej, iż ludzie zabili Boga. Z ust jego padają słowa: „Nie jestże wielkość tego czynu za wielka dla nas? Czyż nie musimy sami stać się bogami, by tylko zdawać się jego godnymi?” Nietzscheański nadczłowiek jest obdarzony niezwykłą wolą mocy i nie ograniczają go normy moralne ustanowione przez społeczeństwo. Nietzscheański nadczłowiek ma prawo do działania, ponieważ ma wolę i śmiałość działania. Nadczłowiek jest u Nietzschego „prawdziwą jednostką” przeciwstawioną „człowiekowi stadnemu”, czyli człowiekowi uformowanemu przez społeczeństwo i przestrzegającego społecznych norm moralnych. Jako taki jest efektem połączenia procesów ewolucji biologicznej, która uformowała człowieka „społecznego”, oraz procesu rozwoju duchowego, który powołuje do życia: człowieka – jednostkę[2].

Pan-Europa i Herrenvolk

Pojęcie nadczłowieka w zdeformowanej i uproszczonej wersji wykorzystali zwolennicy Paneuropy, ukazując jako rasę panów naród niemiecki (Richard Coudenhove-Kalergi). Oni też wprowadzili jako pierwsi pojęcie Herrenvolk. Ideę nadczłowieka i rasy Panów przejęli ideologowie nazizmu, odwracając wszelako piramidę ras stworzoną przez hrabiego Coudenhove-Kalergi. Według ich teorii nadludźmi była rasa aryjska zagrożona przez kosmopolitycznych Żydów[3]. Do przyjęcia przez narodowy socjalizm teorii quasi-nietzscheańskich przyczyniła się w dużej mierze siostra filozofa, która zebrała notatki, zredagowała je zmieniając często sens ich treści i wydała w książce Wola mocy. Należy tu dodać, że jej mąż oraz ona byli sympatykami narodowego socjalizmu[4].

Rasa „nadludzi”

 Osobny artykuł: Nazizm a rasa.

Idea nadczłowieka w interpretacji nazistowskiej uzyskała wymowę biologiczną, stało się tak za sprawą Houstona Stewarta Chamberlaina i jego pracy Die Grundlagen des neunzehnten Jahrhunderts (1912). Praca Chamberlaina opisuje powszechne dzieje cywilizacji, posługując się darwinowskimi, naturalistycznymi pojęciami takimi jak rasa (Rasse), w tym „czysta” (rein) i „mieszana” rasa, wreszcie charakterystyczny dla „czystej rasy” typ antropomorficzny wąskoczaszkowy (Dolichocephal-Typus) i odpowiadający rasom „mieszanym” szerokoczaszkowy (Brachycephal-Typus). Naturalistyczny, biologizujący aparat pojęciowy nakłada się na kategorię nadczłowieka zaczerpniętą z romantycznej historiografii i neoromantycznej filozofii (Nietzsche). Cechą charakterystyczną jest stwierdzenie o prawie nadczłowieka, który znajduje się w liczebnej „mniejszości” do przeciwstawienia się siłą liczebnej przewadze „podludzi[5].

Zobacz też

Przypisy

  1. (cyt. za: L. Szestowem, Dostojewski i Nietzsche- filozofia tragedii, Warszawa 1987, s. 193).
  2. Wiktor Werner, Historyczność kultury. W poszukiwaniu myślowego fundamentu współczesnej historiografii, Wydawnictwo Naukowe UAM, Poznań 2009, s. 35–37.
  3. A. Szcześniak Holocaust.
  4. Prof. Steven E. Aschheim, Nietzsche, Anti-semitism and the Holocaust, [w:] Jacob Colomb (red.): Nietzsche and Jewish culture, London, New York 1997, s. 3–21.
  5. Wiktor Werner, Od „małpiego procesu” do mechanizmów władzy. Metafora „mniejszości” jako narzędzie ideologizacji świata. [w:] Marek Troszyński, Dorota Mroczkowska (red.) Raport mniejszości. Głosy spoza dyskursu dominującego, Bogucki Wydawnictwo Naukowe Poznań 2004, s. 127-137[1].