Niemieckie represje wobec ludności powiatu lipnowskiego (1939)

Z Wikipedii, wolnej encyklopedii
Niemieckie represje wobec ludności powiatu lipnowskiego (1939)
Państwo

 Polska (okupowana przez III Rzeszę - Gdańsk-Prusy Zachodnie)

Miejsce

Powiat lipnowski

Data

1939

Typ ataku

masowe egzekucje

Sprawca

Selbstschutz

Położenie na mapie Polski w 1939
Mapa konturowa Polski w 1939, po lewej nieco u góry znajduje się punkt z opisem „miejsce zdarzenia”
Ziemia52°51′N 19°10′E/52,850000 19,166667

Niemieckie represje wobec ludności powiatu lipnowskiego (1939) – masowe represje wobec ludności Lipna i okolicznych miejscowości, zastosowane przez okupantów niemieckich jesienią 1939. W ramach akcji „politycznego oczyszczania terytorium” funkcjonariusze SS i członkowie paramilitarnego Selbstschutzu zamordowali wówczas kilkuset Polaków i Żydów.

Początek niemieckiej okupacji[edytuj | edytuj kod]

Lipno zostało opanowane przez oddziały Wehrmachtu w dniu 8 września 1939[1]. W okupowanym mieście szybko zainstalowały się organy niemieckich władz policyjnych, państwowych i partyjnych. Funkcję landrata powiatu lipnowskiego, a zarazem kierownika powiatowej organizacji NSDAP (kreisleitera) objął Erich Wiebe[2]. Jednocześnie w Lipnie i okolicznych miejscowościach zaczęły tworzyć się struktury Selbstschutzu – paramilitarnej formacji, w której skład wchodzili przedstawiciele niemieckiej mniejszości narodowej zamieszkujący ziemie przedwojennej Polski. Lipnowskie struktury „Samoobrony volksdeutschów” podlegały kierownictwu II Inspektoratu Selbstschutzu z siedzibą w Płutowie[3].

Przed wojną w powiecie lipnowskim zamieszkiwało 17 123 osób narodowości niemieckiej, co stanowiło 15,7% ogółu ludności powiatu (stan na 1 stycznia 1935)[4]. We wsi Liciszewy miała swoją siedzibę prężna komórka pronazistowskiej Jungdeutsche Partei, na której czele stał Artur Blaschke (liczyła ona 21 członków). Wiosną 1939 wielu młodych Niemców z powiatu lipnowskiego udało się do Wolnego Miasta Gdańska, gdzie odbyli przeszkolenie szpiegowskie i dywersyjne[5]. Nazistowscy bojówkarze uaktywnili się już w pierwszych dniach kampanii wrześniowej. 5 września kolonista niemiecki Krzesiński zastrzelił Franciszka Tułodzieckiego, mieszkańca wsi Skępe[6]. Z kolei gdy oddziały Wehrmachtu wkroczyły na tereny powiatu lipnowskiego miejscowi Niemcy przystąpili do denuncjowania Polaków, z którymi zazwyczaj pozostawali w osobistym konflikcie. Na podstawie donosów volksdeutschów żołnierze Wehrmachtu zamordowali bez sądu Jana Śpiewakowskiego – mieszkańca wsi Ostrowite (7 września), gajowego Kalinowskiego z gminy Szczutowo (9 września) oraz trzech braci Ławickich z Likca. 12 września we wsi Żagno zamordowano także trzech Polaków z Żuchowa oraz trzech mieszkańców Jastrzębia i Józefkowa[7].

Pretekstem do masowych represji stała się przede wszystkim akcja internowania aktywnych politycznie Niemców, którą w pierwszych dniach września 1939 władze polskie przeprowadziły w niektórych miejscowościach powiatu (m.in. w gminach Skępe i Bobrowniki)[a]. Zatrzymani wówczas volksdeutsche zostali ewakuowani do Włocławka lub Kutna, nie ponosząc przy tym większego uszczerbku na zdrowiu[8]. Po zajęciu powiatu Niemcy przystąpili jednak do odwetowych aresztowań i egzekucji. 24 września 1939 za młynem parowym w Lipnie rozstrzelano 11 rolników z Sumina, Parczechowa i Konotopia. Była to pierwsza masowa egzekucja przeprowadzona przez okupantów na terenie powiatu lipnowskiego. Przeprowadzono ją w odwecie za udział miejscowych Polaków w deportowaniu kolonistów niemieckich do Kutna, mimo że nie zginął żaden z zatrzymanych wówczas volksdeutschów[9]. Pod zarzutem udziału w konwojowaniu internowanych Niemców aresztowano również trzech młodych mężczyzn z Chodorążka koło Skępego, których rozstrzelano następnie w październiku 1939. Ponadto po wkroczeniu Niemców do Skępego (8 września) aresztowano i osadzono w więzieniu w Lipnie wszystkich Polaków, którzy konwojowali internowanych volksdeutschów do Włocławka. Część z nich wypuszczono później po zapłaceniu okupu[10].

W październiku 1939 powiat lipnowski został wcielony do Rzeszy jako część rejencji kwidzyńskiej Okręgu Gdańsk-Prusy Zachodnie. Namiestnik Rzeszy Albert Forster początkowo sprzeciwiał się włączeniu obydwu powiatów Ziemi Dobrzyńskiej (lipnowskiego i rypińskiego) do swojej prowincji, gdyż uważał, że zamieszkująca je ludność polska nie posiada predyspozycji do zniemczenia (Lipno i Rypin należały przed 1918 do zaboru rosyjskiego). Ostatecznie władze III Rzeszy podjęły jednak decyzję o aneksji Ziemi Dobrzyńskiej, a Forster uzyskał w zamian zgodę na wcielenie sześciu zachodnich powiatów Prus Wschodnich do Okręgu Gdańsk-Prusy Zachodnie[11]. Na anektowanych terenach przystąpiono do zacierania wszelkich śladów polskości. Jesienią 1939 Niemcy zniszczyli m.in. monumentalny pomnik poświęcony mieszkańcom Lipna poległym w walce wolność i niepodległość Polski w latach 1918-1920 (wzniesiony w 1930 w parku im. Narutowicza w Lipnie)[12].

Represje wobec inteligencji[edytuj | edytuj kod]

Między październikiem 1939 roku, a wiosną 1940 roku Niemcy przeprowadzili na okupowanych terenach Pomorza szeroko zakrojoną akcję eksterminacyjną. Wymierzona była ona w pierwszym rzędzie w przedstawicieli polskiej inteligencji, którą narodowi socjaliści obarczali winą za politykę polonizacyjną prowadzoną na Pomorzu Gdańskim w okresie międzywojennym oraz traktowali jako główną przeszkodę na drodze do szybkiego i całkowitego zniemczenia regionu[b]. W ramach tzw. Intelligenzaktion (pol. akcja „Inteligencja”) Niemcy zamordowali wówczas ok. 30 000 – 40 000 mieszkańców Pomorza.

 Osobny artykuł: Intelligenzaktion na Pomorzu.

Również na terenie powiatu lipnowskiego pierwsze uderzenie niemieckiego aparatu terroru – przede wszystkim Selbstschutzu – zostało wymierzone w tzw. polską warstwę przywódczą[13]. Celem ujęcia jak największej liczby przedstawicieli polskiej inteligencji Niemcy uciekli się do podstępu[14]. 17 października polscy nauczyciele zostali wezwani do siedziby Banku Spółdzielczego w Lipnie, gdzie rzekomo miała odbyć się konferencja poświęcona sprawom szkolnictwa. Na miejscu wszyscy zgromadzeni zostali aresztowani przez niemiecką policję, która po sprawdzeniu tożsamości zatrzymanych zwolniła jedną kobietę-nauczycielkę oraz kilku pedagogów narodowości ukraińskiej. 72 aresztowanych nauczycieli, m.in. Stanisława Estkowskiego (kierownika szkoły w Dobrzyniu nad Wisłą) oraz Zygmunta Czajkowskiego (inspektora szkolnego w Lipnie), przewieziono natomiast do aresztu policji, mieszczącego się w budynku więzienia sądowego we Włocławku. Następnego dnia wszystkich lipnowskich pedagogów wywieziono wraz z grupą Żydów i polskich duchownych do obozu koncentracyjnego Hohenbruch w Prusach Wschodnich[14][15].

W podobny sposób ujęto również posiadaczy majątków ziemskich oraz bogatszych rolników. 24 października powiatowy przywódca chłopów (Kreisbauernführer) wezwał właścicieli ziemskich[c] z terenów powiatów włocławskiego i lipnowskiego na konferencję, której przedmiotem miały być rzekomo pilne sprawy gospodarcze. Na wezwanie stawiło się ponad 60 ziemian, bogatych chłopów i administratorów majątków (niekiedy byli to ojcowie z synami) z gmin Chalin, Fabianki i Zaduszniki (powiat włocławski) oraz Bobrowniki i Jastrzębie (powiat lipnowski). Po wejściu na salę wszyscy zgromadzeni zostali aresztowani. Osoby powyżej 65. roku życia zwolniono do domów, natomiast pozostałych przewieziono do więzienia we Włocławku, a stamtąd do obozu Rudau II bei Königsberg (Rudawa k. Królewca)[16].

Spośród aresztowanych w Lipnie nauczycieli i właścicieli ziemskich tylko nieliczni przeżyli wojnę. W trakcie kilkumiesięcznego pobytu w obozie Hohenbruch śmierć poniosło kilku lipnowskich nauczycieli – m.in. Kazimierz Niździński (kierownik szkoły w Jastrzębiu) i Roman Chmielewski (nauczyciel z Kikoła). W styczniu 1940 lipnowscy nauczyciele noszący nazwiska rozpoczynające się od liter A-N zostali przewiezieni z Hohenbruch do obozu w Działdowie. W marcu 1940 zostali oni deportowani do obozu koncentracyjnego Dachau, skąd po kilku tygodniach przeniesiono ich do obozu Mauthausen-Gusen[15]. Pozostałych nauczycieli z Lipna po pewnym czasie przeniesiono z Hohenbruch do różnych obozów koncentracyjnych na terenie Rzeszy (m.in. do Sachsenhausen i Buchenwaldu)[17]. Łącznie spośród 72 nauczycieli z powiatu lipnowskiego, których aresztowano jesienią 1939, zaledwie dziewięciu przeżyło więzienia i obozy. Niektórych właścicieli ziemskich zatrzymanych w dniu 24 października 1939 również deportowano do obozów koncentracyjnych, gdzie w większości zginęli[18]. Pozostali pracowali przez jakiś czas przy budowie autostrady berlińskiej (na odcinku Królewiec-Kętrzyn), przebywając w obozach Rudau II, Beidritten i Gross Mischen. W połowie grudnia 1939 listy od zatrzymanych przestały jednak przychodzić, a listy od rodzin zaczęto zwracać z dopiskiem „odbiorca nieznany, odjechał”. Później rodziny więźniów poinformowano, że ich bliscy zostali wysiedleni do Generalnego Gubernatorstwa. W rzeczywistości żadna z osób wywiezionych do Prus Wschodnich nie wróciła do domu. Po wojnie z zachowanych dokumentów niemieckich wyszło na jaw, że zostali oni wywiezieni do obozu w Działdowie i tam rozstrzelani[16].

Niemieckie represje dotknęły także innych przedstawicieli „polskiej warstwy przywódczej”. Jesienią 1939 aresztowano m.in. 20 miejscowych duchownych katolickich (zginęło trzynastu), w tym ks. dziekana Jana Gryglewicza[19], a także licznych aktywistów i członków rozmaitych organizacji społecznych i młodzieżowych[20].

Egzekucje w lasach karnkowskich i radomickich[edytuj | edytuj kod]

Mogiła zbiorowa w Bobrownikach

Akcja eksterminacyjna na terenie Ziemi Dobrzyńskiej przybrała największe natężenie po 25 października 1939, tj. po likwidacji administracji wojskowej i utworzeniu Okręgu Rzeszy Gdańsk-Prusy Zachodnie[21]. W egzekucjach przeprowadzanych jesienią 1939 na terenie powiatu lipnowskiego ginęli głównie rolnicy i robotnicy wiejscy, rzemieślnicy, robotnicy, a także osoby nie posiadające zawodu. Straty poniesione przez tę część społeczeństwa Ziemi Dobrzyńskiej przewyższały liczebnie straty inteligencji. Liczne egzekucje polskich rolników, czy robotników stanowiły w pierwszym rzędzie rezultat działalności miejscowych Niemców z Selbstschutzu, którzy mogli w ten sposób uregulować wiele zadawnionych sąsiedzkich sporów i porachunków, jak też korzystali z okazji do zagrabienia mienia mordowanych Polaków[22][23].

Masowe egzekucje odbywały się przede wszystkim na terenie lasów karnkowskich pod Lipnem. Jesienią 1939 rozstrzelano tam około dwustu miejscowych rolników i robotników[24]. We wrześniu zamordowano tam m.in. Józefa Zaborowskiego (stolarza z Lipna, działacza PPS), Mieczysława Jurkiewicza (rzeźnika z Lipna, członka straży pożarnej) oraz Czałpińskiego (pracownika majątku ziemskiego w Wielgiem)[7]. W lasach karnkowskich stracono także ks. Stanisława Przybyłowskiego z parafii w Wyszkowie, który w tym czasie przebywał u swojej matki w Suminie[22].

Egzekucji dokonywano także w lasach radomickich koło Lipna. 8 października 1939 Niemcy rozstrzelali tam 23 rolników i robotników rolnych z Kłokocka i okolic Bobrownik. Wszyscy zamordowani byli członkami Związku Strzeleckiego „Strzelec”[10][24].

Prześladowania ludności żydowskiej[edytuj | edytuj kod]

Od pierwszych dni okupacji Niemcy brutalnie prześladowali zamieszkującą powiat ludność żydowską[d]. Żołnierze Wehrmachtu wraz z członkami Selbstschutzu i funkcjonariuszami Gestapo demolowali i rabowali żydowskie mieszkania oraz sklepy. Żydzi, zwłaszcza ortodoksyjni, byli również nagminnie bici i upokarzani. W pierwszych dniach października wprowadzono obowiązek noszenia przez ludność żydowską żółtych opasek. Lipnowskim Żydom zabroniono także chodzić po chodnikach[25]. Już 14 września Niemcy zabili deskami wejście do lipnowskiej synagogi, uniemożliwiając tym samym jej wykorzystywanie w celach kultu religijnego[26].

23 września – w dzień święta Rosz ha-Szana – doszło w Lipnie do pierwszej masowej akcji represyjnej wymierzonej w ludność żydowską. Między innymi zatrzymano wówczas miejscowego rabina, którego zmuszono do zbierania gołymi rękoma końskiego nawozu z ulicy (został on później zwolniony z aresztu dzięki interwencji niemieckiego pastora). 2 października na gminę żydowską nałożono kontrybucję i obowiązek pracy (samozwańczy trzyosobowy Judenrat dopuścił się wówczas szeregu nadużyć). Z kolei 10 października na plac przed ratuszem spędzono grupę starszych wiekiem Żydów, których ciosami nahajek zmuszono do długotrwałych i wyczerpujących „tańców”. Podobne upokarzające „rozrywki”, połączone z biciem i maltretowaniem Żydów, Niemcy urządzili 23 października, a także w sąsiednich Skępem i Dobrzyniu nad Wisłą. Kolejna antyżydowska akcja miała miejsce w Lipnie w dniu 24 października. Za miasto wyprowadzono wówczas grupę mężczyzn w wieku od 18 do 50 lat, po czym wszystkich brutalnie rozpędzono przy pomocy psów. Selbstschutzmani przystąpili następnie do rabowania bagażów, które mężczyźni wzięli ze sobą w związku z pogłoskami o czekającym ich wysiedleniu. Pozbawiono ich także butów i ciepłych okryć[25][27]. Pozostałym lipnowskim Żydom nakazano w ciągu trzech dni dostarczyć Niemcom 400 par nowych butów[27].

W październiku 1939 na terenie lasów karnkowskich miały miejsce pierwsze egzekucje Żydów z Lipna i Skępego. Niemcy wywieźli również z Kikoła 15 ułomnych i kalekich Żydów, których rozstrzelali następnie w pobliskich lasach[28]. W trzeciej dekadzie listopada Niemcy spalili synagogę w Lipnie. Śmierć poniosła wówczas Elka Ickowicz, która próbowała gasić płonącą świątynię. W tym samym miesiącu spalono pozostałe budynki sakralne wyznania mojżeszowego w całym powiecie lipnowskim. Ponadto Niemcy zniszczyli żydowskie domy przy placu Dekerta w Lipnie oraz tamtejszy cmentarz żydowski, którego płyty nagrobne wykorzystano do ułożenia chodników ulicznych[26].

Mimo szeroko zakrojonej akcji bezpośredniej tylko część Żydów z powiatu lipnowskiego zamordowano w masowych egzekucjach. Większość z nich została wypędzona w grudniu 1939. Żydów z Lipna, a także z Lubicza i Kikoła, wywieziono wówczas do Włocławka – a stamtąd do getta w Łodzi. Ocalałych Żydów z rejonu Skępego i Dobrzynia nad Wisłą deportowano natomiast do gett w dystrykcie warszawskim, skąd po pewnym czasie zostali wysiedleni do getta warszawskiego[27][29]. W grudniu 1939 w Lipnie przebywało 2 979 Żydów. W grudniu 1940 pozostawało ich już tylko siedmiu[27].

Zobacz też[edytuj | edytuj kod]

Uwagi[edytuj | edytuj kod]

  1. W niektórych wypadkach zasięg akcji rozszerzano, internując wszystkich dorosłych volksdeutschów płci męskiej.
  2. Do grona inteligencji Niemcy nie zaliczali wyłącznie osób należących z powodu wykształcenia do określonej warstwy społecznej, lecz wszystkich tych, wokół których z racji ich aktywności i postawy mógł się rozwijać ruch oporu – a więc ludzi, których cechowała aktywność, umiejętności kierownicze lub autorytet w polskim społeczeństwie. Nazistowscy decydenci używali w stosunku do tej szerokiej grupy określenia „polska warstwa przywódcza” (niem. Führungsschicht).
  3. Posiadających majątki o powierzchni powyżej 50 hektarów.
  4. W powiecie lipnowskim zamieszkiwało 4153 Żydów, co stanowiło 3.8 procenta ogółu mieszkańców powiatu (stan na 1 stycznia 1935). Patrz: Mirosław Krajewski, W cieniu wojny i okupacji…, op.cit. str. 20.

Przypisy[edytuj | edytuj kod]

  1. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji. Ziemia Dobrzyńska w latach 1939-1945. Rypin: Dobrzyński Oddział Włocławskiego Towarzystwa Naukowego w Rypinie, 1995, s. 31. ISBN 83-0867-1907.
  2. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 32 i 39.
  3. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 34.
  4. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 19.
  5. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 25-26.
  6. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 47.
  7. a b Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 48.
  8. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 45 i 48.
  9. Barbara Bojarska: Eksterminacja inteligencji polskiej na Pomorzu Gdańskim (wrzesień-grudzień 1939). Poznań: Instytut Zachodni, 1972, s. 79.
  10. a b Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 49.
  11. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 29-30.
  12. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 91.
  13. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 30.
  14. a b Maria Wardzyńska: Był rok 1939. Operacja niemieckiej policji bezpieczeństwa w Polsce. Intelligenzaktion. Warszawa: Instytut Pamięci Narodowej, 2009, s. 175-176. ISBN 978-83-7629-063-8.
  15. a b Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 56.
  16. a b Maria Wardzyńska: Był rok 1939... op.cit., s. 102-103.
  17. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 57.
  18. Maria Wardzyńska: Był rok 1939... op.cit., s. 176-177.
  19. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 61.
  20. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 63.
  21. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 50.
  22. a b Barbara Bojarska: Eksterminacja inteligencji polskiej na Pomorzu Gdańskim... op.cit., s. 79-80.
  23. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 62.
  24. a b Maria Wardzyńska: Był rok 1939... op.cit., s. 175.
  25. a b Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 67-68.
  26. a b Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 66.
  27. a b c d Historia społeczności. sztetl.org.pl. [dostęp 2011-11-07].
  28. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 69.
  29. Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji... op.cit., s. 70.

Bibliografia[edytuj | edytuj kod]

  • Barbara Bojarska: Eksterminacja inteligencji polskiej na Pomorzu Gdańskim (wrzesień-grudzień 1939). Poznań: Instytut Zachodni, 1972.
  • Mirosław Krajewski: W cieniu wojny i okupacji. Ziemia Dobrzyńska w latach 1939-1945. Rypin: Dobrzyński Oddział Włocławskiego Towarzystwa Naukowego w Rypinie, 1995. ISBN 83-0867-1907.
  • Maria Wardzyńska: Był rok 1939. Operacja niemieckiej policji bezpieczeństwa w Polsce. Intelligenzaktion. Warszawa: Instytut Pamięci Narodowej, 2009. ISBN 978-83-7629-063-8.