Bitwa pod Płowcami: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
AndrzeiBOT (dyskusja | edycje) m Poprawiam linki wewnętrzne i wykonuje drobne zmiany typograficzne i techniczne. |
→Bitwa: drobne merytoryczne, źródła/przypisy |
||
Linia 29: | Linia 29: | ||
== Bitwa == |
== Bitwa == |
||
Kontakt wojsk polskich z wojskami krzyżackimi pierwszy nawiązał około godz. 9 oddział starosty wielkopolskiego [[Wincenty z Szamotuł|Wincentego z Szamotuł]] |
Kontakt wojsk polskich z wojskami krzyżackimi pierwszy nawiązał około godz. 9 rano oddział starosty wielkopolskiego [[Wincenty z Szamotuł|Wincentego z Szamotuł]], który prowadził straż przednią wojsk Władysława Łokietka. Przypuszczalnie spotkanie wojsk było przypadkowe i doszło do niego między miastem Radziejów i wsią Stary Radziejów, gdy oddział Wincentego z Szamotuł we mgle napotkał obóz krzyżacki<ref name=":0">[[Marian Biskup]], ''Wojny Polski z Zakonem Krzyżackim'', Wydawnictwo Napoleon V, Oświęcim 2014, s. 37-42</ref>. W związku z mgłą, która nagle zapanowała nad okolicą, Krzyżacy zyskali trochę czasu do ustawienia szyków bojowych (jak opisuje to krzyżacki kronikarz – ''rycerze słyszeli się, ale nie mogli się zobaczyć'') i podzielili je na pięć oddziałów<ref name=":0" />. Król Łokietek podał hasło bojowe dla wojsk polskich „Kraków” i wydał rozkaz do ataku. Dwukrotnie następowała przerwa w walce dla odpoczynku<ref name=":0" />. Walka składająca się z wielu pojedynków trwała do południa, gdy nastąpiło trzecie decydujące polskie uderzenie<ref name=":0" />. Wtedy też spadł z konia krzyżacki brat Iwan dzierżący wielką [[Chorągiew (weksylologia)|chorągiew]] zakonu z czarnym krzyżem, której nie można było podnieść, bo była przytroczona do siodła<ref name=":0" />. Nagłe zniknięcie chorągwi, służącej do wydawania rozkazów i stanowiącej dla każdego walczącego punkt orientacyjny w wirze bitwy, wywołało panikę w wojskach zakonnych<ref name=":0" />. Szeregi krzyżackie zostały rozerwane, a oddział Altenburga w większości okrążony i w dużym stopniu wybity<ref name=":0" />. Sam wielki marszałek, ciężko ranny w twarz, dostał się do niewoli<ref name=":0" />. Pozostali przy życiu Krzyżacy zaczęli się poddawać. Poległ cały szereg dostojników zakonu: [[wielki komtur]] Otto von Bonsdorf, [[Komturzy elbląscy|komtur elbląski]] [[Herman von Oettingen]] i [[Komturzy gdańscy|komtur gdański]] [[Albert von Oer]], w sumie 56 braci krzyżackich. Zdobyto także wozy ze zdobyczą i wielką chorągiew Zakonu. |
||
Oddział Altenburga został doszczętnie rozbity. Około godz. 14, po wezwaniu pomocy przez niedobitki straży tylnej, nadciągnęły |
Oddział Altenburga został doszczętnie rozbity, jednak Łokietek postanowił podjąć pościg za głównymi siłami Krzyżackimi zmierzającymi na Brześć Kujawski. Około godz. 14, po wezwaniu pomocy przez uciekające niedobitki straży tylnej, nadciągnęły od strony Brześcia główne siły krzyżackie, które zawróciły w stronę Radziejowa. Do spotkania z wojskami Łokietka doszło w pobliżu wsi Płowce. Bitwa popołudniowa miała charakter chaotyczny i toczyła się ze zmiennym szczęściem dla obu stron. Początkowo przewagę miały wojska polskie, które doprowadziły do ucieczki część wojsk krzyżackich, tak, że zawracać je musiał komtur Reuss von Plauen<ref name=":0" />. Polakom w drugiej fazie bitwy udało się wziąć do niewoli Heinricha Reuss von Plauen oraz komtura golubskiego Eligera von Hohenstein<ref name=":0" />. Poległ też komtur toruński Heinrich Rube<ref name=":0" />. Tuż przed zmierzchem na pole bitwy zaczęły docierać oddziały krzyżackiej straży przedniej von Plauena, na widok którego oddziału król, według [[Jan Długosz|Długosza]], wycofał z pola bitwy swojego jedynego syna [[Kazimierz III Wielki|Kazimierza Wielkiego]]. Polacy wzięli też do niewoli kolejnych 40 braci-rycerzy, wielu innych znaczniejszych rycerzy i jeszcze więcej zbrojnych krzyżackich. Krzyżakom udało się jednak odbić większość więźniów w tym Dietricha von Altenburga i wielką chorągiew zakonu, w związku z czym król Łokietek wobec zapadających ciemności nakazał wycofanie się z pola bitwy. Krzyżacy po bitwie zachowali przy życiu 56 najcenniejszych polskich jeńców, resztę mordując<ref name=":0" />. Zgodnie z przekazami kronikarza [[Wigand z Marburga|Wiganda z Marburga]] biskup [[Maciej z Gołańczy]] polecił po bitwie przed pochówkiem policzyć poległych i stwierdzono, że zginęło 4187 walczących po obu stronach, z których większość stanowili Krzyżacy<ref name=":0" />. |
||
== Konsekwencje bitwy == |
== Konsekwencje bitwy == |
||
Linia 38: | Linia 38: | ||
Komtur chełmiński Otto von Lautenberg pomimo odparcia ataku wojsk polskich, podjął decyzję o przerwaniu marszu na Brześć Kujawski i pod osłoną ciemności natychmiastowego odwrotu do [[Toruń|Torunia]] bez pochowania swoich własnych poległych. Decyzja o wycofaniu wojsk krzyżackich oznaczała zarazem przerwanie całej kampanii na ziemiach polskich, w związku z czym można tę bitwę uznać za sukces strategiczny Władysława Łokietka. Bitwa uniemożliwiła też połączenie się wojsk krzyżackich z wojskami czeskimi Jana Luksemburskiego, których współdziałanie mogło doprowadzić do upadku niedawno zjednoczonego Królestwa Polskiego. |
Komtur chełmiński Otto von Lautenberg pomimo odparcia ataku wojsk polskich, podjął decyzję o przerwaniu marszu na Brześć Kujawski i pod osłoną ciemności natychmiastowego odwrotu do [[Toruń|Torunia]] bez pochowania swoich własnych poległych. Decyzja o wycofaniu wojsk krzyżackich oznaczała zarazem przerwanie całej kampanii na ziemiach polskich, w związku z czym można tę bitwę uznać za sukces strategiczny Władysława Łokietka. Bitwa uniemożliwiła też połączenie się wojsk krzyżackich z wojskami czeskimi Jana Luksemburskiego, których współdziałanie mogło doprowadzić do upadku niedawno zjednoczonego Królestwa Polskiego. |
||
Obie strony po bitwie starały się wykorzystać propagandowo swoje sukcesy. Bitwa bardzo wzmocniła morale wojsk polskich i |
Obie strony po bitwie starały się wykorzystać propagandowo swoje sukcesy. Bitwa bardzo wzmocniła morale wojsk polskich i zrobiła ogromne wrażenie na XIV wiecznym społeczeństwie polskim<ref name=":0" />. Przeświadczenie o triumfie wojsk polskich podkreślał uroczysty wjazd Władysława Łokietka do Krakowa z wziętym do niewoli w bitwie komturem Henrykiem Reuss von Plauen i 40 innymi jeńcami<ref name=":0" />. O tym, że bitwa była polskim sukcesem świadczy też krzyżacka relacja z 1335 roku dla prokuratora krzyżackiego przy kurii papieskiej w Awinionie<ref name=":0" />. |
||
== Pamięć o bitwie == |
== Pamięć o bitwie == |
||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
* O bitwie zaczęto przypominać w Polsce w XIX wieku. Pisał o niej [[Julian Ursyn Niemcewicz]] w ''Śpiewach historycznych'', po tym gdy zwiedził pole bitwy w 1817 roku. Na jego polecenie wyryto też na kamiennej tablicy znajdującej się na polu bitwy pamiątkowy napis. |
|||
⚫ | |||
* W 1881 roku [[Józef Ignacy Kraszewski]] wydał powieść ''Jelita'' na temat bitwy, opartą na przekazie Jana Długosza. |
|||
⚫ | * W 1927 roku zawiązano komitet przygotowujący obchody 600-lecia bitwy, którego staraniem społeczeństwo południowych Kujaw wzniosło do 1933 roku w Płowcach 20-metrowy kopiec. W latach 1941–1944 kopiec został zniszczony przez Niemców, którzy zniszczyli także pomniczek na tablicę Niemcewicza z XIX wieku (samą tablicę ukryto przed zniszczeniem). |
||
* W 1961 roku na miejscu bitwy wzniesiono nowy niewielki pomnik. |
|||
⚫ | |||
== Zobacz też == |
== Zobacz też == |
||
Linia 54: | Linia 57: | ||
== Przypisy == |
== Przypisy == |
||
{{Przypisy}} |
{{Przypisy}} |
||
== Bibliografia == |
|||
* [[Tomasz Jurek|Jurek T.]], ''Uwagi o bitwie pod Płowcami'', [w:] [[Ziemia Kujawska (czasopismo naukowe)|Ziemia Kujawska]], t. 9, 1993 |
|||
* [[Marian Biskup|Biskup M.]], ''Wojny Polski z Zakonem Krzyżackim 1308-1521'', Wydawnictwo Napoleon V, Oświęcim 2014, s. 37-42 |
|||
* Matuszyński M., ''Próba analizy bitwy pod Płowcami'', [[Przegląd Historyczno-Wojskowy]], t. 1, 1929 |
|||
== Linki zewnętrzne == |
== Linki zewnętrzne == |
Wersja z 22:32, 17 lip 2018
wojna polsko-krzyżacka (1327–1332) | |||
Władysław Łokietek i Florian Szary po bitwie pod Płowcami | |||
Czas | |||
---|---|---|---|
Miejsce |
okolice Płowiec | ||
Wynik |
taktyczna porażka Krzyżaków, odstąpienie od marszu na Brześć i wycofanie do Torunia | ||
Strony konfliktu | |||
| |||
Dowódcy | |||
| |||
Siły | |||
| |||
Straty | |||
| |||
Położenie na mapie województwa kujawsko-pomorskiego | |||
Położenie na mapie Polski | |||
52°36′56,1600″N 18°38′38,0400″E/52,615600 18,643900 |
Bitwa pod Płowcami – bitwa stoczona 27 września 1331 na polach wsi Płowce pomiędzy wojskami Władysława Łokietka a oddziałami zakonu krzyżackiego pod wodzą komtura krajowego chełmińskiego Otto von Lauterberga, marszałka zakonu Dietricha von Altenburga, wielkiego komtura Otto von Bonsdorfa.
Przed bitwą
Krzyżacy zawarli z czeskim królem Janem Luksemburskim sojusz przeciwko Polsce i w myśl jego postanowień mieli 21 września spotkać się pod Kaliszem z Czechami i następnie uderzyć na Wielkopolskę i Kujawy. W związku ze spóźnieniem Czechów, Krzyżacy sami postanowili uderzyć na Kujawy, gdzie później dołączyłyby do nich wojska czeskie. 26 września Krzyżacy zdobyli Radziejów i przed świtem zwinęli obóz i rozpoczęli marsz w kierunku Brześcia Kujawskiego. Wojska krzyżackie w sile około 7000, wyruszając na Brześć, podzieliły się na dwie części – jedną pod dowództwem Otto von Lauterburga i liczącą około 2/3 całej armii oraz drugą, która miała pod dowództwem Dietricha von Altenburga zebrać żywność. Poruszający się za wojskami krzyżackimi Łokietek z oddziałami liczącymi 4 tys. ludzi napotkał oddział Dietricha von Altenburga, zaatakował jego ludzi i wygrał. Później oddział główny wojsk krzyżackich zawrócił po otrzymaniu informacji o porażce Dietricha i stoczył nierozstrzygniętą walkę z polskimi oddziałami.
Bitwa
Kontakt wojsk polskich z wojskami krzyżackimi pierwszy nawiązał około godz. 9 rano oddział starosty wielkopolskiego Wincentego z Szamotuł, który prowadził straż przednią wojsk Władysława Łokietka. Przypuszczalnie spotkanie wojsk było przypadkowe i doszło do niego między miastem Radziejów i wsią Stary Radziejów, gdy oddział Wincentego z Szamotuł we mgle napotkał obóz krzyżacki[2]. W związku z mgłą, która nagle zapanowała nad okolicą, Krzyżacy zyskali trochę czasu do ustawienia szyków bojowych (jak opisuje to krzyżacki kronikarz – rycerze słyszeli się, ale nie mogli się zobaczyć) i podzielili je na pięć oddziałów[2]. Król Łokietek podał hasło bojowe dla wojsk polskich „Kraków” i wydał rozkaz do ataku. Dwukrotnie następowała przerwa w walce dla odpoczynku[2]. Walka składająca się z wielu pojedynków trwała do południa, gdy nastąpiło trzecie decydujące polskie uderzenie[2]. Wtedy też spadł z konia krzyżacki brat Iwan dzierżący wielką chorągiew zakonu z czarnym krzyżem, której nie można było podnieść, bo była przytroczona do siodła[2]. Nagłe zniknięcie chorągwi, służącej do wydawania rozkazów i stanowiącej dla każdego walczącego punkt orientacyjny w wirze bitwy, wywołało panikę w wojskach zakonnych[2]. Szeregi krzyżackie zostały rozerwane, a oddział Altenburga w większości okrążony i w dużym stopniu wybity[2]. Sam wielki marszałek, ciężko ranny w twarz, dostał się do niewoli[2]. Pozostali przy życiu Krzyżacy zaczęli się poddawać. Poległ cały szereg dostojników zakonu: wielki komtur Otto von Bonsdorf, komtur elbląski Herman von Oettingen i komtur gdański Albert von Oer, w sumie 56 braci krzyżackich. Zdobyto także wozy ze zdobyczą i wielką chorągiew Zakonu.
Oddział Altenburga został doszczętnie rozbity, jednak Łokietek postanowił podjąć pościg za głównymi siłami Krzyżackimi zmierzającymi na Brześć Kujawski. Około godz. 14, po wezwaniu pomocy przez uciekające niedobitki straży tylnej, nadciągnęły od strony Brześcia główne siły krzyżackie, które zawróciły w stronę Radziejowa. Do spotkania z wojskami Łokietka doszło w pobliżu wsi Płowce. Bitwa popołudniowa miała charakter chaotyczny i toczyła się ze zmiennym szczęściem dla obu stron. Początkowo przewagę miały wojska polskie, które doprowadziły do ucieczki część wojsk krzyżackich, tak, że zawracać je musiał komtur Reuss von Plauen[2]. Polakom w drugiej fazie bitwy udało się wziąć do niewoli Heinricha Reuss von Plauen oraz komtura golubskiego Eligera von Hohenstein[2]. Poległ też komtur toruński Heinrich Rube[2]. Tuż przed zmierzchem na pole bitwy zaczęły docierać oddziały krzyżackiej straży przedniej von Plauena, na widok którego oddziału król, według Długosza, wycofał z pola bitwy swojego jedynego syna Kazimierza Wielkiego. Polacy wzięli też do niewoli kolejnych 40 braci-rycerzy, wielu innych znaczniejszych rycerzy i jeszcze więcej zbrojnych krzyżackich. Krzyżakom udało się jednak odbić większość więźniów w tym Dietricha von Altenburga i wielką chorągiew zakonu, w związku z czym król Łokietek wobec zapadających ciemności nakazał wycofanie się z pola bitwy. Krzyżacy po bitwie zachowali przy życiu 56 najcenniejszych polskich jeńców, resztę mordując[2]. Zgodnie z przekazami kronikarza Wiganda z Marburga biskup Maciej z Gołańczy polecił po bitwie przed pochówkiem policzyć poległych i stwierdzono, że zginęło 4187 walczących po obu stronach, z których większość stanowili Krzyżacy[2].
Konsekwencje bitwy
Komtur chełmiński Otto von Lautenberg pomimo odparcia ataku wojsk polskich, podjął decyzję o przerwaniu marszu na Brześć Kujawski i pod osłoną ciemności natychmiastowego odwrotu do Torunia bez pochowania swoich własnych poległych. Decyzja o wycofaniu wojsk krzyżackich oznaczała zarazem przerwanie całej kampanii na ziemiach polskich, w związku z czym można tę bitwę uznać za sukces strategiczny Władysława Łokietka. Bitwa uniemożliwiła też połączenie się wojsk krzyżackich z wojskami czeskimi Jana Luksemburskiego, których współdziałanie mogło doprowadzić do upadku niedawno zjednoczonego Królestwa Polskiego.
Obie strony po bitwie starały się wykorzystać propagandowo swoje sukcesy. Bitwa bardzo wzmocniła morale wojsk polskich i zrobiła ogromne wrażenie na XIV wiecznym społeczeństwie polskim[2]. Przeświadczenie o triumfie wojsk polskich podkreślał uroczysty wjazd Władysława Łokietka do Krakowa z wziętym do niewoli w bitwie komturem Henrykiem Reuss von Plauen i 40 innymi jeńcami[2]. O tym, że bitwa była polskim sukcesem świadczy też krzyżacka relacja z 1335 roku dla prokuratora krzyżackiego przy kurii papieskiej w Awinionie[2].
Pamięć o bitwie
- Biskup włocławski Maciej z Gołańczy ufundował w XIV w. na polu bitwy kaplicę.
- O bitwie zaczęto przypominać w Polsce w XIX wieku. Pisał o niej Julian Ursyn Niemcewicz w Śpiewach historycznych, po tym gdy zwiedził pole bitwy w 1817 roku. Na jego polecenie wyryto też na kamiennej tablicy znajdującej się na polu bitwy pamiątkowy napis.
- W 1881 roku Józef Ignacy Kraszewski wydał powieść Jelita na temat bitwy, opartą na przekazie Jana Długosza.
- W 1927 roku zawiązano komitet przygotowujący obchody 600-lecia bitwy, którego staraniem społeczeństwo południowych Kujaw wzniosło do 1933 roku w Płowcach 20-metrowy kopiec. W latach 1941–1944 kopiec został zniszczony przez Niemców, którzy zniszczyli także pomniczek na tablicę Niemcewicza z XIX wieku (samą tablicę ukryto przed zniszczeniem).
- W 1961 roku na miejscu bitwy wzniesiono nowy niewielki pomnik.
- Walki rycerzy polskich pod Płowcami zostały po 1990 roku, upamiętnione na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie napisem na jednej z tablic, „PŁOWCE 27 IX 1331”.
Zobacz też
Przypisy
Bibliografia
- Jurek T., Uwagi o bitwie pod Płowcami, [w:] Ziemia Kujawska, t. 9, 1993
- Biskup M., Wojny Polski z Zakonem Krzyżackim 1308-1521, Wydawnictwo Napoleon V, Oświęcim 2014, s. 37-42
- Matuszyński M., Próba analizy bitwy pod Płowcami, Przegląd Historyczno-Wojskowy, t. 1, 1929
Linki zewnętrzne
- Włodzimierz Kalicki. 27 września 1331. Bitwa pod Płowcami. „Duży Format „Gazeta Wyborcza””, 2004-09-27. [zarchiwizowane z adresu 2009-04-15].
- Pomnik upamiętniający bitwę z Krzyżakami w 1331 roku (zniszczony przez Niemców) (zbiory NAC)
- Kapliczka z tablicą pamiątkową Juliana Ursyna Niemcewicza z 1818 r. (zbiory NAC)
- Bitwa pod Radziejowem-Płowcami (27 września 1331 r.)
- Adam Węgłowski: Zwycięstwo Krzyżaków, ale pyrrusowe. [w:] Historia Focus.pl [on-line]. Burda Publishing Polska, 2011-10-30. [dostęp 2016-07-27].