Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca w Warszawie

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
To jest stara wersja tej strony, edytowana przez Macuk (dyskusja | edycje) o 07:48, 7 maj 2018. Może się ona znacząco różnić od aktualnej wersji.
Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny
i świętego Józefa Oblubieńca
(pokarmelicki)
248/1 z dnia 1.07.1965[1]
Ilustracja
Kościół pokarmelicki w Warszawie
Państwo

 Polska

Miejscowość

Warszawa

Wyznanie

katolickie

Kościół

rzymskokatolicki

Wezwanie

Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny i św. Józefa Oblubieńca

Położenie na mapie Warszawy
Mapa konturowa Warszawy, w centrum znajduje się punkt z opisem „Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Pannyi świętego Józefa Oblubieńca(pokarmelicki)”
Położenie na mapie Polski
Mapa konturowa Polski, blisko centrum na prawo znajduje się punkt z opisem „Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Pannyi świętego Józefa Oblubieńca(pokarmelicki)”
Położenie na mapie województwa mazowieckiego
Mapa konturowa województwa mazowieckiego, w centrum znajduje się punkt z opisem „Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Pannyi świętego Józefa Oblubieńca(pokarmelicki)”
Ziemia52°14′36″N 21°00′56″E/52,243333 21,015556

Kościół Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny i św. Józefa Oblubieńca (Kościół karmelitów bosych, kościół pokarmelicki, kościół seminaryjny) – kościół znajdujący się w Warszawie przy ul. Krakowskie Przedmieście 52/54, prokatedra Archidiecezji warszawskiej w latach 1944–1956. Obecnie pełni funkcję kościoła Wyższego Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Warszawie.

Opis

Zbudowany w latach 16611681 na planie krzyża z dwiema bocznymi nawami w stylu barokowym według projektu Isidoro Affaita starszego dla karmelitów bosych. W latach 17621780 fasada przebudowana według projektu Efraima Szregera w stylu klasycyzmu. To pierwsza kamienna fasada w stylu klasycyzmu w Rzeczypospolitej.

Około 1642 Albrycht Wessel chorąży nadworny i starosta różański, makowiecki i tykociński postanowił wybudować kościół dla karmelitów bosych, których nie było w tamtych czasach w Warszawie. Przedmieście Warszawy, na którym miała stanąć świątynia nosiło nazwę Bykowiec a plac należał do Marcina Krasickiego starosty bolimowskiego. Po śmierci Wessla, który nie zapewnił stosownych funduszy na dalszą budowę kościoła, jego wznoszenie odbywało się dzięki kolejnym „dobroczyńcom”.

Julian Bartoszewicz[2] tak opisuje owych dobroczyńców (pisownia oryginalna z pominięciem akcentów é):

... Na czele tych dobroczyńców stawia kościół króla Jana Kazimierza, który z dochodów stołu swojego wyznaczył po 500 złp. rocznie na fabrykę, i oprócz tego zapisał grunt na Ujazdowie dla klasztoru (11 lutego 1668 r.); grunt ten przeznaczony był właściwie nie na obsiew, ale na cegielnię, żeby karmelici nie potrzebowali kupować do budowy najważniejszego materyjału, owszem, żeby go sobie sami wyrabiali. … Innymi dobroczyńcami kościoła byli w tym czasie książę Michał Czartoryski wojewoda sandomierski, który klasztorowi dwie sumy zapisał na dobrach swoich na Podlasiu, wynoszące razem 8,500 złp. (1674 i 1691). Jedna z tych summ mniejsza, wynosząca 1,500 zł. oparta była na wsi Strzele pod Siedlcami, która stanowiła własność samej księżnej, wsi pamiętnej z tego, że w niej gościł kiedyś Pasek, i wspomnieniom to pobytu swojego w Strzale , jedne z najpiękniejszych stronic swojej książki poświęcił. … Innym dobroczyńcom klasztoru był Władysław Szmeling koniuszy wielki koronny, który 4,000 zapisał na wsiach Straszowej, Borkach i Osękach. … Ale najwięcej temu klasztorowi świadczył książę Michał Radziejowski, który potem został prymasem i kardynałem. Jakoż w połowie panowania Jana III, Radziejowski widząc, że kościół marnieje, a księża dać sobie rady sami nie mogą, postanowił dokończyć rozpoczętej fundacyi Wessla. … Dopiero księża karmelici wdzięczni za łaskę Radziejowskiemu, którego drugim założycielem swoim zwali, chcąc przekazać następcom pamięć jego dobrodziejstw, jeszcze za życia wystawili mu w klasztorze na zewnętrznej ścianie od podwórza pomnik z czarnego marmuru... Ale mimo to fabryka nie skończyła się jeszcze, bo nim odbudowano cały kościół, to potrzebowało odnowienia, tamto ozdoby: okoliczności wywołały więc nowego dobroczyńcę. Był nim ksiądz Augustyn Adam Wessel opat jędrzejowski. ...Więc z dochodów własnych odnowił go i przyozdobił, wreszcie poświęcił w r. 1716.

Tak więc budowa, liczona od rozpoczęcia budowy przez Albrychta Wessla do poświęcenia kościoła przez ks. Augustyna Wessla (wnuka brata Albrychta Wessla), trwała 74 lata (1642–1716).

J. Bartoszewicz odnotowuje również[2], że 1 września 1705 rozpoczęły się w klasztorze rozmowy o pokój ostateczny pomiędzy Polską i Szwecją (pomiędzy Stanisławem Leszczyńskim a Karolem XII), które zakończyły się podpisaniem w nim przymierza 18 listopada 1705 r. Wspomina także przeora i prowincjała zakonu karmelitów ks. Jerzego Brzostowskiego, który założył bibliotekę uważaną wówczas za jedną z największych w Polsce a także Ojca Honorego od Św. Elizeusza, który przez 20 lat był przeorem.

Kościół nie został zniszczony podczas II wojny światowej. W latach 1945–1952, do czasu odbudowy katedry św. Jana, pełnił rolę prokatedry[3].

We wnętrzu znajdują się:

Galeria


Przypisy

  1. Rejestr zabytków nieruchomych m. st. Warszawy. [dostęp 2010-01-23].
  2. a b Julian Bartoszewicz: Kościoły Warszawskie rzymsko-katolickie opisane pod względem historycznym, Warszawa 1855 str. 112-126
  3. Kościoły Warszawy. Warszawa: Wydawnictwa Rady Prymasowskiej Budowy Kościołów Warszawy, 1982, s. 123.