Bitwa pod Grunwaldem (obraz Jana Matejki): Różnice pomiędzy wersjami

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
[wersja przejrzana][wersja przejrzana]
Usunięta treść Dodana treść
Konarski (dyskusja | edycje)
ilustracja
Konarski (dyskusja | edycje)
→‎Opis obrazu: drobne merytoryczne
Linia 20: Linia 20:


Z lewej strony części centralnej znajduje się wielki mistrz krzyżacki [[Ulrich von Jungingen]]. Jest on ubrany w biały płaszcz z czarnym krzyżem na piersi. Z wyrazem przerażenia na twarzy broni się przed atakiem dwóch pieszych wojowników, z których jeden trzyma [[Włócznia Świętego Maurycego (Kraków)|Włócznię św. Maurycego]]. Umieszczenie na obrazie wizerunku tej włóczni symbolizować może fałsz Zakonu Krzyżackiego, który uzurpował dla siebie prawo do chrystianizacji na wschodzie. Drugi pieszy trzyma topór i ma na głowie kaptur przypominający katowski, a u boku jałmużniczkę na monetę od skazańca, co symbolizować może wymierzenie sprawiedliwości.
Z lewej strony części centralnej znajduje się wielki mistrz krzyżacki [[Ulrich von Jungingen]]. Jest on ubrany w biały płaszcz z czarnym krzyżem na piersi. Z wyrazem przerażenia na twarzy broni się przed atakiem dwóch pieszych wojowników, z których jeden trzyma [[Włócznia Świętego Maurycego (Kraków)|Włócznię św. Maurycego]]. Umieszczenie na obrazie wizerunku tej włóczni symbolizować może fałsz Zakonu Krzyżackiego, który uzurpował dla siebie prawo do chrystianizacji na wschodzie. Drugi pieszy trzyma topór i ma na głowie kaptur przypominający katowski, a u boku jałmużniczkę na monetę od skazańca, co symbolizować może wymierzenie sprawiedliwości.
Między Witoldem i Jungingenem są dowódca sił polskich [[Zyndram z Maszkowic]] i Mikołaj Skunarowski vel Skunaczewski, który po bitwie został przez Jagiełłę wysłany do Krakowa z wieścią o zwycięstwie.


Na środku, w dole obrazu leży umierający wielki komtur [[Kuno von Lichtenstein|Konrad von Liechtenstein]].
Na środku, w dole obrazu leży umierający wielki komtur [[Kuno von Lichtenstein|Konrad von Liechtenstein]].

Wersja z 13:26, 20 wrz 2012

Szablon:Obraz infobox Bitwa pod Grunwaldem – obraz olejny Jana Matejki namalowany w latach 1875–1878, w 1878 wystawiony w pałacu Wielopolskich w Krakowie, od 1902 w zbiorach Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych, dar społeczeństwa Królestwa Polskiego; od 1945 w zbiorach Muzeum Narodowego w Warszawie (nr inw. MP 443 MNW), w latach 1976–1982 w depozycie w Muzeum Zamkowym w Malborku[1].

Opis obrazu

Wśród przedstawionego na obrazie walczącego tłumu, wyróżniono wiele postaci historycznych z obu stron bitwy. Obraz symbolicznie przedstawia bitwę w momencie, kiedy wciąż się toczą zacięte walki, ale szala zwycięstwa przechyla się już na stronę polsko-litewską.

Środek obrazu

Książę Witold wg Matejki

W centrum obrazu znajduje się książę Witold; bez pancerza i hełmu, ubrany w czerwony żupan, a na głowie nosi mitrę. W rozpostartych i podniesionych do góry rękach unosi miecz i tarczę w geście triumfu.

Z lewej strony części centralnej znajduje się wielki mistrz krzyżacki Ulrich von Jungingen. Jest on ubrany w biały płaszcz z czarnym krzyżem na piersi. Z wyrazem przerażenia na twarzy broni się przed atakiem dwóch pieszych wojowników, z których jeden trzyma Włócznię św. Maurycego. Umieszczenie na obrazie wizerunku tej włóczni symbolizować może fałsz Zakonu Krzyżackiego, który uzurpował dla siebie prawo do chrystianizacji na wschodzie. Drugi pieszy trzyma topór i ma na głowie kaptur przypominający katowski, a u boku jałmużniczkę na monetę od skazańca, co symbolizować może wymierzenie sprawiedliwości. Między Witoldem i Jungingenem są dowódca sił polskich Zyndram z Maszkowic i Mikołaj Skunarowski vel Skunaczewski, który po bitwie został przez Jagiełłę wysłany do Krakowa z wieścią o zwycięstwie.

Na środku, w dole obrazu leży umierający wielki komtur Konrad von Liechtenstein.

Lewa strona obrazu

Po lewej stronie śpieszy z pomocą Wielkiemu Mistrzowi książę szczeciński Kazimierz V. Pędzi on na czarnym koniu, w hełmie z pawimi piórami. Sam jest jednak, zgodnie z relacjami historycznymi, atakowany przez polskiego rycerza z kopią – Jakuba Skarbka z Góry − oraz jego giermka, który chwycił za cugle książęcego konia.

Bliżej Jungingena widać brodatego starca. Jest to komtur elbląski Werner Tettingen.

Po lewej stronie u góry, za księciem Witoldem toczy się walka o krzyżacką chorągiew, którą Polak wydziera Niemcowi. Natomiast po prawej stronie części centralnej widać trąbiącego rycerza Marcina z Wrocimowic z Chorągwią Wielką Królestwa Polskiego. Sztandar ten dumnie powiewa na wietrze, gdy niemiecki chyli się ku ziemi. Jest to symbolem ostatecznego zwycięstwa Polaków.

Prawa strona obrazu

Po prawej stronie obrazu punktem centralnym jest rudobrody rycerz na upadającym koniu − komtur brandenburski Markward von Salzbach, który został pochwycony na powróz przez Tatara. Po prawej od Salzbacha widać głowę komtura gniewskiego Johana von Wenden.

Na przedzie widać wąsatą postać czeskiego rycerza Jana Žižki w zbroi, który jedną nogą stoi na ziemi, a drugą nogę postawił na powalonym przeciwniku. Podniósł do góry miecz, by zadać śmiertelny cios wrogowi – komturowi tucholskiemu Heinrichowi von Schwelborn. Tymczasem zagraża mu podstępna postać w ciemnym ubraniu, która czai się by zadać cios w bok kordelasem.

Zawisza Czarny jest przedstawiony w fioletowym ubraniu, bez hełmu; szarżuje uzbrojony w turniejową kopię.

W prawym górnym rogu, pod lasem dostrzec można króla Władysława Jagiełłę na koniu. Wśród towarzyszących mu dostojników jest Zbigniew Oleśnicki. Przed nim leży martwy rycerz Dippold Kikeritz, który szarżą próbował zabić króla. Oleśnicki kopią wskazuje na niebo, gdzie jawi się spowita w jaśniejącym obłoku postać św. Stanisława ze Szczepanowa, patrona Polski[2].

Historia obrazu

W lutym 1878 roku Matejko sprzedał, za kwotę 45 000 złotych reńskich, obraz p. Rosenblumowi z Warszawy[3]. Pierwsza wystawa została otwarta 28 września 1878 roku w sali krakowskiego Urzędu Miasta. W tym samym roku płótno zostało przewiezione z Krakowa na wystawę do Wiednia, a w 1880 zaprezentowane w Warszawie. Następnie obraz pokazywany był kolejno na wystawach malarstwa w Petersburgu, Berlinie, Lwowie i Bukareszcie. W kwietniu 1880 roku znalazł się w Paryżu, a następnie powrócił do Warszawy gdzie był na stałe eksponowany w galerii Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych.

W 1902 roku odkupiono obraz od spadkobierców Rosenbluma i przekazano w darze do zbiorów Muzeum Towarzystwa Zachęty Sztuk Pięknych w Warszawie. W okresie I wojny światowej obraz został, ze względów bezpieczeństwa, wywieziony do Moskwy. Do Polski powrócił w 1922 roku i został umieszczony w Warszawie[3].

We wrześniu 1939 roku, na wieść o zbliżających się do stolicy wojskach niemieckich, podjęto decyzję o ewakuacji i ukryciu obrazu – pozostawienie go w Warszawie groziło unicestwieniem wskutek nalotów bombowych lub celowym zniszczeniem przez Niemców. Płótno zwinięto, zapakowano w specjalne skrzynie, załadowano na długą platformę i w asyście Stanisława Radeckiego-Mikulicza (dyrektora administracyjnego galerii), artysty malarza Stanisława Ejsmonda (wiceprezesa "Zachęty") oraz kolejnego malarza Bolesława Surałło, udano się w kierunku Lublina. 9 września o godz 7:00 konwój z obrazem zajechał przed Muzeum Lubelskie, gdzie przekazano go intendentowi muzeum, prof. Władysławowi Woydzie. Podczas niemieckiego ataku powietrznego na Lublin, jedna z bomb lotniczych uderzyła w muzeum, zabijając dwie osoby towarzyszące konwojowi – Stanisława Ejsmonda i Bolesława Surałłę.

Po klęsce Polski lubelskie Gestapo rozpoczęło intensywne poszukiwania obrazu. Minister propagandy III Rzeszy dr Joseph Goebbels wyznaczył nagrodę 2 000 000 marek niemieckich za odnalezienie płótna lub informację o miejscu jego przechowywania. Początkowo funkcjonariusze Gestapo próbowali przekupić prof. Woydę nagrodą, niemieckim obywatelstwem i paszportem do Niemiec, następnie grozili pozbawieniem życia – Woyda konsekwentnie odmawiał współpracy. W końcu polskie radio w Londynie nadało fałszywą wiadomość o przybyciu Bitwy pod Grunwaldem do Wielkiej Brytanii, dopiero wtedy Niemcy zaprzestali szerszych działań zmierzających do odszukania obrazu.

Prof. Woyda po zaaranżowanym fikcyjnym wywiezieniu obrazu z Lublina, dokonanym w celu zatarcia śladów, ograniczeniu kręgu osób mających wiedzę o płótnie i miejscu jego przechowywania oraz, po ponownym przepakowaniu, na specjalnie skonstruowany rulon, zdecydował się ostatecznie na ukrycie Bitwy pod Grunwaldem w jednej z podlubelskich wsi, gdzie obraz przebywał do momentu zajęcia Lublina przez Armię Czerwoną w roku 1944. Następnie obraz został odkopany i wydobyty z zacementowanego wcześniej sarkofagu i 17 października 1944 oficjalnie przejęty przez kierownika resortu kultury i sztuki przy PKWN. Po wstępnym oczyszczeniu i przewiezieniu do Muzeum Narodowego w Warszawie, został pieczołowicie odrestaurowany pod kierunkiem prof. Bohdana Marconiego. Wkrótce został umieszczony w Muzeum Narodowym w Warszawie jako stały element ekspozycji, gdzie przebywa do dnia dzisiejszego.

W 2010 roku obraz miał zostać pokazany na Wawelu na wystawie "Na znak świetnego zwycięstwa" z okazji 600. rocznicy bitwy pod Grunwaldem, jednak z uwagi na zły stan płótna planu nie zrealizowano[4]. Dorota Ignatowicz-Woźniakowska, główna konserwator Muzeum Narodowego w Warszawie oceniła, że prace konserwatorskie mogą kosztować ok. 1 miliona zł. Profesor Józef Szaniawski, który brał udział w oględzinach obrazu, zauważył m.in. postrzępione rogi i krawędzie, rozchodzące się włókna, a miejscami samo próchno. Dodatkowo obraz miejscami pokrywały trzy lub cztery warstwy werniksu, położonego często nierówno, pod którym widać było zabrudzenia zniekształcające kolorystykę[5].

  1. Matejko : obrazy olejne : katalog. Krystyna Sroczyńska (red.). Warszawa: Instytut Sztuki Polskiej Akademii Nauk, Wydawnictwo „Arkady”, 1993, s. 151–157. ISBN 83-213-3652-3.
  2. Marek Rezler: Bitwa pod Grunwaldem – Galeria postaci. eduseek.interklasa.pl. [dostęp 2010-12-28].
  3. a b GRUNWALD. Jak malował Jan Matejko
  4. Agnieszka Kowalska. Bitwę o 'Grunwald' wygrali konserwatorzy. Obraz zostaje w Warszawie. „Gazeta Wyborcza Stołeczna”, 2010-01-29. 
  5. "Bitwie pod Grunwaldem" Matejki grozi katastrofa. "Miejscami samo próchno". „Dziennik Gazeta Prawna”, 2010-02-03. 

Bibliografia

  • Jan Kopczewski, Mateusz Siuchniński: Grunwald. 550 lat chwały, PZWS, Warszawa, 1960

Linki zewnętrzne

Szablon:Link GA