Obrona mostów tczewskich
II wojna światowa, Kampania wrześniowa | |||
![]() Wysadzone mosty tczewskie | |||
Czas | |||
---|---|---|---|
Miejsce |
okolice mostu kolejowego i drogowego w Tczewie | ||
Terytorium | |||
Przyczyna |
agresja III Rzeszy na Polskę | ||
Wynik |
zniszczenie mostów | ||
Strony konfliktu | |||
|
Obrona mostów tczewskich – starcie 1 września 1939 roku pomiędzy siłami polskimi stacjonującymi w Tczewie a siłami niemieckimi próbującymi zdobyć most kolejowy i most drogowy w Tczewie.
Wprowadzenie
Tczew był ważnym węzłem komunikacyjnym w tzw. korytarzu pomorskim. Przez miasto przebiegała m.in. linia kolejowa prowadząca wówczas z Rzeszy do Prus Wschodnich. Dowództwo polskie, jak i niemieckie zdawało sobie sprawę ze znaczenia strategicznego mostu kolejowego oraz drogowego, które przecinają Wisłę w Tczewie. Niemcy zakładali ich szybkie zdobycie, które pozwoliłoby na swobodny przerzut sił do Prus, a przede wszystkim odcięcie polskiej obrony wybrzeża od reszty kraju.
W mieście stacjonował 2 batalion strzelców, do którego w marcu 1939 przydzielono osiemnastu saperów. Mosty zostały potajemnie zaminowane. Dowódca Armii „Pomorze” wydał rozkaz wysadzenia ich w przypadku ataku.
Niemiecki podstęp
Nocą 31 sierpnia, mimo napiętej sytuacji, z niemieckiego wówczas Malborka przez polskie Pomorze miał wyruszyć pociąg towarowy z bydłem. W celu jego poprowadzenia, wysłano na granicę parowóz z polską załogą. Niemcy przejęli parowóz, przebierając się w mundury polskich kolejarzy. W wagonach zaś znajdował się oddział szturmowy, który miał po przejechaniu mostów zdobyć dworzec w Tczewie. Polski inspektor kolejowy Alfons Runowski pracujący na granicy Wolnego Miasta Gdańsk w Kałdowie, powiadomił telefonicznie Tczew o niebezpieczeństwie. W pobliskim Szymankowie kolejarze dostrzegli rakietę wystrzeloną przez polskiego inspektora celnego w Kałdowie. Skierowali nadjeżdżający pociąg z Niemcami na ślepy tor. Za powstałe w ten sposób opóźnienie w ataku Niemcy wymordowali tego samego dnia kolejarzy z Szymankowa i ich rodziny, w sumie 40 osób[1].
Atak
O godzinie 4:34[2] (11 minut przed atakiem na Westerplatte) niemiecka eskadra lotnicza z Elbląga zbombardowała dworzec kolejowy, zachodni przyczółek mostów oraz koszary 2 batalionu strzelców. Bomby zrzucono też w centrum miasta, w rejonie elektrowni. Nalot na te obiekty powtórzono dwa razy. Trwał on około 10 minut. Byli zabici i ranni: ludność cywilna, kolejarze i żołnierze.
O 4:45 opóźniony pociąg z niemieckimi żołnierzami dotarł do mostu. Polski dowódca postanowił nie otwierać bram kolejowych. Po torach podążał także pociąg pancerny. Z wagonów wyskoczyli niemieccy żołnierze. Wywiązała się walka.
O 5:30 do Polaków dotarł rozkaz o wycofaniu się i wysadzeniu mostów. O godzinie 6:00 wysadzono przyczółek wschodni, zaś 45 minut później zachodni. Zburzone zostały cztery filary.
Do końca dnia trwały walki w mieście. Oddziały SS-Heimwehr Danzig, wsparte lotnictwem, wieczorem wyparły polskich żołnierzy z miasta.
Podsumowanie
Polscy żołnierze w pełni wykonali swoje zadanie. Niemcy nie zdobyli mostów, w rezultacie czego nie posiadali dogodnego połączenia z Prusami aż do następnego roku, w którym wybudowano kilka kilometrów dalej nowy most. 2 batalion strzelców wycofał się na pozycje Armii „Pomorze”. Jego żołnierze brali udział w walkach nad Bzurą i w obronie stolicy.
Przypisy
- ↑ Przewodnik po upamiętnionych miejscach walk i męczeństwa, lata wojny 1939-1945. Warszawa: Rada Ochrony Pomników Walki i Męczeństwa, 1966, s. 104.
- ↑ Gdzie 1 września padły pierwsze strzały II wojny światowej?.