Perła w koronie: Różnice pomiędzy wersjami
[wersja przejrzana] | [wersja przejrzana] |
Artykuł ten został zgłoszony do umieszczenia na stronie głównej w rubryce „Czy wiesz” za pomocą gadżetu CzyWiesz |
m →Produkcja: dr. |
||
Linia 54: | Linia 54: | ||
Po sukcesie ''[[Sól ziemi czarnej|Soli ziemi czarnej]]'' [[Kazimierz Kutz]] zabrał się za stworzenie kolejnego filmu opowiadającego dzieje Ślązaków z perspektywy historycznej. Za inspirację dla reżysera ''Perły w koronie'' posłużył autentyczny strajk w [[Kopalnia Węgla Kamiennego „Wieczorek”|kopalni Gieschego]] w 1937 roku, w którym brało udział 3 tysiące górników{{Odn|Klich|2019|s=153}}. Wbrew obietnicy danej strajkującym zarząd oryginalnej kopalni doprowadził do jej likwidacji i zatopienia{{Odn|Klich|2019|s=154}}. Mimo że [[Krzysztof Zanussi]] po przeczytaniu scenariusza przekonywał Kutza, że „z tego nie da się nic zrobić”, reżyser ''Soli'' kontynuował realizację swego projektu, zachowując zarazem większą samodyscyplinę{{Odn|Klich|2019|s=147}}. Kutz zdecydował, że kopalnia, w której odbywa się strajk, zostanie zbudowana nie w [[Wytwórnia Filmów Fabularnych w Łodzi|łódzkim atelier]], lecz w [[Kopalnia Węgla Kamiennego „Wieczorek”|cechowni Kopalni Węgla Kamiennego „Wieczorek”]] na katowickim [[Nikiszowiec|Nikiszowcu]]{{Odn|Klich|2019|s=148}}. Ekipa filmowa próbowała dodatkowo udostępnienie jednego ze śląskich kościołów na potrzeby kilku scen filmu. Jednak katowicki biskup [[Herbert Bednorz]] stanowczo odmówił współpracy z Kutzem, argumentując iż „polska policja nigdy nie biła demonstrantów w kościele”{{Odn|Klich|2019|s=149}}. W zaistniałej sytuacji sceny przemocy policjantów wobec osób zgromadzonych w kościele zrealizowano na terenie gminy [[Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP|ewangelickiej]]{{Odn|Klich|2019|s=149}}. |
Po sukcesie ''[[Sól ziemi czarnej|Soli ziemi czarnej]]'' [[Kazimierz Kutz]] zabrał się za stworzenie kolejnego filmu opowiadającego dzieje Ślązaków z perspektywy historycznej. Za inspirację dla reżysera ''Perły w koronie'' posłużył autentyczny strajk w [[Kopalnia Węgla Kamiennego „Wieczorek”|kopalni Gieschego]] w 1937 roku, w którym brało udział 3 tysiące górników{{Odn|Klich|2019|s=153}}. Wbrew obietnicy danej strajkującym zarząd oryginalnej kopalni doprowadził do jej likwidacji i zatopienia{{Odn|Klich|2019|s=154}}. Mimo że [[Krzysztof Zanussi]] po przeczytaniu scenariusza przekonywał Kutza, że „z tego nie da się nic zrobić”, reżyser ''Soli'' kontynuował realizację swego projektu, zachowując zarazem większą samodyscyplinę{{Odn|Klich|2019|s=147}}. Kutz zdecydował, że kopalnia, w której odbywa się strajk, zostanie zbudowana nie w [[Wytwórnia Filmów Fabularnych w Łodzi|łódzkim atelier]], lecz w [[Kopalnia Węgla Kamiennego „Wieczorek”|cechowni Kopalni Węgla Kamiennego „Wieczorek”]] na katowickim [[Nikiszowiec|Nikiszowcu]]{{Odn|Klich|2019|s=148}}. Ekipa filmowa próbowała dodatkowo udostępnienie jednego ze śląskich kościołów na potrzeby kilku scen filmu. Jednak katowicki biskup [[Herbert Bednorz]] stanowczo odmówił współpracy z Kutzem, argumentując iż „polska policja nigdy nie biła demonstrantów w kościele”{{Odn|Klich|2019|s=149}}. W zaistniałej sytuacji sceny przemocy policjantów wobec osób zgromadzonych w kościele zrealizowano na terenie gminy [[Kościół Ewangelicko-Augsburski w RP|ewangelickiej]]{{Odn|Klich|2019|s=149}}. |
||
Ciężar dramaturgiczny filmu spoczywał na roli Sierszy, którego odgrywał autentyczny Ślązak [[Franciszek Pieczka]], wywodzący się z rodziny górniczej{{Odn|Klich|2019|s=148}}. Natomiast w roli Wichty Kutz obsadził amatorkę Łucję Kowolik, niegdysiejszą koleżankę [[Olgierd Łukaszewicz|Olgierda Łukaszewicza]]{{Odn|Kutz|2018|s=150-151}}. Do obsady ''Perły w koronie'' dołączył również [[Jan Englert]], odtwórca roli dowódcy powstańczego z ''Soli ziemi czarnej''{{Odn|Klich|2019|s=152}}. Zarówno główni strajkujący bohaterowie, jak i statyści byli malowani czarną sadzą, aby przypominali posągi. Codziennie na planie zdjęciowym zużywano około 600 kg sadzy{{Odn|Klich|2019|s=148}}. Pieśń o „górnikach suchotnikach” Kutz napisał specjalnie na potrzeby filmu, aby aktorzy nie musieli |
Ciężar dramaturgiczny filmu spoczywał na roli Sierszy, którego odgrywał autentyczny Ślązak [[Franciszek Pieczka]], wywodzący się z rodziny górniczej{{Odn|Klich|2019|s=148}}. Natomiast w roli Wichty Kutz obsadził amatorkę Łucję Kowolik, niegdysiejszą koleżankę [[Olgierd Łukaszewicz|Olgierda Łukaszewicza]]{{Odn|Kutz|2018|s=150-151}}. Do obsady ''Perły w koronie'' dołączył również [[Jan Englert]], odtwórca roli dowódcy powstańczego z ''Soli ziemi czarnej''{{Odn|Klich|2019|s=152}}. Zarówno główni strajkujący bohaterowie, jak i statyści byli malowani czarną sadzą, aby przypominali posągi. Codziennie na planie zdjęciowym zużywano około 600 kg sadzy{{Odn|Klich|2019|s=148}}. Pieśń o „górnikach suchotnikach” Kutz napisał specjalnie na potrzeby filmu, aby aktorzy nie musieli wykonywać ''[[Międzynarodówka (pieśń)|Międzynarodówki]]'', która była pierwotnie śpiewana przez strajkującą obsadę kopalni Gieschego{{Odn|Klich|2019|s=153}}. |
||
== Odbiór == |
== Odbiór == |
Wersja z 23:28, 23 lut 2021
Gatunek | |
---|---|
Rok produkcji |
1971 |
Data premiery | |
Kraj produkcji | |
Język |
polski |
Czas trwania |
111 min |
Reżyseria | |
Scenariusz | |
Główne role |
Łucja Kowolik |
Muzyka | |
Zdjęcia | |
Scenografia | |
Kostiumy | |
Montaż | |
Produkcja |
Perła w koronie – polski film historyczno-obyczajowy z 1971 roku w reżyserii Kazimierza Kutza, drugie ogniwo tryptyku śląskiego tego samego reżysera, na które składały się także Sól ziemi czarnej (1969) oraz Paciorki jednego różańca (1979). Film, oparty na autentycznych wydarzeniach, ukazuje losy górników strajkujących przeciwko zamknięciu należącej do niemieckich przedsiębiorców kopalni węgla kamiennego w polskiej części Górnego Śląska w latach 30. XX wieku. Perła w koronie została pozytywnie przyjęta przez krytyków oraz widzów, zdobywając szereg nagród na międzynarodowych festiwalach (między innymi w Panamie oraz Mediolanie), a także otrzymując Grand Prix Lubuskiego Lata Filmowego.
Fabuła
Akcja filmu toczy się w sierpniu 1934 roku w polskiej (tj. wschodniej) części Górnego Śląska. Kopalnia węgla kamiennego „Zygmunt”, należąca wciąż do niemieckich przedsiębiorców, ma zostać zlikwidowana. Górnicy pod przywództwem Huberta Sierszy, w obawie o utratę pracy, ogłaszają strajk okupacyjny. Młody górnik Jaś, mąż i ojciec, pomimo obaw zostaje ze strajkującymi kolegami. Nieugięty zarząd kopalni chce spławić strajkujących, obiecując ugodę z przywódcami strajku, jeśli górnicy opuszczą teren kopalni. Jednak na wieść o strajku przed terenem kopalni wiecują rodziny górników, wśród nich były powstaniec śląski Erwin. Siersza wysyła Grudnioka, członka komitetu strajkowego do Warszawy z prośbą o interwencję rządu polskiego. Grudniok jednak informuje Erwina po swym powrocie, że rząd nie może wpłynąć na właściciela kopalni, który jest Niemcem[1].
W akcie desperacji górnicy ogłaszają strajk głodowy. Ponieważ dyrekcja kopalni nie godzi się na ustępstwa, policja próbuje zaprowadzić porządek, tłumiąc demonstrację rodzin strajkujących. Jednakże górnicy przekazują zarządowi jasny komitet, iż nie wyjdą z kopalni, nawet gdyby została ona zalana. Ostatecznie dyrekcja godzi się na ustępstwa. Ubrudzeni, wyczerpani górnicy wychodzą na powierzchnię, po czym podpisują ugodę z dyrekcją. Strajkujących pod kopalnią witają stęsknione rodziny. Skrajnie wycieńczony Jaś w swojej chałupie zmywa z siebie osad węgielny z pomocą oddanej mu żony Wichty[1].
Obsada
- Łucja Kowolik – Wichta
- Olgierd Łukaszewicz – Jaś
- Jan Englert – Erwin Maliniok
- Franciszek Pieczka – Hubert Siersza
- Jerzy Cnota – August Mol
- Bernard Krawczyk – Franciszek Bula
- Tadeusz Madeja – Ochman
- Henryk Maruszczyk – Alojz Grudniok
- Marian Opania – Albert
- Jerzy Siwy – Milenda
- Wojciech Alaborski – major Suchanek
- Antoni Jurasz – Kosela
- Andrzej Gazdeczka – Władek
Produkcja
Po sukcesie Soli ziemi czarnej Kazimierz Kutz zabrał się za stworzenie kolejnego filmu opowiadającego dzieje Ślązaków z perspektywy historycznej. Za inspirację dla reżysera Perły w koronie posłużył autentyczny strajk w kopalni Gieschego w 1937 roku, w którym brało udział 3 tysiące górników[2]. Wbrew obietnicy danej strajkującym zarząd oryginalnej kopalni doprowadził do jej likwidacji i zatopienia[3]. Mimo że Krzysztof Zanussi po przeczytaniu scenariusza przekonywał Kutza, że „z tego nie da się nic zrobić”, reżyser Soli kontynuował realizację swego projektu, zachowując zarazem większą samodyscyplinę[4]. Kutz zdecydował, że kopalnia, w której odbywa się strajk, zostanie zbudowana nie w łódzkim atelier, lecz w cechowni Kopalni Węgla Kamiennego „Wieczorek” na katowickim Nikiszowcu[5]. Ekipa filmowa próbowała dodatkowo udostępnienie jednego ze śląskich kościołów na potrzeby kilku scen filmu. Jednak katowicki biskup Herbert Bednorz stanowczo odmówił współpracy z Kutzem, argumentując iż „polska policja nigdy nie biła demonstrantów w kościele”[6]. W zaistniałej sytuacji sceny przemocy policjantów wobec osób zgromadzonych w kościele zrealizowano na terenie gminy ewangelickiej[6].
Ciężar dramaturgiczny filmu spoczywał na roli Sierszy, którego odgrywał autentyczny Ślązak Franciszek Pieczka, wywodzący się z rodziny górniczej[5]. Natomiast w roli Wichty Kutz obsadził amatorkę Łucję Kowolik, niegdysiejszą koleżankę Olgierda Łukaszewicza[7]. Do obsady Perły w koronie dołączył również Jan Englert, odtwórca roli dowódcy powstańczego z Soli ziemi czarnej[8]. Zarówno główni strajkujący bohaterowie, jak i statyści byli malowani czarną sadzą, aby przypominali posągi. Codziennie na planie zdjęciowym zużywano około 600 kg sadzy[5]. Pieśń o „górnikach suchotnikach” Kutz napisał specjalnie na potrzeby filmu, aby aktorzy nie musieli wykonywać Międzynarodówki, która była pierwotnie śpiewana przez strajkującą obsadę kopalni Gieschego[2].
Odbiór
Perła w koronie została pozytywnie przyjęta przez polskich krytyków. Zygmunt Kałużyński z czasopisma „Polityka” uznał film Kutza za arcydzieło, zwracając uwagę na nowatorski sposób przedstawiania etosu górniczego: „Film traktuje robotnika nie tylko jako »nową siłę obywatelską zgłaszającą rewindykacje«, jak go przedstawiała sztuka socjalistyczna, [...] ale wydobywa też wrażliwość zasługującą na wszystko, co miewali mieszkańcy pałaców: urok życia, promienność otoczenia, ciepło erotyzmu”. Zdaniem Kałużyńskiego Perła w koronie przewyższała artystycznie Sól ziemi czarnej[9]. Władysław Orłowski z pisma „Dialog” cenił reżysera za szczerość przekazu: „Dla Kutza folklor śląski nie jest egzotyką ani stylizacją między innymi dlatego, że stanowi dlań kraj lat dziecinnych. To powrót dojrzałego twórcy do obyczaju, muzyki, gwary, kostiumu, gadek i klechd ludowych, które towarzyszyły jego dzieciństwu i poznawaniu świata”[9]. Wojciech Wierzewski podkreślał na łamach „Tygodnika Kulturalnego”, że reżyser odkrywa w swych bohaterach: „nieuczoną mądrość ludzi prawych, bezinteresowność i poświęcenie w dniach walki, upór i wytrwałość w domaganiu się słusznych i należnych człowiekowi praw – wszystko to zachowuje swoje dzisiejsze brzmienie”[9]. Ewelina Nurczyńska-Fidelska z pisma „Odgłosy” stwierdzała, że „Perła w koronie jest niewątpliwie jednym z najpiękniejszych filmów o ludzkiej solidarności, o walce człowieka z samym sobą, z naturą własną i naturą ziemi, o walce w imię najświętszych praw”[9].
Bardziej sceptyczny wobec Perły w koronie był Krzysztof Teodor Toeplitz, pisząc na łamach „Miesięcznika Literackiego”, iż reżyser instrumentalnie pomija perspektywę państwa polskiego: „Ani przez chwilę nie widzimy tu nikogo, kto by reprezentował centralną władzę polską ani nawet polską administrację, jeśli nie liczyć oddziałów policji otaczających strajkującą kopalnię”[9]. Toeplitz krytykował również promowanie przez reżysera patriarchalnego modelu rodziny, ze zdumieniem zauważając, że „w rodzinie narysowanej przez Kutza nie do pomyślenia jest jakikolwiek z kłopotów trapiących dzisiejsze społeczeństwo, a więc »konflikt pokoleń« czy »konflikt płci« wynikający z dążeń emancypacyjnych kobiet”[9]. Gracjana Miller z „Żołnierza Wolności” jako wadę Perły w koronie wskazywała sztuczność gwary śląskiej używanej przez bohaterów oraz niezręczną scenę erotyczną, jednak ceniła film za to, że „Kutz z wyczuciem potrafi scenę rozładować, a jednocześnie spotęgować wrażenie”[9]. Rafał Marszałek z „Literatury” był odmiennego zdania na temat sceny erotycznej, podkreślając przy tym, że Perła w koronie sprawdza się jako „film o strajku, a jednocześnie opowieść miłosna. Miłość nie ta z plakatu: nie pastelowy chłopiec z błękitnooką dziewczyną, w czułym uścisku sprzymierzeni. Miłość u Kutza zawsze jest w zawieszeniu, w napięciu, w oczekiwaniu”[9].
Nagrody
Rok | Instytucja | Nagroda | Odbiorca[10] |
---|---|---|---|
1972 | Lubuskie Lato Filmowe | Złote Grono | Kazimierz Kutz |
Don Kichot | |||
Nagroda za pierwszoplanową rolę męską | Franciszek Pieczka | ||
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Mediolanie | Złoty Globus | Kazimierz Kutz | |
Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Panamie | Grand Prix | ||
Nagroda za reżyserię | |||
1973 | Europejski Festiwal Młodego Filmu w Antwerpii | Nagroda Mediorama |
Przypisy
- ↑ a b Perła w koronie [online], Culture.pl [dostęp 2021-02-23] (pol.).
- ↑ a b Klich 2019 ↓, s. 153.
- ↑ Klich 2019 ↓, s. 154.
- ↑ Klich 2019 ↓, s. 147.
- ↑ a b c Klich 2019 ↓, s. 148.
- ↑ a b Klich 2019 ↓, s. 149.
- ↑ Kutz 2018 ↓, s. 150-151.
- ↑ Klich 2019 ↓, s. 152.
- ↑ a b c d e f g h Perła w koronie [online], Repozytorium Cyfrowe Filmoteki Narodowej [dostęp 2021-02-23] .
- ↑ Perła w koronie w bazie filmpolski.pl
Bibliografia
- Aleksandra Klich , Cały ten Kutz. Biografia niepokorna, Kraków: Znak, 2019 .
Linki zewnętrzne
- Perła w koronie w bazie IMDb (ang.)
- Perła w koronie w bazie Filmweb
- Perła w koronie w bazie filmpolski.pl
- Zdjęcia z filmu Perła w koronie w bazie Filmoteki Narodowej „Fototeka”
- Fragment filmu Perła w koronie w bazie Repozytorium Cyfrowe Filmoteki Narodowej. Filmoteka Narodowa – Instytut Audiowizualny (FINA)