Gdańsk wobec polityki bałtyckiej ostatnich Jagiellonów
Na początku XVI wieku Polska, złączona unią z Litwą, prowadziła działania wojenne przeciwko państwu moskiewskiemu, które za panowania Wasyla III (1505-1533) rozszerzało swój stan posiadania na zachodzie i północy kosztem Litwy. Działania wojenne prowadzone były na lądzie, ale pewien wpływ na nie wywierały rozwijające się kontakty Moskwy (szczególnie handel bronią i przenikanie nowinek z zakresu inżynierii wojskowej) z krajami Europy Zachodniej, szczególnie z Anglią. Drogą morską przez Bałtyk, a następnie porty nad Zatoką Fińską, głównie Rewel i Narwę, Wasyl sprowadzał na potrzeby swej armii materiały wojenne, jakich nie produkowano lub produkowano w niewystarczającej ilości w państwie moskiewskim. By przerwać te dostawy, Polska powinna była posiadać własną flotę, jednak nie było to sprawą prostą. Jak zawsze niechętna podatkom szlachta i obawiająca się wzmocnienia władzy królewskiej magnateria były przeciwne zamysłom Zygmunta Starego. W konsekwencji, po śmierci obu ostatnich Jagiellonów, polityka morska Rzeczypospolitej uległa zapomnieniu, a Gdańsk zyskał pełną, acz krótkowzroczną, niezależność.
Flota kaperska
[edytuj | edytuj kod]Gdańsk w drugiej połowie XV wieku zdobył podstawy dobrobytu, które w wieku XVI i w pierwszej połowie XVII pozwoliły miastu osiągnąć szczyt bogactwa i stać się istotnym czynnikiem w sprawach politycznych, gospodarczych, a nawet kulturalnych Rzeczypospolitej[1]. Miasto stawało się wyłącznym pośrednikiem polskiego handlu morskiego, ale pośrednikiem uciążliwym, co wywoływało rosnące niezadowolenie tak króla, jak i szlachty. Niemal taką samą niechęć do inicjatyw królewskich żywił Senat Gdańska, który obawiał się, że działalność floty królewskiej, bazującej z konieczności w Zatoce Gdańskiej, jedynie przysporzy miastu kłopotów[2][3].
Solą w oku gdańszczan były próby prowadzenia przez Polskę samodzielnej polityki morskiej, co wiązało się z poparciem udzielanym konkurującemu z Gdańskiem Elblągowi[4] i projektami budowy własnej floty wojennej. W tej sytuacji Zygmunt Stary, zapewne za radą Jana Dantyszka[5] znającego sprawy morskie, postanowił utworzyć flotę systemem kaperskim. Pierwszy królewski okręt kaperski pod dowództwem gdańszczanina Adriana Flinta[6] rozpoczął działania na wodach Zatoki Fińskiej w roku 1517. Wkrótce flota polska powiększyła się do kilkunastu okrętów, a Flint został prawdopodobnie jej dowódcą[7]. Obszarem jej działalności były wschodnie akweny Bałtyku.
W roku 1519, w związku z wojną z Krzyżakami, okręty kaperskie prowadziły również działania na Zatoce Gdańskiej blokując Królewiec. Z portami krzyżackimi utrzymywały kontakty głównie statki holenderskie i duńskie, one też stały się obiektami ataków floty kaperskiej. Flota ta była wspomagana przeciw Krzyżakom przez Gdańsk, który od lat rywalizował z Królewcem. Po zawarciu rozejmu w roku 1521 okręty kaperskie wróciły do zwalczania żeglugi narewskiej, przechwytując kilkanaście statków z ładunkami dla Wielkiego Księstwa Moskiewskiego[8]. 14 września 1522 roku zawarty został rozejm polsko-moskiewski, a wkrótce potem król Zygmunt rozwiązał flotę kaperską. Okręty w większości przeszły do służby gdańskiej (były to zresztą prawie wyłącznie jednostki gdańskie), by brać udział w uciążliwej wojnie Hanzy z Danią[9].
Polska flota kaperska została zorganizowana doraźnie, a działalność swą prowadziła krótko. Była zbyt słaba, aby odegrać poważniejszą rolę w wojnie z Moskwą, a wypływało to z faktu, że Zygmunt Stary przywiązywał do spraw morskich znacznie mniejszą wagę, niż się na ogół przypuszcza[10]. Dopiero pod koniec życia, pod wpływem Bony, król nie przedłużył Gdańskowi długu zastawnego na starostwo puckie. Rada Miasta Gdańska traktowała posiadanie Pucka jako jeden z elementów sprawowania władzy nad wybrzeżem. Miało to swoją tradycję i ustaliło się już w czasach krzyżackich. W Pucku rezydował urzędnik zwany „rybickim”, którego kompetencje obejmowały wszystkie sprawy wynikające z posiadania brzegu morskiego i rybołówstwa[11]. Gdańsk, który rościł pretensje do posiadania całego wybrzeża Zatoki Gdańskiej, prawował się o starostwo puckie aż po rok 1546, ale w tym czasie król miał już w Prusach Królewskich wielu oddanych sobie ludzi, kompetentnych w sprawach morskich, a zarazem zwolenników aktywniejszej polityki wobec Gdańska[12]. Wkrótce stali się oni doradcami Zygmunta Augusta w jego dążeniach do realizacji ambitnego planu Dominium Maris[13].
O panowanie na morzu
[edytuj | edytuj kod]Znamienny dla polityki polskiej zwrot ku Bałtykowi w drugiej połowie XVI wieku (po długiej bierności na tym odcinku) dokonał się z inicjatywy króla Zygmunta Augusta, a wynikał z przesłanek gospodarczych jak i strategicznych, splatających się nierozerwalnie z problemem inflanckim, a w konsekwencji moskiewskim[14]. Kontrola Inflant zabezpieczała bowiem wschodnie rubieże Rzeczypospolitej, a nadto pozwalała na prowadzenie bez przeszkód handlu towarami litewskimi (Litwa odcięta była od ujścia Niemna, Dżwiny z Rygą i od innych portów).
Nowy kierunek polityki państwa polskiego, wyznaczony przez króla, krzyżował się z dążeniami państw nadbałtyckich (w tym także Gdańska), doprowadzając do długotrwałych sporów dyplomatycznych i orężnych. Pierwsze polskie wystąpienie zbrojne miało miejsce w roku 1556, a pretekstem doń był zatarg arcybiskupa ryskiego Wilhelma Hohenzollerna z władzami zakonu. Interwencja 70-tysięcznego korpusu polsko-litewskiego zakończyła się układem w Pozwolu (14 września 1557), na mocy którego Inflanty sprzymierzały się z Litwą (a tym samym z Rzecząpospolitą) przeciwko Moskwie[15], po wygaśnięciu traktatów zawartych z tym państwem przez każdą ze stron. Układ ten łamał jednak postanowienia wcześniejszego traktatu z roku 1554[16], w którym zakon inflancki zobowiązywał się nie zawierać przymierza z państwem Jagiellonów i zachować neutralność w razie konfliktu. Car Iwan Groźny, zmierzający – podobnie jak Zygmunt August – do opanowania portów bałtyckich, uporał się dość szybko z Kazaniem i Astrachaniem na południu, po czym, w styczniu 1558 roku, uderzył na Inflanty[17].
Działając szybko i zdecydowanie, zajął 11 maja Narwę, w czerwcu Neuhausen, w lipcu Dorpat. Szczególnie ważnym nabytkiem była Narwa, przez którą państwo rosyjskie prowadziło handel już wcześniej. Zagrożone stany inflanckie zawarły dwa traktaty z Rzecząpospolitą (Wilno 1559 i 1561) oddając się we władanie króla polskiego na zasadach lennych. Jednocześnie przeprowadzono sekularyzację inflanckiej gałęzi zakonu krzyżackiego. Z czasem konflikt polsko-moskiewski przekształcił się w 7-letnią wojnę, w której po stronie polskiej wzięła udział Dania (przymierze zawarte 5 października 1563 roku), zaś Szwecja wystąpiła jako trzecia strona konfliktu[18]. W roku 1561 król Eryk XIV Waza zajął Rewel, a następnie Parnawę i Biały Kamień, zagrażając nawet Rydze. W tej sytuacji po stronie polskiej opowiedziała się Lubeka zaniepokojona sukcesami szwedzkimi. Tym sposobem Rzeczpospolita znalazła się w kręgu państw walczących nie tyle o dostęp do morza, co o władztwo na morzu[19].
Terminu „Dominium Maris Baltici” użył po raz pierwszy Zygmunt August 8 kwietnia 1563 w listach wysłanych do zainteresowanych stron. Idea nie była nowa. Stanowiła rozwinięcie średniowiecznej teorii mare clausum (morza zamkniętego)[20].
Program północny króla
[edytuj | edytuj kod]Tzw. „program północny” Zygmunta Augusta sprowadzał się początkowo do trzech zagadnień polityczno-prawnych: stosunków Prus Królewskich z Koroną, kwestii gdańskiej i kwestii lenna pruskiego, co wiązało się z interesami stronnictwa egzekucyjnego, bowiem z Prusami Królewskimi ściśle łączyło się zagadnienie Gdańska, sprawa gospodarowania w porcie gdańskim oraz odrębnej i często niezgodnej z interesami Polski polityki zagranicznej, jaką Gdańsk nieraz uprawiał. Całe panowanie Zygmunta Augusta wypełniał zatarg z Gdańskiem: dał się we znaki już w latach 60. XVI wieku, wybuchł z całą gwałtownością w latach 1568-1570 i wysunął nieomal na czoło polityki północnej ostatniego z Jagiellonów[21].
Chcąc ochronić interesy Polski na morzu, a nie mogąc polegać na wąskim skrawku od Żarnowca po Braniewo, gdzie „panował” niepewny, a później wręcz wrogi Gdańsk, król musiał wygrać dla Rzeczypospolitej Inflanty i lenno kurlandzkie, porty Rygę i Parnawę, wplątując się w konflikt, z którego wycofać się było niepodobna. Innymi słowy walka o Bałtyk wciągała Polskę w wojny kontynentalne[22].
Otwarty konflikt
[edytuj | edytuj kod]W pierwszym okresie wojny siedmioletniej (1563-1570) nie istniały jeszcze ani przepisy, ani instytucja mogąca załatwić wszystkie sprawy związane z działalnością kaprów. Przy wydawaniu poleceń i rozstrzyganiu sporów pomagali królowi kasztelan gdański Jan Kostka, burgabia Georg Kleefeld i szyper Mateusz Scharping. Z drugiej strony duże uprawnienia, przede wszystkim sądowe, posiadała Rada Miejska, co wynikało z „konstytucji zygmuntowskich” ogłoszonych po stłumieniu tumultu gdańskiego w roku 1526. To musiało nieuchronnie doprowadzić do konfliktu z królem.
Zaopatrywanie kaprów w porcie gdańskim, przyprowadzanie tam pryzów, narażało miasto na represje ze strony wojujących państw. Ponadto wojna powodowała przestoje w żegludze, a co za tym idzie, straty. Stąd niechętny, a nawet wrogi stosunek Rady do kaprów. Mnożyły się skargi władz miejskich na forum Sejmiku Generalnego Prus Królewskich. Kapitanowie okrętów kaperskich również byli niezadowoleni załatwianiem spraw spornych. W rezultacie w roku 1565 powołano komisarzy mających zajmować się sprawami kaprów (burgabia Kleefeld i sekretarz królewski Krzysztof Konarski), przy czym rozprawy rozjemcze odbywały się bądź to w domu Kleefelda w Gdańsku, bądź w sądzie ławniczym w Pucku[23].
Komisja Morska
[edytuj | edytuj kod]W dwa lata później przeniesiono siedzibę kaprów do Pucka. Stało się tak na żądanie Gdańska i było dowodem dobrej woli i ustępliwości króla wobec Rady. Port w Pucku był niedogodny, bo płytki, ale przychylność miejscowej rady i starosty gwarantowały opiekę i pomoc. W marcu 1568 roku Zygmunt August powołał Komisję Morską[24]. Był to organ centralny, urząd do spraw morza i żeglugi o jasno sprecyzowanych zadaniach: zwalczać szkodliwą dla państwa „żeglugę narewską”, zapewnić pokój ziemiom pruskim, strzec wybrzeża i portów przed gwałtem i niespodziewanymi atakami, ochraniać miejsca składu i handlu[25]. Uposażając Komisję stworzył król w roku 1570 „fundusz morski” w wysokości 16 880 florenów i 11 groszy[26]. By móc wykonywać tak nakreślone zadania komisarze otrzymali od króla prawo reprezentacji wobec władz Gdańska, a ich postanowienia miały mieć moc królewskich specjalnych instrukcji. Spodziewając się szykan wobec komisarzy mieszkających w Gdańsku, król wyłączył ich spod jurysdykcji miasta. Powstanie Komisji wywołało w Radzie Miejskiej poczucie zagrożenia jej interesów, ingerencji w jej monopol żeglugi i handlu[27].
Niechęć do kaprów musiała gdzieś znaleźć ujście. Pretekstem stała się napaść powracających z morza w nocy z 17 na 18 czerwca 1568 roku marynarzy na chłopów oczekujących na otwarcie bram miejskich. Kaprzy poturbowali wieśniaków, zabrali im nieco żywności i odzieży. Burmistrz Constantin Ferber zareagował bardzo ostro – kazał uwięzić jedenastu uczestników napaści, a następnie, mimo protestu komisarzy królewskich, 23 czerwca zapadł wyrok skazujący. Kaprów ścięto, a ich głowy zatknięto na postrach przed Bramą Wyżynną[28]. Ferber przekroczył oczywiście swe uprawnienia, bo „strażnicy morza” byli, jako żołnierze królewscy, wyjęci spod jurysdykcji Rady, a ponadto wykroczenie nie kwalifikowało się jako sprawa gardłowa[29]. Nie koniec na tym. Około 21 czerwca[30] komendant Latarni kazał ostrzelać trzy okręty kaperskie Martina Schele i Johana Treselera, nieznacznie je uszkadzając, czwarty zaś okręt, idący do Gdańska na remont, zmusił do zawrócenia, skutkiem czego jednostka zatonęła[31].
Komisja Morska nie omieszkała powiadomić o wydarzeniach króla, który sprawę jedenastu kaprów uznał za obrazę majestatu. Zygmunt August widział w Gdańsku główną przeszkodę w urzeczywistnieniu unifikacji Prus z Koroną, czego domagał się obóz egzekucyjny i co leżało w interesie samego władcy. W dniu 24 września podpisał król przedłożone mu przez Solikowskiego akta na wyprawę komisarzy do Gdańska i Elbląga. Komisja pod przewodnictwem biskupa kujawskiego Stanisława Karnkowskiego miała zmusić Gdańsk do posłuszeństwa, usunąć przeciwników egzekucji i unifikacji, zbadać gospodarkę miasta i „w potrzebie” zreformować ją[32]. Komisja stanęła u bram miejskich 29 października 1568 roku, ale zastała je zamknięte, a mury obsadzone[33].
Komisja zawróciła, jednocześnie Gdańsk wysłał do króla delegację w osobach syndyka Kleofasa Meya i sekretarza Rady Mateusza Radeckego. Mieli oni bronić praw miasta, usprawiedliwić postępowanie wobec komisarzy i prosić o odwołanie Komisji. Zygmunt August delegację przyjął 1 listopada i przez podkanclerzego Piotra Myszkowskiego udzielił jej surowej odprawy[34]. Odrzucił możliwość rokowań z buntowniczym miastem, a gdy Mey rzucił się na kolana błagając o zmianę decyzji, król powiedział: byście i tysiąc razy klękali, tedy to nie pomoże nic, ja żadnej dysputacyjej nie chcę. Jeśli się dobrze będziecie sprawiać, tedy się dobrze będziecie mieć. Trzeba mnie wszystkiemu zabiegać. A z tym idźcie[33].
Dalsze wzmocnienie pozycji Komisji Morskiej i spadek notowań Gdańska przyniósł Sejm unii lubelskiej w 1569 roku. Piotr Roizjusz w jednym z pism kolportowanych podczas obrad sejmowych określił Gdańszczan jako „lud od Gorgony sroższy, obłudny, nieposłuszny”[35]. W Lublinie wytoczono proces burmistrzom Kleefeldowi, Ferberowi i Proitemu oraz rajcy Giesemu. Zostali oskarżeni o ucisk obywateli, złą gospodarkę, samowolne zaciąganie wojsk, niewpuszczenie komisji królewskiej, prześladowanie i ścięcie kaprów oraz o obrazę majestatu. 12 sierpnia skazano pozwanych na więzienie w Sandomierzu i Piotrkowie[36]. Mieli tam przebywać do czasu złożenia relacji z Gdańska przez komisję w nowym składzie, ale nadal z Karnkowskim na czele i znienawidzonym przez gdańszczan Kostką jako członkiem. Komisarze i kaprzy przeżywali w dniach obrad Sejmu Lubelskiego dni tryumfu, tym więcej, że król nobilitował czterech najwybitniejszych kapitanów[35].
Druga komisja Karnkowskiego rozstrzygnęła w czasie swego pobytu w Gdańsku (nie bez oporu miasta) wszystkie sporne sprawy, narzucając Radzie dość ciężkie warunki. Szczególnie boleśnie odczuł Gdańsk anulowanie decyzji o przeniesieniu siedziby kaprów do Pucka i polecenie wpuszczania okrętów kaperskich wraz z prowadzonymi pryzami. Przypomniano jednocześnie miastu, w artykułach „De regalibus et iure regio” i „De iuramento praefecti portus maris” o prawie króla do zezwalania i zabraniania żeglugi i handlu oraz o nadrzędności władzy suwerena bądź jego zastępców.
Miasto starało się przebłagać króla, w związku z czym zaproponowało 100 tysięcy zł polskich płatnych do kasy panującego w ciągu dziesięciu lat oraz zgodziło się przekazywać skarbowi Rzeczypospolitej cło palowe, czyli ponad 21 000 zł. rocznie. Palowe pobierane było przez miasto na naprawy i konserwację portu. W rzeczywistości na ten cel szło nie więcej niż 10% tej kwoty, reszta zaś stanowiła stały dochód Rady Miejskiej. Gdańsk, oddając palowe, nie stracił prawie nic, bowiem natychmiast podniósł dwukrotnie cła na towary importowane (z 0,4 na 0,8%). Za konflikt miasta z królem zapłacili więc armatorzy i kupcy europejscy[37].
Constitutiones Carncovianae zostały sformułowane 14 marca 1570 roku i zatwierdzone przez monarchę i Sejm 20 lipca[38]. Jeszcze wiosną tego roku król sprowadził z Wenecji dwóch szkutników, a w maju ruszyła budowa pierwszego polskiego okrętu, galeonu o nazwie „Smok”. 15 czerwca zwodowano kadłub, a prace wykończeniowe trwały jeszcze rok[39].
Ostatecznie jednak sprawa Dominium Maris Baltici została pogrzebana wraz ze śmiercią Zygmunta Augusta (7 lipca 1572) i latami bezkrólewia[40].
Przypisy
[edytuj | edytuj kod]- ↑ Simson 1918 ↓, s. 24.
- ↑ Simons 1918 ↓, s. 25.
- ↑ Samsonowicz 1982 ↓, s. 298.
- ↑ S. Matysiak, O stosunku..., s.393.
- ↑ E. Cieślak, C. Biernat: Dzieje Gdańska, Gdańsk 1969, s. 122.
- ↑ S. Matysiak, O stosunku..., s.400.
- ↑ S. Matysiak, O stosunku..., s.401.
- ↑ T.Górski, Dzieje polskiej floty, s.17.
- ↑ T.Górski, Dzieje polskiej floty, s.11.
- ↑ W. Odyniec, Dzieje Prus..., s. 91.
- ↑ W. Odyniec, Dzieje Prus..., s. 92.
- ↑ J. Pertek, Akta i diariusz..., 1955.
- ↑ H. Samsonowicz, Gdańsk a poczynania..., s.280.
- ↑ S. Bodniak: Polska a Bałtyk..., s. 7.
- ↑ T.Górski, Dzieje polskiej floty, s.126.
- ↑ A. Szelągowski, Walka o Bałtyk..., s. 55.
- ↑ T.Górski, Dzieje polskiej floty, s.306.
- ↑ T.Górski, Dzieje polskiej floty, s.242.
- ↑ T.Górski, Dzieje polskiej floty, s.245.
- ↑ K. Lepszy, Dominium Maris..., s. 193.
- ↑ K. Lepszy, Dominium Maris..., s. 195.
- ↑ K. Lepszy, Dominium Maris..., s. 196.
- ↑ W. Odyniec, Dzieje Prus..., s. 97.
- ↑ S. Bodniak: Komisja Morska..., s. 48.
- ↑ W. Odyniec, Dzieje Prus..., s. 98.
- ↑ S. Bodniak: Komisja Morska..., s. 51.
- ↑ T. Nowak, J. Wimmer, Historia oręża..., s.298.
- ↑ H. Samsonowicz, Gdańsk a poczynania..., s. 299.
- ↑ W. Odyniec, Dzieje Prus..., s. 99.
- ↑ H. Samsonowicz, Gdańsk a poczynania..., s. 300: data nie jest pewna.
- ↑ J. Wimmer, Pierwsza polska admiralicja..., s. 29.
- ↑ S. Bodniak: Polska a Bałtyk..., s. 83.
- ↑ a b H. Samsonowicz, Gdańsk a poczynania..., s. 301.
- ↑ S. Bodniak: Polska a Bałtyk..., s. 84.
- ↑ a b H. Samsonowicz, Gdańsk a poczynania..., s. 302.
- ↑ T.Górski, Dzieje polskiej floty, s.371.
- ↑ H. Samsonowicz, Gdańsk a poczynania..., s. 304.
- ↑ T.Górski, Dzieje polskiej floty, s.386-387.
- ↑ T. Nowak, J. Wimmer, Historia oręża..., s.299.
- ↑ K. Lepszy, Dominium Maris..., s. 202.
Bibliografia
[edytuj | edytuj kod]- Stanisław Bodniak: Polska a Bałtyk za ostatniego Jagiellona. Kórnik: Pamiętnik Bibl. Kórnickiej z.3, 1946.
- Stanisław Bodniak: Komisja morska Zygmunta Augusta. Gdańsk: „Rocznik Gdański” t. 4/5, 1932.
- Tadeusz Górski: Dzieje polskiej floty: Od Kazimierza Jagiellończyka do Augusta II Mocnego. Gdańsk: Wydawnictwo L&L, 2008. ISBN 978-83-60597-04-0.
- Kazimierz Lepszy: Dominium Maris Baltici Zygmunta Augusta. Kraków: „Nauka i Sztuka”, t. 4, nr 9, 1946.
- Stanisław Matysiak: O stosunku Gdańska do Polski i o ustroju Gdańska 1454-1793. „Przegląd Zachodni”, rocznik X, z.7/8, 1954.
- Tadeusz M. Nowak, Jan Wimmer: Historia oręża polskiego 963-1795. Warszawa: Wiedza Powszechna, 1981. ISBN 83-214-0133-3.
- Wacław Odyniec: Dzieje Prus Królewskich 1454-1772. Warszawa: 1972.
- Jerzy Pertek: Akta i diariusz komisarzy okrętowych Zygmunta III. Gdańsk: „Rocznik Gdański”, t. 14, 1955.
- Henryk Samsonowicz: Gdańsk a poczynania morskie Zygmunta Augusta. W: Historia Gdańska, Tom II 1454-1655:. Gdańsk: Wydawnictwo Morskie, 1982. ISBN 83-215-3244-6.
- Paul Simson: Geschichte der Stadt Danzig. Danzig: 1918.
- Andrzej Szelągowski: Walka o Bałtyk 1544-1621. Lwów: 1904.
- Jan Wimmer. Pierwsza polska admiralicja i budowa regularnej floty wojennej w XVI w.. „Przegląd Marynarki Wojennej”. 4, 1954. Gdynia.