Przejdź do zawartości

Łagiewnik

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
(Przekierowano z Łagiewnictwo)
Albrecht Putner(Buttner)Legelmacher. Anonimowa ilustracja z roku 1425 w "Kronice Mendla" (Stadtbibliothek Nürnberg)

Łagiewnikwczesnośredniowieczny zawód rzemieślniczy.

W okresie piastowskim w XII i XIII wieku, a być może także wcześniej, łagiewnicy (łac. lagenarii, ampullarii) wchodzili w skład ludności służebnej, byli ministeriales książęcymi czy biskupimi i posiadali swoje prawo grupowe.

Od XV wieku określano tak rzemieślników wytwarzających naczynia klepkowe.

Nazwa łagiewnik wywodzi się z łacińskiego słowa lagena - łagiew, oznaczającego puchar, flaszkę, naczynie podróżne. Język niemiecki przejął i zmodyfikował nazwę łacińską, określając nią drewniane naczynia na wodę lagellaLagel, wyrabiających zaś te naczynia Lagelmacher. Na ziemiach polskich słowo to zostało zmiękczone, zmieniając się w łagiewnika.

Łagiewnicy w Polsce piastowskiej

[edytuj | edytuj kod]
Miniatura z roku 1505 przedstawiająca łagiewników z "Kodeksu Behema" (Biblioteka Jagiellońska)

Wymieniające łagiewników dokumenty z tego okresu nie opisują ich działalności. Pierwszy dokument dotyczący tej grupy pochodzi z roku 1123-25, dyplom legata Idziego dla Tyńca, w którym benedyktynom tynieckim obok różnych służebników nadano piekarzy i łagiewników[1].

Złota Bulla z roku 1163 wymienia pośród służebników arcybiskupa, imiona łagiewników, "Krzyżan, Sobik, Bolech. W dobrach klasztoru trzebnickiego na początku XIII wieku na 216 poddanych pracowało 21 łagiewników[2].

Łagiewników dotyczyły obciążenia podobne do obciążeń piekarzy, kucharzy i komorników oraz przywileje, stacji i wywozu. Posiadali rodowe i dziedziczne prawo do ziemi, którą uprawiali. Z zachowanych dokumentów wynika że łagiewnicy towarzyszyli często dworowi książęcemu, wykonując jakieś, dzisiaj trudne do określenia funkcje[3].

Do XIX wieku powszechnie uważano, że łagiewnicy to inna nazwa bednarów, produkujących beczki i inne naczynia z klepek drewnianych. Dziś przyjmuje się pogląd, że łagiewnicy byli słodownikami, produkującymi piwo i miód pitny. Między innymi, Kazimierz Tymieniecki uważał łagiewników za bednarzy, wytwarzających mniejsze naczynia klepkowe, pracujących w służbie książęcej, ale także na wolny rynek[4].

Karol Buczek udowadniał, że łagiewicy nie byli rzemieślnikami, wytwórcami łagwii, lecz zaliczali się do dworskiej służby i zajmowali warzeniem piwa i miodu oraz transportem tychże na potrzeby dworu książęcego, byli więc piwowarami, i słodownikami, łac.braxatores księcia[5].

W Europie Zachodniej i prawdopodobnie w Polsce łac. lagenałagiew we wczesnym średniowieczu oznaczała naczynie o określonej objętości, mensurae speciem, jednostkę miary, stosowaną do mierzenia piwa i syconego miodu[6]. Obciążenia ludności były płacone w naturze, zbożem, miodem.

Dawni ministeriales łagiewnicy znikają z dokumentów razem z systemem osad służebnych pod koniec XIII wieku[7].

Łagiewnicy - rzemieślnicy, wytwórcy naczyń klepkowych

[edytuj | edytuj kod]
Tonnellier - bednarz z pękiem białych obręczy. XVIII-wieczna rycina z Études prises dans le bas peuple ou les Cris de Paris (Metropolitan Museum of Art)

W XV wieku lagenarii – łagiewnicy pojawiają się w miastach w Polsce jako rzemieślnicy cechowi. Według zachowanych dokumentów można ich określić jako wytwórców naczyń klepkowych.

Rzemieślników wytwarzających naczynia klepkowe dzielono w XV-wiecznej Polsce na dwie główne grupy, bednarzy, (łac.doleatores) wytwarzających duże naczynia i łagiewników, (łac.lagenarii, ampullarii) wytwarzających naczynia mniejsze[8]. Czasami dopisywano do tego węborników także wytwarzających mniejsze naczynia. Nazwa obu głównych zawodów bierze się od naczyń które wytwarzali. Bednarz, niem. Bothner, czes. beczwar, robił m/in beczki, bednie, spądy, dolea. Wyrób beczek był trudniejszy niż wyrób łagwii, potrzebne było gięcie klepek i mocniejsze metalowe- czarne obręcze. Łagiewnicy produkowali średnie i mniejsze naczynia klepkowe z prostych klepek wiązane obręczami drewnianymi – białymi[9].

Pochodzący z roku 1429 dokument krakowski wymienia obok siebie starszych cechu bednarzy i łagiewników,seniores doleatorum et lagenariorum[10], krakowscy łagiewnicy pojawiali się w wielu późniejszych dokumentach. Pierwszy statut krakowskiego cechu łagiewników i bednarzy spisano w 1434[11].

Toruński cech łagiewników mógł powstać już w XIV wieku. W XVI wieku podzielił się na cechy łagiewników niem.Buttner i węborników, niem.Bechler[12], nauka trwała 3 do 4 lat. Przyszły czeladnik musiał wykonać na wyzwolenie trzy beczki. Towarzysz na egzaminie mistrzowskim miał wykonać trzy beczułki piwne i wnieść opłatę. Łagiewnicy toruńscy wytwarzali fasy do węgorzy, beczki śledziówki, solanki. Konwie do mleka, fasy do masła, wiadra holenderskie Beczki były miarami stosowanymi w handlu i daninach, mistrzowie cechowi potwierdzali wypalonym znakiem pojemność beczki[13].

Przywilej króla Władysława IV z 1644 dla bednarzy i leglarzy, jak nazywano w XVII wieku łagiewników krakowskich spisany w części po polsku wymieniał obok nazwy zawodu leglarzy z niem. Legler, Legelmacher, także majstersztyk łagiewników. Przyszły mistrz powinien wykonać, wanienkę na jedno dziecię, bębenek na cztery garnce, maślnicę i konew z przykryciem z tym że robota leglarska ma być z obręczami białymi[14]. Gdyby czeladnik po latach stażu i wędrówce nie potrafił podołać sztuce, powinien ruszyć dalej na wędrówkę przez rok i sześć tygodni uczyć się, wrócić i pracę poprawnie wykonać[14].

Leglarze krakowscy musieli kupować materiały potrzebne do pracy, na rynku krakowskim, dobrej jakości drewno na klepki, łozę, łyko na obręcze i robić tylko robotę białą z drewnianymi obręczami.

......konwie piwne y wodne wielkie y małe z wiekami, wanienki do dzieci, szafliki wielkie y małe w białą obręcz, łagwie do limoniey rozmaite tak wielkie iak małe w białą obręcz. Baryłki nie mayą wiekszej robić nad garncy sześć...wszelka robota, która im należy drobną powinni robić, w czym nie powinni im bednarze[15] przeszkadzać...[16].

Dzisiaj pracownicy firm wytwarzających naczynia klepkowe, wykonywane z prostych klepek, nie używają na określenie swojego zawodu dawnej nazwy łagiewnicy czy leglarze.

Nazwy miejscowości

[edytuj | edytuj kod]
 Osobny artykuł: Łagiewniki.

Od nazwy zawodu łagiewnika praktykowanego głównie w pobliżu dworów oraz grodów, przyjęły swoje nazwy liczne miejscowości na terenie Polski. Dzisiaj miejscowości o nazwie Łagiewniki pozostało w Polsce ponad 20 toponimów[17].



Przypisy

[edytuj | edytuj kod]
  1. Buczek ↓, s. 73.
  2. Buczek ↓, s. 68.
  3. Buczek ↓, s. 74.
  4. Tymieniecki ↓, s. 47,48,54-58.
  5. Buczek ↓, s. 73, 75.
  6. Buczek ↓, s. 70.
  7. Karol Buczek pisał;...ludność służebna znikła też z powierzchni w trakcie rozpadania się ustroju wczesnofeudalnego (prawa książęcego) gdzieś na przełomie w. XIII i XIV..., Karol Buczek, Książęca ludność służebna w Polsce wczesnofeudalnej, Wrocław-Kraków 1958, s.104
  8. Linde t.II ↓, s. 581.
  9. Rutkowska-Płachcińska ↓, s. 189, 190.
  10. Ptaśnik ↓, s. nr.263.
  11. Rutkowska-Płachcińska ↓, s. 190.
  12. Stanisław Herbst uważa łagiewników toruńskich za bednarzy większych a węborników za mniejszych.
  13. Herbst ↓, s. 14, 226-228.
  14. a b Behem ↓, s. folium 305.
  15. beczka, aktel bednarzy mierzyła 62 garnce
  16. Behem ↓, s. folium 306.
  17. Buczek ↓, s. 67,68.

Bibliografia

[edytuj | edytuj kod]
  • Karol Buczek: Studia z dziejów ustroju społeczno-gospodarczego Polski piastowskiej t.I. Kraków: 2006.
  • Jan Ptaśnik: Cracovia Artificum 1300-1500. Kraków: 1917.
  • Anna Rutkowska-Płachcińska: Historia kultury materialnej Polski t.II. Ossolineum: 1978.
  • Stanisław Herbst: Toruńskie cechy rzemieślnicze. Toruń: 1933.
  • Kazimierz Tymieniecki: Organizacja rzemiosła wczesnośredniowiecznego a geneza miast polskich, w Studia Wczesnohistoryczne 3. 1955.
  • Balthasar Behem: Codex Picturatus Balthasaris Behem, facsimile. Warszawa, Kraków: 1988.
  • Samuel Bogumił Linde: Słownik języka polskiego. Warszawa: 1995.
  • Mały słownik kultury dawnych Słowian, red.: L. Leciejewicz, Wiedza Powszechna, Warszawa 1999, ISBN 83-214-0499-5.
  • Karol Buczek, Łagiewniki [w:] "Język Polski" 1956, nr 4 (wrzesień/październik), s. 245-257.