Wziewne środki odurzające: Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
[wersja przejrzana][wersja nieprzejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
m Usunięto zabezpieczenie z „Wziewne środki odurzające”: 1 wandalizm w ciągu 3 miesięcy od odblokowania to moim zdaniem zbyt mało do tak długiego zabezpieczenia, na razie nie dostrzegam jakiejś uciążliwości dla adminów
Nie podano opisu zmian
Znaczniki: Ręczne wycofanie zmian Wycofane VisualEditor
Linia 31: Linia 31:


Jak wykazują dotychczasowe badania w kraju i za granicą (dane z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku), najczęściej środków lotnych używa młodzież w wieku 8-16 lat, ze średnią wieku 12 lat, choć zdarzają się wśród wąchaczy starsi – do 20 lat i powyżej.
Jak wykazują dotychczasowe badania w kraju i za granicą (dane z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku), najczęściej środków lotnych używa młodzież w wieku 8-16 lat, ze średnią wieku 12 lat, choć zdarzają się wśród wąchaczy starsi – do 20 lat i powyżej.

Obecnie najsłynniejszym w Polsce użytkownikiem wziewnych środków odurzających ([[Toluen|toulen]]) jest Wojciech "Major" Suchodolski – osobistość internetowa, wideobloger i wieloletni partner [[Krzysztof Kononowicz|Krzysztofa Kononowicza]].


== Zobacz też ==
== Zobacz też ==

Wersja z 10:04, 18 cze 2023

Bezdomne dzieci z Borneo odurzające się klejem

Wziewne środki odurzającerozpuszczalniki organiczne zawarte w rozmaitych produktach, które działają odurzająco przy wdychaniu ich oparów – najczęściej w sposób oszałamiający i halucynogenny.

W praktyce najczęściej stosowane są: klej butapren oraz różnego rodzaju farby, lakiery i rozpuszczalniki, a także gaz do napełniania zapalniczek (butan).

Wpływ na organizm

Różnica między dawką powodującą efekt narkotyczny a dawką śmiertelną może być niewielka, dlatego inhalowanie może łatwo doprowadzić do utraty przytomności, śpiączki a nawet śmierci – nawet przy pierwszej próbie. Zwłaszcza środki takie jak toluen i aceton często powodują niemiarowość akcji serca i zgon. Wiele przypadków śmiertelnych wiąże się z patologicznymi zachowaniami osób odurzonych (skoki przez okno itp.).

Mechanizm działania jest następujący: inhalowana substancja wraz z powietrzem wdechowym dostaje się do płuc. Poprzez pęcherzyki płucne dostaje się do krwi, następnie z biegiem krwi do mózgu i wątroby. Zawarty we wdychanych środkach rozpuszczalnik jest szybko absorbowany przez centralny układ nerwowy powodując oczekiwany efekt narkotyczny i wiele efektów ubocznych.

Szkodliwy wpływ inhalowania na organizm zależy od zażywanego środka:

  • Trichloroeten (tri) działa na nerw wzrokowy, pogarsza funkcje pamięci, prowadzi do apatii
  • benzen szkodliwie działa na szpik kostny, uszkadza krwinki białe i czerwone, wywołuje agranulocytozę i niedokrwistość, utrudnia dotlenienie kory mózgowej, hamuje procesy myślenia, prowadzi do depresji, apatii i otępienia emocjonalnego
  • eter początkowo powoduje stany euforii, odurzenia, następnie obniża sprawność funkcji psychicznych
  • nitrobenzen wywołuje bóle głowy, odurzenie, stany lęku, utratę przytomności, śpiączkę, drgawki, śmierć.

Prawie wszystkie środki działają szkodliwie na drogi oddechowe i na śluzówkę, a także zwłaszcza jeśli łączone z alkoholem uszkadzają wątrobę i nerki. Objawy długotrwałego inhalowania można podzielić na objawy fizyczne i psychiczne. Objawy fizyczne to łaknienie, utrata wagi, krwawienie z nosa, zaczerwienienie oczu, owrzodzenie nosa i ust. Wiele z objawów psychicznych przypomina niektóre choroby psychiczne. Objawy te to poczucie zmęczenia, niezdolność do jasnego myślenia, dyzartria, bezsenność, depresyjny nastrój, drażliwość, agresja i autoagresja.

Zaobserwowano, że u osób regularnie odurzających się w ten sposób przez dłuższy czas, występuje tolerancja (potrzeba zwiększania dawki) oraz objawy uzależnienia fizycznego – w przypadku odstawienia pojawiają się dreszcze, halucynacje, bóle głowy, bóle brzucha, skurcze mięśni, delirium tremens.

Niewiele wiadomo na temat skutków wziewania na przebieg ciąży i rozwój płodu, niektóre badania na zwierzętach wskazują jednak, że z inhalowaniem związane jest ryzyko uszkodzenia płodu i niebezpieczeństwo defektów płodowych. Badania prowadzone w Ośrodku Badań nad Uzależnieniami (ARF) w Kanadzie wykazały również, że wdychanie środków chemicznych powoduje uszkodzenie chromosomów.

Rys historyczny

Inhalowanie substancji o działaniu narkotycznym istniało już w XVIII wieku. Wtedy to w Europie, Wielkiej Brytanii i Ameryce Północnej popularne stało się odurzanie się podtlenkiem azotu.

W okresie bohemy artystycznej, zażywano narkotyki – między innymi wziewne np. eter. Prawdziwą popularność nadużywanie wziewnych substancji odurzających zdobyło w latach 60. XX wieku, kiedy to hipisi odkryli ten sposób narkotyzowania się. Z tamtych czasów pochodzą opowieści o rozpuszczalniku TRI i prażonym na patelni proszku IXI – czyli specyfikach dziś rzadko stosowanych. Później przyszły lata siedemdziesiąte i osiemdziesiąte i narkotyzowanie się za pomocą substancji wziewnych stało się wręcz symbolem punk rocka. Jak podają niektóre publikacje pierwszy angielski punkowy zin miał właśnie tytuł "Sniffin' Glue" (Wdychanie kleju).

Sytuacja obecna

Obecnie rozpuszczalniki i kleje są jedynymi legalnie, powszechnie i tanio dostępnymi w Polsce środkami odurzającymi. Jednak wobec silnej konkurencji ze strony substancji psychoaktywnych, takich jak amfetamina czy marihuana, wdychanie traci na popularności.

Jak wykazują dotychczasowe badania w kraju i za granicą (dane z lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych XX wieku), najczęściej środków lotnych używa młodzież w wieku 8-16 lat, ze średnią wieku 12 lat, choć zdarzają się wśród wąchaczy starsi – do 20 lat i powyżej.

Obecnie najsłynniejszym w Polsce użytkownikiem wziewnych środków odurzających (toulen) jest Wojciech "Major" Suchodolski – osobistość internetowa, wideobloger i wieloletni partner Krzysztofa Kononowicza.

Zobacz też