Zofia Filipowiczowa

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii

Zofia Filipowiczowa (XVII w.) − domniemana czarownica, guślarka, oskarżona w 1639 o czary przez szlachcica Pawła Podlodowskiego. Bohaterka lubelskiej legendy i utworów literackich.

Życiorys[edytuj | edytuj kod]

Pochodzenie[edytuj | edytuj kod]

Filipowiczowa była czeladnicą we dworze Podlodowskich w Korzycach[a][1], wsi położonej kilkanaście kilometrów od Skrzynna (wówczas w województwie sandomierskim). Wieś należała do szlachcica Jana Podlodowskiego herbu Janina (zm. ok. 1639), a następnie do jego syna Pawła (zm. 1670), właściciela części Rykowa oraz Żukowa[1].

W 1639 została oskarżona o czary i spowodowanie śmierci Jana Podlodowskiego, a także nastawanie na zdrowie oraz dobytek jego syna. Miała też uczyć guseł inne kobiety (m.in. Agniczkę Firlejówkę, Ewę z Ziemak i Łucję z Woli), które również postawiono przed sądem[2].

Proces[edytuj | edytuj kod]

Sprawą Zofii Filipowiczowej zajmował się sąd kryminalny gajony[b][c] pod przewodnictwem wójta skrzyńskiego Łukasza Brewki. Zebrał się on 15 lipca 1639 na specjalnym posiedzeniu, w należącym do Podlodowskich Rykowie, gdzie przetrzymywano domniemane czarownice[1]. Oskarżycielem był syn szlachcica, Paweł Podlodowski. Zeznania przed sądem złożyły: Agnieszka Firlejówka z Kozic (Korzyc), Anna Wiotezczyna z Kozic (Korzyc), Ewa z Ziemak (obecnie: Ziomaki) oraz Łucja z Woli (dawniej: Wola Kozicka)[2]. Kobiety te, podobnie jak główna oskarżona, zostały przesłuchane bez użycia tortur. Wyznały, że wielokrotnie były świadkami (lub pomagały) w odprawianych przez Filipowiczową czarach (m.in. sporządzaniu napojów miłosnych z dodatkiem krwi z palca serdecznego czy wykorzystywaniu ususzonego na proch serca gołębia dla wzbudzenia miłości ukochanego[2]).

Podczas przesłuchania Zofia przyznała, że nauczyła się czarować przed dziesięciu laty od niejakiej pani Zawadzkiej. Wspomniała również o innej czarownicy, sprowadzonej do Korzyc z Zawad, przez Zofię Zabielską[5]. Chociaż Filipowiczowej groziło odesłanie w ręce kata i tortury, dzięki wstawiennictwu różnych osób (w tym duchownych) decyzję tę złagodzono[6]. Nie orzeczono wobec niej również najwyższego możliwego wymiaru kary, czyli śmierci przez spalenie na stosie (to iest aby ogniem [...] spalona bydz miała)[7]. Skazano ją, podobnie jak Ewę i Łucję, na chłostę i wygnanie z majętności Podlodowskich. Musiała ponadto złożyć przysięgę, że nie będzie już nikomu szkodziła czarami.

Odpis protokołu z tego procesu zamieszczono w 1640 w aktach miasta Lublina. Wpisu do księgi sądowej, na wniosek występującego w imieniu Pawła Podlodowskiego szlachcica Jana Kuleszy, dokonał pisarz miejski Mateusz Zabulski[5].

W literaturze[edytuj | edytuj kod]

Historia Filipowiczowej posłużyła związanemu z Lublinem poecie Józefowi Ziębie do napisania opowiadania O lubości wielkiej Zofijej Filipowiczowej czary czyniącej i za czary skazanej, które ukazało się po raz pierwszy w jego zbiorze Szklaneczka króla Stasia (Lublin 1977; wyd. 2, 1983)[8]. Pod zmienionym tytułem (Sąd nad „czarownicą”) weszło także do opublikowanego przez niego z okazji 700-lecia lokacji Lublina na prawie magdeburskim jubileuszowego zbioru Tajemnice lubelskiego koziołka. Dwadzieścia jeden opowieści[9].

Spisane wierszem losy Filipowiczowej ukazały się w Legendach Starego Lublina autorstwa lubelskiego barda i przewodnika Marka Kasprzyka (1958−2017)[10]. Historię tę można znaleźć również na różnych stronach internetowych poświęconych lubelskim legendom[11][12] oraz w przewodnikach po mieście[13].

Kontrowersje[edytuj | edytuj kod]

W utworach literackich, a także w niektórych artykułach[14], Filipowiczowa przedstawiona jest najczęściej jako młoda i zakochana w podstarzałym szlachcicu Janie Podlodowskim czeladnica, która za pomocą magii próbuje zdobyć i utrzymać miłość ukochanego. Gdy jej wybranek umiera, Zofia próbuje rozkochać w sobie jego syna Pawła. Ten jednak nie chce odwzajemnić afektu, a gdy w dodatku wkrótce jego gospodarstwo zaczyna popadać w ruinę, oskarża kobietę o czary[15].

Wbrew zachowanym protokołom sądowym autorzy podają zwykle, że Zofia mieszkała w położonych niedaleko Lublina Kozicach[16], a jej proces toczył się w 1640 roku[11][17][18] przed obliczem sądu miejskiego (wójtowskiego) w Lublinie[17][19]. Według Mariusza Gadomskiego Filipowiczowa miała zostać też poddana „okrutnym torturom”, przeprowadzonym w podziemiach lubelskiego ratusza[20].

Nie udało się dotąd potwierdzić, czy wspomniana w aktach Zofia Zabielska rzeczywiście była narzeczoną Pawła Podlodowskiego, jak pisał w swoim opowiadaniu Józef Zięba[21]. Prawdopodobnie żoną szlachcica była nieznana z imienia córka Jana Kietlińskiego[1].

Źródła i opracowania[edytuj | edytuj kod]

Oryginalne siedemnastowieczne protokoły z procesu Filipowiczowej prawdopodobnie nie zachowały się. Pochodzący z 1640 roku odpis procesu wpisany do jednej z lubelskich ksiąg miejskich przechowywany jest w Archiwum Państwowym w Lublinie (Akta miasta Lublina, sygn. 38, k. 113–116). Wydała go drukiem w 1947 Mirosława Dąbrowska‑Zakrzewska (Zakrzewska-Dubasowa)[22]. O sprawie tej pisała też w 2019 Magdalena Kowalska-Cichy w książce Magia i procesy o czary w staropolskim Lublinie[23].

Zobacz też[edytuj | edytuj kod]

Uwagi[edytuj | edytuj kod]

  1. W dokumentach źródłowych nazwę tej miejscowości zapisywano także jako Kozice lub Kozyce.
  2. Gajony − dawniej: legalnie, prawnie rozpoczęty; uprawniony; gajny[3].
  3. Sądy zajmujące się sprawami kryminalnymi miały różne nazwy i formy. Zwykle określano je jako: "sąd potrzebny (potoczny) gajony" (łac. iudicium necessarium bannitum), "sąd wielki gajony" (łac. iudicium magnum bannitum), "sąd kryminalnie gajony" (łac. iudicium criminaliter bannitum) lub podobnie. Były to zazwyczaj różne odmiany sądu wójtowsko-ławniczego (składającego się z wójta i ławników), występującego w pełnym lub niepełnym składzie. Więcej na ten temat w pracy Mariana Mikołajczyka pt. „Proces kryminalny w miastach Małopolski XVI-XVIII wieku”[4].

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. a b c d Kowalska-Cichy 2019 ↓, s. 69.
  2. a b c Cichy 2011 ↓, s. 17.
  3. Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego. sjp.pwn.pl. [dostęp 2021-03-03].
  4. Marian Mikołajczyk, Tradycyjne formy i nazwy sądów miejskich, [w:] Proces kryminalny w miastach Małopolski XVI-XVIII wieku, Katowice: Wydawnictwo Uniwersytetu Śląskiego, 2013 (Prace naukowe Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, nr 2979), s. 21-25, ISBN 978-83-226-2126-4, ISSN 0208-6336 [dostęp 2021-03-04].
  5. a b Kowalska-Cichy 2019 ↓, s. 71.
  6. Zbikowski 1930 ↓, s. 8.
  7. Dąbrowska-Zakrzewska 1947 ↓, s. 19.
  8. Zięba 1983 ↓, s. 117–126.
  9. Zięba 2016 ↓, s. 227–235.
  10. Kasprzyk 2019 ↓, s. 50–52.
  11. a b Legendy lubelskie. lublin.eu. [dostęp 2021-01-26].
  12. Legendy. Login Lublin. [dostęp 2021-01-25].
  13. Lublin ↓, s. 163.
  14. Gadomski 2019 ↓, s. 50–53.
  15. Zięba 1983 ↓, s. 118–122.
  16. Kasprzyk 2019 ↓, s. 50.
  17. a b Zięba 2016 ↓, s. 228.
  18. Żbikowski 1930 ↓, s. 7.
  19. Gadomski 2019 ↓, s. 52.
  20. Gadomski 2019 ↓, s. 50.
  21. Zięba 2016 ↓, s. 232.
  22. Dąbrowska-Zakrzewska 1947 ↓, s. 13–20.
  23. Kowalska-Cichy 2019 ↓, s. 69–72.

Bibliografia[edytuj | edytuj kod]

  • M. Cichy. Procesy o czary w Lublinie w XV-XVIII w.. „Rocznik Lubelski”. t. 37, s. 9–32, 2011. 
  • M. Dąbrowska-Zakrzewska: Procesy o czary w Lublinie w XVII i XVIII wieku. Lublin: 1947, s. 13–20.
  • M. Gadomski. Zakochana czarownica. „LAJF magazyn lubelski”. (64), s. 50–53, 2019. 
  • M. Kasprzyk: Legendy Starego Lublina. Lublin: 2019, s. 50–52.
  • M. Kowalska-Cichy: Magia i procesy o czary w staropolskim Lublinie. Lublin: 2019, s. 69–72.
  • Lublin. Przewodnik. red. B. Nowak. Lublin: 2014, s. 163.
  • J. Zięba: Szklaneczka króla Stasia. Wyd. 2. Lublin: 1983, s. 117–126.
  • J. Zięba: Tajemnice lubelskiego koziołka. Dwadzieścia jeden opowieści. Lublin: 2016, s. 227–235.
  • A. Żbikowski: Lubelskie procesy religijne. Lublin: 1930, s. 7–8.

Linki zewnętrzne[edytuj | edytuj kod]